|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Pomoc techniczno-warsztatowa - 1.3, wtrysk - gubi iskrę
ELvIS - 2013-02-10, 17:00 Temat postu: 1.3, wtrysk - gubi iskrę Witajcie! Jestem świerzo upieczonym właścicielem.
Ale do rzeczy :)
Samurai'a posiadam od wtorku, a już w środę zdechł...
1.3, wtrysk, rok 1991
Najpierw w drodze do Koszalina z domu zakaslał ale zaraz odzyskał siłę - myślałem, że to niski poziom paliwa. Na stacji paliw już nie odalił.
W garażu po scholowaniu stwierdziłem kompletny brak iskry. Wymianiłem świece, kable, kopułkę, palec, cewkę.
Liczyłem na cudowne zmartwychwstanie - powstał ze zmarłych ale częściowo.
Jak mu się chce to ma iskrę, jak nie - to nie ma (przed zmianą w/w rzeczy nie miał w ogóle). Kompletnie nie wiem już co go boli. Wszystkie kable wydają się być całe.
Raz odpala, pochodzi i nagle kompletny brak iskry. Albo od drugiej strony nie odpala, kręcę go i nagle łapie by za chwile znów iskrę stracić.
Drodzy forumowicze - pomocy :) ! Chciałbym się nacieszyć autem :)
kostuch - 2013-02-10, 23:23
Sprawdź czy jest sygnał z czujnika halla.
Najczęstsza przyczyna problemów z iskrą.
ps.
Zanim zapytasz gdzie jest czujnika halla to wysil się na znalezienie i przeczytanie manuala do wtryskowca - pouczająca lektura.
ELvIS - 2013-02-13, 09:12
Problem w tym, że halla wpinałem innego i działo się to samo. ECM wpinałem w innym aucie i nic się nie działo.
Jakiś problem z kablami to może być? Jakaś uciekająca masa czy coś w tym rodzaju?
yenko - 2013-02-13, 09:57
Ja bym podłączył inny komputer i sprawdził czy jest dobrze.
Dany - 2013-02-13, 10:07
Wiem że to " Jaśkowe " sposoby ale podaj plus i minus bezpośrednio z aku. Wykluczysz spadki napięć brak masy itp.
Miernik w rękę i sprawdzaj co i gdzie ginie...
ELvIS - 2013-02-13, 10:35
Napisałem - komputer sprawdzałem w innym aucie i działał jak głupi.
Dany spróbuję. Do tej pory grzebałem jedynie w motocyklach swoich więc jeszcze trochę się gubię w instalacji samuraja. Myślałem, że może nowe rzeczy, które kupiłem są uszkodzone ale podmienialem wszystko na zmianę ze starymi i dalej ten sam efekt - iskra pojawia się losowo.
W nim jakieś bardziej mechaniczne urządzenia są odpowiedzialne za elektrykę? Jakieś podciśnienie itp na iskrę może wpływać? bo na przodzie widzę jakieś dwa... ?przekaźniki? z doprowadzonymi wężami.
kostuch - 2013-02-13, 10:37
Dany napisał/a: | Wiem że to " Jaśkowe " sposoby ale podaj plus i minus bezpośrednio z aku. Wykluczysz spadki napięć brak masy itp.
Miernik w rękę i sprawdzaj co i gdzie ginie... |
A gdzie ma podać ten plus i minus?
Ja bym wziął małą diodę świecącą i podłączył na wyjście halla i na wyjście modułu zapłonowego - będzie widać oczami czy są impulsy sterujące.
Dany - 2013-02-13, 12:25
kostuch napisał/a: | Dany napisał/a: | Wiem że to " Jaśkowe " sposoby ale podaj plus i minus bezpośrednio z aku. Wykluczysz spadki napięć brak masy itp.
Miernik w rękę i sprawdzaj co i gdzie ginie... |
A gdzie ma podać ten plus i minus?
|
Na cewkę...
Ale wcześniej miernikiem lub żarówką weryfikacja czy nie ginie zasilanie po stacyjce...
kostuch - 2013-02-13, 13:31
Dany napisał/a: | kostuch napisał/a: | Dany napisał/a: | Wiem że to " Jaśkowe " sposoby ale podaj plus i minus bezpośrednio z aku. Wykluczysz spadki napięć brak masy itp.
Miernik w rękę i sprawdzaj co i gdzie ginie... |
A gdzie ma podać ten plus i minus?
|
Na cewkę...
|
Jak dasz bezpośrednio na cewkę + i - to ją spalisz.
ELvIS - 2013-02-13, 14:37
Stacyjki koledzy... nie ma niestety, będę dopiero zakładać.
Więc tam raczej nie ucieka prąd.
Zauważyłem podejrzany kabel przy kostce od Komputera. Jakby przerobiony. Jeśli pozwolicie to wrzucę potem zdjęcie tej kostki może ktoś podpowie czy to ma tak być.
Mam wrażenie, że ktoś kiedyś nagrzebał dużo w elektryce. Już poleciało z 2-3m kabli itp z instalacji. Rozlutowałem co było kombinowane i przywróciłem wszystko do oryginalnego stanu w okolicach stacyjki (kiedyś ktoś go ukradł, potem zamiast założyć stacyjkę to zrobione zostały "zabezpieczenia" z dwóch przycisków i przekaźnika. Ale jak już mówiłem - wszytko ogarnąłem więc nie tu problem leży).
Tanto - 2013-02-13, 15:39
Zabezpieczenia były założone przed kradzieżą i chyba tylko dla tego zostawili 'Pchełkę' niedaleko bo nie chciało im się pchać
ELvIS - 2013-02-14, 00:08
Aaa to widzę Pcheła znana jest :D Chyba sprawa skończy się w warsztacie - choć bardzo chciałem tego uniknąć.
Tanto - 2013-02-14, 09:29
Tak odrobinę. Trochę dziwna ta usterka, bo do tej pory nie było z nią większych problemów poza standardowymi wymianami zużytych części, a przynajmniej o takich nie słyszałem. Może to taki babski foch po zmianie właściciela?
Tak czy siak, życzę szybkiego ogarnięcia problemu i używania auta zgodnie z przeznaczeniem.
|
|