|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Układ kierowniczy - Układ Hamulcowy - Miękki pedał hamulca
nadro - 2016-06-07, 11:52 Temat postu: Miękki pedał hamulca Cześć.
Mam problem z hamulcami. Pedał hamulca jest miękki, od pierwszego wciśnięcia wpada w podłogę. Po kilkukrotnym wciśnięciu robi się twardszy ale po chwili ponownie sięga podłogi. Wszystkie hamulce zostały odpowietrzone, wszystkie tłoczki pracują i żaden klocek nie jest zaklinowany. Nie ma widocznych wycieków płynu hamulcowego. Jedyne co widać gołym okiem, to to, że jeden tylny klocek nie dociska tarczy całą swoją powierzchnią (z tego co się orientuję brak jest blaszki podtrzymującej klocek i "lata" on luźno w swoim miejscu. Dodam jeszcze że auto hamuje, przy wciśniętym do końca pedale potrafi zablokować koła, ale nie czuję się jakoś komfortowo nie czując oporu na hamulcu. Jakieś pomysły?
SamNaSamZSam - 2016-06-07, 12:54 Temat postu: Re: Miękki pedał hamulca
nadro napisał/a: | jeden tylny klocek nie dociska tarczy całą swoją powierzchnią |
Masz tył na tarczach przerobiony? od czego zaciski i jak zamocowane? Jak odpowietrzałeś układ? Czy usterka pojawiła się nagle czy po jakiejś ingerencji w układ hamulcowy?
Starscream - 2016-06-07, 16:46
Zapowietrzone spróbuj na przelew
nadro - 2016-06-07, 22:58
Posiadam samca zrobionego przez kolegę Sikorskiego, większość pewnie kojarzy to auto. Tarcze są identycznie zrobione jak z przodu. Odpowietrzane były tradycyjnie: jedna osoba pompuje hamulec, potem wciska i trzyma - druga w tym czasie poluzowuje odpowietrznik i tak do momentu aż zacznie lecieć sam płyn (bez powietrza). dodam że cały cykl odpowietrzenia wszystkich czterech hamulców był powtarzany dwukrotnie Czy była jakaś ingerencja? Trudno mi powiedzieć, kupiłem już auto z takim hamulcem a sam nie grzebałem jeszcze przy nich. Mechanik sugerował, że może to być związane z serwem, ponieważ nie ma efektu "wciągania" pedału hamulca po uruchomieniu silnika.
bulimierz - 2016-06-07, 23:03
Kolego, a jaki masz płyn w zbiorniczku, czysty jasnożółty czy szarą zupę?
Jak dla mnie to pompa, rozebrać, wyczyścić, założyć nowy zestaw uszczelnień i powinno działać.
Zadam lamerskie pytanie... odpowietrzniki są "do góry" ustawione?
SamNaSamZSam - 2016-06-07, 23:15
Hmm a próbowałeś zapytać Krzysztofa (poprzedni właściciel) co to może być?
nadro - 2016-06-07, 23:51
Kolor płynu jest ok, odpowietrzenia są skierowane do góry. Krzysztofa nie pytałem...w sumie myślałem, że może tu się odezwie. jutro się z nim skontaktuję.
Starscream - 2016-06-08, 18:46
Odpowietrz to ma przelew. Kiedys pompowalismy do usranej śmierci i figa dopiero tym sposobem poszło jak nie to potem szukaj.
nadro - 2016-06-09, 09:13
A mógłbyś coś bliżej opisać, ja to się robi z tym przelewem? Znalazłem tylko krótka wzmiankę, że należy odkręcić odpowietrzniki o wlewać płyn przez 2-3min. Wlewać do zbiorniczka? Sam będzie się ulewał bez wciskania hamulca, czy trzeba wlewać i jednocześnie wachlować pedałem?
SamNaSamZSam - 2016-06-09, 09:51
Masz tylne zaciski na jakiś elastycznych przewodach? Jeśli tak to ja bym odkręcił zaciski od mocowań i odpowietrzył "w ręku" dokładnie je poziomując tak by odpowietrznik był w najwyższym punkcie. Dopiero po odpowietrzeniu w ten sposób zamontował już bez otwierania układu.
Dla mnie przelew to swobodne działanie grawitacji, czyli odkręcasz odpowietrznik i czekasz aż płyn zacznie się sam przelewać bez "pedałowania".
"Koła" odpowietrzasz w zalecanej kolejności?
nygus - 2016-06-09, 09:56
banka z plynem ham. zamiast butelki z wodą, odkrecasz odpowietrznik i pompujesz. ze zbiorniczka tylko nie może zassać powietrza.
nadro - 2016-06-09, 11:39
Kolejność zalecana. Nie mam kurcze teraz czasu żeby się za to zabrać. Znajdę chwilę, to spróbuję z odkręceniem przewodów a później ewentualnie z przelewem.
woodek - 2016-06-09, 12:40
Sposób pierwszy https://www.youtube.com/watch?v=I2QLPXylUc4 w plaskaczu działa, w samim jeszcze nie miałem okazji.
