Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Silnik i Osprzęt, Wydech , Swapy silników - Turbo do Samuraiowego 1.3

KRZYKKU - 2013-06-10, 00:21
Temat postu: Turbo do Samuraiowego 1.3
Opierając się na twardych faktach i dowodach pochodzących z rodzimego kraju naszych wozideł, że "się da" i "ma sens" uturbienie silnika 1.3 chciałbym podjąć dyskusję w tym temacie.
Jakiś czas temu podrzuciłem "od siebie" takie info na forum ale temat umarł bo ktoś tam skomentował że lepsze 1.6 bo "tak wszyscy robią"... OK, chciałbym jednak powrócić do tematu bowiem jest to w Japonii niemal podstawowa sprawa w samochodach jeżdżących w terenie prawie jak u nas "resor od Mazura" więc można się domyślać że nie robią tego jedynie dla dźwięku blow -off'a

http://www.youtube.com/watch?v=SIMZ3YS2yuQ

Niska masa, nieskomplikowana przeróbka i spory w dodatku regulowany przyrost mocy to plusy które przemówiły do mnie, bardzo proszę abyście wnosili do tematu wartościowe dane najlepiej poparte w praktyce a nie jedynie teoretyczne gdybanie...

Pchają podobno turbinę Garret'a z Forda Sierry 1.8 lub z VW Golf 1.6

SamNaSamZSam - 2013-06-10, 00:27

ja to mam problem z rozpoznaniem czy to fabryczny silnik nawet :P więc merytorycznie nie podyskutuję, ale chyba nie sądziłeś, że zabraknie mojego wpisu w tym temacie? ;>

no dobra chciałem Ci podrzucić link z turbiną :D http://www.youtube.com/watch?v=w_wPdQrhGMw

KRZYKKU - 2013-06-10, 00:45

Każde info mile widziane, odpowiadając na pytanie dlaczego nie swap na 1.6 dodam jedynie że ludzie różne rzeczy robią z powodzeniem i nie musi to być to "co wszyscy"... http://www.youtube.com/watch?v=fRv18Ntbb0A

Aby nie było łatwo, na filmiku który wkleił Sam widać uturbiony gaźnik w dodatku na LPG... wydaje mi się czy łatwiej to będzie zestroić niż wtrysk Pb ?

http://www.youtube.com/watch?v=rEwXoOBphgI
http://www.youtube.com/watch?v=uJtbG5Blg70
http://www.youtube.com/watch?v=jwD55F1BySI

czy się opłaca?

http://www.youtube.com/watch?v=yuhUw69FP_o
http://www.youtube.com/watch?v=DcCyFMVrG6A

egon - 2013-06-10, 06:59

http://www.pulleyboys.com/store/home.php?cat=74 tu masz kompresor
KSikorski - 2013-06-10, 07:58

Turbo do 1,3 miał Zun z forum 4x4. Zajmuje się też tym zawodowo Cybul prowadzący warsztat w Nieporęcie.
tytus - 2013-06-10, 09:54

to już od dawna wiadomo że trzeba zrobić tak jak wszyscy bo to jedyna słuszna droga :roll: :mrgreen:
nie wniosę nic ciekawego do tematu ale obserwuję bacznie

Hałas - 2013-06-10, 10:29

Jako kolejny nie wniosę nic z praktyki do tematu ale:

Przekonywać Cię do słuszności SWAPA nie będę, ale raczej uturbienie 1.3 to bardziej sztuka dla sztuki i ekonomicznie nieuzasadnione.

Zamiast turbiny raczej szedł bym w stronę kompresora, turbiny z diesla mogą mieć problem z temp. spalin, a dedykowane do benzyny "drogie są jak smok"
Poza tym ciekawe rzeczy mogą się dziać po gwałtownym schłodzeniu turbiny przy wjeździe do wody-jak już pisałem temp. sporo wyższa niż w dieslach.

Podstaw tej sztuki poszukaj na forach golfów, beemek i tak dalej, często można znaleźć ciekawe porady a teoria jest ta sama dla wszystkich.

