Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.
Buda w środku i na zewnątrz, Zderzaki - Rdza
samurai_krk - 2011-01-06, 16:43 Temat postu: RdzaSamurai jest moja pierwszą terenówka z której jestem
bardzo zadowolony. Zaniepokojony jestem ekspresowym tępem
korozji progów i podłogi .
Powiedzcie gdzie wam najcześciej ruda zjada wasz pojazd??
i jak z nia walczycie??Suzuka 4x4 - 2011-01-06, 17:27 U mnie najszybciej wypadły dziury w podłodze
samurai_krk napisał/a:
i jak z nia walczycie??
W tej walce chyba jesteś bez silni bo choć by nie wiem co roślibyśmy to buda w Samuraiu i tak będzie gniła Yabu - 2011-01-06, 17:52
samurai_krk napisał/a:
Zaniepokojony jestem ekspresowym tępem
korozji progów i podłogi .
Jak to ktoś ładnie napisał o Samuraiu: "Jeśli postawisz Samiego w cichym lesie i dobrze się wsłuchasz, to usłyszysz jak go rdza wpier**la"
U mnie gniły tylne nadkola, progi i troszkę podłoga. W nadkolach wyciąłem skorodowane części a ubytki uzupełniłem szpachlą i włóknem szklanym (jak będę miał czas i motywację to może je powycinam i wspawam nowe).
Progi mam zamiar reperować jak się trochę cieplej zrobi (chyba będę wycinał i powsadzam zamiast nich profile cienkościenne).
W podłodze miałem tylko kilka dziurek na pace to też potraktowałem je szpachlą.
Do zabezpieczenia się przed korozją używam:
-Przerobiony olej silnikowy wymieszany z jakimś smarem i reduktorem rdzy. Proporcje dobierasz tak żeby powstała taka gęstsza maścieja. Używam tego do zabezpieczenia podwozia. Bierzesz pędzel i zamazujesz podwozie. Jak wyschnie to powinna taka skorupa powstać.
-Farba (ja używam Hammerita) i do tego reduktor rdzy (wymieszać w proporcjach 2/3 farby i 1/3 reduktora). Jak masz jakieś ognisko rdzy to je czyścisz i zamalowujesz tym.
Jeśli byś robił remont blacharki to polecam jako farbę podkładową użyć Unicor. Malowałem nią płot chyba 4 czy 5 lat temu (kładłem tylko 1 warstwę) i do tej pory nie ma na nim rdzy. Kosa - 2011-01-06, 19:53 U mnie korniki zjadły progi nadkola!! Podłoga jak na razie jest dobra!! Mój teść ma środek którym zabezpieczają maszyny wiertnicze mówi na niego KORTANINA, podobno jest strasznie drogi ale 0,5 L mi przyniósł!! Robi się z niego pianę i pędzelkiem nanosi na wyczyszczoną rdzę! Jest fantastyczny zatrzymuje posuwanie się korozji!! WSPANIAŁY DROGI WYNALAZEK! Dopytam jak się dokładnie nazywa i dam Wam odpowiedź! POZDRAWIAM!! loudner - 2011-01-09, 22:38 ten środek co piszesz też używam i nie jest drogi. W dobrym sklepie z farbami kupisz na pewno. Polecam dokładna nazwa CORTANIN Fcorny - 2011-01-09, 23:00 wel Fosol ...... oczywiscie wszystko to do chwilowego zatrzymania rdzyKSikorski - 2011-01-16, 17:26
Cytat:
Malowałem nią płot
Nie porównuj płota do konstrukcji która jest ciągle wyginana/skręcana. Wszystkie brunoxy, cortaniny, bitexy to szminkowanie trupa, a szpachla zamiast spawania to już w ogóle strzał w stopę.
Po prostu raz na kilka lat trzeba budę zdjąć z ramy, rozebrać do gołego, wypiaskować, ubytki cynować albo polecieć szpachlą natryskową i używać porządnych środków. 50 letni gazik którym zdarza mi się jeździć tak jest traktowany i trzyma się w sumie lepiej niż mój samurai. To jest moim zdaniem rozwiązanie sensowne finansowo (ale nie najlepsze), wszystko inne to kasa do śmietnika.
Korozja jest naturalnym dążeniem materiału do osiągnięcia równowagi termodynamicznej. Wszystkie powłoki lakiernicze, smary itp. nie pokrywają materiału idealnie, więc zachodzi utlenianie nawet pod warstwą gównianego bitexu (bo są to powłoki katodowe). Jedynym skutecznym zatrzymaniem tego procesu jest adhezyjne połączenie stali z materiałem o niższym potencjale elektrochemicznym (powłoka anodowa). Na przykład żelazo (-0,44V) pokryte cynkiem (-0,76V). Wtedy najpierw roztwarza się powłoka, ale i tak nie jest to wieczne [/code]albert - 2011-01-16, 22:57 KSikorski, widze ze sprawe traktujesz powaznie. Ja sie po prostu do rudej przyzwyczailem, zyjemy w symbiozie ja nie szkodze ona dalej nie podskakuje. Fakt jest jednak taki, ze cos z tym musze zrobic bo niedlugo bede jezdzil jak flinstonowie Berett - 2011-01-16, 23:03 Ha ha ha, mojego samiego pięknie zjada rdza :)
Z nadkolami poradziłem sobie następująco. Oczyściłem nadkola i zostały dziury (takie że noga wchodziła). Zrobiłem konstrukcję z wieszaków do rigipsów, pokryłem resztki rdzy Cordnianem, następnie Hameraid, następnie włókno szklane 4 warstwy, na to taki kit który stosowany jest do łączenia blach a od spodu środek konserwujący. Wszystko następnie pomalowałem. Ładnie się to wszystko trzyma i rdzy nie widać. A na budzie - czyszczę lakier i hameraid (nawet pasuje do oryginalnego lakieru). No i taka ta moja nierówna walka ze rdza :)kaczmarr_ - 2011-01-16, 23:07 Ja sprawe rdzy rozwiazalem tak:
I tak kazda jedna dziurke wycinalem z naddatkiem ,docianlem blache 1mm ,klepalem wspawywalem ,podklad gruntujacy antykorozyjny ,masa uszczelniajaca na pedzel, znowu podklad ,na to farba chlorkowo-kauczukowa (robi sie z niej normalnie gumow powloka) 2grube warstwy i mam nadzieje na spokoj ;]KSikorski - 2011-01-17, 00:19 Ja mam dość prosty układ... swoją budę miałem robioną rok temu w sierpniu. Póki co, nic nie wychodzi. Jak obecna buda zacznie się sypać, to będzie trzeba zanabyć drugą budę, zrobić ją na spokojnie i jak przyjdzie czas to przerzucić... nie ma nic gorszego niż zagrzebanie się w remoncie i unieruchomienie samochodu.samurai_krk - 2011-01-17, 09:16 no kolego Berett auto ci rzeczywiscie szybko znika:) , nie było lepiej zaspawac?? trwalsze chyba bo włókno lubi pękacsokratesb - 2011-09-01, 14:43 U mnie najszybciej:
1.Podłoga
- U pasażera - dziura wielkości pięści.
- W bagażniku - dziura wielkości kabaczka
2.Nadkola
3.Błotniki
Radzę sobie w sposób pochłaniający kupę kasy, ale za to mam "czyste rączki" - Oddaję auto do blacharza. :D