Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Układ kierowniczy - Układ Hamulcowy - Samoregulatory - hamulce tył

Dragon - 2013-11-07, 14:48
Temat postu: Samoregulatory - hamulce tył
Witam,

Mam pytanie do bardziej wtajemniczonych w temacie...

Od niedawna mam problem z hamulcami - łapią dopiero za 2 razem no czasami zdarza się że są normalnie za 1 wciśnięciem pedału. Wymieniłem cylinderek bo zaczął cieknąć i odpowietrzyłem wszystkie koła chyba z 3 razy już i nic nie pomaga.

Moje okładziny chyba już zakończyły swój żywot i czas na nowe i pytanie o samoregulator - jak on powinien być ustawiony u mnie jest już chyba na maksa rozjechany i jak założę nowe szczęki to ma stać w drugą stronę????

Jak to się ustawia? Samo się ustawi prawidłowo po wymianie?




SamNaSamZSam - 2013-11-07, 15:05

Oj to chyba układ Aisina i Japoniec więc znawcy tematu będą wiedzieć o co chodzi bez zbędnego rozpisywania.

Ja tylko podrzucę, że w doskonałym manualu w sekcji 19.3 masz odpowiedzi na swoje pytania, do tego masz podane grubości serwisowe okładzin i średnicę bębna więc będziesz mógł bez "chyba" określić czy szczęki dokonały żywota czy jeszcze się dotrą i czy bębny się nadają.

Dragon - 2013-11-10, 11:51

OK sprawa się trochę wyjaśniła, bębny są w porządku, szczęki do wymiany.

Może ktoś potwierdzić na 100% jaki to układ? bo chcę zamówić szczęki, ale standardowo jest kilka rodzai :/

SamNaSamZSam - 2013-11-10, 12:25

Moim zdaniem układ Aisin. Poza tym możesz zczytać ze starych szczęk numer katalogowy i sobie znajdziesz. Możesz zmierzyć średnicę bębna i po średnicy bębna dodatkowo się upewnić. Możesz też wziąć stare szczęki do sklepu i przymierzyć eksperymentalnie. Jest całkiem sporo możliwości zaufania sobie :D
pacol - 2013-11-10, 23:18

Na 100% nie Lucas, gdyż Lucas ma od cholery sprężynek i samoregulator na śrubie wew.

Mój to Lucas.

Dragon - 2013-11-12, 15:22

SamNaSamZSam napisał/a:
Możesz też wziąć stare szczęki do sklepu i przymierzyć eksperymentalnie. Jest całkiem sporo możliwości zaufania sobie :D


Jak bym miał czas i mógł pozwolić sobie na to żeby sami stał na kołkach to pewnie bym tak zrobił i nie pytał ;-)

Ale mimo wszystko dzięki za pomoc

pacol - 2013-11-13, 16:48

A i tak przy okazji, z tego co mi wiadomo, samoregulator ma znaczenie tylko przy ręcznym. A i jeszcze, ja np. po wymianie szczęk zluzowałem samoregulator, po czym starałem się go ustawić tak, żeby przy zakładaniu bębna była sytuacja, że jak o jeden ząbek przesunę, to żeby ciężko bęben wchodził. Wtedy, jak ciężko się obraca bęben po zmontowaniu, to zdejmujesz go i luzujesz samoregulator do momentu, aż założony bęben będzie lekko chodził. Wtedy jest dobrze ustawiony ręczny.
SamNaSamZSam - 2013-11-13, 17:40

raczej ma wpływ na skuteczność podstawowego układu hamulcowego
Zawias - 2013-11-13, 18:55

I ręcznego też.
pacol - 2013-11-14, 00:18

Powiem, to tak w santanie, jak patrze sameregulator, nie może mieć wpływu na hamulec roboczy, byłem na stacji diagnostycznej hamulce zobaczyć, to z papierów wychodzi, że hamował świetnie, ale ręcznego nie miałem, bo zapomniałem ustawić samoregulatory(rdza je dosyć pozaklejała i już nie są "samo"). Więc nie zgodzę, się z faktem, że samoregulator ma wpływ, na coś innego niż ręczny.
Zawias - 2013-11-14, 07:41

Samoregulator powoduje dosuwanie szczęk do bębna w miarę zużywania się szczęk i bębna.
SamNaSamZSam - 2013-11-14, 10:37

pacol napisał/a:
Powiem, to tak w santanie, jak patrze sameregulator, nie może mieć wpływu na hamulec roboczy, byłem na stacji diagnostycznej hamulce zobaczyć, to z papierów wychodzi, że hamował świetnie, ale ręcznego nie miałem, bo zapomniałem ustawić samoregulatory(rdza je dosyć pozaklejała i już nie są "samo"). Więc nie zgodzę, się z faktem, że samoregulator ma wpływ, na coś innego niż ręczny.