Pozdrawiam i życzę powodzenia
Hałas

kostuch - 2013-06-10, 11:46
Temat postu: Re: Turbo do Samuraiowego 1.3
KRZYKKU napisał/a:
bowiem jest to w Japonii niemal podstawowa sprawa w samochodach jeżdżących w terenie prawie jak u nas "resor od Mazura" więc można się domyślać że nie robią tego jedynie dla dźwięku blow -off'a

Akurat w Japonii robią to z przyczyn podatkowych :-)
Bardzo popularne są np silniki 657cm :!: z turbiną o parametrach europejskiego 1,3 wolnossącego :mrgreen:
Wsadziłbym taki motorek do lj...

KRZYKKU - 2013-06-10, 16:37

zauważyłem właśnie że jest bardzo dużo litrówek uturbionych pewnie ze względów które opisałeś... nie mniej jednak ja prędzej czy później będę chciał wypróbować ten patent na własnej skórze jeśli moc nie będzie adekwatna do spalania to przynajmniej będę to wiedział z własnego doświadczenia a i jakaś praktyczna informacja z pierwszej ręki znajdzie się na forum. Póki co jestem za, w wolnym czasie zmontuję kolektor pod turbinę a jeśli pojawią się jakieś wytyczne to będę miał łatwiej... dzięki i proszę o jeszcze :mrgreen:
rybagosc - 2013-06-10, 21:10

krzykku 89r to pewnie na gaźniku to jeszcze bardziej utrudniona sprawa dolotu PS brakuje mocy na 5,125 ??
yenko - 2013-06-10, 21:15

A będziesz montował wtrysk czy próbował na gaźniku?

Może lepiej pójść w tą stronę: http://www.44tuning.pl/bm...int-chip-tuning tylko oczywiście nie z takimi mocami jak w tym artykule :)

kostuch - 2013-06-10, 22:56

KRZYKKU napisał/a:
zauważyłem właśnie że jest bardzo dużo litrówek uturbionych pewnie ze względów które opisałeś... nie mniej jednak ja prędzej czy później będę chciał wypróbować ten patent na własnej skórze jeśli moc nie będzie adekwatna do spalania to przynajmniej będę to wiedział z własnego doświadczenia a i jakaś praktyczna informacja z pierwszej ręki znajdzie się na forum. Póki co jestem za, w wolnym czasie zmontuję kolektor pod turbinę a jeśli pojawią się jakieś wytyczne to będę miał łatwiej... dzięki i proszę o jeszcze :mrgreen:

Popieram i kibicuję.
Pamiętaj tylko o "drobnych" niuansach:
Gaźnik pracuje podciśnieniowo a w turbo masz nadciśnienie.
Komputer samuraiowy zupełnie się nie będzie nadawał przy wtrysku.

KRZYKKU - 2013-06-10, 23:54

Wiem Kostuch że gaźnik ssa a turbo pcha :-D tak że planuje właśnie pobawić się z gaźnikiem i LPG ponieważ w elektronice to nie jestem zbyt mocny i komputera wtryskowego bym z pewnością nie zestroił a i szlag wie czy mechaniory wkoło komina by to ogarnęli... kolega wprawdzie mi obiecał pomóc ale ma warsztat i nastawiony jest na klepanie monety dlatego nie specjalnie biorę go na poważnie. Jeżeli nic ciekawego w temacie się nie pojawi to będę traktował to jako "doświadczenie na sobie" ponieważ dostęp do części mam w rozsądnych cenach, barana zmotam sobie sam bo jakies tam pojęcie o spawaniu mam to będzie pikuś a w razie "W" jak się okaże że wyszła dupa top będzie zwyczajnie powrót do "ostatniej poprawnej konfiguracji" :mrgreen:

ps. mosty 5.12 w połączeniu z simexem 31" spokojnie wystarczają do zabaw w lekkim błotku, na podjazdach i dojazdach po czarnym natomiast jak wtopię w duże bagno w którym całe koło znika to na 2 blokadach nie mam prawa się uciągnąć na dwójce z wbitym 4L... za mało mocy i stąd pomysł właśnie na turbo żeby w takich momentach nie brakło ciągu.

kostuch - 2013-06-11, 10:11

KRZYKKU napisał/a:
... za mało mocy i stąd pomysł właśnie na turbo żeby w takich momentach nie brakło ciągu.

