Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.
Elektryka i Oświetlenie - Bosch, Centra czy Varta ?
pacmano - 2013-06-04, 22:02 Temat postu: Bosch, Centra czy Varta ?Zdecyduje sie pewnie na aku 74ah. Na alledrogo idzie kupic taki w okolicy 300 wyzej wymienionych producentow. Ktore byscie polecili? O ile jest w ogole sens sie nad tym zastanawiac ;)Kamilson - 2013-06-04, 22:09 OPTIMA!!! albert - 2013-06-04, 22:48 centre mialem w mercedesie - wytrzymala 6 lat
kupilem 2 lata temu i do merca i do suzi centre, 2 lata -pali jak marzenie
w samcu winda chodzi czesto, mialem wczesniej bosha- 4 latamoziembl - 2013-06-04, 23:02 Wiesz co osobiście znam 3 przypadki osób którym opitima po roku, półtora zdechły. Między innymi koledze Ignorancikowi taka zdechła także ja nie polecam.
Ja mam Centre Future i Exide bodajże 77Ah i żadnych problemów już 3 lata. Teraz pojawiły się w ich ofercie akumulatory w technologi AGM odporne na systemy Start/Stop czyli dużo ładowań i rozładowywań. To tak jak w samochodach z wyciągarką. One są sporo droższe od Futur ale i tak tańsze od Optim.Hałas - 2013-06-04, 23:49 Centre kupiłem i... nie trzymała, z reklamacją się sporo nawalczyłem (ale to raczej wina sklepu)
Po wymianie na nowy jest OK, samurai stał 2 m-c bez odpalania i żadnych objaw rozładowania.
Aku kupiłem jakoś na początku roku ale dokładnie nie pamiętam kiedy kostuch - 2013-06-04, 23:50
moziembl napisał/a:
Teraz pojawiły się w ich ofercie akumulatory w technologi AGM odporne na systemy Start/Stop czyli dużo ładowań i rozładowywań.
A co ma system start/stop do dużej ilości ładowań i rozładowań?
Chwyt marketingowy, żeby uzasadnić wyższą cenę i tyle...moziembl - 2013-06-06, 22:38
kostuch napisał/a:
moziembl napisał/a:
Teraz pojawiły się w ich ofercie akumulatory w technologi AGM odporne na systemy Start/Stop czyli dużo ładowań i rozładowywań.
A co ma system start/stop do dużej ilości ładowań i rozładowań?
Chwyt marketingowy, żeby uzasadnić wyższą cenę i tyle...
Tak chwile się zastanów jeśli co światła wyłączasz silnik, a reszta odbiorników działa, i za chwile go zapalasz przejeżdżasz do następnych świateł i znowu Ci silnik gaśnie. To nie jest częste ładowanie i rozładowywanie?
Owszem może to po części jest "huit martetindody", ale podobno te aku są mocniejsze pod tym względem.kostuch - 2013-06-07, 10:42
moziembl napisał/a:
Tak chwile się zastanów jeśli co światła wyłączasz silnik, a reszta odbiorników działa, i za chwile go zapalasz przejeżdżasz do następnych świateł i znowu Ci silnik gaśnie. To nie jest częste ładowanie i rozładowywanie?
Chwilę się nad tym zastanowiłem
To jest praca buforowa - chwilowe podtrzymanie odbiorników i chwilowe doładowanie (a nie ładowanie).
Praca cykliczna to wydojenie akumulatora do minimum i ładowanie do oporu - np w wózkach akumulatorowych.
Policzmy...
Rozruch ciepłego silnika to około 0,5s kręcenia. Niech rozrusznik weźmie wtedy 250A.
W amperogodzinach wychodzi około (250A/3600s)*0,5=0,04 Ah
Doliczmy minutę postoju na czerwonym przy włączonych odbiornikach w sumie 150W:
150W/12V=12,5A
W amperogodzinach: 12,5A/60min=0,2 Ah
W sumie (dla każdego postoju na światłach z systemem start-stop) zużywa się z akumulatora:
0,04Ah+0,2Ah=0,25Ah
Dojazd do następnego czerwonego przyjmijmy 30s.
Standardowy alternator z sj410 o wydajności 45A jest w stanie doładować w tym czasie akumulator ładunkiem:
(45A/60min)*0,5=0,37Ah
Mając standardowy akumulator 60Ah widać, że taki cykl pracy zmienia naładowanie akumulatora o max (0,37/60)*100%=0,6%
c.b.d.o.
Kamilson - 2013-06-07, 11:10 Nie przestajesz mnie zadziwiać KSikorski - 2013-06-07, 15:54 W tym przypadku akurat Mariusz przedstawił wiedzę na poziomie gimnazjum/szkoły średniej, więc raczej forumowicze powinni się wstydzić SamNaSamZSam - 2014-01-29, 20:16 Zawstydzony wykładem dr Kostinho spieszę odkopać temat, gdyż stoję przed podobnym dylematem co autor. Mam wrażenie, że co bym nie wybrał będzie dobrze, ale zawsze przecież można wybrać lepiej :D
A więc Panowie kochani, co dziś króluje na rynku akumulatorów? Przeznaczenie - osobowy, miejsko trasowy Mercuś A170 CDI. Raczej garażowany, jeżdżony regularnie, dbany, nie zostawiany z włączonymi światłami na noc itp.
Zależy przede wszystkim na niezawodności i jeśli to możliwe cudownie by było jakby akumulator jakiś czas przed śmiercią uprzedzał, że zamierza wyzionąć ducha. Radźcie proszę.Zawias - 2014-01-29, 20:44 Optima żelowa.Arek - 2014-01-29, 20:44 Szczerze mówiac, każdy nowy będzie dobry. Zmieniałem już aku w różnych autach z różnych powodów. W jednym mam nawet AGM, ale to osobna historia. Mam też typową żelówkę, ale to głownie do wędkarstwa ;) Była Centra, Varta, Banner, Sznajder i kilka innych. Njdłuzej sprawował się Panasonic, ale takich już nie robią... Przeżył trochę ponad 12 lat ;)
Na chłopski rozum, w kwasiaku jakie moga być róznice poza powierzchnią płyt ołowianych? Ołów jest ołów, a kwas jest kwas. Obecnie kupiłem Vipera i kręci jak głupi od dwóch lat, po kiego więc płacić + 200% za naklejkę? Wiekszość aku jest bezobsługowa, a sporo uszkodzeń wynika z np.niedoładowania aku. A wady fabryczne? 2 lata gwarancji pozwalaja spac spokojnie przez dwie zimy ;)
Wiekszośc baterii uprzedza o stanie agonalnym. U mnie to wygladało tak. Tydzień postoju i chechałnie. Prostownik i ok. Weeeknd stało - znów zdechł i to był ostatni dzwonek. Postał znów kilka dni i jak zgubił prąd, to juz nie szło go naładowac :( Umarł.