Sposób drugi: podjedz do najbliższego machanika, albo stacji co robią szybki serwis w stylu wymiana olejów, klocków etc. bez grubszej mechaniki. Pewnie mają sprzęt do podciśnieniowego odpowietrzanie hamulców i zrobią to za grosze.
Starscream - 2016-06-09, 16:24
Wlewasz płyn do oporu przez zbiorniczek a odpowietrzniki odkręcasz. Tak to wygląda. Mnie metoda pompowania kilka razy zawiodła. Ale czemu ta metoda pomaga akurat w samcu. Inne auta pomujesz i nie ma sprawy. Ja jeszcze nie mam korektora i odpowietrzniki na obu cylinderkach, a nie tak jak w oryginale na jednym
miczo1 - 2016-06-10, 10:14
A jak zaciągniesz ręczny to wtedy spróbuj wcisnąć pedał hamulca, jak będzie twardo to daj znać
bulimierz - 2016-06-11, 08:06
Koledzy, co taka cisza, czy mamy już diagnozę co się spierdzieliło?
SamNaSamZSam - 2016-06-11, 08:21
Szklane kule się popsuły i prepaid na zdalne porady się wyczerpał. Teraz wszystko w rękach Nandro do czasu następnej przełomowej informacji.
bulimierz - 2016-06-11, 11:21
Dokładnie.
I to mnie najbardziej wkur...
Masz chwilkę, kombinujesz, grzebiesz w pamięci, żeby członkowi (Forum oczywiście) coś podpowiedzieć, a na koniec cytując Hałas'a:"Uj dupa i kamini kupa" zero odzewu.
nadro - 2016-06-11, 14:55
Panowie spokojnie, odezwę się na pewno i dam znać co pomogło. Pisałem wcześniej, że chwilowo nie mam czasu tego sprawdzić. Syn leży na antybiotyku z gorączką, mnie ząb nap...la, a dentysta dopiero w poniedziałek. W czwartek jadę na urlop o ile wszyscy będziemy już zdrowi. Wracam po 22 czerwca i wierzcie mi, że jak tylko znajdę chwilę, to się tym zajmę, a póki co sorry ale mam poważniejsze problemy na głowie. Napisałem o tym problemie zaraz po wyjściu od mechanika i nieudanej próbie odpowietrzenia układu, ale to nie znaczy, że siedzę przy aucie non-stop bo choćbym chciał ten problem rozwiązać, to teraz nie dam rady. Nie spodziewałem się aż takiej chęci pomocy z Waszej strony, dziękuję za sugestie i na pewno z nich skorzystam. Proszę tylko o trochę cierpliwości. Nie olałem tematu, po prostu terenówka odchodzi na bok gdy pojawiają się w domu ważniejsze problemy.
bulimierz - 2016-06-11, 15:58
Pokój szanowny Kolego
Powrotu do zdrowia życzę.
I po odfajkowaniu wszystkich ważnych spraw, prosimy o relację.
Cześć.
Starscream - 2016-06-11, 19:45
Nie samym samuraiem człowiek żyje
bulimierz - 2016-06-11, 20:00
Starscream napisał/a: | Nie samym samuraiem człowiek żyje |
O Ty... niedobry
Racja.
Hałas - 2016-06-12, 11:37
Starscream napisał/a: | Nie samym samuraiem człowiek żyje |
Ta... niektórzy mają jeszcze vitary
nadro - 2016-06-30, 15:36
Po rozmowie z kolegą Sikorskim dowiedziałem się, że układ w moim (i pewnie nie tylko) samuraiu trzeba odpowietrzyć w specyficzny sposób. wynika to z tego, że zaciski na tylnej osi ułożone są pod pewnym kątem, a nie w górnej części tarczy, w wyniku czego odpowietrznik nie jest ustawiony w najwyższym punkcie.
Sposób na odpowietrzenie ma polegać na tym, aby odkręcić zaciski i ustawić je w taki sposób, aby odpowietrznik był w najwyższym punkcie. Po odpowietrzeniu zakłada się zacisk na miejsce.
Niestety sposób ten również nie pomógł Co prawda pedał jest jakby trochę twardszy, ale nadal po "napompowaniu" go i wciśnięciu powoli wpada w podłogę. Dziwi mnie też fakt, że po wciśnięciu hamulca i uruchomieniu silnika nie ma charakterystycznego "wciągnięcia" go dzięki zadziałaniu serwa. Sprawdziłem serwo i daje ono podciśnienie.
