Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Zawieszenie, Mosty, Napędy, Blokady, Reduktory - Zajechane części w reduktorze

makus - 2014-11-13, 23:12
Temat postu: Zajechane części w reduktorze
Cześć
Ostatnio rozebrałem mój reduktor, na początku wynikało to z tego, że się zablokował i jak go już wykręciłem z samochodu to postanowiłem zobaczyć co się w środku dzieje. Olej nie przypominał oleju, raczej dobrze zmielone błoto z dodatkiem oleju. Wszystko przez uszczelki które są na dźwigni zmiany przełożeń, były one w stanie agonalnym. Po rozebraniu okazuje się że na wałkach, zębatkach i łożyskach kulkowych są wżery. I teraz zastanawiam się co robić:

1. Kupić nowy reduktor ale obawiam się że kupię drugi w podobnym stanie.

2. Kupno nowych części (mam na myśli kupno 4.16 i wałka środkowego) nie spotkałem się z ofertą kupna tego największego wałka ( w Polsce) koszt takiej operacji przy ściąganiu części za oceanu to spokojnie 3000 zł

3. Spróbować stoczyć wałki i zębatki by dać łożyska o rozmiar większe, wtedy teoretycznie zostają stare cześć tylko dajemy teoretycznie łożyska igłowe o grubszych igłach ( o ile takie istnieją)

4. Czy może zostawić stare części, powymieniać tylko łożyska i uszczelnienia i zobaczyć co będzie.

Jeszcze jedno pytanko, jakie rozmiary mają łożyska igłowe na tym największym wałku. Bo one w moim przypadki po rozłożeniu dosłownie rozsypały się. I nie wiem czy nie będę musiał ich szukać w specjalistycznym sklepie z łożyskami.

Zawias - 2014-11-14, 07:49

Kpl.naprawa reduktora jest nieopłacalna(jak dla mnie).
slavok - 2014-11-15, 20:26
Temat postu: Re: Zajechane części w reduktorze
makus napisał/a:
Cześć
Ostatnio rozebrałem mój reduktor, na początku wynikało to z tego, że się zablokował i jak go już wykręciłem z samochodu to postanowiłem zobaczyć co się w środku dzieje. Olej nie przypominał oleju, raczej dobrze zmielone błoto z dodatkiem oleju. Wszystko przez uszczelki które są na dźwigni zmiany przełożeń, były one w stanie agonalnym. Po rozebraniu okazuje się że na wałkach, zębatkach i łożyskach kulkowych są wżery. I teraz zastanawiam się co robić:

Więc

Cytat:

1. Kupić nowy reduktor..

To najlepsze rozwiązanie

Cytat:

2. Kupno nowych części (mam na myśli kupno 4.16 i wałka środkowego) nie spotkałem się z ofertą kupna tego największego wałka ( w Polsce) koszt takiej operacji przy ściąganiu części za oceanu to spokojnie 3000 zł


Jeżeli wżery są na bieżniach wałków i bieżniach zębatek to z tego reduktora do odzysku nadaje się tylko obudowa więc zestaw 4.16 nic Ci nie da bo tam podmienia się tylko 3 elementy...


Cytat:

3. Spróbować stoczyć wałki i zębatki by dać łożyska o rozmiar większe, wtedy teoretycznie zostają stare cześć tylko dajemy teoretycznie łożyska igłowe o grubszych igłach ( o ile takie istnieją)

Tego nie da się stoczyć, po za tym jest coś takiego jak tolerancja łożysk... druga sprawa, po stoczeniu jest problem z twardością bieżni bo jest utwardzana powierzchniowo, po za tym takich elementów się nie toczy - bieżnia musi być szlifowana pod łożyska igiełkowe. Grubsze igły może i są nie wiem, totalnie nieopłacalny i bezsensowny zabieg.

Cytat:

4. Czy może zostawić stare części, powymieniać tylko łożyska i uszczelnienia i zobaczyć co będzie.


Będzie wył z bólu tak jak wył wcześniej, łożyska igiełkowe to duży problem i dostępny szeroko tylko na rynku USA (no może jeszcze w ASO Suzuki...)


Cytat:

Jeszcze jedno pytanko, jakie rozmiary mają łożyska igłowe na tym największym wałku. Bo one w moim przypadki po rozłożeniu dosłownie rozsypały się. I nie wiem czy nie będę musiał ich szukać w specjalistycznym sklepie z łożyskami.


Możesz szukać ale raczej nie znajdziesz a jak znajdziesz to ja z chęcią odkupię od Ciebie informacje gdzie i w jakiej cenie...

