Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Pomoc techniczno-warsztatowa - na jaki olej zmienić

arekbusko - 2013-08-15, 13:47
Temat postu: na jaki olej zmienić
Witam dzwoniłem dzisiaj do poprzedniego właściciela mojego Samuraja by dowiedzieć się jak olej jest w nim zalany powiedział mi że mineralny mobil 15w40 . Miałem kiedyś Astrę która paliła 0,5 litra oleju półsyntetycznego na 1000 km po zalaniu jej też półsyntetycznym valvoline 15w40 MAXLIFE silnik przestał brać olej w ogóle i tu moje pytanie czy mogę zmienić olej mineralny na półsyntetyczny właśnie na valvoline maxlife czy kupić np. mineralny Motul 4000 15w40 i zalać taki.
sokratesb - 2013-08-15, 14:49

No z tego co wiem, to nie wolno w tę stronę zmieniać, bo silnik może zacząć brać olej. Jak był mineralny, to tylko mineralny Ci został.
arekbusko - 2013-08-15, 15:56

eh :/ myślałem że można jeszcze gęsty półsyntetyk zalać :/
sokratesb - 2013-08-15, 15:57

No chyba nie. Może poczekajmy, aż ktoś bardziej doświadczony się wypowie. :)
KSikorski - 2013-08-15, 16:28

Należy lać taki olej jaki zaleca producent. Jeśli silnik bierze olej to silnik należy naprawić, zalanie gęstszego zamaskuje problem a nie go rozwiąże :-P
arekbusko - 2013-08-15, 16:47

czyli nadal nie wiemy :)
Didymos - 2013-08-15, 18:25

Ja bym lał półsyntetyk.
Jak kupiłem swoją suzę, a nie wiedziałem co było zalane, to wlałem półsyntetyk 10W40, co by się zbliżyć do zaleceń w instrukcji 8-)

SamNaSamZSam - 2013-08-15, 21:05

zmień olej na najlepszy jaki Cię stać spełniający zalecenia producenta. Jak kolega Krzysztof słusznie wskazał silnika nie remontuje się poprzez lanie innego oleju. Reasumując - moim zdaniem możesz spokojnie zmienić na półsyntetyk.
Starscream - 2013-08-15, 21:52

Weź go zalej pół syntetykiem i zobaczysz czy ci się poprawi ja wróciłem z mineralnego na semisyntetyk i nic sie nie stało. Robiłem tak w wielu autach.
To nie są nowe jednostki że masz pompowtryski, turba i inny szajs. Niektórzy twierdzą (mechanicy) że może wypłukać szajs po mineralnym i pozatykać np pompe oleju ale mi nic takiego się nie stało. W sumie to nie wiem czemu zalewają silniki mineralnym chyba po to że jak już pół syntetyka bierze tyle że ich przestaje byc stać na dolewki :mrgreen: Mój bierze tak około 100ml na kilka tysięcy, wychodzi że dolewam na 3mc
Aha arekbusko--- mylisz się mineralny jest najgęstszy a syntetyk najrzadszy. Oleje niby stopniujesz jak fabryka zaleca na początku syntet. potem jak bierze to półsyntet, a potem minerał a potem złom albo remont. Nie odnosi się to do nowych wynalazków

SamNaSamZSam - 2013-08-15, 22:17

Starscream napisał/a:
Aha arekbusko--- mylisz się mineralny jest najgęstszy a syntetyk najrzadszy. Oleje niby stopniujesz jak fabryka zaleca na początku syntet. potem jak bierze to półsyntet, a potem minerał a potem złom albo remont. Nie odnosi się to do nowych wynalazków


Ja bym w to gęstości (a raczej lepkości) nie mieszał. Podobnie jak nie propagowałbym dalej historii o tym, że leje się syntetyk, półsyntetyk i minerał. Leje się taki olej jaki zaleca producent to pierwsze primo, a drugie primo leje się najlepszy olej na jaki Cię stać. Olej ma smarować, konserwować i częściowo odbierać ciepło. Tyle. Jak olej ma cokolwiek uszczelniać to tak jakbym oczekiwał od Samca, że będzie komfortowy :D z tym wypłukiwaniem czegokolwiek to też raczej już mitologia. Zdaje się, że obecne oleje mineralne nierzadko mają więcej dodatków "czyszczących" niż półsyntetyczne czy syntetyczne.

