Klub Samurai 4x4
Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami.

Mój Samurai - Leśny Dzikus

WróbelSRC - 2018-01-22, 22:52
Temat postu: Leśny Dzikus
Witam wszystkich,

Z zamiarem zakupu terenówki nosiłem się dość długo, byłem na stażu do koła łowieckiego więc potrzebowałem czegoś do jazdy po leśnych drogach, które jak pewnie wszyscy wiemy są różne :-D Zanim wybrałem model i markę przejrzałem tysiące stron internetowych i obejrzałem masę filmów typu terenwizja. Ale do rzeczy, w lipcu 2017 zakupiłem Samuraja z 94r. Santana 1,3 i zaczęła się przygoda.

Początkowo nie zamierzałem nic zmieniać i chciałem jeździć tym co było, blachy wyglądały dobrze, odpalał, jeździł, napędy działały, żadnych wycieków wszytko wydawało się ok jedyne co zmieniłem to olej i rozrząd. Oczywiście w pierwszych dniach sprawdziłem auto w terenie, na suchych drogach leśnych radził sobie wspaniale ale wystarczyło kilka dni deszczu drogi nabrały wody i każde większe błoto stanowiło barierę nie do przejścia. Stare łyse opony i resory płaskie jak deski z każdym dniem denerwowały coraz bardziej. Ale póki co dawał rade :-D





Wkurzyłem się dopiero wtedy gdy pojechałem ze szwagrem do lasu pokazać co moja nowa maszyna potrafi... Miał być szybki wypad a skończyło się na kilku godzinnym grzebaniu gołymi rękami (bo po co mi łopata w aucie terenowym) w błocie, glinie i Bóg wie czym jeszcze...



No więc po powrocie z lasu od razu zacząłem szukać części. Na pierwszy rzut poszło zawieszenie Samuraj dostał leśniki +2" od Mazura, oczywiście cały zestaw oraz opony Goodyear Wrangler Duratrac 235/75/15. Po wymianie zawieszenia stabilizator przestał pasować, ale po lekturze forum doszedłem do wniosku że i tak nie jest mi potrzebny.Przy okazji wymiany zawieszenia wyszły na jaw nowe fakty odnośnie stanu podwozia, mianowicie dziury, dziury, dziury ale nie było jeszcze tragedii więc temat odłożyłem bo zbliżał się sezon polowań a przecież auto kupiłem właśnie myślą o polowaniach więc wtedy nie było czasu na zbędne łatanie bo przecież jeszcze nie nacieszyłem się nowym nabytkiem.
Oczywiście nie mogło się na tym skończyć bo jak już się zacznie modyfikować to co chwilę wychodzi coś nowego, więc po pierwszych kilku wyjazdach musiałem wymieniać wszytko po kolei tym bardziej że już przy wymianie zawieszenia zauważyłem iż ktoś tylko jeździł i od 94r. niewiele wymienił, pokusił bym się nawet o stwierdzenie że jak kupił tak jeździł i nie robił nic :) Więc wszytko spadło na mnie i tak po kolei zaczęły się wymiany :

* sprzęgło EXEDY
* amortyzator skrętu Rancho
* alternator używany ale sprawny
* pedał sprzęgła
* łożyska tylnych kół
* kilka innych mniej istotnych szczegółów

Dzisiaj odstawiłem Samca do znajomego, który ma w magiczny sposób pospawać i zakonserwować podłogę :) Na tą chwile samiec prezentuje się tak:






W przyszłości planuje poprawić jakość oświetlenia i zrobić coś z zasilaniem bo jak włączę światła, wycieraczki i nawiew jednoczenie to wycieraczki zwalniają a światła przygasają no i rozważam pomalowanie całości raptorem.