Moim zdaniem to wygląda tak, że ma wpływ na działanie hamulca roboczego. Tak jak Zawias napisał samoregulator (rozpierak) dosuwa szczęki do bębnów w miarę ich zużywania. Pompa hamulcowa może wtłoczyć ograniczoną objętość płynu za jednym nadepnięciem. Zatem - jeśli szczęka musi pokonać drogę x żeby obetrzeć bęben i zacząć hamować i rozpierak działa ok to będzie hamować. Jeśli zaś rozpierak "zaspał" (zardzewiał, jest źle zamontowany, niesprawny) to droga dla szczęki będzie y > x. Jeśli droga y będzie dostatecznie długa to może się okazać, że jedno wdepnięcie pedału hamulca nie pozwala na takie wysunięcie cylinderków żeby dobić szczęki do bębnów i zacząć hamować. To tak po mojemu. Mam też Santanę ale wydaje mi się, że to czy hiszpan czy japan to nie ma znaczenia bo zasada jest taka sama.

pacol - 2013-11-14, 13:18

Sensowna, logika, ale zastanówmy się, nad czymś innym, pompa ma moim zdaniem dwa zadania, jedno- zwiększyć siłe hamowania, drugie- utrzymywać, odpowiednie ciśnienie w układzie. Więc tłoczki wracają, ale tylko do momentu, w którym szczęki dociskane się odsuną i to ciśnienie spadnie do pewnego poziomu. Jeśli trzymacie teorie, że samoregulator odpowiada za skuteczność układu hamulca roboczego to odpowiedzcie mi na dwa 2 pytania. Czemu przednie hamulce go nie mają i po co odpowietrzać hamulce, jak po napompowaniu raz hamulca powinien łapać ok, bo samoregulator się ustawił.
kostuch - 2013-11-14, 14:02

pacol napisał/a:
Czemu przednie hamulce go nie mają i po co odpowietrzać hamulce, jak po napompowaniu raz hamulca powinien łapać ok, bo samoregulator się ustawił.

Przednie hamulce MAJĄ samoregulatory.
Jest to po prostu gumka wewnątrz zacisku, która cofa minimalnie tłoczek jak zaniknie ciśnienie. Obrazek znajdziesz w manualu.
A odpowietrza się, żeby bez sensu nie sprężać powietrza "tracąc" ciśnienie w układzie.

Didymos - 2013-11-14, 14:08

Hamulce bębnowe mają samoregulatory, bo inaczej w miarę zużycia trzeba by coraz więcej pompować pedałem, żeby szczęki doszły do bębna, po prostu przytrzymują szczęki, żeby nie wciskały tłoczków na maksa.
kostuch - 2013-11-14, 15:55

Taka zagadka apropos:
Wie ktoś dlaczego w felgach "trójkątach" jest dodatkowy otwór tam gdzie blacha przylega do bębna/piasty? :idea:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Bo kiedyś nie było samoregulatorów (np. suzuki LJ) i trzeba sobie od czasu do czasu wetknąć tam śrubokręt i podregulować hamulce.
W nowszych felgach już tego otworu nie ma bo są samoregulatory albo tarcze.

Hałas - 2013-11-14, 15:58

:shock:
Nie dalej jak 3tyg temu rozkminiałem na pieruna tam właśnie ten otwór jest, ale tego się nie spodziewałem ;-)

kostuch - 2013-11-14, 16:04

Hałas napisał/a:
:shock:
Nie dalej jak 3tyg temu rozkminiałem na pieruna tam właśnie ten otwór jest, ale tego się nie spodziewałem ;-)

Hmmm...
Problem by był, gdybyś kojarzył wszystko z seksem ;-)

Didymos - 2013-11-14, 17:11

Jak jeszcze miałem mosty od 410, to z tyłu miałem właśnie ręczną regulację i wykorzystywałem dodatkowe otwory w felgach, jakkolwiek by to nie brzmiało :mrgreen:
W partolu z resztą też mam ręczną regulację, ale tam dostęp jest od strony tarczy kotwicznej.

Dragon - 2013-11-15, 07:59

SamNaSamZSam napisał/a:
pacol napisał/a:
Powiem, to tak w santanie, jak patrze sameregulator, nie może mieć wpływu na hamulec roboczy, byłem na stacji diagnostycznej hamulce zobaczyć, to z papierów wychodzi, że hamował świetnie, ale ręcznego nie miałem, bo zapomniałem ustawić samoregulatory(rdza je dosyć pozaklejała i już nie są "samo"). Więc nie zgodzę, się z faktem, że samoregulator ma wpływ, na coś innego niż ręczny.