Co do żelówek, wytrzymują bardzo głębokie rozładowanie do np cyklicznej pracy typu UPS , oswietlenie awaryjne, silnik na łódce. Nie można ich jednak rozładowac ponizej 10,5 V bo można je poprostu na amen rozwalić. Inną sprawą jest fakt, że uwielbiaja być podłaczone do ładowarki. Stały impuls zachowuje ich maskymalną pojemnosć. NIe znoszą natomaist duzego poboru prądu, ajki towarzyszy odpalaniu auta, tak wiec żel do auta niekoniecznie. W dodatku żelopodobne aku to nie jest typowy żel, a cena prawdziwej zelówki jest trzykrotnie wyższa od kwasiaka. Nie bez znaczenia jest też waga. Moje 90Ah w żelu waży prawie 30 kg:(, a 120 Ah to blisko 40 kg!!! Swietny jest owszem do kempingu, przyczepy czy domku letniskowego, ale do auta - tylko kwasiak. Obojętnie jaki, może tylko poza tanimi marketówkami...moziembl - 2014-01-29, 21:32 Akurat Optima to chyba najgorszy wybór. Mocno przereklamowane i mocno awaryjne W śród znajomych dużo optim popadało i to już po 2 latach, ja znam 3 przypadki na 6 osób z optmamami. Ja w GV mam już 4 lata Centre Future 77Ah i nie zauważam pogorszenia pojemności tylko samochód jeżdżony prawie codziennie i to po 100km więc regularnie ładowany. Do samca mam włożony exide premium o tej samej pojemności i to niema łatwo ze dwa razy rozładowałem prawie do 0 jeżdżony 1-2 razy w tygodniu. I też naraz nie narzekam.
Podobno Bosch sie mocno popsuł, ale ludzie gadają różne rzeczy. Zrobisz jak uważasz, i tak będziesz tego żałował :) :) :)Maror - 2014-01-29, 21:54
moziembl napisał/a:
Akurat Optima to chyba najgorszy wybór. Mocno przereklamowane i mocno awaryjne W śród znajomych dużo optim popadało i to już po 2 latach, ja znam 3 przypadki na 6 osób z optmamami. Ja w GV mam już 4 lata Centre Future 77Ah i nie zauważam pogorszenia pojemności tylko samochód jeżdżony prawie codziennie i to po 100km więc regularnie ładowany. Do samca mam włożony exide premium o tej samej pojemności i to niema łatwo ze dwa razy rozładowałem prawie do 0 jeżdżony 1-2 razy w tygodniu. I też naraz nie narzekam.
Podobno Bosch sie mocno popsuł, ale ludzie gadają różne rzeczy. Zrobisz jak uważasz, i tak będziesz tego żałował :) :) :)
Moziembl, a w jakich autach jeździły te Optimy? Trzeba pamiętać o tym że żywotność akumulatora jest zależna od tego jak się z niego korzysta - inaczej będzie w aucie rajdowym z np dwoma wyciągarkami a inaczej w samochodzie którym się jeździ w niedziele wokoło komina.moziembl - 2014-01-29, 22:03 To wszystko brać terenowa Vitara Patrol Samurai. W tych padło wszystkie z wyciągarkami i standardowo jakieś upalania w weekendy i rajdy co jakiś czas. Zresztą poczytaj na dużym forum tam też opinie takie sobie. i wszystkie podobnie umarły po naładowaniu po dobie stania były puste, mimo że nie były podłączone do niczego.
Poza tym biorąc pod uwagę cenę to za 1 optime masz 3 Futury. które łącznie przeżyją na pewno optime.sokratesb - 2014-01-29, 22:49 Ja miałem Bosch'a, wytrzymał z 4 lata. Ale on był właśnie jakieś 4 lata temu kupowany, więc pewnie teraz jest jeszcze gorzej.
Ahh, gdzie te czasy, że aku po 10-15 lat wytrzymywały? Arek - 2014-01-29, 23:07
sokratesb napisał/a:
Ahh, gdzie te czasy, że aku po 10-15 lat wytrzymywały?
Odeszły wraz z nastaniem kapitalizmu,wolnego rynku i wyścigu o obniżenie kosztów produkcji
Reszty dopełnił swobodny import produktów z naklejką "made in china"
Miałem dwa aku, które tyle wytrzymały. Hondowski Panasonic (12) i jakis aku z Kadetta (niespełna 10). Nieoficjanie, aku obliczone jest na maks.5 lat. Taki marketing...SamNaSamZSam - 2014-01-29, 23:13 Otóż właśnie w owym Mercuśku siedzi jeszcze oryginalny aku który właśnie skończył pełne 13 lat. Marzeniem byłoby zainstalować godnego następce.
W Swoim Samku mam Centrę Futurę, nie wiem ile ma aku. W moim użytkowaniu od 3 zim i problemów nie było, nie korzystałem nawet z prostownika jeszcze.Arek - 2014-01-29, 23:26
SamNaSamZSam napisał/a:
Otóż właśnie w owym Mercuśku siedzi jeszcze oryginalny aku który właśnie skończył pełne 13 lat. Marzeniem byłoby zainstalować godnego następce.
W Swoim Samku mam Centrę Futurę, nie wiem ile ma aku. W moim użytkowaniu od 3 zim i problemów nie było, nie korzystałem nawet z prostownika jeszcze.
Następcy nie znajdziesz, a po co kombinować, skoro Samurai sam podaje Ci gotową odpowiedź? airgaston - 2014-01-29, 23:54 Sam teraz to wszystko jeden chłam. Ma szybko zdechnąć żebyś kupił drugi. 13 lat jeden aku???? w tym czasie masz kupić 4 i wspomóc gospodarke SamNaSamZSam - 2014-01-30, 00:02 Zatem chwilowo skłaniam się w stronę Centra Futura CA770, do nabycia w okolicach 320zł. Ale jeszcze się z tym prześpię więc jak macie inne propozycje to śmiało, śmiało :)airgaston - 2014-01-30, 00:08 A i dolicz kaucje na zwrot starego też ekolodzy paluszki wp...........SamNaSamZSam - 2014-01-30, 00:33
airgaston napisał/a:
A i dolicz kaucje na zwrot starego też ekolodzy paluszki wp...........
Mam jakiś na sztukę do podmiany ;)airgaston - 2014-01-30, 00:45 A ma tyle samo kg? niektórzy to już na głowe poupadali. W ic 200pkt za 1kg.Arek - 2014-01-30, 08:13
airgaston napisał/a:
A ma tyle samo kg? niektórzy to już na głowe poupadali. W ic 200pkt za 1kg.
