suchy06 - 2012-11-04, 19:25 Temat postu: Resory OME z USA Znalazlem stronke gdzie maja w sprzedazy resory OME za niska cene. Idzie komplet kupic duzo taniej niz u nas gdzie za komplet wolaja 1900zl. Wiadomo dochodzi koszt przesylki, ale mysle ze gra jest warta swieczki. Oto stronka http://www.jeep4x4center....uki-samurai.htm Co o nich myslicie? Lexx - 2012-11-04, 19:29 Trzeba też wziąć pod uwagę fak te może Cię dosięnąć ŻŁO (czyt. cło) ale i tak pewnie wyjdzie taniej. KSikorski - 2012-11-04, 23:38 Dolicz Cło+ VAT od ceny powiększonej o cło.. i fakt, że jak by cokolwiek było nie tak to jesteś w dupie... moim zdaniem bez sensu. Jeszcze dolicz że wysyłka będzie masakrycznie długa. Amerykańską pocztą/kurierem do biura poloneza lub polamera, potem statkiem przez ocean. Zibi - 2012-11-05, 08:47 Do tego brak jakiejkolwiek gwarancji. Za to co zapłącisz z przesyłką masz w polsce lovellsa z amorami profender. Suzuka 4x4 - 2012-11-05, 18:52 A ile u ciebie taki zestaw może bym się skusił Zibi - 2012-11-06, 08:46 amortyzatory profender 250 zł sztuka, jakośc rewelacyjna, trzpień 18 mm tłok 35 mm. A resorki przednie 744 zł komplet, tylne 1116 zł komplet. http://escape4x4.pl/kateg...8-resory-resory suchy06 - 2012-11-06, 17:17 To za lovellsy plus amory profender ponad 2800 to jednak nie za ta cene co by wyszlo za OME z USA. Macie racje co do sciagania resorow z USA i raczej sobie odpuszcze i zaczne zbierac na lovellsy lub ome. slavok - 2012-11-06, 17:21 takie graty jak resory czy amorki bardzo ciężko przepchać bez cła... to duże rzeczy. Lexx - 2012-11-06, 17:24 Chyba że na paczce jest zadeklarowane ze sa uzywane ;] z Dżapanu do UK taki myk przechodził bez problemu . . . slavok - 2012-11-06, 17:24 Polska to nie UK, celnicy w tym kraju to specyficzny gatunek ludzi ;) to już nie chodzi o samo cło a o VAT bo to on robi koszt. Lexx - 2012-11-06, 17:28 Choć zapewne i tak po doliczeniu całego haraczu wyjdzie kapke taniej niż u lokalnego dystrybutora. Zibi - 2012-11-06, 18:14 Koszt wysyłki resorów drogą morską to około 350 usd. Do tego 150 zł opłata za dokumenty, 10% cła od wartosci zadeklarowanej lub faktury i 23% vat. Do tego resory są objete cłem dodatkowym 7% ( stal walcowana). Tak więc nie ma najmniejszych szans aby to się opłacało. slavok - 2012-11-06, 18:16 Nie wyjdzie taniej i się nie opłaca, przerabiałem temat i nie ma szans, z USA jest sens ciągnąć takie graty jak przełożenia, blokady, półosie itp. resory to zupełnie nieopłacalna zabawa, weź też pod uwagę, że musisz tam kogoś mieć by to do niego dotarło, ktoś to musi przepakować i podjechać nadać jakimś polamerem morskim, wątpię by jakikolwiek sklep trudził się z tym by tobie iść na rękę przy takim zamówieniu, wrzucają do paczki razem z fakturą, zadeklarowaną wartością i wysyłają UPSem. Zibi - 2012-11-06, 18:32 ups-em to nie byłby problem bo oni sami załatwiają procedury celne. Połowa ze stanów idzie "priority mail" czyli pocztą publiczną a ona jest u nas obsługiwana przez pocztę polską. Towar ląduje na skąłdzie celnym w katowich i musisz dostaczyć dokumenty SAD - musisz sam wypełnić wg. tabeli kodów. I trzeba korzystać wtedy z pośrednictwa celnego które też kosztuje. Półosie sobie tak sprowadziłem, koszt wysyłki prioryty mail 170 usd plus koszty agencyjne i wszelkie cła i vaty. kostuch - 2012-11-07, 10:27
Zibi, nie pitol... Jak się ściąga dla siebie, to co najwyżej jest wezwanie do celników, żeby wyjaśnić co jest w paczce (jak celnik nie wie do czego służy dany kawałek żelaza). Idę i mówię: "samoczynna blokada mechanizmu różnicowego dyferencjału" 
Celnik robi takie oczy 
Mówię "części do auta". Koniec. Ewentualne cło i vat płaci się na poczcie przy odbiorze paczki. ps. Cło na części samochodowe z usa to 3-4.5% a nie 10 Dla zainteresowanych: http://www.zakupyzusa.com/?pg=customs Powyższe i tak nie zmienia faktu, że dużych i ciężkich rzeczy się raczej nie opłaca. slavok - 2012-11-07, 11:59 Precyzując, cło na resory to 2,7% http://ec.europa.eu/taxat...00&LangDescr=pl ja osobiście paczki słałem Polamerem i problemów nie było a paczki konkretne po 50kg. Zibi - 2012-11-08, 15:26
Może przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a pózniej pisz - nie pitol. Jeśli ktoś ci paczkę w stanach przepakuje to mozesz posłać polamerem i wtedy deklarujesz sam wartosć. Twoja sprawa czy ryzykujesz czy nie. Natomiast jeśli kupujesz w sklepie to paczka wysyłana jest albo kurierem albo priority maii czyli pocztą polską ( w polsce). Wtedy idzie wartosc towaru wg. wartosci podanej przez sprzedawcę. Czyli w 99% taka jak ma być. [ Dodano: 2012-11-08, 15:26 ]
Może przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem a pózniej pisz - nie pitol. Jeśli ktoś ci paczkę w stanach przepakuje to mozesz posłać polamerem i wtedy deklarujesz sam wartosć. Twoja sprawa czy ryzykujesz czy nie. Natomiast jeśli kupujesz w sklepie to paczka wysyłana jest albo kurierem albo priority maii czyli pocztą polską ( w polsce). Wtedy idzie wartosc towaru wg. wartosci podanej przez sprzedawcę. Czyli w 99% taka jak ma być. kostuch - 2012-11-09, 10:10 Zibi, Mistrzu niedopowiedzeń. Napisałem że pitolisz o konieczności opłat agencyjnych, dokumentach SAD i wysokości cła. A ty mi tu o jakimś polamerze... EOT |
