|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Knajpa u "Samiego" - Czym myjecie Samuraia ?
pacmano - 2013-05-07, 09:28 Temat postu: Czym myjecie Samuraia ? Potrzebuje kupic sobie jakas myjke do mycia samochodow, w tym samiego po wiekszych wedrowkach ;) Czym myjecie? Zastanawiam sie nad Karcher k 5.2012 - raczej srednia klasa, ale do mycia moze styknie, no i waz ma 9 metrow.
wisniowy21 - 2013-05-07, 09:53
powinna wystarczyć :) w zasadzie to się tylko płucze
Lexx - 2013-05-07, 10:26
Ja mam jakas stedniej klasy myjke z B&D daje rade. Jak przcowem na ladowarkach to mylismy je taka najmniejsza jaka byla i dawalo rade wiec na samce tez duzo nie potrzeba ;)
sokratesb - 2013-05-07, 16:33
Ja mam mniej więcej coś takiego: http://www.karcher.pl/pl/...ca/16718000.htm
Mam podobną, ale nie mogłem znaleźć zdjęcia mojej nigdzie w necie. Daje rade do spłukiwania błota z karoserii, czy podwozia, ale po wyschnięciu samochód i tak jest brudny. Bez gąbki i szamponu nie mam co liczyć na czysty samochód, ale wydaje mi się że żadna myjka nie zrobi tak, aby był czysty, ślady po wodzie z kałuż i tak zostaną. :) Nie polecam kierować wody na purchle, bo lakier może zejść. Sprawdziłem na własnej skórze.
Z drugiej strony myjka nie jest mi zupełnie potrzebna. Gdy zrobiłem sobie krótki wąż i nałożyłem na koniec takie coś http://nokautimg4.pl/p-7b...stolet-wody.jpg to ciśnienie było troszkę mniejsze niż w karcherze. Błoto i tak odpadło, a jak już mówiłem, bez szamponu się nie obejdzie. ;)
slavok - 2013-05-07, 17:10
Kupiłem kilka lat temu używaną myjkę Wap Alto Triton 1000 i tym myje wszytkie samochody ;) wcześniej miałem jakiegoś karchera to jak się zepsuł to już nie opłacało się naprawiać, to alto wali równo rwie wszytko, płytki, elewacja itd.. 190bar-wydajność 900l/h, dokupiłem jeszcze dyszę obrotową taką profi za 230zł, pianownice i naprawdę to był jeden z lepszych zakupów jakie zrobiłem, jedyna wada to waga i to że taka myjka wymaga zasilania siłą ;) tym myje samuraia.
Dałem za to 1600zł, po przeglądzie, powymieniane uszczelniacze itd. teraz jak bym kupował to coś na ropę z grzaniem wody :) ale też używkę, takie profi maszyny mają tłoki na porcelankach i głowice z mosiądzu ciężko to zabić.
Co do tego karchera którego tu podałeś, powinien być ok, napisane, że pompa aluminiowa więc nie powinna się wysrać - to ważne by nie była plastikowa, nie przekraczaj tylko zalecanych czasów pracy i temp. wody na wejściu bo tak najłatwiej zabić myjkę.
Lexx - 2013-05-07, 17:23
Mialem tu w lapach takiego z aluminiowa pompa, ale szlag trafil wyprowadzenie do kt. wkrecany jest waz, bylo plastikowe, nie oplaciko sie tego naprawiac . . .
sokratesb - 2013-05-07, 17:24
Ja właśnie tego karchara mam z 3 lata już. W sumie to działa ładnie, ale od dłuuugiego czasu już ma takie coś, że jak jest otwarta woda i jest włączony, ale nie nie myje aktualnie, tylko tak stoi, to prycha. Stoi i włącza się na ułamek sekundy. :) Ale działa ładnie poza tym. No i nie kosztowało to 1600zł, tylko chyba z 500zł w Castoramie, czy innym takim...
Lexx - 2013-05-07, 17:37
W moim przypadku trzeba wziac pod uwage ze wiekszosc anglikow nie szanuje sprzetu...
slavok - 2013-05-07, 17:49
Lexx tak jak pisałem miałem kiedyś coś z serii k. też się uwaliło to plastikowe przyłącze węża, ale z tego co pamiętam to za 35zł zamówiłem w karcherze i sobie podmieniłem.
sokrates to o czym piszesz "stoi i prycha" porobiło się z moim i poszedł na śmietnik, rozłożyłem to i tam są jakieś takie zaworki ciśnieniowe w pompie - dokładniej to w głowicy która jest z plastiku to się zużywa i nie trzyma ciśnienia... nie opyla się tego naprawiać bo koszt tej glowicy to wartość tej myjki a że to z plastiku to z regeneracji dupa ;)
tak w ogóle to mi przypomnieliście tym tematem, że pasuje wymienić olej w tym moim
Lexx - 2013-05-07, 17:53
Jak ja sprawdzilem cene za plastik to wyszlo 150 fuli wiec poszlo na hute
sokratesb - 2013-05-07, 18:32
No, ale czemu poszła na śmietnik? Moja działa, tylko prycha, a no i prawie zawsze jak się zaczyna używać to przez chwilę wszystko jest spoko, a po chwili leci mało wody. Wtedy zdejmuję dyszę i przez kilka sekund wodę bez dyszy leję. Zakładam dyszę i już wszystko spoko jest.
