Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Układ kierowniczy - Układ Hamulcowy - problem z hamulcami - KUMULACJA PROBLEMÓW :(

MailloiS - 2015-02-03, 21:00
Temat postu: problem z hamulcami - KUMULACJA PROBLEMÓW :(
Witam.
Na początku sorry, że zakładam kolejny temat o hamulcach, ale przeczytałem chyba już wszystkie tematy o tych problemach i żadne rozwiązanie nie pomogło w moim przypadku...
Ale od początku... Jakiś czas temu kupiłem Samuraia z 96r. Koleś powiedział, że hamulce z tyłu były robione niedawno. Jak wsiadłem i się przewiozłem to pedał wpadał prawie do ziemi ale auto hamowało, po dwukrotnym naciśnięciu działał jak należy.
Zapowietrzony- pomyślałem, ale to 10 min roboty i gotowe...
I teraz bardzo ważne : w drodze do domu odkryłem, że jak zaciągnę ręczny tak ze 3-4 ząbki to hamulec nożny łapie prawie od samego początku, ale ręcznego i tak nie było prawie wcale... No ale nic wszystko do zrobienia... Okazało się jednak, że koleś walił w uja i żadne hamulce nie były robione i żądne 10 min roboty nie wystarczy.. dziś mija trzeci tydz walki i.... i gów*o:/

Cały problem zaczął się od tego, że przy wyciąganiu tylnego mostu ( bo był do roboty) odciąłem giętki wężyk. płyn zszedł z pompy.. wymieniłem gumki w cylinderkach, szczęki (na opakowaniu pisało BMW E30, ale są identyczne jak stare i doskonale tam pasują), samoregulatory, zestaw montażowy no i oczywiście nowy giętki przewód... zalałem nowy płyn, odpowietrzyłem i dupa.. pedał wpadł w podłogę, a za drugim razem działał poprawnie.. odpowietrzyłem jeszcze raz i dalej NIC.. odpowietrzyłem na przelew... NIC... odpowietrzyłem próżniowo... NIC..;(

W międzyczasie zauważyłem, że pompa dziwnie "przewala" płyn w zbiorniczku i przy szybkim naciskaniu pedałem słychać dziwne syczenie.. okazało się, że pompa walnięta na jednej sekcji. wymieniłem pompę problem z mieszaniem i syczeniem zniknął, ale pedał jaki był taki jest..
Po dogłębnym przepatrzeniu całego układu za możliwymi wyciekami odkryłem wiele niepotrzebnych połączeń, które usunąłem co by nie było żadnego "syfonu". wszystko jest połączone jak najkrótszą drogą, korektor siły hamowania był wywalony już przez poprzedniego właściciela. Pedał nadal w podłodze...
Rozebrałem jeszcze raz bębny i zauważyłem, że cylinderki są bardzo rozciągnięte więc ścisnąłem je z powrotem zmierzyłem średnice i okazało się, że brakuje prawie 1 cm do średnicy bębna. Dospawałęm nakrętki tak żeby cylinderki nie rozciągały się tak bardzo. Następnie ustawiłem samoregulatory tak aby szczęki siedziały w bębnie dosyć pasownie...
Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak, że pedał hamulca nie wpada w podłogę, ale zatrzymuje się ok 4-5 cm przed. Po ponownym naciśnięciu hamulec reaguje od samej góry. Ręczny trzyma od trzeciego ząbka...
Podsumowując: nowa pompa, nowe hamulce tył, 0 powietrza w układzie, wysoki ręczny, działające samoregulatory, pedał na dnie...
Nie rozumiem jednej rzeczy (pw.), a mianowicie: jak jechałem tym autem pierwszy raz, hamulce były można powiedzieć zepsute, a gdy zaciągnąłem ręczny pedał był bardzo wysoki ale ręczny nie trzymał, teraz jest na odwrót i zaciągnięcie ręcznego nie powoduje już poprawy hamulca nożnego tak jak pisałem wyżej:(

Uffff ale się spisałem:D mam nadzieje, że ktoś coś z tego zrozumie, kogoś urzeknie moja historia i jakoś pomoże bo ja i mechanicy rozkładają ręce... POMOCY i z góry dziękuję

Lexx - 2015-02-03, 21:13

Przod masz dobrze odpowietrzony?
MailloiS - 2015-02-03, 21:41

Tak 100%. Wymieniałem nawet jeden zacisk o czym zapomniałem wspomnieć bo był urwany odpowietrznik, a odpowietrzanie na metodę z blachą pomiędzy klockami i śruba do góry było bardzo męczące i pewnie nie przynosiło stu procentowych rezultatów.
Lexx - 2015-02-03, 21:46

Dziwna sprawa.
Choc u mnie tez wyszedl jakis feler z hamulcami, w niedziele na upalance na stromym zjezdzie zgubily mi sie hamulce, jak wrocilem do poziomu byly z powrotem :roll: i tak sama przy podjezdzie brak... dziwna sprawa.