PS. Dziękuję wszystkim forumowiczom za świetna kopalnie wiedzy i pomysłów :D

1ace1 - 2018-01-23, 05:39

nie obcierają ci te oponki o budę na wykrzyżach ? :lol:
WróbelSRC - 2018-01-23, 09:17

1ace1 napisał/a:
nie obcierają ci te oponki o budę na wykrzyżach ? :lol:

No niestety trochę się przeliczyłem i obcierają, ale jakieś strasznej tragedii nie ma więcej jeżdżę po błotnistych drogach niż ostrym terenie więc raczej rzadko łapie wykrzyże :)

1ace1 - 2018-01-23, 11:09

będzie trochę większy dół i nie przejedziesz :-P ale nie powiem, wygląda zacnie :-)
WróbelSRC - 2018-01-24, 19:03

Wróciłem właśnie od blacharza magika... Kurde na pierwszy rzut oka wszytko wyglądało całkiem spoko ale wyszło na to że niemieccy blacharze nie usunęli do końca rdzy a dziury i ogniska rdzy przykryli jakimś lepidłem czy cholera wie czym a podwozie posmarowali sylikonem i to prawie wszędzie...

Więc z małego remontu robi się grubsza sprawa, wrzucam kilka fotek:






kurt_ - 2018-01-24, 19:33

Co Ci mogę powiedzieć :)
TTTM :) Ten typ tak ma;)
pokazać Ci zdjęcie z mojego dupy?:) Wolisz z blachą w czy po wyjęciu?:)

SamNaSamZSam - 2018-01-24, 22:42

a możesz powiedzieć ile ceni sobie taką robotę Twój blacharz i co w niej Ci zrobi?
WróbelSRC - 2018-01-25, 07:24

To, że ten typ tak ma to wiedziałem i jak oglądałem przed zakupem i w trakcie wymiany zawieszenia to trochę oglądałem tą podłogę i nie wyglądała źle, oprócz dwóch dużych dziur w nadkolach.
Wyglądała dobrze dopóki się młotkiem nie uderzyło :) wtedy wyszło jak niemieccy fachowcy zabrali się do konserwacji :)

Blacharz wstępnie wycenił robotę na 1500zł plus koszt materiałów, a umówiliśmy się że zrobi :
* wytnie wszystkie ogniska rdzy w podłodze i wstawi nowe blachy
* odtworzy kawałek ramy pod tylną klapą bo prawie jej tam nie ma (reszta ramy jest w doskonałym stanie )
* odtworzy wsporniki i uchwyty na których leżała buda
* zrobi tak żeby buda się w ogóle ramy trzymała bo większość mocowań z tylu było zjedzonych na amen
* zakonserwuje podłogę i ramę
* w profile zamknięte da jakiś środek który ma zapobiec dostawaniu się tam wody i korodowaniu (tak go zrozumiałem)
* Plastikowe błotniki i progi przyklei i zrobi tak że przez kilka lat nie będzie tam gniło
* przy okazji poprosiłem o wymianę łożysk w tylnych kołach bo jak już będą koła zdjęte i będzie podniesiony to dlaczego nie
* ogólnie dogadaliśmy się tak że jeśli jeszcze coś znajdzie to będzie robił

Oczywiście cena może się zmienić, po robocie będę wszytko wiedział to wrzucę kilka fotek jak wyszło i ile wyszło za robotę

Didymos - 2018-01-25, 08:37

Jeśli to wszystko zrobi bez lipy za 1,5 k, to bardzo przyzwoicie.
Sam, ustawiaj się w kolejce :mrgreen:

WróbelSRC - 2018-01-25, 09:17

Co do jakości roboty to nie mam wątpliwości :) Mam taką zasadę że byle komu auta do roboty nie daje :)
SamNaSamZSam - 2018-01-25, 10:46

a kiedy będziesz miał to robione? Czy ten blacharz obsłużyłby mnie czy to jakaś Wasza tam usługa koleżeńska bo warunki faktycznie dobre i jestem bardzo zainteresowany. A jeszcze na ile czasowo szacuje tę robotę?
WróbelSRC - 2018-01-25, 15:25

