|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Knajpa u "Samiego" - za i przeciw samurajowi
psioter5 - 2011-08-15, 10:06 Temat postu: za i przeciw samurajowi Witam, jestem świeżak i szukam samochodu terenowego, miałem jeepa xj po swapie na 2.5tdi z audi ale to był niewypał, palił 16l ropy a w szybszej jeździe po lesie 4x4 czasem z reduktorem 30l/h. teraz mam felicię pickup po swapie na 1.6td no ale że jeżdżę sporo po lesie i lubię jazdę w terenie rozglądam się za czymś nowym. Oglądałem na alle-drogo samuraje ale w dieslu są bardzo drogie, no a obawiam się benzyny bo nie wiem ile pai, na różnych portalach piszą o spalaniu od 6 do 12 więc trochę mocno rozbieżnie, robię w miesiącu 1000km do pracy no i skodą wystarcza mi paliwa za koło 400zł, jak kształtuje się spalanie samuraja w normalnej codziennej jeździe, jakie wady i zalety posiada owe autko oczywiście prócz blacharki. mam wykształcenie techniczne i w miarę dobrze wyposażony warsztat więc z dorobieniem nieco sprzętu off road-owemu nie będę miał problemu, takie rzeczy jak lifty zawieszenia, bagażniki dachowe zderzaki płyty pod podwozie mogę wykonać sam. Bardzo proszę obeznanych w temacie o pomoc.
joj - 2011-08-15, 11:31
to, że spartoliłeś XJ'ta to tylko twoja zasługa, sam takim jeżdżę na wyremontowanym silniku VM i pali średnio (tylko w terenie) 12-13l bez napędu, bo bardzo rzadko załączam, przy napędzie 4x4 pali 15-16 litrów diesla, silnik audi 2,5TDi to niewypał niestety, to wysokie spalanie u Ciebie było zapewne spowodowane tym, że włożyliście silnik TDi do benzyniaka..., przy włożeniu TDi do budy TD nie ma realnej możliwości tak dużego spalania, co do tray mój na 235/80/15 pali 8,5 litra diesla przy 100km/h, przy 75km/h pali 7,8 litra (mam komputer spalania)
Samurai to dzielne autko i wjeżdża w dalsze zakamarki - mieści się między drzewami, itp., ale komfortu brak! spalanie na podstawie mojego Samca 1.3 to ok. 8-15litrów w terenie w zależności od deptania po pedale gazu i używania 4x4, ale ogólnie zaskoczony byłem tak dużym spalaniem jak na tak małą masę
Jeżeli potrzebujesz dzielnego autka, typowo terenowego, w teren to Samurai będzie najlepszym wyborem, ale jeżeli myślisz o wygodzie i oszczędności to kup sobie np. Vitarę 1.9TD lub młodszą 2.0HDi, one tak dużych rozbieżności w spalaniu nie mają, a prawdziwy demon oszczędności to Jimny 1.5DDiS, który nie przekracza 10l w terenie
psioter5 - 2011-08-15, 11:45
ja tego xj-ta nie przerabiałem tylko takiego kupiłem, silnik 2.5tdi jest bardzo dobry bo to nie nowe v6 tylko stary r5, przedtem w jeepku siedział 2.1td a palił dla tego tak dużo bo to był Mtdi z mechaniczną pompą na tłoczki 12mm z transita. Ja komfortu nie wymagam ale spalanie 10l to dość dużo :/ gazu nie ma tm za bardzo jak założyć. Vitary nie chcę, nie wiem czemu ale jak dla mnie wygląda tragicznie, a samurai wygląda jak terenówka a nie samochód barbie :) do tego chciał bym samuraja blaszaka a nie z plandeką.
punix - 2011-08-15, 21:26
Dlaczego niby nie ma jak gazu założyć? Silnik spokojnie znosi, chyba, że potrzebujesz bagażnika - ale to i tak samurai odpada w przedbiegach
A o terenówce palącej mniej niż samurai można raczej zapomnieć - może poza dieslami w wymienianych już Vitarze/GV, czy Jimnym.
