|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Pomoc techniczno-warsztatowa - Rozrusznik nie kręci po wtopce proszę o pomoc
grzybello - 2014-06-24, 19:43 Temat postu: Rozrusznik nie kręci po wtopce proszę o pomoc Witam
Po ostatnim upalaniu - staw okazał się głębszy niż się wydawał (cała prawa strona (ta od pasażera) silnika pod wodą), suzuka zgasła. Prądu na szczęście starczyło i dałem radę się wyciągnąć, suzuka zapaliła po ok 10 min - dałem jej obcieknąć trochę). Po 3 dniach jak chce ją odpalić pala się kontrolki ale rozrusznik nie kręci, naładowałem akumulator - dalej to samo, zmieniłem na akumulator z osobówki - to samo. Po przekręceniu kluczyka kontrolki lekko przygasają. Co jeszcze sprawdzić przed wykręceniem rozrusznika i poszukiwaniem nowego? Praktycznie to mało się znam na samochodach ale uczę się i staram wszystko robić samemu. Silnik benzyna 1,3 gaźnik+gaz, ten z linku http://samurai.org.pl/viewtopic.php?t=3359.
proszę o pomoc
dodam jeszcze, że po przekręceniu kluczyka z silnika nie wydobywa się, żaden odgłos (klikanie itp)
Maverick - 2014-06-24, 21:07
Cześć, podaj + z akumulatora bezpośrednio na cienką wsuwkę na rozruszniku.
Wypnij wsuwkę, kabel bodajże czarno-żółty.
Pamiętaj żebyś miał auto na luzie w tym czasie.
Jak zakręci, to znaczy że stacyjka przepalona (styki).
Jak będzie martwy, to nie obędzie się bez demontażu.
Możesz jeszcze w niego mocno stuknąć, być może szczotki się zastały.
bart9018 - 2014-06-24, 21:27
ewentualnie zapal z pycha ,jak zapali to niech pochodzi chwile zgas i próbuj zapalic normalnie powionno pomoc
moziembl - 2014-06-25, 19:55
Tak jak koledzy napisali, ja jeszcze dodam że prawdopodobnie przyrdzewiał automat. Popukaj w niego do znaczy w tą bańkę na rozruszniku. Ja na twoim miejscu zrobił bym mu pełną konserwację. zdjął rozrusznik rozebrał wyczyścił, przesmarował, złożył. Przy okazji dołóż przekaźnik. I masz na dłużej spokój.
grzybello - 2014-06-25, 20:52
Dzięki za rady
jak zwykle mieliście rację, wystarczyło puknąć i zapalił bez problemów. Konserwację zrobię mu na pewno, a w międzyczasie poczytałem o alternatorze i rozglądam się za lanosowym
Jeszcze raz dzięki za pomoc
|
|