Podsumowując wszelkie objawy wskazują na zapowietrzenie. Aktualnie jestem na etapie szukania w okolicy warsztatu, gdzie odpowietrzają podciśnieniowo.
tosiekDH - 2016-06-30, 20:24
"Sprawdziłem serwo i daje ono podciśnienie" serwo nie daje podciśnienia tylko je bierze z kolektora ssącego a dieslu z vacupompy, także nie wiem jak ono może Ci dawać podciśnienie ?
" i wciśnięciu powoli wpada w podłogę" to jest objaw zużytej pompy hamulcowej a nie zapowietrzenia.
"jeden tylny klocek nie dociska tarczy całą swoją powierzchnią" - brak blaszki jak piszesz nie jest tego powodem, tylko zapieczone/przytarte/brudne jedno z prowadzeń zacisku i kantuje się, i powierzchnia tłoczka wtedy nie pracuje równolegle do powierzchni tarczy.
nadro - 2016-06-30, 22:04
tosiekDH napisał/a: | "Sprawdziłem serwo i daje ono podciśnienie" serwo nie daje podciśnienia tylko je bierze z kolektora ssącego a dieslu z vacupompy, także nie wiem jak ono może Ci dawać podciśnienie ? |
Ok, miałem na myśli, że jest sprawne.
tosiekDH napisał/a: | "jeden tylny klocek nie dociska tarczy całą swoją powierzchnią" - brak blaszki jak piszesz nie jest tego powodem, tylko zapieczone/przytarte/brudne jedno z prowadzeń zacisku i kantuje się, i powierzchnia tłoczka wtedy nie pracuje równolegle do powierzchni tarczy. |
Przyczyną była zerwana śruba przy zacisku - wymieniłem ją i jest ok.
tosiekDH napisał/a: | " i wciśnięciu powoli wpada w podłogę" to jest objaw zużytej pompy hamulcowej a nie zapowietrzenia |
Jakieś sugestie co do sposobu naprawy? Wymiana pompy czy jakiś zestaw naprawczy?
Widzę, że w swoim podpisie muszę dodać iż nie znam się za bardzo na mechanice i pomimo starań czasami mogę użyć niepoprawnych sformułowań.
tosiekDH - 2016-07-01, 00:16
Po wymontowaniu pompy wyjmij z niej wszystkie części i obejrzyj wewnętrzną powierzchnię korpusu pompy. Powierzchnia ta musi być idealnie czysta, żadnych rys czy wżerów, bo najlepsza uszczelka na tłoczku tego nie uszczelni. Jeżeli wnętrze jest dobre to wystarczy wymienić komplet uszczelnień,a jeżeli masz rysy albo wżery to niestety nowa pompa jest potrzebna.
Co do podpisu,to spoko luz, nie każdy musi się znać na mechanice.
Zresztą znam mechaników którzy potrafią wymyślać takie nazwy że naprawdę nie wiadomo o co im chodzi
bulimierz - 2016-07-01, 08:20
tosiekDH napisał/a: | "Sprawdziłem serwo i daje ono podciśnienie" serwo nie daje podciśnienia tylko je bierze z kolektora ssącego a dieslu z vacupompy, także nie wiem jak ono może Ci dawać podciśnienie ?
" i wciśnięciu powoli wpada w podłogę" to jest objaw zużytej pompy hamulcowej a nie zapowietrzenia.
"jeden tylny klocek nie dociska tarczy całą swoją powierzchnią" - brak blaszki jak piszesz nie jest tego powodem, tylko zapieczone/przytarte/brudne jedno z prowadzeń zacisku i kantuje się, i powierzchnia tłoczka wtedy nie pracuje równolegle do powierzchni tarczy. |
W końcu zwięźle i na temat.
Ciekawe, że przy takiej ilości uskuteczniających mechanikę "Samuraimanów", wszyscy postawili na odpowietrzanie, mimo iż pedał wpadał w podłogę po "napompowaniu".
Kolego Zjazdowiec, chylę czoła
tosiekDH - 2016-07-02, 10:45
Dziękuję bulimierz,
muszę pisać zwięźle bo szkoda czasu na powieści bez potrzeby
wolę żelazo i błoto niż pisanie, choć czasem trzeba komuś pomóc.
Starscream - 2016-07-02, 13:48
Czasem szkoda sie produkowc jak ktos i tak spradza co innego a ty co innego
bulimierz - 2016-07-02, 20:40
Czołem SZY.
Scream, niestety znowu masz rację
nadro - 2016-07-02, 22:07
Starscream napisał/a: | Czasem szkoda sie produkowc jak ktos i tak spradza co innego a ty co innego |
Po "wyprostowaniu" zacisków odpowietrzałem na przelew, niestety nie pomogło.
tosiekDH - 2016-07-03, 15:47
Starscream, święte słowa !