To nie brak mocy tylko brak momentu. :-)

KRZYKKU - 2013-06-11, 15:13

no w sumie masz rację, moment słaby ale na turbo on tez rośnie :-)

Zerknąłem jak ktoś wyżej polecił na fora bmw, golfów i te inne no i ogólnie większość jest zdania że LPG + turbo to wiejski tuning bo LPG dla oszczędności a turbo bardziej ku kosztowności ale w większości wypowiadali się teoretycy... znalazłem jednak kilka wpisów praktycznych potwierdzających że LPG na gaźniku da się bardzo łatwo zestroić i jest moc oraz względna oszczędność no i oczywiście się da :mrgreen: nadal jestem na tak choć faktycznie łatwiej jest ze swapem.

yahoo33 - 2013-06-11, 15:32

Krzyku tez mam 5.12 w mostach i na kopnych podjazdach i gleboki blocie troche przydycha:/ zaluje ze zamiast lpg nie zalozylem disla 1.6 tdi.
Jak zestroisz turbo z lpg, to bedzie nadal problem pracy na benzynie.

KRZYKKU - 2013-06-11, 18:10

powiem szczerze że wisi mi benzyna... w lecie nie używam a do zimy będe miał czas na wymyślenie jakiegoś odpalania na mrozie.
Diesla rozważałem ale kategorycznie odpada ze względu na stosunek wagi do mocy.

ps. Yahoo33 zaaajebisty guziec :mrgreen:

rybagosc - 2013-06-11, 19:49

a może ostry wałek i kolektor wydechowy 4-2-1 może to nie da takiego efektu jak turbo ale...
puniek - 2013-06-11, 22:33

Jeszcze jedno "za":
Po swapie na 1.6 teoretycznie należałoby zmienić dane w dowodzie a co za tym idzie płacić większe ubezpieczenie... Wiadomo, że nikt tego nie robi ale przy kolizji jeżeli ubezpieczyciel dojdzie (jakimś cudem) do tego, może podważyć ważność polisy... Wrzucając turbo nie ma tego problemu :)

Hałas - 2013-06-11, 22:41

Jak już teoretyzujemy to moc też w dowodzie masz wbitą :mrgreen:
jeżu - 2013-06-12, 08:00

Za auto z turbo często też więcej się płaci, ubezpieczyciel traktuje, że to sportowe i w tym przypadku nawet będzie miał rację :D
yahoo33 - 2013-06-12, 15:46

KRZYKKU napisał/a:


ps. Yahoo33 zaaajebisty guziec :mrgreen:


A dziękuje :) Taki prawdziwy Pumba ;)

Qwai - 2013-06-14, 09:34

To jak dorzucę wskazówkę :-)

Dla ułatwienia poszedłbym w LPG i coś co zwie się BLOS. Jest to "gaźnik do gazu" regulacja dosyć prosta i dobrze działa z turbo.
Miałem kiedyś w wolnossącym.

moziembl - 2013-06-14, 11:13

Zastanawiam się jak z wytrzymałością takiego uturbionego silnika, mnie pękł tłok w samcu bez turbo a wiem że to nieodosobniony przypadek. Doładowanie rzędu 0,4 atm. to wiele nie da a tyle jest podobno bezpieczne dla silnika bez odprężania go. Ja ma samca z wtryskiem, ale jak sobie przemyślałem to też dołożenie turbiny jest problematyczne. Turbo przed - ten wtrysk się nie nadaje bo za dużo jest podciśnień sterujących, ciśnieniem paliwa, wolnymi obrotami, itp. Turbo za - może, ale bez ingerencji w mapę chyba by się nie obyło, a czy w ECU w samcu można coś zmieniać jeszcze tego nie wiem. Pozostają minusy które są i w przypadku gaźnika przed turbo.
KRZYKKU - 2013-06-14, 12:04

Gaźnik czy wtrysk przed turbo odpada zdecydowanie bo po pierwsze turbina miesza zapalną mieszankę paliwa i powietrza w dodatku powodując wzrost temperatury a po drugie blow -off wypuści paliwo w powietrze po każdym odpuszczeniu gazu co nie jest ani ekonomiczne ani bezpieczne.

