Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Pomoc techniczno-warsztatowa - Oporna tylna półoś

szymszym - 2016-05-25, 21:10
Temat postu: Oporna tylna półoś
Drodzy,

wkładam tylne półosie po wymianie łożysk i dłuższa jest strasznie oporna - nie idzie jej wcisnąć do pochwy mostu. Persfaduję jej, że źle czyni, ale nadal się opiera. Gniazdo łożyska traktowałem już papierem ściernym, smaruję obficie, a ona nic. Czy są jakieś świetne sposoby na upchnięcie jędzy na miejsce?

pozdrawiam,

yahoo33 - 2016-05-25, 21:14
Temat postu: Re: Oporna tylna półoś
szymszym napisał/a:
Drodzy,

wkładam tylne półosie po wymianie łożysk i dłuższa jest strasznie oporna - nie idzie jej wcisnąć do pochwy mostu. Persfaduję jej, że źle czyni, ale nadal się opiera. Gniazdo łożyska traktowałem już papierem ściernym, smaruję obficie, a ona nic. Czy są jakieś świetne sposoby na upchnięcie jędzy na miejsce?

pozdrawiam,


Prędzej wyczyść wieloklin na końcówce półosi. No i najpierw musi delikatnie najść, żeby pasowało z kołem koronowym, a dopiero później wbijać.
Inaczej można sobie szkód narobić.

szymszym - 2016-05-25, 21:54
Temat postu: Re: Oporna tylna półoś
yahoo33 napisał/a:
szymszym napisał/a:
Drodzy,

wkładam tylne półosie po wymianie łożysk i dłuższa jest strasznie oporna - nie idzie jej wcisnąć do pochwy mostu. Persfaduję jej, że źle czyni, ale nadal się opiera. Gniazdo łożyska traktowałem już papierem ściernym, smaruję obficie, a ona nic. Czy są jakieś świetne sposoby na upchnięcie jędzy na miejsce?

pozdrawiam,


Prędzej wyczyść wieloklin na końcówce półosi. No i najpierw musi delikatnie najść, żeby pasowało z kołem koronowym, a dopiero później wbijać.
Inaczej można sobie szkód narobić.


Dziękuje Yahoo za podpowiedź,
Wydaje mi się, że wieloklin wchodzi - przynajmniej zaczyna bo brakuje jakiegos 1cm lub mniej - łożyko zaczyna zagłębiać się w gniezdzie ale własnie dalej nie chce iść. Sprawdzę czy krótka półoś ma ochotę wejść po dłuższej stronie (testowo - będzie się opierać tylko o gniazdo łożyska - wioklin nie sięgnie).

Nic, pewnie znów noc w garażu mnie czeka, Oby skutecznie

SamNaSamZSam - 2016-05-25, 22:19

mi się zdaje, że którąś półoś musiałem jakoś tak specyficznie nacisnąć żeby końcówka w dyfrze lekko się podniosła. Jak wchodziło tak kawałek a później niet to trafiałem właśnie końcówką gdzieś poniżej kosza. Dopiero po "dźwigniowaniu" naduszaniem jendego końca półosi poniosłem lekko wieloklin i weszło jak (to ostatnio Star na skwerze napisał) w rozpustną nierządnicę. Może i u Ciebie trzeba trochę ośką pomajstrować zanim się nabije na wieloklin.
szymszym - 2016-05-26, 02:13

Okazało się, że problemem było zbyt ciasne pasowanie łożyska w gnieździe. Jakieś 20 min pracy papierem ściernym na strone i pasowanie z obrzydliwie ciasnego stało się przyjemnie ciasne :)

Dziękuję i pozdrawiam.

DUŻY - 2016-05-26, 13:03

Oczywiście pomierzyłeś łożysko i nie będzie tak.. że następne wpadnie luźno :lol:
szymszym - 2016-05-26, 14:53

DUŻY napisał/a:
Oczywiście pomierzyłeś łożysko i nie będzie tak.. że następne wpadnie luźno :lol:


oczywiście, że nie, ale:

- wiem jakie i gdzie nabyłem,
- jak będę zmieniał to zanim wywalę to zmierzę


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group