ignacy - 2013-10-27, 18:34 Temat postu: daihatsu rocky czy suzuki samurai czy ktoś może porównywał te dwa samochody? to co wiem o rockym to że waży około 1500 1600 kg ma niezawodny silnik 2.8 jego mosty spokojnie wytrzymują opony 31 to i wytrzymałyby jakoś 32 jest tak samo porosty jak samurai zastanawiam się gdyż ojciec ma rockiego i bardzo sobie go chwali odpala nawet po miesięcznym postoju ps. kupił go za mniej nirz 3 tyś 
sokratesb - 2013-10-27, 18:36 1. Twój ojciec musiał mieć ogromnego fuksa. 
2. Z tego co wiem, to praktycznie wszystkie terenówki poza Samurem są już drogie w serwisowaniu. 3. Samuraia mosty też wytrzymują 31". ignacy - 2013-10-27, 19:12
1. oj miał 2.z tym się zgodzę 3.mosty w rockym są już bardzo zjechane a i tak wytrzymują mosty samurajowskie ledwo ledwo wytrzymują opony 31 i z takimi oponami niema jazdy rocky z tymi oponami niema wcale dużego zpatku mocy a samurai................... 
SamNaSamZSam - 2013-10-27, 19:27 Super. Death1985 - 2013-10-27, 19:50 Sam na Sam co miales na mysli Super 
SamNaSamZSam - 2013-10-27, 19:56 W sumie to nie wiem, ale chyba tak ogólnie super :D super temat, super daihatsu, super Suzi, super porównanie 1.3 z 2.8, super wejście na forum, super że się udało tak tanio kupić tak super samochód, super pogoda na dworzu, super :D DUCHU77 - 2013-10-27, 20:18
heh to ja zrobię 2x super Super Super
jak chcesz dam ci nr. tel do mojego kolesia co miał samuraia potem drugiego samuraia, później stwierdził, że ma za mało mocy kupił Rocky i płakał płakał sprzedał Rocky i wrócił do samuraia 
ignacy - 2013-10-27, 20:32 chodziło mi oto co by było lepiej kupić
ps. zrobienie rockiego w teren kosztowało by mniej niż samuraia [ Dodano: 2013-10-27, 20:39 ] chciałem żeby ktoś przedstawił zalety i wady obu aut żeby można było poruwnac samemu te samochody osgood - 2013-10-27, 21:12
wady: rocky zalety: samurai 
a poważnie, masz rockiego więc weź go w teren, poproś kogoś z Twojej okolicy co ma samiego, aby przejechał się z Tobą i sobie porównaj co wolisz [ Dodano: 2013-10-27, 21:18 ]
ja mam 32 i nic się nie psuje odpukać a przekladka na cokolwiek mocniejszego (jeśli brakuje Ci mocy) to koszt nie wiekszy jak 1000zł (tyle kosztowała mnie kompletna przekladka na 1.6 TD tyle, że sam sobie wszystko robilem, łącznie z kołem zamachowym) Maror - 2013-10-28, 00:01 O widzę że kolega od łączenia mostów teraz kombinuje z innym autem w ogóle
No to jak Rocky taki super i tak tanio można go przygotować to kupuj i działaj - tylko żeby potem nie było płaczu i zgrzytania zębami
Starscream - 2013-10-28, 17:03 czemu u Was się mówi wyjść na dwór???
sokratesb - 2013-10-28, 17:20 U was się mówi "na pole"? Też mnie to zdziwiło, jak byłem na koloni w Ślemieniu. Nie wiedziałem o co chodzi. Wszyscy tylko "na pole".
kostuch - 2013-10-28, 20:26
Chłopi z czworaków chodzili po prośbie do jaśniewielmożnych państwa we Dworze. Z tego powstało "iść na dwór". Jaśniepaństwo ewentualnie doglądało chłopów pracujących na polu. Z tego z kolei powstało "iść na pole". Możesz błysnąć w szkole i poprawić oceny
Starscream - 2013-10-28, 20:38 ja też znam taką wersję -My mieszkaliśmy we dworach i chodziliśmy na pole a reszta mieszkała na polu to chodziła po cos na dwór. Ale myślałem że ktoś coś ma innego SamNaSamZSam - 2013-10-28, 21:34 Ja mam podwórko i obejście. A dziś jest przepięknie rozgwieżdżone niebo, wszystkim romantykom (a zakładam, że każdy kto chowa Samcia w stodole ma w głębi duszy nutkę romantyka) polecam leżaczek, kocyk, herbatka z termosu i gapionko w spadające gwiazdy :D <jakaś alternatywa do innych, już upadłych gwiazd w typie Sylvi Saint wieczorową porą> maro20 - 2013-10-29, 22:33 Ja mam niestety blokowiska przed oczami ,żeby wyjść "na pole" potrzebuję pojechać 50km na działkę. Ale "na dwór" to muszę wyjść przez "Klatkę" (schodową) osgood - 2013-10-30, 13:24
mówi się WEJŚĆ przez klatke, a raczej hol, bo do dworu, to klatka nie bardzo pasuje :D |