"Po "wyprostowaniu" zacisków odpowietrzałem na przelew, niestety nie pomogło." - i nie za bardzo mogło pomóc. Krzywa/urwana śruba, zatarte prowadzenie nie powoduję wpadania pedału tylko objawia się "gąbczastym" pedałem hamulca, w pewnym momencie czuć opór,jednak mocniejsze naciskanie powoduje obniżenie się pedału hamulca, jednak zmniejszenie siły nacisku "odbija' pedał do wcześniejszego położenia.
99.9% że jest tak jak wcześniej napisałem zużyta/uszkodzona pompa hamulcowa.
nadro - 2016-07-03, 18:12
tosiekDH napisał/a: | Starscream99.9% że jest tak jak wcześniej napisałem zużyta/uszkodzona pompa hamulcowa. |
Zrozumiałem. Jak znajdę chwilę to sprawdzę pompę.
Pierwszy raz poprosiłem o pomoc a już dwa razy zwrócono - ewidentnie mi - uwagę:
Cytat: | I to mnie najbardziej wkur...
Masz chwilkę, kombinujesz, grzebiesz w pamięci, żeby członkowi (Forum oczywiście) coś podpowiedzieć, a na koniec cytując Hałas'a:"Uj dupa i kamini kupa" zero odzewu. |
Cytat: | Czasem szkoda sie produkowc jak ktos i tak spradza co innego a ty co innego |
Jestem po technikum samochodowym które skończyłem kilkanaście lat temu. Znam zasadę działania niektórych mechanizmów i układów ale nigdy po szkole się tymi sprawami zawodowo nie zajmowałem, sporo też pozapominałem lub po prostu nikt mnie tego nie nauczył. Forum jest - tak mi się wydaje - nie tylko dla profesjonalnych mechaników dla których większość problemów tu opisywanych jest tak błacha, że nie chce się im nawet na ten temat pisać, ale też dla osób nie mających pojęcia o niektórych sprawach a chcących je poznać i zagłębić się w danym temacie. Forum nie wymusza na forumowiczach minimalnej liczby postów, nikt więc nie musi pisać i pomagać pomimo, że dany temat ma w małym palcu bo np. sam już go przerabiał. Jeśli już ktoś odpowiada to z własnej woli chcąc po prostu pomóc.
Co do prędkości sprawdzania przeze mnie waszych podpowiedzi....Pracuję zmianowo, opiekuję się małoletnim synem, mam obowiązki domowe i nie lubię zaczynać czegoś wiedząc, że nie dam rady tego skończyć (finanse też czasem nie ograniczają) - to wszystko wymusza na mnie odkładanie niektórych spraw nawet na kilka tygodni. Nieodpisywanie w temacie wynika z tego, że nie miałem czasu się za to zabrać i nie mogę wnieść do tematu nic nowego.
Dziękuję SamNaSamZSam że jako pierwszy postanowił pomóc, Starscream - za metodę na przelew, bulimierz - jako pierwszy zwrócił uwagę na ewentualnie uszkodzoną pompę, tosiekDH - za "krótko i na temat" i każdemu kto jeszcze się udzielał w dyskusji.
Uparcie walczyłem z odpowietrzeniem bo to była najtańsza opcja i liczyłem, że się uda. kolejnym krokiem będzie rozebranie pompy - nigdy tego nie robiłem ale nie wydaje mi się to skomplikowane - jednak chciałbym to zrobić w spokoju nie spiesząc się bo "juro idę na rano do pracy". Rozbiorę, sprawdzę i dam znać, cierpliwości.
Podsumowując - kupiłem auto chcąc wciągnąć się w offroad ale nie znam się na tyle na mechanice aby samemu go ogarniać. Pozostają mi więc dwie opcje: albo płacić mechanikowi albo prosić o pomoc na forum i ogarniać problemy po kosztach części. Wybrałem drugą opcję, więc będę was co jakiś czas zamęczał pytaniami
SamNaSamZSam - 2016-07-03, 21:28
Nadro, każdy idzie swoją drogą i swoim tempem i nie ma potrzeby się z tego tłumaczyć. Dla większości "błądzących" to oczywiste. Forum jest różnorodne pod wieloma względami i z pewnością jak dłużej z nami posiedzisz będzie łatwiej łowić "esencję" bez mącenia całości za bardzo.
Świetnie Ci idzie z kolejnymi punktami kontrolnymi i wykluczaniem kolejnych podejrzanych. Życzę Ci powodzenia w tej walce hamulcowej, to istotny dla bezpieczeństwa układ i fajnie, że przy okazji będziesz miał go dobrze i kompleksowo przeglądniętego
szymszym - 2016-07-03, 22:55
nadro napisał/a: |
Pierwszy raz poprosiłem o pomoc a już dwa razy zwrócono - ewidentnie mi - uwagę
...