Blos działa na zasadzie różnicy podciśnień która otwiera jego kurtynę a wstawiając turbo w dolocie robi się nadciśnienie więc tak średnio... choć są opisane przypadki takiej regulacji że to działa... na razie nie pojmuję tego ale byłbym wdzięczny jak by mi ktoś rozjaśnił jak blos będzie hulał w nadciśnieniu.

Na chwile obecną udało mi się ustalić że "pomijając teorię" w praktyce turbo będzie w miarę bezpiecznie i bezawaryjnie działać w kompilacji: gaźnik + LPG pod warunkiem zastosowania do podawania gazu albo zwężki venturiego albo przerobionego parownika z nadciśnieniowego na ciśnieniowy - podobno łatwo to zrobić i skłaniam się ku temu rozwiązaniu. Takie wynalazki jeżdżą z powodzeniem w przyrodzie a nie są wynikiem forumowych "docinek" na poziomie garażowych laboratoriów :mrgreen:

Zasadniczym problemem jak się okazuje jest sposób uzyskania w nadciśnieniowym dolocie prawidłowego składu mieszanki LPG-powietrze.

kostuch - 2013-06-14, 12:17

KRZYKKU napisał/a:

Blos działa na zasadzie różnicy podciśnień która otwiera jego kurtynę a wstawiając turbo w dolocie robi się nadciśnienie więc tak średnio... choć są opisane przypadki takiej regulacji że to działa... na razie nie pojmuję tego ale byłbym wdzięczny jak by mi ktoś rozjaśnił jak blos będzie hulał w nadciśnieniu.

Na chwile obecną udało mi się ustalić że "pomijając teorię" w praktyce turbo będzie w miarę bezpiecznie i bezawaryjnie działać w kompilacji: gaźnik + LPG pod warunkiem zastosowania do podawania gazu albo zwężki venturiego albo przerobionego parownika z nadciśnieniowego na ciśnieniowy - podobno łatwo to zrobić i skłaniam się ku temu rozwiązaniu. Takie wynalazki jeżdżą z powodzeniem w przyrodzie a nie są wynikiem forumowych "docinek" na poziomie garażowych laboratoriów :mrgreen:

Pierwsze primo:
W każdej instalacji gazowej (oprócz wtrysku) wykorzystywane są zwężki venturiego, czyli mikser.

Drugie primo:
Z punktu widzenia działania takiej zwężki ważna jest różnica ciśnień a nie ciśnienie bezwzględne (z atmosfery czy turbiny)

Trzecie primo:
Każdy parownik gazu ma taką dziurę w obudowie. Jak myślisz, po co ona jest? :-)

Generalnie na Twoim miejscu nie "pomijałbym teorii", bo jednak dobrze jest wiedzieć na jakiej zasadzie coś działa zanim się zacznie ciąć żelazo i krzesać iskry.
Taniej wyjdzie...

KRZYKKU - 2013-06-14, 12:38

Kostuchu drogi nie pomijam teorii nie to miałem na myśli choć pewnie tak zabrzmiało... chodziło mi o wykorzystanie sprawdzonych i już działających z turbo-LPG rozwiązań niż dywagacji rodem z forum golfa z konkluzją "na pewno wybuchnie" lub "odpalaj na sylwestra" ...

Nie miej mnie za totalnego idiotę... dziurkę w parowniku o której wspomniałeś należy przerobić na kompensację a pisząc zwężka venturiego... wiesz co miałem na myśli.

kostuch - 2013-06-14, 12:47

KRZYKKU napisał/a:

Nie miej mnie za totalnego idiotę... dziurkę w parowniku o której wspomniałeś należy przerobić na kompensację a pisząc zwężka venturiego... wiesz co miałem na myśli.