Powyższa opinia prezentuje mój pogląd i nikogo nie mam zamiaru do niej przekonywać.

arekbusko - 2013-08-16, 09:25

dzięki Panowie za odpowiedzi zaleje go tym valvolinem i zobaczę :)
Starscream - 2013-08-16, 21:12

Tylko weź po uwagę że jak silnik jest stary i juz bierze trochę oleju to np. mineralny mu pomoże. Jeszcze kupę czasu pochodzi bez remontu.

a z tym najlepszym na jaki cię stać to przesada silnik samuraia jaki i podobne konstrukcje jest tak odporny że co mu wlejesz to pojedzie, to nie są te pseudo auta które muszą mieć olej wg. normy bo coś pozatyka albo zatrze.

SamNaSamZSam - 2013-08-17, 08:40

Starscream napisał/a:
a z tym najlepszym na jaki cię stać to przesada silnik samuraia jaki i podobne konstrukcje jest tak odporny że co mu wlejesz to pojedzie, to nie są te pseudo auta które muszą mieć olej wg. normy bo coś pozatyka albo zatrze.


Pozwolę się nie zgodzić. Jeśli faktycznie masz takie podejście "co mu wlejesz to pojedzie" to myślę, że na każdy pełny bak możesz śmiało ze dwa razy dosikać do baku, bo i tak pojedzie ;) a na benzynie zaoszczędzisz bo zawsze to pół litra do przodu gratis.

Jak silnik bierze olej to nadaje się do remontu. Chyba, że chcesz dalej jeździć z uszkodzonym silnikiem.

KSikorski - 2013-08-17, 12:32

Starscream napisał/a:
Tylko weź po uwagę że jak silnik jest stary i juz bierze trochę oleju to np. mineralny mu pomoże. Jeszcze kupę czasu pochodzi bez remontu.

a z tym najlepszym na jaki cię stać to przesada silnik samuraia jaki i podobne konstrukcje jest tak odporny że co mu wlejesz to pojedzie, to nie są te pseudo auta które muszą mieć olej wg. normy bo coś pozatyka albo zatrze.


Tyle pomoże że będzie wyższe ciśnienie oleju w układzie, ale gęstszy olej niekoniecznie dobrze dosmaruje różnego rodzaju zakamarki, będzie miał inne właściwości w innych temperaturach itp. Producent silnika nie dobiera lepkości oleju ot tak sobie.

arekbusko - 2013-08-17, 13:50

zalany valvoline maxlife 10w40 dzisiaj. Weszło całe 4 litry zobaczę czy szybko będzie ubywało jak tak będę dolewał, a następnie zmienie sporwotem na mineralny mam jednak nadzieją że wszystko będzie ok.
Starscream - 2013-08-17, 22:55

Ja to tak widzę że wy za bardzo się rozczulacie nad tymi autami a one są solidnie zrobione i nie ma co przesadzać bo kasę inwestowana w olej można gdzie indziej spożytkować. Ja mu od 3 lat leje Platinium 10W40 a do vitarki lałem Lotosa przez 5 lat i wszystko grało jak w zegarku. Czemu pchać się w koszta w imię nie potwierdzonych idei??? Do Polówki leję castrola 5W30 do DPD ale jak by można było lał bym tańszy. Temat olejów jest jak temat płynów chłodniczych. Ja leje petrygo bo mam w ilościach hurtowych a nie raz ktoś mi mówił że zwariowałem. Wariuję już z 13lat z powodzeniem.
Z resztą róbcie jak chcecie nie moja kasa i sprawa.

Tanto - 2013-08-18, 15:05

...a co złego jest w Petrygo że od wariatów cię wyzywają?
kostuch - 2013-08-18, 15:11

Tanto napisał/a:
...a co złego jest w Petrygo że od wariatów cię wyzywają?