vsh - 2013-05-07, 18:45
ja mam juz drugi rok nabyty drogą kupna w lidlu wysokiej jakosci sprzęt firmy parkside ;D hyba z 300-400 zł kosztowała myjka -
nie narzekam - robi robote i ma moc ;) rwie lakier i rdze az miło ;) daje rade z czyszczeniem scian, drzwi garazowych, blachodachowek etc. do samuraia, az za mocna ;)
slavok - 2013-05-07, 20:11
sokratesb napisał/a: | No, ale czemu poszła na śmietnik? Moja działa, tylko prycha, a no i prawie zawsze jak się zaczyna używać to przez chwilę wszystko jest spoko, a po chwili leci mało wody. Wtedy zdejmuję dyszę i przez kilka sekund wodę bez dyszy leję. Zakładam dyszę i już wszystko spoko jest. |
Pisałem o mojej ;) z początku robiłem tak jak piszesz, później już siada całkowicie i nie dawała ciśnienia.
sokratesb - 2013-05-07, 21:39
Ups, to tylko czekam. :)
SamNaSamZSam - 2013-05-07, 22:06
Sokrates prycha bo dorabia sobie ciśnienie, tak może być z kilku powodów. Tak jak pisał Slavok tam są zaworki ciśnieniowe i to one dbają o to, że jak naciśniesz spust lancy to poleci woda pod ciśnieniem. Może prychać dlatego, że:
1. masz zasyfione sitko na wejściu, tudzież zasyfiony ciąg dalszy i się przytyka przepływ, to by też tłumaczyło po części ten objaw o którym mówisz, że czasem leci sama woda bez dyszy i ciśnienia
2. masz dziurawy wąż doprowadzający wodę, lub jest nieszczelność na łączeniu wąż myjka. Myjka łapie powietrze, a to jak powszechnie wiadomo ma inną gęstość niż woda i pompa musi "doprychać" żeby dobić ciśnienie.
3. masz zapowietrzony wodociąg :) to była swego czasu plaga u mnie na działce, jak się kolejni sąsiedzi podłączali do wodociągu.
Nie wiem czy się da, ale jakoś może warto od czasu do czasu taką myjkę odkamienić i coś tam przez nią przepuścić jak przez ciśnieniowy ekspres do kawy :D chyba, że to sprzęt projektowany na bezobsługowość i zastępowanie nowym jak się zepsuje.
sokratesb - 2013-05-07, 22:11
2 mam na pewno, 1 prawdopodobnie. :)
yenko - 2013-05-07, 22:15
Ja tam nie myłem samca przez 5 miesięcy od zakupu. Wodę zobaczył dopiero jak myłem ramę w środku :)
albert - 2013-05-07, 22:20
myje raz w roku lepikiem , akurat w roku smaruje zapobiegawczo dach na garazu wiec zauwazylem ze lepik lub smola na samuraiu jest kompatybilna z dachem
jurczi - 2013-05-10, 07:40
Karcherem a jak nie to deszcz myje.
jonny - 2013-05-10, 23:23
A to samuraje się myje?
slavok - 2013-05-11, 00:15
Jak nie chcesz by przegnił na wylot to pasuje raz na jakiś czas
Kamilson - 2013-05-11, 00:31
My mamy takiego karchera do mycia ciezarówek , nie powiem duze cisnienie produkuje .. jest wielkości takiego duzego piekarnika na kołkach .. hehe , jak ostatnio przeleciałem samuraia too pół budy mi odleciało.. takze nie polecam .. narobicie sobie dziur i rdza po wychodzi
Death1985 - 2013-05-13, 18:46
EEEE znam to z obdukcji dlatego robie progi hahaha
Skalpel - 2013-06-03, 22:32
Jedź na "złotówki" na stacji benzynowej i obserwuj pełne nienawiści spojrzenia po tym jak zostawiasz zapchaną kratkę :D
yahoo33 - 2013-06-03, 22:38
Skalpel napisał/a: | Jedź na "złotówki" na stacji benzynowej i obserwuj pełne nienawiści spojrzenia po tym jak zostawiasz zapchaną kratkę :D |
U nas to już ja Cie widzą to widły szykują ;)
KRZYKKU - 2013-07-21, 13:49
ja myję karcherem po każdym taplaniu w błocie, za dużo mnie roboty kosztowało doprowadzenie go do stanu obecnego. Jak wiadomo, mokre błoto zalegające po zakamarkach robi złą robotę, jeśli komuś nie przeszkadza jazda padaką to może nie myć wcale tyle że jak w końcu się zdecyduje to może nie być już czego ratować pomijając że ciężko dostrzec spod błota jakiekolwiek wycieki wymagające naprawy np. płynu hamulcowego...
myć, szanować i nie dyskutować!
DUCHU77 - 2013-07-21, 14:13
heh ja zawsze myłem na stacji Lotos bo najbliżej moich manewrów błotnych, a na innych stacjach jak już zajeżdżam to z daleka biegną i mnie wyganiają , ale ostatnio przyszedł pan z kierownictwa stacji i powiedział, że przewidywana kara za mycie takiego auta z błota to 3,5 ty zł heh słyszał ktoś o tym, bo nie wiem jak się do tego ustosunkować ??????????
a generalnie zaawsze myję po każdym powrocie bo tak jak kolega wyżej napisał jak umyjesz i zerkniesz zawsze widać czy się coś nie urywa pęka czy cieknie :)
Zawias - 2013-07-21, 14:17
Twoje podejście Krzykku w pełni popieram.Też tak dbam.
slavok - 2013-07-21, 21:15
ja również wywalam błoto po większym taplaniu... Krzykku dobrze napisał, zalegający syf nie wpływa dobrze na blacharkę, 2x w sezonie przepłukuje też ramę w środku bo jak się często brodzi po ramę to lubi tam zalegać gnój... są jeszcze takie wnęki w budzie np. ta za siedziami czy progi (jak ktoś ma org.) tam też warto wpuścić wodę raz za czasu.
|
|