To jest bardzo koleżeński układ i stąd taka cena :) Generalnie mówił mi wczoraj że gdyby wiedział ile tam roboty to na pewno by nie wziął ale ze względu na to że 20 lat poluje z moim ojcem to zrobi mi to jak trzeba :) A czasowo to mówił że na pewno ponad tydzień jak nie dwa
SamNaSamZSam - 2018-01-25, 20:41

jakbyś miał okazję i chęci to spytaj proszę ile dla klienta z ulicy. Zakres robót podobny plus progi całe do odbudowy :) byłbym wdzięczny za choćby poglądowe info choć nie ukrywam, że jakby się podjął zadania za akceptowalną cenę to na lawetę się wsadzam i przywiozę bo do kwietnia i tak potrzebuję to zrobić...
pchelka - 2018-01-26, 03:19

Ta blacharka jeszcze nie jest w takim złym stanie Ale cena naprawdę atrakcyjna. Ciekawy jestem efektu końcowego ;-)
Starscream - 2018-01-26, 23:24

Ja sie nie zgodze że TTTM :))) zrobić zdjecia mojej podłogi ????
Ale 1500 za robote?? dwa tygodnie bedzie robił np po 10h to mu wyjdzie 10zł na godzinę to wolę telewizor oglądać. To jakiś gość charytatywny

WróbelSRC - 2018-01-27, 07:24

Dobrze dobrze ale to nie jest warsztat tylko koleś sobie w przydomowym garażu grzebie i jest po 60 więc nie spieszy mu się i nie jest powiedziane że on tylko to robi przez cały dzień
kurt_ - 2018-01-27, 09:30

StarScream... ja tam uważam, że w samuraiach podłoga/nadkola/blacharka albo jest do zrobienia albo już zrobiona;)
Pewnie da się znaleźć jakieś chlubne wyjątki... ale to rzadko;)

Starscream - 2018-01-27, 20:14

no byś się zdziwił u mnie możesz szukać -dam ci młotek czy co tam chcesz :mrgreen:
kurt_ - 2018-01-27, 20:57

Może masz już zrobioną?:) Albo masz chlubny wyjątek^^

Za miesiąc też dam Ci młotek i każę szukać:) (Byle nie w progi ^^)

WróbelSRC - 2018-01-27, 22:33

Właśnie wróciłem od mojego wspaniałego blacharza :shock: :evil:
O ile blacharz się stara tak Samurai wcale i jest dużo gorzej niż się spodziewaliśmy. Generalnie pomiędzy tylnymi nadkolami jest tylko sylikon, resztki rdzy i lakier trzeba wszytko odbudować, podobnie jak progi, które pod plastikiem skrywały kilogramy sylikonu i rdzy. Na szczęście blacharz twierdzi że da się to zrobić i mam się nie martwić :mrgreen:

Przy okazji okazało się że, w nadkola były wstawiane reperaturki i jest tam sporo szpachli. Wyszło na to że auto trzeba będzie malować przynajmniej do przetłoczenia w połowie karoserii. Doszedłem do wniosku że w przypadku gdzie i tak trzeba malować auto prawie w 60 % to już lepiej zainwestować raptora. Jakieś rady odnośne tej farby?

Kilka fotek z dzisiaj :











kurt_ - 2018-01-27, 22:50

Że tak zapytam, ile dałeś za Samca?
P.S. masz większe dziury niż u mnie :D A ja wiedziałem jakie są przy zakupie;) No...prawie wiedziałem.

Swoją drogą szacun za wielkość szlifierki do blacharki :)

WróbelSRC - 2018-01-28, 10:47

Za Samca dałem 7900 :) I oczywiście sprzedający zapewniał że blacharsko jest igła ! I tak też początkowo wyglądał :)
kurt_ - 2018-01-28, 13:53

nooo to nie tak żle;)
A jak mechanika?

SamNaSamZSam - 2018-01-28, 14:28

przepraszam, że się wetnę z prywatą: czyli mam rozumieć, że Twój blacharz usługowo nie weźmie mojego Samuraia na warsztat i nie mam co drążyć tej studni dalej?
zbuj_12 - 2018-01-28, 17:49

jak sprawują ci się te opony to jest bardziej mt czy at felgi masz przespawane czy jakieś dystanse
kurt_ - 2018-01-28, 20:03

Perischini czy jak to tam się pisze...z tego co mi wiadomo MT.
Felgi nie spawane, ale one są nie suzukowe raczej. ET niemierzone;)

WróbelSRC - 2018-01-28, 20:16

SamNaSamZSam napisał/a:
przepraszam, że się wetnę z prywatą: czyli mam rozumieć, że Twój blacharz usługowo nie weźmie mojego Samuraia na warsztat i nie mam co drążyć tej studni dalej?