MailloiS - 2015-02-03, 21:55

Ja nie wiem... jakiś czar ktoś rzucił w tym roku na te hamulce?? Heh Twój przypadek też bardzo dziwny. może masz za mało płynu w zbiorniczku i jak było auto przechylone to pompka nie mogła pociągnąć płynu. ale na chłopski rozum to chyba potem hamulec by był zapowietrzony pewnie, a Ty mówisz, że wszystko wróciło do normy.
Jeden mechanik, który ma w swojej stajni kilka fajnych zmotek powiedział mi, że ta pompa którą mam jest najmniejszą i najsłabszą jaka może być(aisin) i żebym nie spodziewał się cudów po hamulcach. Ale nie rozumiem dlaczego hamulec był jak wszystko było stare i zużyte, a teraz nie ma:(

SamNaSamZSam - 2015-02-03, 22:03

Po mojemu: masz coś zapatencone/zaszczurzone w tylnych bębnach skoro potrzebujesz jakiś nakrętek :O to, że szczęki wymieniłeś na takie same jak były nie znaczy że były dobre... ja bym zaczął od tyłu, po bożemu - katalog i zakupić prawidłowe szczęki. Zbadać czy efekt braku skoku cylinderka nadal występuje. Zbadać cylinderki i w razie potrzeby wymienić na oryginalne bo to też może być urzeźbione. Na końcu samoregulatory do poprawy i musi działać.

Moim zdaniem jak zaciągnąłeś ręczny to dosunąłeś szczęki do bębna przez co cylinderek miał łatwiej je później docisnąć i dlatego hamulec łapał jako tako.

Spisz numer części ze szczęk i cylinderków jakie masz zamontowane i wrzuć tutaj. Pokaż też na fotce jak masz złożone te szczęki i rozpieraki.

Lexx - 2015-02-03, 22:12

plynu mam pelno, moze to pompa moze serwo nie wiem...
MailloiS - 2015-02-03, 22:16

Te szczęki, które mam teraz prawdopodobnie są właściwe bo były zamawiane z katalogu IC bodajże a stare miałem na wzór. Po wyszukaniu w kategoriach itd wyszedł mój model Samuraia. Numery i foty mogę wrzucić dopiero we czwartek bo jutro niestety nie ma mnie w domu:/ Co do cylinderków wydaje mi się, że oryginalne nie są bo jeden jest trochę inny od drugiego. Odpowietrzniki mają na dole, a zasilanie od góry. wygląda na to, że tak jakby zamontowane sa do góry nogami. ale mimo to powietrza w układzie nie ma bo były odpowietrzane na zasilaniu, na odpowietrzniku i pompą próżniowa. Po zaciągnieciu ręcznego i na starych szczękach hamulec nie łapał "jako tako" tylko praktycznie od samej góry czyli tak jak ma być. Nakrętki w niczym nie przeszkadzają, są dospawane tylko po to aby zmniejszyć wysuw tłoczków bo wydawał mi sie bardzo duży.
Lexx nie mam pojęcia co to może być. równie dziwny przypadek jak i mój:/ ale Tobie przynajmniej wszystko wróciło do normy, a u mnie dupa...