No czegoś takiego to jeszcze nie słyszałem ;) Raz mi nawet żelowy z instalacji alarmowej przyjęli w ramach zwrotu aku SamNaSamZSam - 2014-01-30, 09:13 a właśnie chciałem dzwonić do IC i badać cenkę u nich... jakby waga odstawała to dosypię piasku do cell ;)kostuch - 2014-01-30, 10:33
Arek napisał/a:
Szczerze mówiac, każdy nowy będzie dobry. Zmieniałem już aku w różnych autach z różnych powodów. W jednym mam nawet AGM, ale to osobna historia. Mam też typową żelówkę, ale to głownie do wędkarstwa ;) Była Centra, Varta, Banner, Sznajder i kilka innych. Njdłuzej sprawował się Panasonic, ale takich już nie robią... Przeżył trochę ponad 12 lat ;)
Na chłopski rozum, w kwasiaku jakie moga być róznice poza powierzchnią płyt ołowianych? Ołów jest ołów, a kwas jest kwas. Obecnie kupiłem Vipera i kręci jak głupi od dwóch lat, po kiego więc płacić + 200% za naklejkę? Wiekszość aku jest bezobsługowa, a sporo uszkodzeń wynika z np.niedoładowania aku. A wady fabryczne? 2 lata gwarancji pozwalaja spac spokojnie przez dwie zimy ;)
Wiekszośc baterii uprzedza o stanie agonalnym. U mnie to wygladało tak. Tydzień postoju i chechałnie. Prostownik i ok. Weeeknd stało - znów zdechł i to był ostatni dzwonek. Postał znów kilka dni i jak zgubił prąd, to juz nie szło go naładowac :( Umarł.
Co do żelówek, wytrzymują bardzo głębokie rozładowanie do np cyklicznej pracy typu UPS , oswietlenie awaryjne, silnik na łódce. Nie można ich jednak rozładowac ponizej 10,5 V bo można je poprostu na amen rozwalić. Inną sprawą jest fakt, że uwielbiaja być podłaczone do ładowarki. Stały impuls zachowuje ich maskymalną pojemnosć. NIe znoszą natomaist duzego poboru prądu, ajki towarzyszy odpalaniu auta, tak wiec żel do auta niekoniecznie. W dodatku żelopodobne aku to nie jest typowy żel, a cena prawdziwej zelówki jest trzykrotnie wyższa od kwasiaka. Nie bez znaczenia jest też waga. Moje 90Ah w żelu waży prawie 30 kg:(, a 120 Ah to blisko 40 kg!!! Swietny jest owszem do kempingu, przyczepy czy domku letniskowego, ale do auta - tylko kwasiak. Obojętnie jaki, może tylko poza tanimi marketówkami...
Pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegą (ale kultura ).
Pierwsze primo
Są aku przystosowane do dużego_i_krótkiego poboru prądu (np. rozrusznik, wyciągarka, napęd wózka, etc) oraz przystosowane do długiego_i_niskiego poboru prądu (awaryjne oświetlenie, lodówka, podtrzymanie czegośtam, etc). Wystarczy więc przeczytać kartę katalogową i dobrać do swoich potrzeb.
Drugie primo
Popularne "żelówki" to tak naprawdę zwykłe akumulatory kwasowe, gdzie zamiast chlupoczącego kwasu jest nasączona nim wata szklana. Dlatego nazywają się AGM (Absorbed Glass Material). Prawdziwe żelowe kosztują faktycznie 2-3 razy więcej. Podstawową zaletą AGM jest możliwość pracy w dowolnej pozycji i brak ryzyka wylania kwasu w przypadku pęknięcia obudowy.
Trzecie primo
Impuls z ładowarki? WTF? Te akumulatory ładuje się prądem stałym a nie impulsowym.
Czwarte primo
Każdy nowy będzie loterią z dużym prawdopodobieństwem że szybko umrze. Nie robi się w dzisiejszych czasach dobrych akumulatorów dla zwykłego konsumenta .SamNaSamZSam - 2014-01-30, 13:22 Dr Kostinho po cichu liczyłem i na Twój głos w dyskusji i jak zwykle pokładane nadzieje spełniłeś, ale... jak żyć?! Wskaż choć kierunek, punkt zaczepienia, daj znak, ześlij jakąś gwiazdę północy albo gołębia (byle nie sierpówkę bo te mi się stadami do karmnika zlatują i mogę nie zauważyć) !!!
Na tą chwilę rozpoznałem, że mogę się mieszać pomiędzy 74 Ah a 77Ah i prądy rozruchowe 680 - 780A. To chyba zatem jakiś standard, bo w ofercie Centry, Varty, Bosha i Optimy nie znalazłem produktu który by się w tym zakresie wyróżniał. Byłem już prawie zdecydowany na tą Futurę, ale Intercars nie prowadzi w ogóle sprzedaży Centry, a Pan z lokalnego sklepu powiedział, że Centry się ostatnio popsuły i chciał mi sprowadzić Optimę zwykłą 74Ah i 680A za 280zł. Teraz na czoło wysunęła się Varta albo Bosch Silver Plus z parametrami 77Ah i 780A w cenie ok 330zł.
Żelówki i inne wynalazki z wyższej półki odpadają, bo na aku jest budżet powiedzmy do 350zł. Czy w tej cenie znajdę coś co wyróżni się poza standard 77Ah i 780A prądu rozruchowego?kostuch - 2014-01-30, 14:41
SamNaSamZSam napisał/a:
Żelówki i inne wynalazki z wyższej półki odpadają, bo na aku jest budżet powiedzmy do 350zł. Czy w tej cenie znajdę coś co wyróżni się poza standard 77Ah i 780A prądu rozruchowego?
Na Twoim miejscu kupiłbym najtańszy. Jak padnie, to będziesz najmniej żałował wtopy. Poczytaj jeszcze warunki gwarancji napisane małym drukiem.
Do takiego auta jak napisałeś, to byle padlina da radę zakręcić. Jeżeli reszta silnika sprawna (świece żarowe, kompresja, filtry, etc) to nie potrzebujesz jakiejś megapojemności i prądów rozruchowych.
edit:
Poza tym nie ma się co tak jarać pojemnością, bo przy zerze stopni spada ona do około 80% a przy -15 do około 60% pojemności znamionowej NOWEGO akumulatora.
To dotyczy zimy.
Dodatkowo żywotność/pojemność maleje dosyć znacznie ze wzrostem temperatury. A temperatura pod maską może być sporo wyższa od komfortowej
To dotyczy lata.SamNaSamZSam - 2014-01-30, 14:48 Podziekował wszystkim za opinie. Jeszcze kontrolnie zbadam ceny marketówek :D ale pewnie zostanę przy Boschu bo ma największe cyferki i dobrze się kojarzy, choć ponoć jakość już nie ta co kiedyś z tego co piszecie i co mówili w sklepie.moziembl - 2014-01-30, 15:47 Parafrazując reklama do niemieckiego samochodu niemiecki akumulator. :)Arek - 2014-01-30, 17:17
kostuch napisał/a:
Pozwolę sobie nie zgodzić się z kolegą (ale kultura ).