Rozmawiałem z nim na ten temat, ogólnie powiedziałem że wszytko tu opisuje i jest klient na podobną robotę to powiedział, na razie nie. Nie chce naciskać zobaczymy co powie jak skończy mojego. Na razie rzuca mięsem i drze się co za gówno kupiłem i lepiej mu się opłaca klepnąć komuś jakiś błotniczek z cienkiej blaszki niż walczyć z podłogą i blacha 3mm.

A co do mechaniki to rewelacja, silnik pracuje pięknie napędy sprawne reduktor też wszystko gra, problem był tylko z blachą.

Opony MT i jak na moje potrzeby robią mega robotę w błocie radzą sobie fantastycznie i co najważniejsze szybko się czyszczą , felgi niestety seryjne ale jak skończę blacharkę i uda mi się odłożyć trochę grosza to będę się rozglądał za poszerzonymi trójkątami albo dam dystanse jeszcze nie wiem w każdym bądź razie ocierają trochę o resory przy pełnym skręcie.

zbuj_12 - 2018-01-28, 20:20

po ile płaciłeś za oponki
WróbelSRC - 2018-01-28, 20:24

zbuj_12 napisał/a:
po ile płaciłeś za oponki


Niecałe 500zł sztuka, ale widziałem na allegro że można trochę taniej :)

SamNaSamZSam - 2018-01-28, 21:45

Dzięki Wróbel, rozumiem gościa. 9/10 blacharzy u których się rozpytywałem problemem nie była cena (bo do niej nawet nie dochodziliśmy, jak prosiłem by się tym nie przejmowali w ogóle) tylko to co mówisz - wolą obskoczyć goowe reperaturki w jakimś q7 czy innym BMW za milion złotych w przeliczeniu na 1 rbh :)
zbuj_12 - 2018-01-29, 18:33

SamNaSamZSam, widocznie twój samiec zmusza cie abyś został blacharzem
Starscream - 2018-01-29, 19:24

wcale sie im nie dziwie -to jest dłubaczka -mnie kolega powiedział że gdyby miał robic takie auto (robił gaza 69) to tak jak przy nim 60zł rh i nawet grosza mniej.
Teraz mojego teścia brat robi sobie auto w Hojnor 4x4 To biorą 50zł rh ale to bez blacharki- przerabiają mercedesa G ładują mosty z laplandera i silnik z jakiegos BMW i niby wywalaja całą elektronike.

WróbelSRC - 2018-01-29, 21:05

Powiem szczerze że siedzę u blacharza i trochę pomagam żeby szybciej było, czyszczę mosty, ramę i podaje co trzeba. Racja dłubaczki jest ogrom i sama nauka spawania nic nie da bo nie bez kozery nazwałem mojego blacharza magikiem, tu trzeba się znać i to dobrze, generalnie facet sporo rzeczy przerabia po swojemu, wymyśla nowe patenty, jednym słowem poprawia fabrykę. Części elementów czy uchwytów nie da się odtworzyć a niektóre rozwiązania Japończyków są beznadziejne i trzeba to zrobić po polsku :p No i tak jak SamNaSamZSam, napisał lepiej wstawić kilka reperaturek do BMW czy innego wioskowozu i zgarnąć za to godziwą stawkę niż siedzieć z Samurajem i wstawiać blachę 3mm przez dwa tygodnie. Gdyby to nie było po znajomości to nikt by tego robić nie chciał, niestety... No i nie każdy potrafi się wziąć za taką robotę.
Starscream - 2018-01-29, 23:56

sam -kupuj migomat -zaoszczędzisz nerwów i kasy :mrgreen:
SamNaSamZSam - 2018-01-30, 00:12

Starscream napisał/a:
sam -kupuj migomat -zaoszczędzisz nerwów i kasy :mrgreen:

raczej jestem stabilny emocjonalnie i nie denerwuję się nad miarę a ponad kasę bardziej cenię sobie czas, który mogę przeznaczyć na coś co sprawi mi większą radość i satysfakcję. Samka oddam do blacharza. Być może w przyszłości na kolejny remont wybiorę inny scenariusz.

kurt_ - 2018-01-30, 14:03

Piotrze, czas czasem, mniej posiedzisz na forum a więcej popracujesz ekhem.. manualnie;)
To daje zajebista satysfakcję:)

Spawałeś coś w życiu?