Podsumowując - kupiłem auto chcąc wciągnąć się w offroad ale nie znam się na tyle na mechanice aby samemu go ogarniać. Pozostają mi więc dwie opcje: albo płacić mechanikowi albo prosić o pomoc na forum i ogarniać problemy po kosztach części. Wybrałem drugą opcję, więc będę was co jakiś czas zamęczał pytaniami |
nadro,
to jest na prawdę spoko i uprzejme forum. Czasami ktoś kogoś ofuknie, ale to nadal pełen Wersal jest. Tak jak pisał Sam - przywykniesz i polubisz.
Ja mam na przykład taki ulubiony sklep 'żelazny', gdzie jak przyjde po dowolne śrubki to najpierw dostane opieprz, że nie wiem czego chcę, potem dokładnie to co potrzebuję. Nawet to polubiłem - jak w tej knajpie, gdzie płacisz za to, że kelnerzy Cię obrażają :)
Także czytaj, pisz, ucz się i nie obrażaj :)
udanej walki z samuraiem - a to never ending story jest,
pozdrawiam,
tosiekDH - 2016-07-04, 00:18
nadro, - "chciałbym to zrobić w spokoju " to jest najważniejsze jak i jakość części dla dobrej roboty.
Spokój i przemyślana praca zawsze daję dobre efekty przez co najmniej marnuje się kasy,której zawsze brak
Najgorsi są klienci na warsztacie którzy chcą znać termin zakończeni naprawy i strzępią mordę w przypadku niedotrzymania jego. Może tylko wróżka wiedzieć ile śrub się nie da odkręcić bo są objechane,czy jak będzie ze znalezieniem i z dostawą dobrych części.
Wśród mechaników jeszcze nie spotkałem jasnowidza
" będę was co jakiś czas zamęczał pytaniami" męcz do skutku, na ile sił Ci starczy
bulimierz - 2016-07-04, 15:46
Jak juz tak wszyscy wachamy sie pod ogonami...
Nadro... ja po prostu jestem cham i grubianin.
A co sie tyczy Technikow samochodowych... sam jestem po kierunku silnikow spalinowych, bez praktyki i ciaglego dzialania w temacie... lipa.
Pamietaj, cham i grubianin
Uh Lala - 2016-07-04, 15:58
bulimierz napisał/a: | Jak juz tak wszyscy wachamy sie pod ogonami... |
A ja sobie to wyobraziłam i jakoś to rozjaśniło mój dzisiejszy dzień :D
Starscream - 2016-07-04, 18:07
To przypadłość szy to jest nas szt 2
. Ale kolego trzeba było wyoślić że masz tarcze itp.
nadro - 2016-07-04, 19:04
bulimierz napisał/a: | Jak juz tak wszyscy wachamy sie pod ogonami... |
Nie spodziewałbym się, że ktoś może mój tekst w ten sposób odebrać :D Nie miałem zamiaru nikogo urazić a jedynie wytłumaczyć samego siebie. Ale dosyć już użalania się nad sobą, 17go rajd więc muszę się wziąć za auto :)
SamNaSamZSam - 2016-07-04, 21:56
Starscream napisał/a: | Ale kolego trzeba było wyoślić że masz tarcze itp. |
nadro napisał/a: | [wyoślenie=yes]Tarcze są identycznie zrobione jak z przodu[/wyoślenie] |
bulimierz - 2016-07-04, 22:31
Kolego Nadro.
"Wąchanie się pod ogonami" to forma poznawania się psów.
A że bliższe mi są czworonogi niż ludzie, stąd przeniesienie.
Człowieku, my to wszystko z życzliwości
ps. I zrób tę pompę, albo mi ją wyślij to Ci to nieodpłatnie ogarnę, bo już mnie cholera bierze
[ Dodano: 2016-07-04, 22:34 ]
Uh Lala napisał/a: | bulimierz napisał/a: | Jak juz tak wszyscy wachamy sie pod ogonami... |
A ja sobie to wyobraziłam i jakoś to rozjaśniło mój dzisiejszy dzień :D |
Łooo matuluuuu... to Ci na całe życie zostanie... trauma taka
nadro - 2016-07-12, 19:41
Pompę hamulcową z uwagi na sajgon w pracy musiałem odłożyć na drugą połowę lipca, a wychodzi na to, że dobrze zrobiłem a oto dlaczego: dziś zauważyłem, że pedał hamulca faktycznie po napompowaniu po chwili zaczyna wpadać w podłogę, ale tylko na uruchomionym silniku. Nie wiem, czemu wcześniej nie sprawdzałem go na wyłączonym, a w tym przypadku pedał nie wpada, jest twardy tak jak powinien być. według mnie - a mogę się mylić - gdyby pompa była uszkodzona to w obu przypadkach pedał by opadał. Nie mam już żadnej koncepcji na tą jego dolegliwość
bulimierz - 2016-07-12, 20:56
Nadro, wyjmij tę pompę i ją sprawdź.