Nic podobnego Krzyku nie mam na myśli :-)
Po prostu zastanowiło mnie to co napisałeś o przerabianiu parownika i zwężce. Skoro jest już fabrycznie, to po co przerabiać?
Gdybym robił taką rzeźbę, to bym chyba zastosował centralny wtryskiwacz gazu w dolocie. Łatwiej nim sterować z jakiegoś komputerka gazowego niż stroić blosa lub parownik pod współpracę z nadciśnieniem.

Maverick - 2013-06-14, 12:54

Sorki za oftop, ale tekst ""odpalaj na sylwestra" mnie rozpie.... :D:D
KRZYKKU - 2013-06-14, 12:56

kostuch napisał/a:
bym chyba zastosował centralny wtryskiwacz gazu w dolocie. Łatwiej nim sterować z jakiegoś komputerka gazowego niż stroić blosa...


a mógłbyś zaproponować coś konkretnego? centralny wtrysk gazu brzmi rozsądnie, z pewnością zmniejszył by ogólny pogląd na "wiejski tuning" i z pewnością by to lepiej grało tak jak mówisz... jaki wtryskiwacz gazu byś tu widział i jaki komputerek do tego?

hehehe, tekst "Sylewstrowy" nie mój, podałem dalej - ale też mi się spodobało :mrgreen:

kostuch - 2013-06-14, 13:06

KRZYKKU napisał/a:
kostuch napisał/a:
bym chyba zastosował centralny wtryskiwacz gazu w dolocie. Łatwiej nim sterować z jakiegoś komputerka gazowego niż stroić blosa...


a mógłbyś zaproponować coś konkretnego? centralny wtrysk gazu brzmi rozsądnie, z pewnością zmniejszył by ogólny pogląd na "wiejski tuning" i z pewnością by to lepiej grało tak jak mówisz... jaki wtryskiwacz gazu byś tu widział i jaki komputerek do tego?


Konkretnego niestety nic zaproponować nie mogę.
Mimo że (prawie) wszystkie auta mam zagazowane, to nie mam nigdzie instalacji wtryskowej.

Jeżeli jeden centralny wtryskiwacz gazu byłby za mało wydajny, to zawsze można dołożyć ich równolegle więcej - w końcu to tylko doprowadzenie dodatkowego wężyka do dolotu. A komputerowi sterującemu powinno być wszystko jedno (jeżeli pracuje w full-grupie) czy otworzy się jeden czy cztery wtryskiwacze. Byle sygnał z sondy wskazywał na odpowiednią mieszankę.
Trzeba usiąść i zrobić doktorat z używanego osprzętu gazowego na portalach aukcyjnych ;-)

Dodatkowa zaleta takiego rozwiązania to brak zwężek na dolocie - silnik głębiej oddycha.

KRZYKKU - 2013-06-14, 13:27

sprawa była by rewelacyjna z tą sekwencją gazu, używane instalacje sekwencyjne są w śmiesznych pieniądzach... jeśli wystarczyło by jak piszesz włączyć rurkę od wtryskiwacza, jedną czy więcej w dolot to w zasadzie ze skomplikowanych rzeczy pozostało by wystrojenie kompa LPG... jak rozumiem odpada wówczas mikser a jedynie wystarczy "wpuścić" gaz od wtryskiwacza w rurę dolotową? no i oczywiście dołożyć sondę lambda do kolektora wydechowego )jak pamiętasz mam gaźnik) ale to przecież pikuś. :-D to brzmi naprawdę zachęcająco niż "zabawy" z ciśnieniami z którymi jak sądzę były by niemałe problemy...
kostuch - 2013-06-14, 14:46

Niektórzy uważają, że elektronika w aucie to ZŁO i należy się wystrzegać. W tym wypadku widzę jednak dużo więcej plusów dodatnich niż ujemnych.
Powstaje pytanie czy komputer gazowy uda się oszukać, że wtryskiwacz(e) są gdzie indziej niż standardowo Czas reakcji na zmianę dawki gazu będzie chyba większy, ale można go minimalizować montując wtryskiwacze bardzo blisko.
Trzeba wybrać sterownik lpg do którego da się podłączyć samemu i móc modyfikować jak najwięcej parametrów. Popytaj ludzi z wtryskiem gazu jak to wygląda, bo jak pisałem nie mam doświadczeń w tym obszarze.