SamNaSamZSam - 2015-02-03, 22:21

Nie chodzi o to czy nakrętki przeszkadzają czy nie, ale o to, że w fabrycznej instalacji nie ma żadnych nakrętek a hamulce hamują... Pocykaj fotki i spisz proszę te numery - w taki sposób mogę spróbować Ci pomóc.
MailloiS - 2015-02-03, 22:29

Ok postaram się to zrobić we czwartek. Ale chciałem zauważyć jeszcze raz, że jak wszystko było stare i zaciągnąłem ręczny to hamulec nożny był jak tamtalala, a hamulec ręczny nie trzymał. teraz hamulec ręczny mam na 3 ząbki i gdy go zaciągnę to trzyma a nożnego nie ma... luz miedzy szczęką a bębnem jest znikomy czyli droga bardzo bardzo krótka, tłoczek nie wysunięty prawie wcale bo są nakrętki. Można powiedzieć, że wczesniej wszystko było na odwrót, a było dobrze... no ale tak jak prosisz zrobie foty i dopiero będziemy myśleć dalej..
SamNaSamZSam - 2015-02-03, 22:35

no to może gdzie indziej leży problem. Ja bym zaczął od przywrócenia stanu fabrycznego tego co w bębnach. Może ktoś Ci podrzuci jakiś inny pomysł jeszcze.
Maror - 2015-02-03, 23:27

Sprawdź jeszcze miejsce gdzie 2 przewody od pompy przechodzą w 2 osobne przewody na przód i jeden wspólny na tył (mogą być też 2 osobne na tył, zależy od wersji i rocznika). Tam potrafi być nieszczelność która jest trudna do wykrycia i właśnie to może powodować efekt wpadania pedału w podłogę ;-)
slavok - 2015-02-03, 23:39

Przyajcielu, pomierz średnice wew. bębnów, sprawdź czy masz cylinderki hamulcowe do Twojego moelu samochodu i sprawdź sprawność rozpieraków hamulcowych.
Zawias - 2015-02-04, 07:49

Na ostatnim wyjedzie też zginął mi hamulec.Nie odbijało do końca tłoczysko w pompie.Postukałem w obudowę i cofnęło się.Hamulec wrócił,ale pompę trzeba wymienić.Pewnie spuchły gumki,albo skorodował tłok.
MailloiS - 2015-02-05, 20:41

Więc tak...

Panie Maror cały układ sprawdzony wszystkie niepotrzebne połączenia wywalone, a było ich pełno, wszystko szczelne.

Panie Slavok średnica bębna to 232mm jedna jak i druga strona. Czyli do wymiany bo oryginał ma chyba 228 o ile sie nie mylę. Cylinderki są dwa różne. a jeden chyba jest większy od drugiego i prawdopodobnie tu może być przyczyna niskiego hamulca bo zauwazyłem dziś przy zdjętych bębnach, że ten który jest wiekszy reaguje na pedał jak by prochę wczesniej niż ten ktory jest mniejszy. nie wiem dlaczego. być może przez to, że do jednego jest krótszy wężyk od trojaka.
pokombinowałem dziś jeszcze trochę z regulatorami, założyłem bęben jeszcze ciaśniej i troszeczkę się podniósł pedał, ale bardziej ciasno chyba się już nie da założyć bo stawia opór przy obracaniu ręką. w trakcie jazdy się nie grzeje.

Nie mogę dodać zdjęć bo pisze, że przekroczono limit;/

SamNaSamZSam - 2015-02-05, 20:59

MailloiS napisał/a:
Nie mogę dodać zdjęć bo pisze, że przekroczono limit;/


http://samurai.org.pl/viewtopic.php?t=2549

Numery cylinderków i szczęk zerknąłeś?

[ Dodano: 2015-02-05, 21:03 ]
MailloiS napisał/a:
Panie Slavok średnica bębna to 232mm jedna jak i druga strona. Czyli do wymiany bo oryginał ma chyba 228 o ile sie nie mylę.

O ile dobrze pamiętam, na moich bębnach TRW service limit podawali 230mm więc te 232 to faktycznie kwalifikuje je już do wymiany.

Ari - 2015-02-05, 21:10

Cześć

Też walczyłem trochą czasu z hamulcami jak kupiłem Samiego.

Zakładam, że przewody masz odpowietrzone, wężyki i połączenia szczelne bo od tego każdy zaczyna.

U mnie hamulce robiły co chciały: grzało się koło raz jedno, raz drugi, hamulec potrafił wpadać.
Po wielu bulach zdiagnozowano przyczynę - gumki na tłoczkach były nie oryginalne/za durze i po założeniu właściwych wszystkie problemy zniknęły.

Proponował bym tak jak Sam podaje założyć również kpl oryginalnych tłoczków.