SamNaSamZSam - 2018-01-30, 14:43

kurt_ napisał/a:
Spawałeś coś w życiu?


Tak, regularnie za młodu. Za każdym razem jak babcia zrobiła pomidorówkę z prawdziwych pomidorów a nie przecieru. Spawy jak na amelinum.

Zostawmy temat Dzikusa i przy okazji mojego planu reperacji wojennych. Doceniam Wasze zaangażowanie w rechrystianizację, wezmę je pod uwagę przy planowaniu kolejnego remontu.

Starscream - 2018-01-30, 23:21

z tą satysfakcja to bym -raczej nie przesadzał - bo nie każdy lubi to co my. Ale setki godzin spędzonych przy naprawianiu trupów procentują. Byłem kilka dni temu pożyczyć młot i kolega zostawił mi go u mechanika- jego znajomego- był tam gość który chyba miał samuraja - i ten mechanik mu wciskał że wina lejących kul leży w zardzewiałych kulach- ja jestem z natury pyskaty i nie siedze cicho -dałem mechanikowi wykład na temat przecieków, budowy zwrotnic samuraj -chyba nie jestem tam mile widziany już - ale jak słyszałem takie bzdety z ust "fachowca" to mnie szlag trafił . Tak że godziny pod samurajem czasem się przydają :)))
kurt_ - 2018-01-31, 07:13

No wiesz, Pan chciał zrobić regenerację za 1000-2000zł kul a Ty kazałeś mu wymienić uszczelniacz za 10zł;)
Niedobry zły i podły!

Starscream - 2018-01-31, 20:53

Wiesz gdyby chciał robić regeneracje to kij nawet za 1500 ale on zrobił by to i tak by lały - bo gość coś tam opowiadał że on już uszczelniacze wymieniał i po jakimś czasie znowu leją - co mechanik na to że to wina tych zardzewiałych kul:))))) A to pewnie tuleje prowadzące wyjeb... bo ja też z tym tak walczyłem
kurt_ - 2018-01-31, 21:07

No jak nie uszczelniacz to tuleja... rocket science to nie jest...
WróbelSRC - 2018-03-20, 10:01

UFF... wczoraj po prawie dwóch miesiącach uporałem się z blacharką, to znaczy blacharz się uporał :-D
Czasu zeszło sporo, roboty jeszcze więcej o forsie nie wspominając ale na szczęście Samiec stoi już pod domem :mrgreen:

Jak już wcześniej wspominałem z małego remontu, który miał polegać na zaspawaniu kilku dziur w nadkolach i konserwacji podwozia wyszła odbudowa całego praktycznie nadwozia z przeróbkami i autorskimi patentami mojego blacharza. Początkowo remont miał kosztować 1500zł i trwać 2 tygodnie, skończyło się na prawie 2 miesiącach i kwocie o której chce zapomnieć :mrgreen:

Z każdym dniem odkrywaliśmy nowe ogniska rdzy, i nowe "usterki" generalnie naprawialiśmy wszytko co znaleźliśmy, ale do rzeczy w trakcie tych prawie dwóch miesięcy oprócz blacharki w Samcu zrobiłem miedzy innymi :

* wymiana łożysk w tylnych kołach

* naprawa pływaka w zbiorniku oraz wymiana przewodów wychodzących ze zbiornika, generalnie na zbiorniku miałem ogródek i trochę trawy więc wszystkie elementy na górze były w złym stanie więc wszytko co luźno latało zostało przylutowane bądź wymienione na nowe i zalane potężną warstwą biteksu, teraz to diabeł tego nie ruszy :evil:

* Tylny zderzak został przerobiony, dostał kawał blachy jako miejsce na tablicę rejestracyjną i podświetlenie a za lampy zostały wspawane kieszenie żeby błoto z pod kół nie leciało prosto na instalację elektryczną i lampy

* Przedniego zderzaka nie chciało się już nam przerabiać więc kupiłem nowy

* Część przewodów hamulcowych i paliwowych została wymieniona na nowe, podobny los spotkał instalację elektryczną

* Ukręcone bądź rozwiercane śruby to standard więc tylko wspomnę że wymieniałem na nowe ;-)

Oto kilka zdjęć z prac remontowych :










Zapomniałem dodać, że Samiec oprócz nowych progów dostał maskownice ryflowane na progi i część tylnego zderzaka :






Zderzak z patentami mojego blacharza ( jak to on zwykł mawiać: fabrykę zawsze warto poprawić bo oni robią tanio i szybko a my powoli i solidnie :mrgreen: )





Samuraj dostał oczywiście nową powłokę czyli Raptora, nakładany pistoletem standardowym a nie dedykowanym aby struktura była nieco drobniejsza






A OTO EFEKT KOŃCOWY :







woodek - 2018-03-20, 11:54

Kawał dobrej roboty.

Można wiedzieć w jakich proporcjach rozcieńczałeś raptora i jaką dyszą/pistoletem?

WróbelSRC - 2018-03-20, 19:58

woodek napisał/a:
Kawał dobrej roboty.

Można wiedzieć w jakich proporcjach rozcieńczałeś raptora i jaką dyszą/pistoletem?




Proporcje jak na opakowaniu 250ml utwardzacza na litr raptora, wnętrze malowałem resztkami które mi zostały więc musiałem je rozcieńczyć trochę rozpuszczalnikiem.
Jeśli chodzi o pistolet to standardowy do malowania z dyszą 2mm

kurt_ - 2018-03-20, 21:18

Poszło bez rozpuszczalnika zwykłym pistoletem? Dość to gęste jest;>

P.S. 250ml na 750ml raptora;)

WróbelSRC - 2018-03-21, 07:24

kurt_ napisał/a:
Poszło bez rozpuszczalnika zwykłym pistoletem? Dość to gęste jest;>

P.S. 250ml na 750ml raptora;)


Dokładnie tak 250 na 750ml drobna pomyłka :) Nie miałem większych kłopotów z malowaniem, jak dobrze wymieszasz to nie jest takie mocno gęste, i powiem szczerze że nawet utwardzacza mi trochę zostało :)

bialy bill - 2018-03-21, 16:02

gówniarz jestem Ale już pare razy z blacharką się spotkałem.... Ale pierwszy raz widzę szpachlowane spawy we wnętrzu samochodu :shock: :shock: :shock: :shock:
WróbelSRC - 2018-03-22, 19:25

bialy bill napisał/a:
gówniarz jestem Ale już pare razy z blacharką się spotkałem.... Ale pierwszy raz widzę szpachlowane spawy we wnętrzu samochodu :shock: :shock: :shock: :shock:



A to coś złego ?? W czym problem ??

kurt_ - 2018-03-22, 19:47

Myślę (podkreślam myślę) że to może pękać... tego się nie powinno uzupełniać czymś elastycznym?:)
Przeca to pracuje;>

Didymos - 2018-03-22, 22:21

W ogóle szpachlowanie samochodu, który ma jeździć w terenie jest pozbawione jakiegokolwiek sensu, ale co kto lubi...
Na spawy lepiej dawać mastykę, a nie szpachlę.

Michal_R - 2018-03-23, 01:10

Szpachla chłonie wodę, wystarczy kilka dziurek w spawie i już mamy przytulne lokum dla korozona ;-) Z tego samego powodu nie powinno się walić szpachlówki na gołą blachę.
WróbelSRC - 2018-03-23, 07:01

No ja się na tym totalnie nie znam, jak majster zrobił tak być musi ;-)
kurt_ - 2018-03-23, 07:17

;-)
Tak bywa;D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group