Pierwsze primo
Są aku przystosowane do dużego_i_krótkiego poboru prądu (np. rozrusznik, wyciągarka, napęd wózka, etc) oraz przystosowane do długiego_i_niskiego poboru prądu (awaryjne oświetlenie, lodówka, podtrzymanie czegośtam, etc). Wystarczy więc przeczytać kartę katalogową i dobrać do swoich potrzeb.
Drugie primo
Popularne "żelówki" to tak naprawdę zwykłe akumulatory kwasowe, gdzie zamiast chlupoczącego kwasu jest nasączona nim wata szklana. Dlatego nazywają się AGM (Absorbed Glass Material). Prawdziwe żelowe kosztują faktycznie 2-3 razy więcej. Podstawową zaletą AGM jest możliwość pracy w dowolnej pozycji i brak ryzyka wylania kwasu w przypadku pęknięcia obudowy.
Trzecie primo
Impuls z ładowarki? WTF? Te akumulatory ładuje się prądem stałym a nie impulsowym.
Czwarte primo
Każdy nowy będzie loterią z dużym prawdopodobieństwem że szybko umrze. Nie robi się w dzisiejszych czasach dobrych akumulatorów dla zwykłego konsumenta .
Kultura oczywiscie najwazniejsza ;)
Primo - zgodze się z Tobą, ale do auta i tak zwykły, najtańszy (byle nowy) kwasiak. AGM polecam do łódki, jachtu i wszędzie tam, gdzie żrące wyziewy i opary mogą coś uszkodzić. Ja swoj uzytkuję na pontonie. Chyba wszyscy wiedzą, co by się z nim stało, gdyby nawet rozcieńczony kwas wylał się na podłogę ;)
Drugie primo - żelówka to żelówka i o takim aku pisałem, co widac po cenie przytoczonej w poprzednim poście. AGM tylko potocznie nazywany jest "żelówką", choć nie ma z nim nic wspólnego i pewnie stad mamy przekłamanie na łączach.
Trzecie primo - kluczem znów jest nazewnictwo. Akumulatory żelowe (nie AGM) stworzone zostały do pracy buforowej (cyklicznej). Ładowanie prawdziwego aku żelowego prostownikiem świadczy o kompletnej nieznajomości zasad obsługi tego akumualtora i prowadzi do szybkiej śmierci ładowanego pacjenta. I cały bajer polega na tym, że własnie procesorowa ładowarka po osiągnięciu pełnego naładowania akumulatora utrzymuje go jakby " w gotowości" poprzez własnie doładowania impulsowe.
Tu link o jakim aku mowa, żeby uniknac znów nieporozumień:
NIe żebym reklamował, ale własnie ma opcję podtrzymania dla aku żelowego, które u mnie stoi od pażdzernika do kwietnia nieuzywane. Pozostawienie go samemu sobie (a jeszcze np rozładowanego) to smierc dla tego aku, a funkcja recond pozwala odratować lekko zasiarczone akumulatory kwasowe. Poza tym, jeżeli aku jest walnięty, ładowarka nam o tym "powie" ;)
Czwarte Primo - zgadzam sie w 100% - niestety, takie prawo rynku, albo jak to modnie sie mawia ostatnio ' sory, taki mamy klimat"
kostuch napisał/a:
Na Twoim miejscu kupiłbym najtańszy. Jak padnie, to będziesz najmniej żałował wtopy. Poczytaj jeszcze warunki gwarancji napisane małym drukiem.
Do takiego auta jak napisałeś, to byle padlina da radę zakręcić. Jeżeli reszta silnika sprawna (świece żarowe, kompresja, filtry, etc) to nie potrzebujesz jakiejś megapojemności i prądów rozruchowych.
Dokładnie to samo sugerowałem.
moziembl napisał/a:
Parafrazując reklama do niemieckiego samochodu niemiecki akumulator. :)
A pod spodem naklejka Made in China albert - 2014-01-30, 23:51 Centra Futura SamNaSamZSam - 2014-01-31, 00:49 Albercie, dziś właśnie jeszcze o Centrze Futurze usłyszałem, że na 4 zakupione dla ekipy monterskiej elektrykę 3 nie wytrzymały 3 zimy. Ale może teraz to standard :/ Niemniej skłaniam się do Boscha choćbym pod nalepką znalazł made in china ;)miczo1 - 2014-01-31, 00:58 Kolego Varta Silver Dynamic - na X kupionych akumulatorów każdej marki najwięcej wraca na reklamacje boschów i centr, Varta jest najlepsza, nawet ekonomiczny Exide bardzo dobrze się sprawujeSamNaSamZSam - 2014-01-31, 09:47
miczo1 napisał/a:
Kolego Varta Silver Dynamic - na X kupionych akumulatorów każdej marki najwięcej wraca na reklamacje boschów i centr, Varta jest najlepsza, nawet ekonomiczny Exide bardzo dobrze się sprawuje
Cześć - dzięki za głos. A skąd masz takie statystyki? <wrodzona natura badacza każe mi spytać o źródło>
Druga sprawa jak aku pada w okresie gwarancji to reklamacji się nie boję. Najgorsze jak cyka właśnie 2 lata gwarancji, a aku mówi "wytrzymałem, a teraz pocałuj mnie w klemę! Możesz śmiało w plusową bo i tak prądu już nie trzymam więc Cię nie porażę"kostuch - 2014-01-31, 10:46
Arek napisał/a:
Trzecie primo - kluczem znów jest nazewnictwo. Akumulatory żelowe (nie AGM) stworzone zostały do pracy buforowej (cyklicznej). Ładowanie prawdziwego aku żelowego prostownikiem świadczy o kompletnej nieznajomości zasad obsługi tego akumualtora i prowadzi do szybkiej śmierci ładowanego pacjenta. I cały bajer polega na tym, że własnie procesorowa ładowarka po osiągnięciu pełnego naładowania akumulatora utrzymuje go jakby " w gotowości" poprzez własnie doładowania impulsowe.
Tu link o jakim aku mowa, żeby uniknac znów nieporozumień:
NIe żebym reklamował, ale własnie ma opcję podtrzymania dla aku żelowego, które u mnie stoi od pażdzernika do kwietnia nieuzywane. Pozostawienie go samemu sobie (a jeszcze np rozładowanego) to smierc dla tego aku, a funkcja recond pozwala odratować lekko zasiarczone akumulatory kwasowe. Poza tym, jeżeli aku jest walnięty, ładowarka nam o tym "powie" ;)
Co do Twojego trzeciego prima
Praca buforowa to co innego niż praca cykliczna. Buforowo używa się np w ups a cyklicznie w wózku akumulatorowym.