Smak ma jakiś taki nienajlepszy :lol:

SamNaSamZSam - 2013-08-18, 15:27

potwierdzam - trzeba przepijać jagodzianką :D
sokratesb - 2013-08-18, 23:59

Tak kontynuując temat wlewania byle czego, to jakiś czas temu, do starego Transita wlaliśmy jakiś stary przepalony olej ze stodoły (1l) i wcale mu to nie zaszkodziło. :mrgreen: Tak, tak, wiem, zaraz posypią się bluzgi, że jak tak można, i że w ogóle beznadzieja, ale samochód i tak był z przeznaczeniem na złom, a oleju brał 1l/1000km, więc szybko to przepalił. :)

Wiem, że to zupełnie inny silnik, ale jednak nie przesadzał bym z tym przestrzeganiem zaleceń wydanych przez producenta, jeżeli chodzi o stare silniki, bo one jeździły na wszystkim. :)

Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 18:40

SamNaSamZSam napisał/a:
Starscream napisał/a:
a z tym najlepszym na jaki cię stać to przesada silnik samuraia jaki i podobne konstrukcje jest tak odporny że co mu wlejesz to pojedzie, to nie są te pseudo auta które muszą mieć olej wg. normy bo coś pozatyka albo zatrze.


Pozwolę się nie zgodzić. Jeśli faktycznie masz takie podejście "co mu wlejesz to pojedzie" to myślę, że na każdy pełny bak możesz śmiało ze dwa razy dosikać do baku, bo i tak pojedzie ;) a na benzynie zaoszczędzisz bo zawsze to pół litra do przodu gratis.

Jak silnik bierze olej to nadaje się do remontu. Chyba, że chcesz dalej jeździć z uszkodzonym silnikiem.


A ja pozwolę się z tobą nie zgodzić ;-) Bo z tego co napisałeś to większość z nas musiała by remonty silników robić :-) Powiem szczerze ze to było by dziwę jak by silnik po 20 lata ciągłej eksploatacji nie brała olej :lol: Mi bierze 1 L oleju na jakie 800-900 km upalania w terenie i w długiej przyszłości nie zamierzam robić remontu :-) Takie jest moje zdanie ... I ja bym nie lał do starego silnika pól syntetyka bo zaraz wypłuczę cały ślinik i dopiero zacznie brać olej :oops:

SamNaSamZSam - 2013-08-19, 19:07

Luz. Szanuję inne zdanie. Mam nadzieję, że jak zacznie mi brać olej to będzie mnie stać na remont silnika.
Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 19:18

Mnie stać :-) Tylko uważam ze to bezsensowne jest , he he chyba nie masz do końca pojęcia co zaznaczy pójcie remontu silnika w suzuce :mrgreen:
SamNaSamZSam - 2013-08-19, 19:27

Hmm to chyba nam się właśnie temat do dyskusji skończył po takim stwierdzeniu. Chyba, że jednak podejmiesz wyzwanie "upojęciowienia" kolegi co znaczy remont silnika w Suzuce i czym on się różni od remontu silnika w Hondzie albo Peżocie?
slavok - 2013-08-19, 19:31

Suzuka 4x4 napisał/a:
Mnie stać :-) Tylko uważam ze to bezsensowne jest , he he chyba nie masz do końca pojęcia co zaznaczy pójcie remontu silnika w suzuce :mrgreen:


a co znaczy ? remont jak remont, koszt zależy od ilości włożonej pracy.

Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 20:04

SamNaSamZSam napisał/a:
Hmm to chyba nam się właśnie temat do dyskusji skończył po takim stwierdzeniu. Chyba, że jednak podejmiesz wyzwanie "upojęciowienia" kolegi co znaczy remont silnika w Suzuce i czym on się różni od remontu silnika w Hondzie albo Peżocie?
Raczej tak :-) Niczym drogi Panie tylko uważam że jest to nie opłacalne -:) z tego względu że można cały silnik kupić w dobrej kondycji 1k , Ostatnio znajomy kupił w ciemno sam słupek i jak go odpalił to nie które silniki po remoncie tak nie chodzą ;-) Oryginalne zimeringi z żadnej strony nie było nawet śladu o podciekaniu oleju o chodził tak równiutko miód dla uszu :-)
SamNaSamZSam - 2013-08-19, 20:09

No to super, pozazdrościć znajomemu. Myślę, że na tym forum jest równie liczna rzesza takich użytkowników, którzy jednak woleli by wyremontować swój silnik niż kupić los na loterii. Pewnie rozkład jest zbliżony do rozkładu użytkowników takich co leją dobry olej i takich co leją byle by jechało.
Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 20:14

Nie należę do tych co leja byle co :-) I jeszcze jest druga strona medalu że za te pieniądze można zrobić swap na 1.6 np od vitary . Możecie mnie skrytykować ale z dobrym silnikiem od vitary nie mam problemu Jeździ tego u nas dużo i w wielu przypadkach są to bulwarówki nigdy nie katowane w terenie ..... ;-)
slavok - 2013-08-19, 20:17

Każdy obiera taką drogę jaką uważa za słuszną ;)
Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 20:20

slavok napisał/a:
Każdy obiera taką drogę jaką uważa za słuszną ;)


Bardzo mądre słowa ;-)

[ Dodano: 2013-08-19, 20:38 ]
Może jeszcze jestem młody i głupi :mrgreen:

yenko - 2013-08-19, 20:50

Slavok, a jak po remoncie ? przestał już puszczać dymka ???
slavok - 2013-08-19, 20:52

jeszcze puszcza ale dopiero zrobiłem 30km :mrgreen: u nas susza nie ma jak pobrusić po błotku :(
Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 20:57

slavok napisał/a:
jeszcze puszcza ale dopiero zrobiłem 30km :mrgreen: u nas susza nie ma jak pobrusić po błotku :(
To niestety tak ja wszędzie , na szczęście na poligonie na błoniach są jeszcze resztki błotka :mrgreen:
slavok - 2013-08-19, 21:01

nie mam poligonu w okolicy, jedyny sensowny teren do jazdy na teraz to Świnna Poręba
yenko - 2013-08-19, 21:03

Rozwaliłeś mnie tymi 30 km masakra , wkoło parkingu więcej bym przejechał z nudów :)
sokratesb - 2013-08-19, 21:10

yenko napisał/a:
Rozwaliłeś mnie tymi 30 km masakra , wkoło parkingu więcej bym przejechał z nudów :)


Powiedział koleś, co się nie ruszył Samuraiem od roku. :mrgreen:

Suzuka 4x4 - 2013-08-19, 21:13

sokratesb napisał/a:
yenko napisał/a:
Rozwaliłeś mnie tymi 30 km masakra , wkoło parkingu więcej bym przejechał z nudów :)


Powiedział koleś, co się nie ruszył Samuraiem od roku. :mrgreen:


Powiada koleś co się legalnie jeszcze przez 3 lata nie ruszy :mrgreen:

Bez obrazy dla ciebie sokrates ;-)

sokratesb - 2013-08-19, 21:32

2 lata, 1 miesiąc i 11dni, w gwoli ścisłości.
yenko - 2013-08-19, 22:20

No ale jak ruszę to się nie zatrzymam :-D
slavok - 2013-08-19, 22:38

Oj tam, gdzie mam te przebiegi robić jak sucho, po asfalcie to sobie mogę pojeździć normalnym samochodem :mrgreen: nadrobi się przez jesień ;)
yenko - 2013-08-19, 22:53

A co w piasku albo po lesie to kolega nie lubi ??
slavok - 2013-08-19, 22:55

Piasku to u mnie brak :mrgreen: natomiast do lasu to jak tak sucho to strach wjeżdżać...
Starscream - 2013-08-20, 21:52

w sumie z tym olejem to tak jak z butami NikE i zwykłymi za znaczek płacisz a czy ci sie nie rozlecą to inna inszość. Olej tak samo za firmę płacisz i nabijasz kasę koncernowi.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group