Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Knajpa u "Samiego" - o co chodzi z tą santaną

Maciek_mk - 2013-01-31, 17:01
Temat postu: o co chodzi z tą santaną
Cześć.

Jako, że już niedługo odbieram samuraja, chciałbym dopytać o jedną rzecz - a mianowicie o co chodzi z santaną?

Przeczytałem na forum ile mogłem, ale dalej nie jest to dla mnie do końca jasne, dlatego pytam:
- czy santana = źle?
- jak poznać, że to co chcę kupić to santana?

Może ktoś to jasno da radę wyłożyć? :)

Lexx - 2013-01-31, 17:11

Santana byla fabryka samochodow w hiszpanii, robila na licencji m/i Suzuki jak i Land Rovery.Najprosciej poznac to po numerze VIN. Poczatek VSE znaczy ze to Santana JSA to japoski import.

Wiesc gminna niesie ze Japnczyk jest lepszy . . . czemu, tu sie bardziej oblatani wypowiedza.
Ja mam SJ410 JSA i Samurai'a VSE ;)

SamNaSamZSam - 2013-01-31, 17:12

Nie, to nie źle.
Najprościej poznać po nr VIN. Początek VSE... to Hiszpan = Santana.

punix - 2013-01-31, 17:22

Teoria głosi, że santany szybciej rdzewieją i są słabsze jakościowo, osobiście jakoś tego nie zauważyłem ;-)

W praktyce są różnice w układzie hamulcowym, flanszach wałów i paru innych rzeczach, są po prostu inne (chociaż po 20 latach różne wydumki właścicieli się zdarzają :mrgreen: ).

Najłatwiej rozpoznać po VINie: VSE - hiszpan, JSA - japoniec.

Lexx - 2013-01-31, 17:24

Ze predzej rdzewieja to mozliwe, moj 27 letni eSJot mial blachy lepsze niz 17 letni Samurai a oba byly 100% cywilne i niekatowane gdy je kupowalem . . .
punix - 2013-01-31, 17:28

Raczej kwestia traktowania przez poprzednich właścicieli - jak szukałem swojego, to oglądałem pognite tak hiszpany, jak i japońce :-)
Lexx - 2013-01-31, 17:31

Tez racja ;-)
SamNaSamZSam - 2013-01-31, 17:31

Lexx napisał/a:
Ze predzej rdzewieja to mozliwe, moj 27 letni eSJot mial blachy lepsze niz 17 letni Samurai a oba byly 100% cywilne i niekatowane gdy je kupowalem . . .


a skąd kolega szanowny wie w jakich warunkach przez te naście lat samochody przebywały? :) kiedyś widziałem w ogłoszeniu - punto I - garażowany, mało jeżdżony, 3 samochód w rodzinie. Pojechałem, obadałem - faktycznie garażowany... w zagrzybiałym, niewentylowanym garażu i dodatkowo to że mało jeżdżony sprawiło że był bardziej zgnity niż niejeden normalnie użytkowany podchmurkowy punciak ze starszego rocznika.

Reasumując - skupiamy się raczej na konkretnym egzemplarzu, a nie na tym czy to Hiszpan czy Azjata bo wrzucanie wszystkich do jednego wora jak zwykle będzie dla części krzywdzące. I nie bójmy się Hiszpanów :)

Lexx - 2013-01-31, 17:36

Fakt, do konca nigdy nie wiadomo, ale jesli auto jest katowane, topione itd. slady zostaja gdzieniegdzie. No ale to nieistotne nie ma co dalej odbiegac od tematu :)
Maciek_mk - 2013-01-31, 18:07

Bardzo dzieki za odpowiedzi, teraz mam juz jasnosc :D
Jeszcze tylko jedna sprawa - gdzies tu doczytalem, ze do santany ciezko z czesciami, a jak juz to drogie.

Tak btw, auto ktore chce kupic to rocznik 1991 na wtrysku.

Maverick - 2013-01-31, 19:16

Jeśli chodzi o części, to nieprawda że droższe czy trudniej dostępne.
Tym się nie przejmuj.

Jak jest sprawny układ zasilania to wtrysk czy gaźnik jest ok.
Ja miałem przez wiele lat gaźnik i nie miałem z nim większych problemów.

