Gołąb4x4 - 2015-01-04, 18:42 Temat postu: Pocięta plandeka Witam! Czy ktoś z forumowiczów (lub jego znajomy) spotkał się żeby jakiś człowiek przeciął plandekę, dostał się do środka i zawinął sprzęt? Pewnie większość z was nie ma nic szczególnego, ale np. metromierz, albo jakiś szpej, czy coś? A jeśli nie to czy wdg. was jest możliwy taki incydent? Mam nadzieję że wywiąże sie mała dyskusja 
Robert77 - 2015-01-04, 19:37 Ja kiedyś się też nad tym zastanawiałem , autko mi służy również w wędkarstwie muchowym i nieraz zostawiam go gdzieś na uboczu . Rozwiązałem to w ten sposób że na wszelki wypadek kupiłem alarm na allegro z czujnikiem ruchu , bodajże 250zł zapłaciłem , zawsze to coś jak zacznie wyć to jest możliwość że taki ktoś się wystraszy i da nogę :) . To tyle co na razie mogłem zrobić i mam nadzieje że nie spotka mnie niemiła niespodzianka , ale w naszym kraju to wszystko możliwe . Uh Lala - 2015-01-04, 19:46 Mnie się chcieli włamać do Hondki pierwszego dnia po zakupie, bo bezmyślnie zostawiłam autko, bez tablic na parkingu. Wszystko jest zatem możliwe :) 
SamNaSamZSam - 2015-01-04, 21:19 Temat postu: Re: Pocięta plandeka
Wg mnie, taki incydent nie jest w ogóle możliwy. Nie da się i nie można. To tak w ramach zagrzewania do "małej dyskusji" ;) Arek - 2015-01-04, 21:25 Nie dalej jak kilka dni temu oglądałem "Pułapki Umysłu" na jakimś Discovery. Był bardzo fajny test zaufania, gdzie na ulicy ustawiono budkę z napisem Free Money i pełne pudełko banknotów. Co ciekawe, ludzie obawiali się zabrać choćby dolara, a jeżeli już - rozglądali się bacznie dookoła. Ale do rzeczy, może dobrym sposobem byłoby zosatwić auto otwarte z napisem " bierz - auto otwarte"  
Didymos - 2015-01-04, 22:20 Mi się osobiście nie zdarzyło, bo jeżdżę z odkrytą paką i mam zepsute zamki w drzwiach ale na dużym forum było opisane kilka przypadków pocięcia plandeki i zaginięcia gratów z auta.
Zawias - 2015-01-04, 23:29 Taki kraj nasz.. Gołąb4x4 - 2015-01-05, 06:52 U mnie na ul. obok stoi Honda z wybitą szybą i wyciągniętym radiem.... Suzuka 4x4 - 2015-01-05, 15:49
Ale to delikatnie ująłeś "zaginiecie"
|
