|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Knajpa u "Samiego" - swider do drzewa problem z obrotami
czuperek - 2014-01-09, 22:28 Temat postu: swider do drzewa problem z obrotami siemasz wszystkim
wlasnie jestem w trakcie budowy swidra do drzewa. wczoraj próbnie odpaliłem i okazało się ze jest problem mam za male obroty i nie rozłupuje drzewa. zrobiłem go na motoreduktorze silnik chyba 2.2kw. Na wyjściu reduktor ma około 110 oborotów. Zastanawiam się jak podnieść te obroty. Najprościej chyba było by zmienić silnik z wiekszymi obrotami lecz nie wiem ile ten ma, może 2800 to nic się z tym nie zrobi. Druga opcja to zmiana przelożeń tylko czy takie gdzieś dostane bo dorobienie może być chyba kosztowne. Macie jakiś pomysł?
SamNaSamZSam - 2014-01-10, 00:23
możesz zacząć szybko kręcić obałkiem w przeciwną stronę ;)
A pokażesz filmik jakiś może z konstrukcją przekładni i przykładowym rozłupywaniem?
Didymos - 2014-01-10, 09:32
Masz ten reduktor przykręcony bezpośrednio do silnika?
Najłatwiej zmienić obroty przekładnią pasową.
Ojciec zmotał łuparkę tylko na przekładni pasowej i robi robotę.
czuperek - 2014-01-12, 16:58
tak silnik bezposrednio do reduktora. Nie chciał bym przerabiac zabardzo mocowan itp
ma ktos pomysl jak sprawdzic jakie ma obroty ten silnik elektryczny ?
SamNaSamZSam - 2014-01-12, 17:05
jak sam silnik to podaj może jakieś parametry z obudowy coś się może wygoogla :)
A silnik pracuje tak samo na "idlu" jak i pod obciążeniem?
Didymos - 2014-01-12, 17:49
Na tabliczce znamionowej silnika powinny być podane obroty.
Tak, czy siak obrotów zmienić się nie da, tj. można za pomocą falownika, ale to droga zabawka
czuperek - 2014-01-12, 21:39
nie mam wlasnie tabliczki w tym problem.
jesli by sie okazalo ze ma 1400 obrotow to bym mogl wstawic 4kw 2800 obrotow
SamNaSamZSam - 2014-01-12, 22:48 Temat postu: Re: swider do drzewa problem z obrotami
czuperek napisał/a: | (...) Na wyjściu reduktor ma około 110 oborotów (...) |
To spróbuj może oszacować od końca. Skoro wiesz ile ma na wyjściu, policz przełożenia na przekładniach i będziesz miał dostatecznie dobry szacunek żeby porównać go z wartością 2800.
Tanto - 2014-01-12, 23:44
Co ma prędkość obrotowa do pracy świdra? To ma wkręcać się w drewno nawet jak będziesz miał 1 obrót/min. To tak jak z wkrętem do drewna - nie ważne czy kręcisz ręcznie śrubokrętem, czy wkrętarką, ma wchodzić.
Jeśli się wgryza w drewno i staje, to nie kombinuj z obrotami, wkładaj mocniejszy silnik lub przekładnię o większej sprawności.
czuperek - 2014-01-13, 10:03
generalnie tak ale u mnie wkreca sie powiedzmy 2-3cm i jak by ,, zrywa gwint`` w drzewie i nie chce dalej złapać. silnik ma moc nie staje. a moze mam swider do bani ?
SamNaSamZSam - 2014-01-13, 10:57
Czuperek nakręć jakiś filmik poglądowy bo tak to będziemy sobie gdybać wszyscy...
Tanto - 2014-01-13, 13:00
czuperek napisał/a: | generalnie tak ale u mnie wkreca sie powiedzmy 2-3cm i jak by ,, zrywa gwint`` w drzewie i nie chce dalej złapać. silnik ma moc nie staje. a moze mam swider do bani ? |
No to wyższe obroty nic nie dadzą. Zrób zdjęcia świdra z kawałkiem metrówki żeby było odniesienie do wielkości. Próbowałeś działania z różnymi gatunkami drewna? Suche czy prosto z lasu?
czuperek - 2014-02-07, 09:10
wywaliłem ten reduktor.