Są aku żelowe dedykowane do jednych i drugich zastosowań.
Co więcej, w zależności od eksploatacji producenci sugerują inne napięcie ładowania, np:
przy pracy buforowej: 13,5 - 13,8 V (2,25 + 2,30 V/ogniwo).
przy pracy cyklicznej: 14,4 - 14,8 V (2,4 + 2,47 V/ogniwo).
Mam ja w innym aucie taki żel prawdziwy. Kupiony jakieś 13 lat temu za ciężki (jak na tamte czasy) pieniążek.
Kilka razy zabity na śmierć przez wyciągarki. Ładowany "na chama" przez alternator w aucie.
Do dzisiaj kręci kobylastą V8...
Jakoś nie widzę różnicy pomiędzy ładowaniem akumulatora z prostownika a ładowaniem z alternatora.
Idąc tropem "do żelu tylko spec ładowarka" nie dało by się eksploatować takich akumulatorów w aucie.
Teraz w samcu mam AGM 100Ah dedykowanego do dużych UPS. Delikatnie podniosłem napięcie ładowania na alternatorze i prądu pod dostatkiem.
ps.
Ta ładowarka z linku ma funkcję ładowania AGM (czyli szklanego kwasiaka) a nie żelu...
Mam podobną made by Lidl za 60zł. SamNaSamZSam - 2014-01-31, 10:51 Ja też mam lidlową ładowarkę :) jejjeejejeeeeee!!!! Szefuniu czy możemy przybić piąteczkę? :D Może być tak żeby nikt nie widział :D:D:Dkostuch - 2014-01-31, 11:15
SamNaSamZSam napisał/a:
Ja też mam lidlową ładowarkę :) jejjeejejeeeeee!!!! Szefuniu czy możemy przybić piąteczkę? :D Może być tak żeby nikt nie widział :D:D:D
yahoo33 - 2014-01-31, 14:40 Mam i ja ;)SamNaSamZSam - 2014-01-31, 15:12 No to piona na dwie ręce !!! Jak czarnoskóry zawodnik NBA po widowiskowej akcji zakończonej slumdunkiem! :D
A wracając do tematu - słyszał ktoś o polskim producencie JENOX ?Arek - 2014-01-31, 19:31
kostuch napisał/a:
Co do Twojego trzeciego prima
Praca buforowa to co innego niż praca cykliczna. Buforowo używa się np w ups a cyklicznie w wózku akumulatorowym.
Są aku żelowe dedykowane do jednych i drugich zastosowań.
Co więcej, w zależności od eksploatacji producenci sugerują inne napięcie ładowania, np:
przy pracy buforowej: 13,5 - 13,8 V (2,25 + 2,30 V/ogniwo).
przy pracy cyklicznej: 14,4 - 14,8 V (2,4 + 2,47 V/ogniwo).
Mam ja w innym aucie taki żel prawdziwy. Kupiony jakieś 13 lat temu za ciężki (jak na tamte czasy) pieniążek.
Kilka razy zabity na śmierć przez wyciągarki. Ładowany "na chama" przez alternator w aucie.
Do dzisiaj kręci kobylastą V8...
Widocznie Twoje aku to jakis ewenement. Moje żelówki pochodzą z lotniska, gdzie obsługują oświetlenie awaryjne (max 120 Ah) i co ileś tam czasu przepisy nakazują wymianę odgórnie. Po wymianie okazuje się, że nawet 2/3 na 10 są do dupy, choć mają 2 lata i były na ciągłym podtrzymaniu (czyli jak piszesz praca buforowa). Pozostałe wykazują sprawnośc na poziomie 70-80%, natomiast ostatnie dwa ponad 90 % sprawności... Może wiec Twój ma 7 żyć? Szczerze powiem, to co napisałeś nie zgadza mi się z tym, co do tej pory zdawało mi się, że wiem. NIe upieram się, że jedyna słuszna racja jest moja, ale i tak jestem zdziwiony ze u Ciebie to działa, choć według wszelkich prawideł - już nie powinno...
kostuch napisał/a:
Jakoś nie widzę różnicy pomiędzy ładowaniem akumulatora z prostownika a ładowaniem z alternatora.
Idąc tropem "do żelu tylko spec ładowarka" nie dało by się eksploatować takich akumulatorów w aucie.
Teraz w samcu mam AGM 100Ah dedykowanego do dużych UPS. Delikatnie podniosłem napięcie ładowania na alternatorze i prądu pod dostatkiem.
Ale przecież żelówek nie powinno się w aucie używać, o ile dobrze się orientuję... Z tego co mi wiadomo (moze czas sie doszkolić), ale nie mają one takiej sprawności prądowej, aby dać z siebie, porównywalny z kwasiakiem, prąd rozruchu. Pytanie na marginesie, czemu jeszcze zaden producent nie wyposaża swoich aut w te aku, skoro się nadają i tyle lat żyją?
kostuch napisał/a:
ps.
Ta ładowarka z linku ma funkcję ładowania AGM (czyli szklanego kwasiaka) a nie żelu...
Mam podobną made by Lidl za 60zł.
Ale przecież spełnia wymagania napięciowe dla ładowania żelu, a nie tylko AGM. Albo inaczej, czym według Ciebie powinno się ładować żel?
Co do ceny. Co tu porównywać, kazdy łyka to, co mu pasuje ;) wiec zamiast się tu licytowac, moze od razu zdejmijmy spodnie i pokażmy, kto ma większego - będzie prosciej Oczywiscie bez urazy prosze .Pączek - 2014-01-31, 19:32 jak ktoś by potrzebował akumulator nowy to mogę po zniżkach z IC załatwić odbiór w najbliższym punkcieSamNaSamZSam - 2014-01-31, 21:37
Arek napisał/a:
(...)moze od razu zdejmijmy spodnie i pokażmy, kto ma większego - będzie prosciej
Ja bym musiał, jeszcze rajstopy ściągać więc mi się nie opyla, chyba że "upał" zelżeje to możemy wrócić do tematu.
Pączek napisał/a:
jak ktoś by potrzebował akumulator nowy to mogę po zniżkach z IC załatwić odbiór w najbliższym punkcie
Popełniłem PW. Jakbyś się mógł odnieść to byłbym zobowiązany, z tym że jutro rano odbieram jakieś tam inne aku, więc sprawa aktualna co najwyżej do godz. 7:00. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem.kostuch - 2014-01-31, 23:34
Arek napisał/a:
jestem zdziwiony ze u Ciebie to działa, choć według wszelkich prawideł - już nie powinno...