Kris - 2013-01-31, 20:54

W układzie hamulcowym jest taka różnica, że w santanie cylinerek hamulcowy tyłu jest zamontowany z dołu, a w japońcu od góry bębna. W santanie łatwiej urwać przewód hamulcowy niż w japońcu. Osobiśnie w santanie mi sie nie stało przez 1,5roku.
Części tak samo dostępne np. w suzuki-czesci.pl z podziałem na santane i nie:)

atkin1 - 2013-01-31, 21:11

cylinderek na dole i po skosie (z odpowietrzeniem jest cieżko). Santanę najszybciej można rozpoznać po układzie hamulcowym, na pompie jest napis Lucas. Japońce mają Aisina. Santana od japońca różni się jeszcze rozmiarami krzyżaków na wałach, chociaż ja mam santanę i krzyżaki mam o rozmiarach z japońca. Dlatego nie radzę kupować części bez uprzedniego sprawdzenia starych
Kris - 2013-01-31, 21:26

Ot o krzyżakach nie wiedziałem.Człowiek całe życie się uczy.
Maciek_mk - 2013-01-31, 22:11

atkin1, ale to, że krzyżaki są w innym rozmiarze oznacza np. mniejszą trwałość? czy raczej to nie ma nic do rzeczy?
Zawias - 2013-01-31, 22:19

Witam Nowego !
SamNaSamZSam - 2013-01-31, 22:32

Maciek_mk napisał/a:
atkin1, ale to, że krzyżaki są w innym rozmiarze oznacza np. mniejszą trwałość? czy raczej to nie ma nic do rzeczy?


przy tej różnicy nie ma nic do rzeczy i coś czuję że kolega jednak na siłę chce znaleźć jakieś istotne "wady" pomiędzy Azją a Europą...

sokratesb - 2013-01-31, 22:46

Ja też nie słyszałem wcześniej, żeby w Hiszpanach były inne krzyżaki. Generalnie jest kilka typów krzyżaków, ale nie wiadomo jaka zasada jest na ich montowanie. :)
atkin1 - 2013-01-31, 23:02

niiiie do trwałości to nic nie ma, po prostu mają nieznacznie inne wymiary. Ogólnie rzecz biorąc nie ma co się bać santany, wszystko zależy od konkretnego egzemplarza, to są w końcu auta, które mają 15-20 lat i o ich stanie i tym jak długo jeszcze posłużą zależy od tego w jaki sposób były używane i dbane. Wg opinia, że japoniec lepszy wynika z tego, że: wypowiadają ją Ci co mają japońca, "japoński" brzmi lepiej niż jakiś tam "hiszpański na licencji". Wszystkie główne podzespoły są te same, różnica w układzie hamulcowym, chyba alternator jest inny, elementy wnętrza - pasy, przewody, fotele itd (bo tam poznajdowałem u siebie napisy po hiszpańsku). No chyba, ze jeszcze coś o czym nie wiem, a chętnie się dowiem:)
O wymiarach krzyżaków już wiele razy było. Teoretycznie do santany średnica szklanki to 23,8 (a u mnie było 25 mm)

punix - 2013-01-31, 23:04

Teoretycznie większe krzyżaki masz w wałach na śruby 10, czyli teoretycznie w japońcach, w praktyce...różnie bywa ;-)
Nie słyszałem, żeby ktoś narzekał, że te na 8mki są przez to słabsze.

Maciek_mk - 2013-01-31, 23:12

SamNaSamZSam, nie chcę na siłę znaleźć wad ;-) po prostu czytam, nachodzą wątpliwości to pytam ;-) mam nadzieję, że to nie jest zabronione :-P
a z każdym postem więcej wiem i mniej muszę pytać.

SamNaSamZSam - 2013-02-01, 09:18

jasne, nie ma problemu z pytaniami. Przepraszam jeśli się zagalopowałem z moją opinią. Nie bójmy się Santan! Amen.
betakm - 2013-02-02, 01:14

Zaraz ktoś powie, że każdy chwali swoje. Też się naczytałem na forum złych rzeczy o Santanach - i jak to w życiu - kupiłem Santanę, blaszankę, rocznik 92 i to w dodatku na gaźniku. Jeżdżę rok i zero problemów - pali na dotyk, dziury miała tylko w progach. Wszystko zależy od tego jak się trafi - mnie się udało :-D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group