zamontowałem silnik 4kw
obroty 1420
koło na silniki fi 60
kolo na swidrze fi 200
obroty swidra 430
swider fi 80
dlugosc swidra 160
odleglosc czubka swidra od blatu 8 cm
dzisiaj probne odpalenie ii.. znowu to samo swider sie nie chce wkrecic nie wiem czy jakies gowniane one sa czy o co chodzi. (swider kupilen drugi, nowy)
poddaje sie
SamNaSamZSam - 2014-02-07, 09:22
poka focie jakąś w końcu tego świdra, może ma za płytkie uświdrowienie :)
Tanto - 2014-02-07, 18:13
aż korci żeby spytać czy aby w dobrą stronę się kręci
Dawaj fotkę, a jeszcze lepiej film poglądowy. Sprzedawca świdra co powiedział na takie objawy?
czuperek - 2014-02-07, 22:04
swider kreci sie w prawidlowa strone.
http://allegro.pl/swider-...3900601691.html
to ten swider
rozmawialem z facetem to powiedzial ze wszyscy zadowoleni co kupili ale jakos malo przekonywujacy byl wydaje mi sie ze nie bardzo zna sie na rzeczy.
wydaje mi sie ze problem polega na zbyt szybkim rozszerzaniu sie gwinta dlatego wkreca sie 2-3 cm i zamiast zaczac sie wkrecac, zrywa gwint.
dzisiaj troche zmiejszylem ten skos i w olche mokra sie wkrecilem (lecz tez z problemem)
buczyna ... nadal kibel a mam jej troche do poupania.
moze problem tkwi jeszcze w tym ze drzewo mam mokre ?
Tanto - 2014-02-07, 22:47
Z tym kręceniem to żartowałem
Ze świdrem nie mam już pomysłu poza tym co już napisałem. Ogólnie wygląda OK, a spotyka się również takie z drobniejszym 'zębem', jak i z większym.
Spróbuj może zasięgnąć porady u tego gościa http://www.e-konstruktor....emid=13&lang=pl Pewnie będzie zalecał zakup u niego, ale może spróbować warto.
To że drewno (nie 'drzewo' ) jest mokre nie powinno mieć znaczenia.
manias79 - 2014-02-08, 08:46
czuperek - porównując Twój świder ze świdrem ze strony Tanto, od razu widać inny gwint. Może Twój świder ma za płytki i zbyt gęsty gwint (tak jak mówił Sam)?
czuperek - 2014-02-08, 21:03
Problem rozwizany
Kupilem zajebista siekiere
Iiiiiii
Polupalem swider na kawalki
Tanto - 2014-02-08, 21:13
To nie rozwiązanie problemu, tylko wybranie łatwiejszej drogi
czuperek - 2014-02-09, 11:45
Z tą siekierą żartowałem.
Tak jak myslalem czubek swidra za szybko zwiekszal srednice dlatego nie chcial sie wkrecic. Wziołem flexa w dłoń i teraz jak by wolniej sie rozszerza i swider działa.
Tak więc operacja udana dzisiaj połupie troche i zobacze czy wszystko ok. Musze jeszcze naprawic przelacznik lewo prawo bo kilka razy podczas testu swider wkrecil sie w jakiegos seka i musialem zmieniac fazy.
SamNaSamZSam - 2014-02-09, 11:51
To jak kłopot z głowy masz - to ja zadam filozoficzne pytanie, z którym kryłem się od dawna.
W czym przejawia się wyższość takiego świdra nad siekierą?
Osobiście uwielbiam rąbać drewno, znajduję w tym duży relaks i jednocześnie jakąś tam gimnastykę. Do łupania mam siekierę łupiącą z castoramy i dwa rozmiary zwykłych siekier do rąbania na mniejsze i rozpałkowe. Pracuję głównie na brzozie, ale mam też trochę sosny, dębu i starej akacji. Różne gatunki stawiają różny opór, ale im większy opór tym większa radocha z rozpiżdzenia takiej kłody.
Tanto - 2014-02-09, 12:16
SamNaSamZSam napisał/a: | ...ale im większy opór tym większa radocha z rozpiżdzenia takiej kłody. |
'Trzeba umieć odróżnić turystykę od emigracji...' Do pewnego momentu umęczenie się daje zadowolenie, ale z wiekiem lub ilością materiału do przerobienia, człowiek stara się uprościć sobie życie. Dobra łuparka pozwala osiągnąć wydajność podobną do siekiery (oczywiście różnie to wygląda przy różnych gatunkach drewna), a dodatkowo pozwala na pracę pod dachem np. w czasie deszczu.
czuperek - 2014-02-10, 12:16
Sam a jaka własnie ilość przerabiasz ?
Ja przy małych ilościach też czerpałem przyjemność, teraz mam dojście i kupuje po taniości olche, jesion i buczyne i zrobiło się tego na tyle dużo że nie mam sił na rąbanie ( wystarczająco się namęcze przy wycinaniu i transporcie bo wszystko sam worze przyczepą)
Poza tym wraca do mnie kontuzja barku z przed paru lat ( wypadek na quadzie) i czasem nie mogę ruszać sprawnie ręką.