Moim zdaniem to wygląda tak, że ma wpływ na działanie hamulca roboczego. Tak jak Zawias napisał samoregulator (rozpierak) dosuwa szczęki do bębnów w miarę ich zużywania. Pompa hamulcowa może wtłoczyć ograniczoną objętość płynu za jednym nadepnięciem. Zatem - jeśli szczęka musi pokonać drogę x żeby obetrzeć bęben i zacząć hamować i rozpierak działa ok to będzie hamować. Jeśli zaś rozpierak "zaspał" (zardzewiał, jest źle zamontowany, niesprawny) to droga dla szczęki będzie y > x. Jeśli droga y będzie dostatecznie długa to może się okazać, że jedno wdepnięcie pedału hamulca nie pozwala na takie wysunięcie cylinderków żeby dobić szczęki do bębnów i zacząć hamować. To tak po mojemu. Mam też Santanę ale wydaje mi się, że to czy hiszpan czy japan to nie ma znaczenia bo zasada jest taka sama.


SamNaSamZSam - masz rację tak to właśnie działa - ma wpływ głównie na hamulec roboczy, SJ413 ma ręczny na wale więc te samoregulatory są mu do niczego nie potrzebne, ba a nawet szczęki w bębnach kół są do niczego nie potrzebne :)

Ręczny jest na lince i na wale i na bębnach więc ciągniesz, aż do oporu i wszystko, a jak dźwignia ręcznego stoi pionowo to podciągasz linkę przecież.

sokratesb - 2013-11-15, 18:31

Dragon napisał/a:
...SJ413 ma ręczny na wale...


A to ciekawa nowość.

Didymos - 2013-11-15, 18:36

A dlaczego nowość?
To stary patent :mrgreen:

sokratesb - 2013-11-15, 18:41

SJ413 ma ręczny na wale?
Jak tak, to bije pokłony i odchodzę w upokorzeniu, ale z tego co kojarzę to nie wszystkie SJ413, ba, nawet zdecydowana większość nie miała ręcznego na wale.

SamNaSamZSam - 2013-11-15, 21:44

dobra dobra, dygnij tylko i wystarczy i nie czepiaj się szczegółów. Dobrze wiesz, że w przypadku Samciów trudno definitywnie przesądzać, że "wszystkie", "zawsze", "każdy" itp. Koromysło ot co!
Didymos - 2013-11-15, 22:50

Gotowym stwierdzić, że większość sj413 miała ręczny na wale, acz, jak prawi Sam, w przypadku tych sprzętów niczego nie można być pewnym :mrgreen:
kostuch - 2013-11-15, 23:19

Ostatnio widziałem i dotykałem samuraia resoraka z fabrycznymi:
- komputerem ze złączem diagnostycznym
- wspomaganiem
- miejscem na kompresor klimy

cool

sokratesb - 2013-11-16, 08:19

Ale, że z fabryki taki wyszedł? :shock:
SamNaSamZSam - 2013-11-16, 10:05

kostuch napisał/a:
Ostatnio widziałem i dotykałem samuraia resoraka z fabrycznymi:
- komputerem ze złączem diagnostycznym
- wspomaganiem
- miejscem na kompresor klimy

cool


Super! A masz możliwość jeszcze raz go dotknąć i spisać VIN ? Ciekawe co tam nastukane, może jakaś wersja Holdensierramurai dedykowana na rynek katarskich szejków.

kostuch - 2013-11-16, 13:18

No z fabryki taki jest.
Santana rocznik 99.

airgaston - 2013-11-16, 14:02

kostuch napisał/a:
No z fabryki taki jest.
Santana rocznik 99.


Diesel czy benzyna? bo ja też mam seryjne wspomaganie, mocowanie spręzarki do klimy, elektrykę do klimy nawet do wlacznika na panelu wentylacji i zlącze diagnostyczne też się znajdzie :lol: Santana 2000

kostuch - 2013-11-16, 15:28

airgaston napisał/a:
kostuch napisał/a:
No z fabryki taki jest.
Santana rocznik 99.


Diesel czy benzyna? bo ja też mam seryjne wspomaganie, mocowanie spręzarki do klimy, elektrykę do klimy nawet do wlacznika na panelu wentylacji i zlącze diagnostyczne też się znajdzie :lol: Santana 2000

Uczciwa benzyna 1,3
Aczkolwiek osprzęt na silniku wyglądał nieco inaczej niż na przeciętnym samcu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group