Jak nie, to obadaj jeszcze korektor, jeśli jest oczywiście.
Jedno albo drugie ma przeciek wewnętrzny i basta
Powodzenia.
nadro - 2016-07-12, 21:16
Z chęcią bym posiedział nad tym bo bardzo mnie ciekawi gdzie jest problem, szkoda tylko, że czas ciężko znaleźć. Póki co pozostało mi zająć się drobiazgami a z pompa zaczekać na wolne
yenko - 2016-07-13, 01:18
jak podejrzewasz że to pompa to po prostu kup używkę z pewnego źródła, podmień wraz z korektorem i z bańki.
tosiekDH - 2016-07-13, 11:20
"jeszcze korektor" przeciek wewnętrzny nie może powodować wpadania pedału do podłogi.
Na zgaszonym silniku mniej wciskasz pedał bo serwo nie wspomaga Ci siły nacisku,a na zapalonym razem z serwem powodujesz głębsze wciśnięcie pedału hamulca i być może w tym miejscu pompa ma uszkodzoną gładź i dopiero tu ujawnia się przeciek powrotny płynu. Zdarzają się takie punktowe uszkodzenia z powodu dolania płynu brudnego i powstaje rysa,albo miejscowe wżery z wody. Płyn hamulcowy jest higroskopijny, i czasem ta woda potrafi zbierać się w krople które uszkadzają gładź.
Typowe płyny hamulcowe w normalnych warunkach eksploatacyjnych należy wymieniać co 2 lata albo 40tyś km, a w naszych warunkach to nie wie nikt
" po prostu kup używkę" - przed kupnem należałoby sprawdzić czy rzeczywiście to pompa, bo może i ja się mylę, a stawianie telepatycznych diagnoz nie zawsze jest prawidłowe
bulimierz - 2016-07-13, 14:11
TosiekHD, jak jest korektor z przewodem nadmiarowym to pedał wpada do podłogi podczas uszkodzenia w/w.
Tego rodzaju korektory stosowali tylko azjaci i to też w mniejszości, Opel dawał stałe dławienie na wyjściu z pompy, europejskie wytwórnie w większości dźwigniowe.
I w przypadku standardowych korektorów tylko rozszczelnienie na dźwigni powoduje wpadanie pedału a w przypadku korektorów z zaworem szokowym uszkodzenie wewnętrzne powoduje przelew płynu do przewodu nadmiarowego
tosiekDH - 2016-07-14, 09:28
" do przewodu nadmiarowego" a dokąd prowadzi ten przewód ?
"z zaworem szokowym" w jakiej sytuacji to ustrojstwo ma zadziałać ?
"korektor z przewodem nadmiarowym " czy posiadasz może jakiś schemat tego układu ?
bulimierz - 2016-07-14, 16:26
Tosiek i Czytający... jeb...ię się w pierś... korektory popierdzieliłem.
Będzie sprostowanie jak wyjdę z kanału.
Jak to mówią, nie myli się tylko ten co na dupie siedzi.
[ Dodano: 2016-07-16, 10:29 ]
Jeszcze moment, bo mi T4 żoneczki pokazuje rogi i urwanie d... z głowiczką pompy mam... szlag.
[ Dodano: 2016-07-20, 22:37 ]
Sprostowanie.
Ten korektor nie może powodować wpadania pedału, jeżeli pompa jest szczelna i utrzymuje ciśnienie.
Ciśnienie na tylną oś jest regulowane proporcjonalnie ciśnieniem osi przedniej.
U mnie połączone zostały obiegi P i T bo skorodował suwak wewnątrz korektora, do tego doszedł zużyty uszczelniacz sekcji tylnej.
Po naciśnięciu hamulca słychać było pracę korektora i gejzer w zbiorniczku, hamulców nie było.
Tosiek, jak patrzyłem na PFE to macie Viertarkę, więc masz schemat pod autem.
Notabene fajne logo
tosiekDH - 2016-07-22, 10:06
bulimierz, - gejzer w zbiorniczku- tak właśnie sobie wyobrażałem działanie tego Twojego układu
żeby tylko Viertarkę
Na szczęście się odezwałeś bo już miałem szukać współrzędnych Twojego kanału i jaką paczkę z żarciem tam Ci zrzucić
Dzięki
bulimierz - 2016-07-22, 11:36
A daj spokoj, 2.5 ACV dalo mi tak popalic ze mialem ochote podpalic. Pomp wtryskowych na allegro milion jak nie potrzeba, a jak akurat mi siadla to po numerze ni huhu.
