Potrek - 2018-01-01, 02:03 Temat postu: 1.9 td pali po dodaniu gazu Samurai raz pali raz nie długo kręci a jak nacisne gaz to odpali SamNaSamZSam - 2018-01-01, 09:52 świece żarowe sprawdziłeś? Filtr paliwa kiedy wymieniałeś? To długie odpalanie to zawsze czy np. po dłuższym postoju? zbuj_12 - 2018-01-01, 10:20 może sie gdzieś zapowietrza Potrek - 2018-01-01, 20:02 Pierwsze było tak że po długim postoju trzeba było podpompowac i palił najczęściej rano. Było powietrze w przewodach teraz jest powymieniane filtr przewody założone pompki zawory zwrotne itd. W efekcie auto nie pali nawet po chwili chyba że wcisniesz pedał gazu . Bez gazu jest tak jakby swiece nie grzały . Świece są ok i elektromagnes też. Czary chyba Im więcej przy nim grzebie tym gorzej pali a w układzie jest paliwo. SamNaSamZSam - 2018-01-01, 21:55 masz oryginalną pompę Lucasową? To się stało po jakimś grzebanku/wypadku czy tak po prostu? Na samej pompie masz regulację wolnych obrotów i "ssania" za które odpowiada taki termostat z linką. Jak zimny to naciąga linkę i podbija orboty, jak się płyn nagrzewa to luzuje. Ale to pewnie wiesz. Pali ciężko na zimnym i ciepłym? Pompa nie kapie, zerknij pod nią czy nie ma jakiś tłustych plam. A może to kwestia samej regulacji pompy, jak chcesz to chyba mam gdzieś instrukcję taką "na podkładki" jak to poustawiać. Potrek - 2018-01-01, 22:22 Pompa Lucas Teraz po dwóch dniach poszedłem odpalić i co podgrzalem 3 razy swiece i na rys odpalił bez pedały gazu To mi coś pachnie elektryka raz krece do rozładowania a raz na rys SamNaSamZSam - 2018-01-01, 22:56 a jak sprawdzałeś świece? możesz sobie kontrolnie podpiąć jakąś lampkę pod świeczki i patrzeć czy przekaźnik świec zawsze daje prąd na świece. Potrek - 2018-01-02, 15:02 Świece sprawdzone pojedynczo bez listwy na krótko i z listwa ale jeszcze to sprawdzę a co myślisz o kostce stacyjki ktoś tak miał w golfie . SamNaSamZSam - 2018-01-02, 15:37 kostka stacyjki? Hmm myślę, że jak rozrusznik kręci, elektrozawór daje paliwo i dolot drożny, a do tego grzeją świece to w tym tedeju dojdzie do zapłonu, chyba że jakaś kompresja koszmarnie niska czy jak to się tam nazywa, ale na tym się nie znam zupełnie. Właściwie to mi nawet palił zimą z jedną sprawną świecą żarową tylko i tak jak piszesz chechła długo, jak mróz większy to chwilę poprzebierał, puścił chmurę dymu niedopalonego paliwa i dalej już się kolebał samodzielnie. Ja sprawdzam świece wykręcając każdą, oglądając organoleptycznie jej żarnik i na chwilę podłączam pod zapasowy akumulator żeby się zajarzyła. |