Powodzenia

MailloiS - 2015-02-05, 21:24

o kurde sorki zapomniałem dopisać. na jednym cylinderku pisze NAIO a na drugim R- 158. na szczękach nie ma żadnego nr nigdzie;/
Dzięki za info co do fotek:)



Na foto lewa strona układu. z drugiej str to samo.

uprzedzam od razu, że wszystkie zmiany przy montażu zapadki do samoregulatora (tj. sprężyna i śruba zamiast kołka) są wprowadzone dla tego, że to chińskie badziewie jest aż tak chińskie, że inaczej nie działało. teraz chodzi wszystko jak należy ale nie zmienia to faktu iż pedał jest taki sobie;/

SamNaSamZSam - 2015-02-05, 21:40

MailloiS napisał/a:

uprzedzam od razu, że wszystkie zmiany przy montażu zapadki do samoregulatora (tj. sprężyna i śruba zamiast kołka) są wprowadzone dla tego, że to chińskie badziewie jest aż tak chińskie, że inaczej nie działało. teraz chodzi wszystko jak należy ale nie zmienia to faktu iż pedał jest taki sobie;/


Coś mi nie gra ta rzeźbka z blaszką samoregulatora. Jak rozbierałem swoje to coś mi tutaj wzrokowo nie pasuje u Ciebie, ale dokładnie nie wiem co. Wydaje mi się, że ta blaszka z zadziorem powinna być od zewnątrz tarczy kotwicznej. Zobacz sobie tutaj na fotce Moziembla http://www.fotosik.pl/sho...5516347045c18d6 no i ogólnie nie wygląda to na fabrykę. Jak ma działać to ogarnij to na dedykowanych częściach. Ja bym zaczął od tego, podtrzymuję swoją ścieżkę rozwiązania. Poza tym nie rozumiem jakie "chińskie badziewie" masz na myśli? jak zakładałem u siebie nowe samoregulatory i zestaw naprawczy (sprężynki) to wszystko działało i działa do dziś (po 80 tys. km) a jakość moim zdaniem bardzo dobra.

MailloiS - 2015-02-05, 21:56

Teraz jak tu siedze i na to patrze to wydaje mi sie, że prawa blaszka jest z lewej a lewa z prawej. ale na sto nie jestem pewien. masz może nr katalogowe cylinderkó?? jutro bym sobie zamówił i założył. musze mieć te blaszki w ręce bo nie mogę sobie tego do końca wyobrazić co bedzie jak założę na odwrót:D ale to akurat zakłądał mechanik więc chyba wiedział co robi...
pod pojęciem chińskiego badziewia mam namyśli właśnie te samoregulatory zakuione na znanym portalu aukcyjnym i sa takie lipne, że jak była ta oryginalna sprężyna i kołek zamiast śruby to wywijało to jakoś dziwnie i nie dolegało do nakrętki regulującej;/
I takie jeszcze jedno pytanie: Czy regulator ma się rozkręcać podczas rozciągania szczęk czy podczas zwężania po puszczeniu pedału??

SamNaSamZSam - 2015-02-05, 22:39

MailloiS napisał/a:
pod pojęciem chińskiego badziewia mam namyśli właśnie te samoregulatory zakuione na znanym portalu aukcyjnym i sa takie lipne, że jak była ta oryginalna sprężyna i kołek zamiast śruby to wywijało to jakoś dziwnie i nie dolegało do nakrętki regulującej;/

czy może to te kupiłeś? http://allegro.pl/samoreg...5017199695.html jeśli te, to mam dokładnie te same i podtrzymuję, że ich jakość była/jest bardzo ok. Może zatem to problem ze szczękami i innymi podzespołami w bębnie a nie samoreg... ?

MailloiS napisał/a:

I takie jeszcze jedno pytanie: Czy regulator ma się rozkręcać podczas rozciągania szczęk czy podczas zwężania po puszczeniu pedału??


Tak na szybko myślę, że samoregulator powinien cyknąć podczas rozszerzenia się szczęk i nie pozwolić im już wrócić o ten ząbek który przeskoczy. Ale za to ręki nie oddam.