KRZYKKU - 2013-06-14, 18:43

dzięki Kostuch za wniesienie czegoś konkretnego w temat.

Jak pisałem będę testował, chcę koniecznie to zrobić choćby "na przekór" jak również chcę się pobawić :mrgreen: jako że nie jestem najmocniejszy w temacie komputerów ich strojenia, chip-tuningów itp... to chciałbym zacząć jednak od parownika z kompensacją i miksera. Zobaczymy co z tego wyjdzie i jak będzie żarło. Jak wynik będzie zadowalający czyli da się bezpiecznie śmigać a wzrost mocy w granicach 20km się uda to dla mnie wypas i pewnie tak zostanie.
Jak jednak będzie coś opornie chodziło lub materia nie będzie chcieć współpracować (a ma prawo) pójdę tropem Kostucha i wypróbuję na sekwencji.

Jeżeli wyjdzie że będzie potrzeba odprężenia motoru to najpewniej na początek pójdzie podwójna uszczelka pod głowicę a jeżeli wynik uturbienia będzie "wart zachodu" najpewniej zbierze się gary.

Planuję coś w temacie przydłubać w okolicach przełomu wakacji więc w tym czasie, może wcześniej - zależy od mojego wolnego czasu pojawią się pewnie jakieś zdjęcia i wstępne przymiarki. Do tego czasu szlifuje teorię :mrgreen: trzymajcie kciuki.

sokratesb - 2013-06-14, 18:48

Jak już coś wymyślisz, to powiedz od czego turbo, bom ciekaw. ;)
No chyba, że było już powiedziane i nie zauważyłem.

Lexx - 2013-06-14, 18:51

Ja nie w temacie, ale czy zwiekszanie komory spalania nie spowoduje spadku mocy silnika czyli to co da turbo ucieknie?
jeżu - 2013-06-17, 08:02

Lexx napisał/a:
Ja nie w temacie, ale czy zwiekszanie komory spalania nie spowoduje spadku mocy silnika czyli to co da turbo ucieknie?


Też mi to przyszło na myśl. Szczególnie dół obrotów do momentu kiedy turbina zacznie pompować.

Qwai - 2013-06-27, 10:24

Przepustnica Blosa jest sterowana przepływem a dokładnie ciśnieniem przed nią i za nią.
Więc ciśnienie atmosferyczne nie ma znaczenia i dlatego stosują go do turbo. Z tego co pamiętam nie maił żadnej dziurki na kompensację.

Regulacja Blosa jest dosyć prosta ale znam ją z doświadczenia tylko w silniku bez turbo.

osgood - 2013-06-30, 16:40
Temat postu: Re: Turbo do Samuraiowego 1.3
Nie wiem jak to bedzie wygladalo w samcu, ale swego czasu wsadziłem turbo do cinquecento 1.2 generalnie kompa prawie nie modzilem, a dawki zwiekrzyłem poprzez zastosowanie regulatora FMU do tego w przypadku silnka 1.2 nie odprezalem go mimo iz wiekszosc twierdzila ze to konieczne, byc moze w przypadku suzi na wtrysku to tez daloby rade... tyle ze moim skromnym zdaniem jednostka 1.3 w samcu jest raczej bardzo delikatna w porownaniu do 1.2 fiata tam na seryjnym lekko mozna bylo dmuchac 1.6 bara a u mnie przy kutych tlokach to i 2 bary nie byly mu straszne a sami to i bez turbo nie grzeszy trwałością.
Pozdrawiam Tomek

Valkyr_87 - 2020-03-03, 11:47

I jak ostatecznie udało się komuś dobrać turbo do 1.3 na wtrysku? na eBay są dostępne gotowe KITy ale z przesyłką wychodzi ponad 4000 zł :(
slavok - 2020-03-04, 09:17

Juz lepiej kompresor założyć. eaton m45 i dmuchnąć 0.6bara, nie wiem jaką wytrzymałość ma dół silnika 1.3, w g16a daje rade taki setup.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group