Nie mogę sobie poradzić z przełącznikiem lewo prawo, nie wiedziałem jak to podłączyć więc rozłożyłem w mak a tam jakieś sprężynki było i mi to powypadało. Złożyłem, podłączyłem i tylko bezpieczniki wywala.
SamNaSamZSam - 2014-02-10, 13:42
No to ja pewnie manufakturę uskuteczniam w takim zestawieniu. Na sezon shodzi mi z 7-8m przestrzennych. Drewno kiedyś wziąłem w większej ilości z nadleśnictwa, żeby się trochę posezonowało i teraz 3 zimę biorę z zapasu więc jest suche. W tym roku już będę musiał zanabyć nową partię.
Dla mnie najgorsze dziadostwo do rąbania to sucha akacja. Z dębiną mam mniejsze kłopoty niż z taką akacją. A jak jeszcze do tego jakaś szczapa poprzerastana się znajdzie to zabawa na całego :)
A z tym przełącznikiem, to pewnie źle złożyłeś jak sam się przyznałeś więc może spróbuj drugie podejście, a jak nie dasz rady to gotowy nowy zanabądź coby więcej strat nie poczynić w instalacji lub (tfu tfu) zdrowiu.
czuperek - 2014-02-10, 18:55
no panowie podziałem dzisiaj trochę z łupaniem.
i tak teraz swider wkręca się bardzo dobrze lecz mam problem z brakiem mocy. Silnik mam 4 kw 1420 obrotow zredukowany 4:1 i przy buczynie śr. 20cm+ potrafi się zatrzymać. Nie wiem czy silnik kiedyś może dostał po dupie i nie ma teraz mocy czy może jednak za duzy mam ten swider (średnica) a może.. sam nie wiem ?
Paski się nie slizgaja tylko silnik staje.
pomysl ?
SamNaSamZSam - 2014-02-10, 23:00
Ja odpadam :D wolę siekierę.
Ale tak jak już Ci Sławek napisał na skwerze, spróbuj podziałać na kablach o większych przekrojach i bliżej gniazda zasilania. Zobacz czy będzie różnica.
czuperek - 2014-02-11, 08:54
Wlasnie ide majstrowac. Chyba cos moze byc z tymi jednak kablami bo mam przed silnikiem przelacznik gwiazda trojkat i na trojkacie tylko startuje
Tanto - 2014-02-11, 09:22
czuperek napisał/a: | Chyba cos moze byc z tymi jednak kablami bo mam przed silnikiem przelacznik gwiazda trojkat i na trojkacie tylko startuje |
I tak być powinno. Mam nadzieję że wiesz o co chodzi w połączeniu uzwojeń w 'gwiazda - trójkąt', ale na wszelki wypadek i dla osób które się z tym nie spotkały, mały cytat.
Cytat: | Przy połączeniu uzwojeń silnika w gwiazdę prąd rozruchowy silnika jest trzykrotnie mniejszy, ale również i moment rozruchowy jest trzykrotnie mniejszy. Po włączeniu napięcia zasilania i rozpędzeniu silnika do prędkości obrotowej bliskiej prędkości synchronicznej następuje ręczne przełączenie uzwojeń na konfigurację w trójkąt. Silnik rozpędza się wówczas do prędkości nominalnej i przechodzi z rozruchu do pracy nominalnej.
Zaletą takiego rozwiązania jest obniżenie czasu działania prądów udarowych, które mogą prowadzić do nadmiernego nagrzewania i naprężeń mechanicznych w uzwojeniach, co może prowadzić do awarii silnika. Dodatkową zaletą jest względna prostota i taniość rozwiązania. |
Pamiętaj też że kabel w czasie pracy nie powinien być zwinięty. No i tak jak już Slavok pisał - 4x2,5 mm2 żeby uzyskać optymalne warunki pracy.
czuperek - 2014-02-11, 11:05
ok dałem przewód 4x2.5 8 metrów wiec tak na styk i mocy nie przybyło silnik nadal potrafi sie zatrzymac.
Wiem o co chodzi mniej więcej z gwiazda trójkat i wiem że tak się powinno go załączać ale on nie chce na gwiazdie wystartować czasami załapie jak kilka razy załączę. Może silnik już swoje przeżył czy nie ma takiej opcji?
Zastanawiam się czy obnizenie świdra z 9cm (czubek - blat) na 6-7cm
|
|