Ale przecież żelówek nie powinno się w aucie używać, o ile dobrze się orientuję... Z tego co mi wiadomo (moze czas sie doszkolić), ale nie mają one takiej sprawności prądowej, aby dać z siebie, porównywalny z kwasiakiem, prąd rozruchu. Pytanie na marginesie, czemu jeszcze zaden producent nie wyposaża swoich aut w te aku, skoro się nadają i tyle lat żyją?
Ale przecież spełnia wymagania napięciowe dla ładowania żelu, a nie tylko AGM. Albo inaczej, czym według Ciebie powinno się ładować żel?
Co do ceny. Co tu porównywać, kazdy łyka to, co mu pasuje ;) wiec zamiast się tu licytowac, moze od razu zdejmijmy spodnie i pokażmy, kto ma większego - będzie prosciej Oczywiscie bez urazy prosze .
Też jestem zdziwiony że ten mój akumulator jeszcze żyje. Powinien od jakichś 8 lat nie istnieć...
Żelówki nie znajdziesz w autach, bo są za drogie. W dzisiejszych czasach każdy producent patrzy gdzie przykutwić dziesięć centów na wyposażeniu.
A ładować czymkolwiek co zapewnia wymagane parametry (dlatego podniosłem sobie napięcie na alternatorze o około 0,5V żeby trafić w zakres "cykliczny".
Jeżeli Twoja ładowarka na tym samym programie ładuje AGM i żel, a jednocześnie nie ma przeciwwskazań do stosowania AGM w autach (np optima) to logicznie rzecz biorąc alternator tak samo potraktuje AGM i żel.
A poza tym się nie licytuję kto ma lepszą ładowarkę. Chciałbym mieć ctek'a ale religia mi zabrania wydać tyle kasy na coś niewiele lepszego niż ta lidlowska
Dokładając jeszcze trochę, można pomyśleć o zmontowaniu sobie zestawu ogniw litowo-jonowych które zostawiają żele daleko z tyłu.Arek - 2014-01-31, 23:50 No pewnie własnie dlatego producenci ładują proste kwasiaki ;)
kostuch napisał/a:
Jeżeli Twoja ładowarka na tym samym programie ładuje AGM i żel, a jednocześnie nie ma przeciwwskazań do stosowania AGM w autach (np optima) to logicznie rzecz biorąc alternator tak samo potraktuje AGM i żel.
Brzmi kurna logicznie...
kostuch napisał/a:
Dokładając jeszcze trochę, można pomyśleć o zmontowaniu sobie zestawu ogniw litowo-jonowych które zostawiają żele daleko z tyłu.
Aż wole nie wiedzieć, ile by to kosztowało Hmmm, a moze takie baterie z Priusa dałoby się zaadoptowac?:) Tam chyba siedzi NimH? Zestaw na pakę i mamy Samca Hybryde sokratesb - 2014-01-31, 23:58 W którymś numerze "OFF-ROAD 4X4" był o Defenderze, którego koleś na elektryka zrobił.Arek - 2014-02-01, 00:08 Moze to i "na czarne' sie nadaje. Kilka konstrukcji fabrycznych w końcu jeździ, ale elektrykiem w teren? Ostatnio na tefałen turbo był test elekryków. Po bułki i pod gimbaze po dzieciaki to się to moze nadaje, ale zasiegi raczej skromne, a po włączeniu klimy,świateł i radia spadały nawet o połowę :( No i gdzie to "tankować"?sokratesb - 2014-02-01, 00:16 Jak chcesz, to mogę zeskanowac artykuł. sobie poczytasz. :Pkostuch - 2014-02-01, 00:21 LR już szykuje defendera na prąd. Będzie bardzo ofrołdowy...
A takie aku z hybrydy bardzo chętnie bym przytulił. Jakoś na szrotach ich nie widać.
A dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Promocja: http://www.mc-sklep.pl/lp...nego-p-465.htmlArek - 2014-02-01, 00:28
sokratesb napisał/a:
Jak chcesz, to mogę zeskanowac artykuł. sobie poczytasz. :P
Dziękuję, ale wolę zapach spalin ;) Mnie tam jakoś elektryki nie ciągną...
kostuch napisał/a:
A takie aku z hybrydy bardzo chętnie bym przytulił. Jakoś na szrotach ich nie widać.
Moge popytać. Ostatnio były dwie baterie do sprzedania. Znajomy bujał się z tym jakiś czas, zanim to puscił Ale czy znow mówimy o tym samym? Ta bateria siedzi z tyłu, za fotelami - o tej mówimy?
Promocja albert - 2014-02-01, 11:10 SamNaSam nie wiem jak to jest ja jestem zadowolony z centry mam 77ah czesto wyciagam sie wyciagarka- juz drugi rok, mam w obu autach, mialem wczesniej tez i wytrzymal kupe lat- nie 2 lata ktore brat kupil w markecia za jakis aku
takze Panie nie ma regul, no nie ma, choc bosh - to przeciez firma i basta , choc bywaja napewno przypadki ze i bosh padnie
ze robione w chinach to nic nie szkodzi-technologia przeciez nie rozni sie od produkcji w rodzimym kraju tylko robia male chinskie raczki bo wiadomo - robocizna..Pączek - 2014-02-01, 11:24 No to jak już o cenach to ogłaszam promocje na akumulatory z oferty IC i motointegrator nowe z gwarancją ceny na PW promocja obejmuje wszystkie modele OPTIMA równieżkostuch - 2014-02-01, 14:29
Arek napisał/a:
Moge popytać. Ostatnio były dwie baterie do sprzedania. Znajomy bujał się z tym jakiś czas, zanim to puscił Ale czy znow mówimy o tym samym? Ta bateria siedzi z tyłu, za fotelami - o tej mówimy?
Nie wiem czy o tej mówimy. W życiu nawet nie siedziałem w elektrowozie
Przypuszczam że jest tam cały zespół baterii a nie jedna kostka.
Jakbyś coś wiedział na ten temat, to daj znać.Arek - 2014-02-01, 16:21
kostuch napisał/a:
Arek napisał/a:
Moge popytać. Ostatnio były dwie baterie do sprzedania. Znajomy bujał się z tym jakiś czas, zanim to puscił Ale czy znow mówimy o tym samym? Ta bateria siedzi z tyłu, za fotelami - o tej mówimy?
Nie wiem czy o tej mówimy. W życiu nawet nie siedziałem w elektrowozie
Przypuszczam że jest tam cały zespół baterii a nie jedna kostka.
Jakbyś coś wiedział na ten temat, to daj znać.
Dokładnie, jest to cały zespół baterii.
Pw w temacie leci do Ciebie.moziembl - 2014-02-01, 20:05 To musi być zespól baterii bo napięcia w instalacji hybryd czy elektryków to 200-400V prądu stałego. Zresztą dlatego strażacy nie chcą gasić takich cud bo boją się porażenia.