Domyslalem sie ze zrzut zrobisz, wiec po reanimacji trupa... odpisalem.
nadro - 2016-07-24, 09:21
Z braku czasu zmuszony byłem oddać auto do mechanika. Po wymontowaniu pompy i rozłożeniu zadzwonił do mnie z informacją, że na jego oko wszystko z nią jest w porządku. Wcześniej kupiłem jednak zestaw naprawczy więc kazałem mu mimo wszystko go założyć, Po odebraniu auta muszę stwierdzić, że niewiele to pomogło. Zauważyłem jednak pewną rzecz, tak samo zachowuje się pedał hamulca w moim służbowym aucie (na wyłączonym silniku pedał jest twardy, a na włączonym po chwili wpada jeszcze ok 1-1,5 cm), a nie wydaje mi się, aby 4-letni opel insignia miał uszkodzoną pompę. Może po prostu jestem przewrażliwiony, może w samuraiu pedał hamulca ma dłuższy skok czy coś w tym rodzaju. Póki co nawet na stromym podjeździe po pierwszym wciśnięciu hamulca auto staje w miejscu... w sumie czego chcieć więcej...
bulimierz - 2016-07-24, 11:20
Matko i córko...
Dyć jo Cię udusze, znaczy że delikatme opadanie było, a nie że wpadał w podłogę... boziu, co za Gość
Fajnie że udało Ci się dojść do rozwiązania, a i dla pompy lepiej
tosiekDH - 2016-07-24, 14:55
bulimierz, 1000% racji.
nadro, insignia to królowa lawet także nie najlepszy to przykład
nadro, Tobie nie wpadał pedał hamulca, tylko opadał po zadziałaniu serwa, i tak jest w każdym samochodzie. Naciskając na hamulec przy zgaszonym silniku działasz tylko siłą nogi,i pedał wtedy wydaje się dużo twardszy, po odpaleniu silnika masz siłę nogi plus siła podciśnienia w serwie,a jaką średnicę serwa masz to widzisz. W typowym dieslu sprawna vacu pompa daje do 0,9 atm podciśnienia, także razy powierzchnia membrany serwa i wiesz o ile masz większą siłę nacisku na tłoczek pompy
ps.Indianie pacjenta wiązali między końmi i dzielili go przeważnie na pół , i Ciebie nadro, by chyba trzeba przywiązać między Vitarkami
nadro - 2016-07-24, 21:20
Wpada - opada, słówek się czepiacie
Ale tak na poważnie. Pedał powoli opada i już to w którymś wcześniejszym poście pisałem. Wydaje mi się jedynie, że opada "za daleko" gdyż sięga praktycznie podłogi a po tym "opadnięciu" a i tak nie czuć aby był twardy. Nie jeździłem nigdy samuraiem, ale prowadziłem wiele innych aut i nie kojarzę takiego efektu dlatego wydało mi się to podejrzane i poprosiłem o radę :) Pisałem również, że po wciśnięciu hamulca i uruchomieniu silnika nie czuć charakterystycznego jego "wessania" z uwagi na zadziałanie serwa - to też mi się wydało podejrzane. A przy uruchomionym silniku byłem pewien, że serwo działa od razu po wciśnięciu hamulca a tu wychodzi na to, że działa ale dopiero po chwili.
tosiekDH napisał/a: | ps.Indianie pacjenta wiązali między końmi i dzielili go przeważnie na pół , i Ciebie nadro, by chyba trzeba przywiązać między Vitarkami |
Tylko nie vitara
Jeśli wprowadziłem niepotrzebne zamieszanie to biję się w pierś i poddaję dobrowolnie karze
SamNaSamZSam - 2016-07-24, 21:42
za co się bijesz? Za rozwiązanie swojego kłopotu? :D
Ja tam otwieram szampana i cieszę się, że byłem świadkiem, baaaaa nawet uczestnikiem, procesu zakończonego sukcesem!