Wg katalogu numer Suzuki cylinderka w Santanie z układem Lucasa z trójnikiem na tyle to (prawdopodobnie ;-) ): 00000A00529 co w intercarsie daje np taki odpowiednik:http://e-katalog.intercars.com.pl/#/produkty/3117161820171-LW39179-cylinderek-hamulcowy.html

Maror - 2015-02-05, 23:18

MailloiS napisał/a:
Teraz jak tu siedze i na to patrze to wydaje mi sie, że prawa blaszka jest z lewej a lewa z prawej. ale na sto nie jestem pewien. masz może nr katalogowe cylinderkó?? jutro bym sobie zamówił i założył. musze mieć te blaszki w ręce bo nie mogę sobie tego do końca wyobrazić co bedzie jak założę na odwrót:D ale to akurat zakłądał mechanik więc chyba wiedział co robi...
pod pojęciem chińskiego badziewia mam namyśli właśnie te samoregulatory zakuione na znanym portalu aukcyjnym i sa takie lipne, że jak była ta oryginalna sprężyna i kołek zamiast śruby to wywijało to jakoś dziwnie i nie dolegało do nakrętki regulującej;/
I takie jeszcze jedno pytanie: Czy regulator ma się rozkręcać podczas rozciągania szczęk czy podczas zwężania po puszczeniu pedału??


To teraz rzucą taką luźną propozycję, wywal bębny i wrzuć tarcze :mrgreen:
Przekładka nie jest jakoś strasznie droga czy pracochłonna, a jeśli to wina bębnów to będziesz miał kłopot z głowy no i efektywniejsze hamulce ;-)

MailloiS - 2015-02-06, 08:28

tak to chyba te i te blaszki wydająmi sie strasznie liche;/ no ale teraz po przerobieniu montażu działają. zakładałeś je z tymi grubymi sprężynkami?? Właśnie też nie wiem do końca jak to powinno być;/ Tak myślę że jak by to sie blokowało przy rozszerzaniu to przecież szczeki nie wróciły by z powrotem i hamulec by trzymał cały czas. ale nie wiem;/
dziękuję za podesłanie cylinderków. jak wystarczy czasu to dziś je założę i te blaszki też przerobie:)

Wiesz co Maror caly czas zastanawiam sie i nad tym:P tylko musze założyć jakieś zaciski z ręcznym;/ no ale poki co pasuje doprowadzić te bebny juz do konca bo nie wiele brakuje:P

SamNaSamZSam - 2015-02-06, 09:26

MailloiS napisał/a:
tak to chyba te i te blaszki wydająmi sie strasznie liche;/ no ale teraz po przerobieniu montażu działają. zakładałeś je z tymi grubymi sprężynkami??

Tak, z tymi co były w zestawie. Bardzo dobrze działają.

MailloiS napisał/a:
Właśnie też nie wiem do końca jak to powinno być;/

Ja wiem, że u Ciebie jest to z pewnością źle złożone.

Działaj po kolei, bo czuję że filozofia zaczyna przysłaniać realne działania, a ten układ hamulcowy to żaden prom kosmiczny i raz dwa da się go ogarnąć.

MailloiS - 2015-02-08, 08:59

no tak szkoda wywodów bo jednoznacznej odpowiedzi na rozwiązanie tego problemu nie ma. niebawem się za to zabiorę i jak uda się rozwiązać problem to dam znać co tam siedziało
borys122 - 2021-11-20, 17:17

MailloiS napisał/a:
no tak szkoda wywodów bo jednoznacznej odpowiedzi na rozwiązanie tego problemu nie ma. niebawem się za to zabiorę i jak uda się rozwiązać problem to dam znać co tam siedziało


I nie dałeś znać a szkoda bo mam ten sam problem. Wymieniłem z tyłu cylinderk bo byly zapieczonei i pierwszy pedał wpada w podłoge dopiero drugi jest twardy. Odpowietrzony na wszystkie mozliwe sposoby, wycieków brak pompka dobra nie mam juz pomysłów. czy ktoś moze mi pomóc?

Wojteksk - 2021-11-21, 00:09

Ja tak miałem przez tył wystarczy podciągnąć samoregulator, ale po przejechaniu przez większe błoto znów trza to zrobić xD Ja już delikatnie ręczny mam zaciągniemy i hamulce działają aż miło :)
SamNaSamZSam - 2021-11-21, 13:56

No samoregulator do korekty albo do wymiany, jak gwint skoroduje albo się zegnie lekko albo spadnie zen blaszka to nie działa automatycznie i co jakiś czas trza ręcznie podkręcić ze dwa gwinty

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group