Zresztą przy 50kW taki silnik musiał być zasilany 4166A przy 12V to przewody to były przekroju szyny kolejowej wykonanej z miedzi. a przy 250V to już 200A to tyle co wyciągarka, i łatwiej taki prąd wysterować.
Ale elektryk do błota, to same problemy wszytko hermetyczne, generalnie nie widzę tego.kostuch - 2014-02-01, 23:22
moziembl napisał/a:
Ale elektryk do błota, to same problemy wszytko hermetyczne, generalnie nie widzę tego.
Spokojnie, nikt nie zamierza robić samca o napędzie elektrycznym
Przyznasz jednak że źródło prądu o połowę lżejsze od klasycznych akumulatoorów i o lepszych parametrach prądowych byłoby nie do pogardzenia?yahoo33 - 2014-02-02, 00:04
kostuch napisał/a:
moziembl napisał/a:
Ale elektryk do błota, to same problemy wszytko hermetyczne, generalnie nie widzę tego.
Spokojnie, nikt nie zamierza robić samca o napędzie elektrycznym
Przyznasz jednak że źródło prądu o połowę lżejsze od klasycznych akumulatoorów i o lepszych parametrach prądowych byłoby nie do pogardzenia?
Gdzie już widziałem
moziembl - 2014-02-02, 01:09
kostuch napisał/a:
Przyznasz jednak że źródło prądu o połowę lżejsze od klasycznych akumulatoorów i o lepszych parametrach prądowych byłoby nie do pogardzenia?
Tak to jest bez dyskusji, ale wymagało by sporo elektroniki do prawidłowej pracy :), ograniczenie napięcia rozładowania i to bardzo precyzyjne które by odcinało odbiorniki, ograniczenie napięcia ładowania, i precyzyjny pomiar temperatury samego ogniwa bo to grozi wybuchem.
Ogniwo lekkie ale bardzo kapryśne, każdy modelarz Ci to powie :) :) :) A i jeszcze bardzo wybuchowe-uszkodzenie obudowy i akumulator zamienia się w kule ognia o bardzo wysokiej temperaturze. Nie jeden helikopter, i samolot spłoną w mgnieniu oka po niefortunnym lądowaniu.SamNaSamZSam - 2014-02-02, 11:10 Z kierownikiem o mniej zacnych gabarytach ten elektrosamciu robiłby pewnie znacznie większe przebiegi na ładowaniu Arek - 2014-02-02, 11:14
moziembl napisał/a:
A i jeszcze bardzo wybuchowe-uszkodzenie obudowy i akumulator zamienia się w kule ognia o bardzo wysokiej temperaturze. Nie jeden helikopter, i samolot spłoną w mgnieniu oka po niefortunnym lądowaniu.
O qrcze, o czymś takim jeszcze nie słyszałem :( No ale tak to już jest z "nowinkami" techonologicznymi i zapewne minie ładnych kilka lat, zanim ten zamysł zostanie odpowiednio udoskonalony, choć po cichu licze, że umrze "śmiercią naturalną" z braku zainteresowania przez kupuących ;) Nie ma nić lepszego dźwieku dla ucha niż ryk koni spod maski przy wskazówce oborotomierza powyżej 6000 rpm SamNaSamZSam - 2014-02-02, 11:36
Arek napisał/a:
Nie ma nić lepszego dźwieku dla ucha niż ryk koni spod maski przy wskazówce oborotomierza powyżej 6000 rpm
Jest. Klekot diesla na wolnych obrotach :)
Ale, że odbiegamy od tematu akumulatorów może Sławek by wydzielił nasze posty z dyskusją od zasadniczej częćci traktującej ściśle o wyborze aku.moziembl - 2014-02-02, 11:59
Arek napisał/a:
moziembl napisał/a:
A i jeszcze bardzo wybuchowe-uszkodzenie obudowy i akumulator zamienia się w kule ognia o bardzo wysokiej temperaturze. Nie jeden helikopter, i samolot spłoną w mgnieniu oka po niefortunnym lądowaniu.
O qrcze, o czymś takim jeszcze nie słyszałem :( No ale tak to już jest z "nowinkami" techonologicznymi i zapewne minie ładnych kilka lat, zanim ten zamysł zostanie odpowiednio udoskonalony, choć po cichu licze, że umrze "śmiercią naturalną" z braku zainteresowania przez kupuących ;) Nie ma nić lepszego dźwieku dla ucha niż ryk koni spod maski przy wskazówce oborotomierza powyżej 6000 rpm
Jak sama nazwa wskazuje w tych aku jest lit, a lit w powietrzu sie pali i to bez żadnego zapłonu. A tu dowód
http://www.youtube.com/watch?v=zQheOtdCTjs#t=137sokratesb - 2014-02-02, 12:05 Czyli teoretycznie, jak przebiję baterię od tele, to będę miał kulę ognia?moziembl - 2014-02-02, 14:25 No mniej więcej
Przyznasz jednak że źródło prądu o połowę lżejsze od klasycznych akumulatoorów i o lepszych parametrach prądowych byłoby nie do pogardzenia?
Tak to jest bez dyskusji, ale wymagało by sporo elektroniki do prawidłowej pracy :), ograniczenie napięcia rozładowania i to bardzo precyzyjne które by odcinało odbiorniki, ograniczenie napięcia ładowania, i precyzyjny pomiar temperatury samego ogniwa bo to grozi wybuchem.
Ogniwo lekkie ale bardzo kapryśne, każdy modelarz Ci to powie :) :) :) A i jeszcze bardzo wybuchowe-uszkodzenie obudowy i akumulator zamienia się w kule ognia o bardzo wysokiej temperaturze. Nie jeden helikopter, i samolot spłoną w mgnieniu oka po niefortunnym lądowaniu.
Nikt nie twierdzi, że to bułka z masłem.
A modelarze to chyba raczej litowo-polimerowe używają a nie litowo-żelazowo-fosforanowe
Te ostatnie mają chyba wszystkie zalety (oprócz ceny). Np. http://www.conrad.pl/Akum...7&otp1=tablink2maciek111 - 2014-05-04, 19:50 teraz sam mam problem z wyborem akumlatora, nie dość że mam diesla to jeszcze mało miejsca na akumlator. Sprawdzałem ładowanie jest w normie 14,5V, po jeździe około 12-20km ( ciągła jazda obroty powyzej 2tyś ) zgasze silnik poczekam nawet te 2 minuty może 5 i już na akumlatorze jest 12,3V czasami 12,5V wygląda na to że jedna cela umarła. Coraz gorzej kręci bardzo wolno, a raz w terenie prawie mi nie odpalił skubany gdzieś stracił napięcie... Teraz mam centre coś na ,,f,, 74Ah 720A niby roczny akumlator tylko że nie wiem czy to prawda bo papierów do akumlatora nie dał mi poprzednik.