Reszta też może dołączyć do wielkiej fety, zapraszam, i jeszcze DJ Myszon nam zagra jakiś fajny secik
yenko - 2016-07-24, 21:49
Do podłogi nie powinien opaść tak czy inaczej
SamNaSamZSam - 2016-07-24, 21:54
zależy jaki długi... ma skok :P pamiętaj, że to auto Krzycha S. sporo przerobione, z tyłem na tarcze w dość nieklasycznym ułożeniu zacisków, może jeszcze drobina powietrza jest, a może po prostu w takiej konfiguracji pompa+serwo samkowe + zaciski skok się wydłuża, a może znów rozbijamy się o "teorię względności" i dla jednego do podłogi to jest do podłogi a dla drugiego do podłogi to jest po prostu głębiej niż zazwyczaj ;)
Reasumując zanim zarządzę reasumpcję, skoro hamulce dobrze hamują to pokój we wszechświecie zapanować może... do czasu wybuchu kolejnego konfliktu.
yenko - 2016-07-24, 21:56
a w jakim momencie dobrze hamują od razu czy dopiero przy podłodze ??
kostuch - 2016-07-25, 11:21
SamNaSamZSam napisał/a: | a może po prostu w takiej konfiguracji pompa+serwo samkowe + zaciski skok się wydłuża, |
Wystarczy popatrzeć jaka jest różnica w średnicy/pojemności tłoczków w bębnach i zaciskach.
Trzeba więcej płynu napompować, żeby przesunąć te drugie, co przekłada się na skok pedału.
Co nie zmienia faktu, że opadać pedał nie powinien.
tosiekDH - 2016-07-26, 01:25
"Wpada - opada, słówek się czepiacie " -nadro - szczanie w piwnicy - picie w Szczawnicy - to też czepianie się słówek
Najważniejsze że zatrzymujesz furę w tym miejscu w którym chcesz.
Pomyśl ewentualnie nad wymianą pompy, na pompę o większej wydajności, z jakiegoś układu gdzie fabrycznie były montowane 4 zaciski.
Ewentualnie sprawdź luz na łożyskach w przednich kołach
bulimierz - 2016-07-26, 22:51
kostuch napisał/a: | SamNaSamZSam napisał/a: | a może po prostu w takiej konfiguracji pompa+serwo samkowe + zaciski skok się wydłuża, |
Wystarczy popatrzeć jaka jest różnica w średnicy/pojemności tłoczków w bębnach i zaciskach.
Trzeba więcej płynu napompować, żeby przesunąć te drugie, co przekłada się na skok pedału.
Co nie zmienia faktu, że opadać pedał nie powinien. |
Hmm... Koledzy, a może spojrzyjmy na średnicę cylindra rozpieracza hydraulicznego i weźmy pod uwagę że tłoczki w/w pracują równocześnie z obu stron.
Po drugie, wymagany do zadziałania hamulca skok tłoka w zacisku jest porównywalny do sumarycznego skoku tłoczków rozpieracza hamulców tylnych (biorąc pod uwagę średnicę).
Nie spotkałem się jeszcze z brakiem wydajności pompy w Sukach po założeniu tarcz do tyłu, ale jakichś ekstremalnych wielotłoczkowych Brembo czy też Wilwoodow nie zakładałem.
A generalnie to zaczynam teoretyzować, a może tak jakaś ustawka na Teoretyków?
tosiekDH - 2016-07-27, 00:51
bulimierz, "jest porównywalny do sumarycznego skoku tłoczków" - pozory mylą
Nadro - jakiej średnicy masz pompę ?
nadro - 2016-07-27, 10:42
To powinno rozwiać wszelkie wątpliwości, w sumie nie wiem czemu wcześniej nie padłem na pomysł wstawienia filmiku
FILMIK
yenko - 2016-07-27, 11:01
Powinno na wylaczonym silniku byc bardzo twardo po nacisniecu pedallu a po wlaczeniu silnika powinien lekko zejsc nizej. Tak mniej wiecej jak u mnie: https://youtu.be/RQyMJlFvDYA
nadro - 2016-07-27, 11:47
Czyli jednak u mnie jest nietypowo albo źle :)
yenko - 2016-07-27, 12:42
Sprawdź wszędzie czy nie ma jakiegoś wycieku, spróbuj odpowietrzyć układ jeszcze raz a jak to nic nie da to wg mnie zostaje wymienić pompę hamulcową.
Sprawdź jeszcze grubość tarcz i klocków bo może się kończą i też może wpadać pedał.
nadro - 2016-07-27, 13:56
Wycieków brak, odpowietrzany 4 razy układ, w pompie założony komplet naprawczy, tarcze i klocki są w porządku :)
yenko - 2016-07-27, 14:40
A robiłeś coś z serwem ??
SamNaSamZSam - 2016-07-27, 14:43
lipa z tym pedałem :D tak chyba nie powinno być jednak :D
woodek - 2016-07-28, 11:53
A próbowałeś podciśnieniowego odpowietrzania w jakimś serwisie? Jest gdzieś na forum temat dot. hamulców. Nic nie pomagało, a to pomogło.
nadro - 2016-07-28, 17:19
Podciśnieniowego jeszcze nie próbowałem, nie miałem czasu się rozejrzeć po okolicy za takim warsztatem. Z serwem nic nie robiłem.
|
|