Reasumując kup rokujący (nie wyjący) reduktor z 1.3 za 3-4 stówki i jak cię najdzie chęć to sobie dokup 4.16 i buduj na jego bazie a nie na tym syfie. Reduktor można reanimować jak masz zużyty jeden - dwa elementy a nie wszystkie. Miałem reduktor 4.16 gdzie ktoś jeździł z błotem w środku, nawet w przypadku tych przełożeń reanimacja wszystkich bieżni była zupełnie nieopłacalna i po części niewykonalna.

kostuch - 2014-11-16, 14:19
Temat postu: Re: Zajechane części w reduktorze
slavok napisał/a:

Możesz szukać ale raczej nie znajdziesz a jak znajdziesz to ja z chęcią odkupię od Ciebie informacje gdzie i w jakiej cenie...

Można kupić same igiełki albo złożenia.
www.stozek.pl
e-katalog.home.pl/cx_bearings/fullscreen2.php?gr=6&pod=3
itd...

slavok - 2014-11-16, 15:39

Kostuch, znam ten sklep doskonałe bo mam go pod nosem i zaopatruje sie tam w lozyska, jednak pani polegla z tymi igielkami.
majcher - 2014-11-16, 16:20

A w Albeco? Mają naprawdę różne kosmiczne złożenia igiełkowe, przykładowo: 20,61 x 33,325 x 35 ; 23,5 x 34,7 x 13,9 ; 20 x 24,3 x 19,8 itd
makus - 2014-11-16, 17:24

Obaczjałem łożyska igiełkowe nsk, to jest jedno które mogło by teoretycznie podejść, tylko jest krótkie. Ma jak dobrze pamiętam 20 mm długości czuli trzeba by było dać dwa na jedną zębatkę. Posiada średnicę wewnętrzną 35mm a zewnętrzną 42. Czy wałek powinien być w dobrym stanie a tylko bieżnie trzeba by było stoczyć.

Chyba zdecyduję się na opcję że kupuje używane części w dobrym stanie. Może wyjdzie mnie trochę drożej niż reduktor ale wiem co biorę, a przy używanym reduktorze to jak kuponie kota w worku. Kupię, rozbiorę i może być podobnie.

Po za tym reduktor jakoś specjalnie mi nie zrzędził. Jak by się nie zablokował to bym raczej go nie ruszał.

DUŻY - 2014-11-16, 17:32

slavok, kup dłuższe i dotnij. imho operacja według mnie nie opłacalna. Dla człowieka z ulicy dorobienie wałka (nawęglanie, szlifowanie) i dorobienie łożysk (docinanie igiełek) to przynajmniej 1000PLN i trochę jeżdżenia/dzwonienia. Przy cenie 4.16 na poziomie 400$ się ni ch*ja nie kalkuluje.

@makus co byś nie robił i tak musisz utwardzić i szlifnąć. Taniej wyjdzie zrobić nowy wałek niż rzeźbić z regeneracją.

makus - 2014-11-16, 17:39

Wiem dlatego raczej tą opcje odpuszczam. Tylko zaznaczałem że jest taka opcja.
krzysiek-warmia - 2015-03-11, 19:55

czy mając ręczny przy reduktorze muszę szukać nowego reduktora też z ręcznym czy to się montuje osobno. 1.3 413. bo raczej nie opłacalna jest wymiana części.
Zawias - 2015-03-11, 20:10

Można przełożyć.
Lexx - 2015-03-11, 20:42

Moj reduktor z santany nie mial nawierconych otworow montazowych tarczy kotwicznej i obudowa byla wieksza niz otwor w owej tarczy ktora trzeba bylo przetoczyc zeby weszla, rozstaw otworow montazowych pasowal po nawierceniu i nagwintowaniu otworow.
Bemben byl z 1.0 czy japonczyk czy hiszpan tego nie wiem.

menelicho - 2015-05-04, 09:26

Witam.
W moim samcu zaczął głupieć reduktor.
Na 4L jedzie, nic się nie dzieje. Na 2H od razu po ruszeniu słychać silne strzały z reduktora, na 4H od razu się blokuje w pozycji N.
Da się to zdiagnozować bez otwierania?
Odblokowałem reduktor zgodnie z instrukcją z FAQ, "znikająca" podkładka jeszcze istnieje, jabłko dźwigni wygląda na bardzo zmęczone, czy to może być przyczyną?
Pozdrawiam

Lexx - 2015-05-04, 09:29

Ja bym juz na tym nie jezdzil, bez demontarzi sie nie obejdzie.
SamNaSamZSam - 2015-05-04, 09:33

A poduszki sprawdziłeś? Czy łapa prosta? Czy lewarek nie zapiera Ci się o budę? Też bym nie męczył tego reduktora...
Lexx - 2015-05-04, 09:36

Na start spusc olej, zobacz co tam wyplynie, to jedyna bezinwazyjna opcja na szukanie niespodzianek.
menelicho - 2015-05-04, 10:10

Łapy całe, poduszki też, lewarek nie zapiera o nic. Olej zmieniałem po zakupie, wypłynęło olejobłoto.
Dodam jeszcze że problem zaczął występować po zmianie sprzęgła ale wątpię czy ma coś jedno do drugiego.

Lexx - 2015-05-04, 10:18

Pisz do Slavok'a On cos uradzi ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group