Teraz jaki kupić to sam nie wiem, zwłaszcza że będzie wyciągarka u mnie 12-13tyś LBS.
patrzyłem na boscha S5 77Ah ma 780A rozruchu, lub centra ale mam ja jeszcze w skodzie i po 2 latach już coś z nią jest nie tak ( zraziłem się do centry i napewno już jej nie wezmę).
kwota 400zł max. z chęcią bym akumlator wziął z intercarsu bo mam zniżke :Dbart9018 - 2014-05-04, 19:56 ja mam jakis bezmarkowy w Stilo (tez diezel) i juz 3 lata bez problemów jezdzi
wydaje mi sie ze nie ma co przeplacac
Ale do Samiego to bym chcial optime maciek111 - 2014-05-04, 20:03 kolega ma w Disco TD5 optime ( niebieską) co się nawalczył o gwarancje cały rok coś się waliło, wsiada do samochodu ledwo odpala lub napięcie za niskie było i błędy mu wywalało... tyle kasy za akumlator a tak naprawde gówno warty dlatego powiedziałem- żadna optima chyba że za grosze dorwe lub za darmo.moziembl - 2014-05-04, 20:19 Moim zdaniem to wszytko jedno co weźmiesz, z opinii w internecie to wszystko jedno czy Varta, Bosch, Centra, jak trafisz pechowy egzemplarz. Ja co do centry mam dobrą opinie, mam już trzecią Futurę na przestrzeni kilku lat w różnych samochodach i wszytko było ok.
Więc zobacz co jest w dobrej cenie w Intercarsie byle było do diesel-i czyli z dużym prądem rozruchowym i żeby Ci weszło do Samca, i bież i nie przejmuj się marką.
Bart9018 nie ma co się podniecać Optimą mocno przereklamowana poczytaj opnie na naszym forum, dużym rajdy4x4, i Ci przejdzie ochota. Poza tym za cenę jednej optimy masz 2-3 normalne akumulatory.Aksag - 2014-05-04, 20:28 Ja bym polecał białego (białego bo są też czarne ) Voltmastera 74Ah mają na etykiecie 680 prądu rozruchowego, na tester wychodzą znacznie wyżej, pod 780-800. Białe sztuki są produkowane w poznaniu przez Centre na pierwsze wyposarzenie do fabryk dla nowych samochodów. Są bardzo dobrze zrobione i posiadają sporo ołowiu co czuć po wadze:
CB740 centra plus waży coś koło 15 Kg
Futura 72 ok 17 Kg
Biały Volt 74 waży prawie 20 !!
I do tego są w przystępnej cenie poniżej 300 złbart9018 - 2014-05-04, 20:41 ilu urzytkownikow tyleopini
alei ja jestem zdania ze nie ma co przeplacac ,to juz nie te czasy co aku dzialal 5-8 latPączek - 2014-05-04, 21:09 Jak coś to po zniżkach sporych mogę załatwić każdy akumulator z oferty IC do odbioru będzie w IC najbliższym miejsca zamieszkania .Didymos - 2014-05-04, 21:12 Też jestem zdania, że nie ma co płacić za metkę
Siostra ma w dieslu od dawna ukraiński akumulator Forse, sprawdza się super i cenę ma przystępną, opinie w necie też bardzo pozytywne.SamNaSamZSam - 2014-05-04, 21:48
Aksag napisał/a:
Ja bym polecał białego (białego bo są też czarne ) Voltmastera 74Ah mają na etykiecie 680 prądu rozruchowego, na tester wychodzą znacznie wyżej, pod 780-800.
A w jakiej temperaturze kolego robiłeś ten test? Bo ten rozruch to zdaje się podają w jakiś konkretnych warunkach (tak przynajmniej jest dla aku motocyklowych) i są to raczej temperatury ujemne.maciek111 - 2014-05-04, 22:27 no właśnie żeby w zime się nie okazało że będzie miał ciężko :DAksag - 2014-05-04, 23:36
SamNaSamZSam napisał/a:
Aksag napisał/a:
Ja bym polecał białego (białego bo są też czarne ) Voltmastera 74Ah mają na etykiecie 680 prądu rozruchowego, na tester wychodzą znacznie wyżej, pod 780-800.
A w jakiej temperaturze kolego robiłeś ten test? Bo ten rozruch to zdaje się podają w jakiś konkretnych warunkach (tak przynajmniej jest dla aku motocyklowych) i są to raczej temperatury ujemne.
Mając na blacie 4 aku i robiąc test na nich wszystkich można wysnuć pewne wnioski, nie zależnie od temperatury, testery biorą pod uwagę temperaturę zewnętrzną i ją kompensują. To są wyniki poglądowe, a nie fizyczne.SamNaSamZSam - 2014-05-05, 08:45 To trochę zmienia sens poprzedniej wypowiedzi, owszem porównać pomiary 4 aku w tych samych warunkach można i to ciekawe doświadczenie.
Natomiast porównywać pomiar w warunkach i urządzeniem innym niż dokonał tego producent z tym co producent umieścił na etykiecie to dla mnie nie to samo.
A wracając do dylematu Maćka - a gęstość elektrolitu sprawdzona i ewentualnie woda dolana? Jakiś czas temu założyłem temat z wyborem aku do plaskatego i arguemntacja była podobna - po pierwsze, że dzisiejsze aku już nie posłużą nastu lat, po drugi, że każdy nowy i sprawny będzie lepszy od niesprawnego zużytego. Kierowałem się więc ceną i żeby w czasie gwarancji było blisko do podmiany. Wybrałem (uwaga, uwaga) aku marki Jenox :D narazie kręci jak szalony 1.7 CDI, ale to dopiero 4 m-c więc trudno wnioskować na przyszłość.Aksag - 2014-05-05, 08:59 [quote="SamNaSamZSam"]To trochę zmienia sens poprzedniej wypowiedzi, owszem porównać pomiary 4 aku w tych samych warunkach można i to ciekawe doświadczenie.
Natomiast porównywać pomiar w warunkach i urządzeniem innym niż dokonał tego producent z tym co producent umieścił na etykiecie to dla mnie nie to samo. quote]
Oczywiście że pomiar jest innym urządzeniem. Ja tylko chciałem pokazać różnice.baca - 2014-06-20, 01:01 http://sklep.prostowniki-...-y2-p-1241.html polecam ten aku,mam w swoim samuraiku i daje rade sie wyciagnac z bagna na zgaszonym silniku bez problemu.Nie boi sie wstrzasow itp.firma mało znana.akurat mam 14 szt i sa to akumulatory ktore nie sa nowe a uzywane a robia robote:),myśle ze z nowego kazdy bedzie zadowolony.