gluch34 - 2011-08-16, 01:12
joj napisał/a: | to, że spartoliłeś XJ'ta to tylko twoja zasługa, sam takim jeżdżę na wyremontowanym silniku VM i pali średnio (tylko w terenie) 12-13l bez napędu, bo bardzo rzadko załączam, przy napędzie 4x4 pali 15-16 litrów diesla, silnik audi 2,5TDi to niewypał niestety |
sory ze tak zacytuje . Myślisz ze to nie wypał , jesteś w błędzie też słyszałem takie słuchy ale oczywiste jest to ze jakiś handlarz z polski kupił a6 z 2.5tdi która miała 300-500 tyś przebiegu bo robią tyle i bez większych awari przywiózł do polski cofnął na 150-200 tyś i autko idealne książka wszystko i powiedz mi jak sie ma nie psuć jak jeszcze koleś w polsce zrobi jeszcze z 50 tyś a potem narzekają ze złe silniki . Ja miałem 2.5 tdi audi a6 autko cudne kopa ma i wszystko fajnie, kiedy przywiozłem ją z Austrii miała 200tyś zrobiłem nią jakieś 40-do 50 tyś w 3 miesiące trasy długie ale i było czym jechać i nic nie dołożyłem tylko wymiana oleju filtry i hamulce . Więc to jedne z lepszych silników moim skromnym zdaniem
joj - 2011-08-16, 03:16
gluch34 napisał/a: | ... to jedne z lepszych silników moim skromnym zdaniem |
V6 TDI 2.5 z lat 90-tych? chyba nie znasz ich budowy kolego r5 i owszem, żywotniejszy, ale nie V6 2.5 TDI..., ten V6 to wynalazek na miarę VM'ów i równie dobrze im dorównuje!!!
na silnikach kolego trochę się znam i przejeździłem już kilka aut, zarówno automaty, amerykańce, japońce i europejczyki,diesle jak i benzyny...
chwalisz tak silnik, to powiem Ci dlaczego tak nie lubię 2.5 V6 TDI AFB i AKN z lat 1997-2003, między innymi za układ olejowy (smarowania) silnika, filtr odpowietrzania skrzyni korbowej popularnie, rozszczelnienie silnika nadmierną kompresją żle odpowietrzonej skrzyni korbowej, zaworki zwrotne systemu olejowego a czasem cały uchwyt filtra z zespołem innych elementów układu smarowania, utrata wydajności pompy oleju (najczęściej jako wtórny skutek nadmiernych zanieczyszczeń np. opiłkami metalu z hydrauliki zaworowej, za układ rozrządu, wycierające się elementy rozrządu, wałki, dźwignie zaworowe, hydropopychacze i podkładki na trzpieniach zaworowych), zacieranie się trzpieni zaworowych w prowadnicach głowicy (skutek gromadzących sie opiłków metalu z wytartych krzywek wałków i dźwigni zaworowych), części napędzajace układ rozrządu, czyli m.in. cztery paski (dwa zębate, dwa wielorowkowe), siedem rolek, termostat, pompę wody, napinacz hydrauliczny, dodatkowo nie cierpię silnika tego za układ zasilania, gwałtowne awarie elektroniki promieniowych pomp wtryskowych VP44, uszkodzenia cewki elektrycznej czujnika G80 (błąd tzw. iglicy wtryskiwacza sterujacego), za układ ssący, czyli przede wszystkim turbosprężarka oraz układ recyrkulacji spalin cieszą się awaryjnością większą niż inne TDi, sprawność zaworków sterujących pracą zmiennej geometrii łopatek oraz membraną EGRa, w/w wady zauważyłem w udokumentowanych przebiegach z polskich salonów już przy 200000km! jeżeli to co wymieniłem to za mało to podam jeszcze kilka innych fajnych wynalazków w tym silniku, który poprawiano etapami do 2003roku wspomniany silnik Audi to najbardziej awaryjna jednostka w tych autach, dlatego choćby auta z tym silnikiem kosztują nawet dwa razy mniej od jednostki 1.9TDI
Ten silnik jest po prostu niedopracowany jak VM w Jeepie, ale ja słabości VM nie ukrywam, aczkolwiek zastosowane przeze mnie równoległe smarowanie lasek popychaczy w VM wyeliminowało raz na zawsze problem ich wypadania..., a silnik mruczy teraz jak pszczółka! no może jak kuterek rybacki...
psioter5 - 2011-08-16, 20:49
kolega ma jeepa w vm wymienił już 2 razy wtrysk sterujący i raz przepławkę, chodzi słabo, a co do v6 audi 2.5tdi jest to silnik jak dla mnie poniżej wszystkiego, pomagałem w wymianie rozrządu, wydartych wałków urywających się łapek popychaczy zaworów i wiem że to kiepski silnik. A wracając do samuraja, chciał bym żeby był normalnie na 4 osoby, pod podłogę chyba nie da się wcisnąć, ile jest miejsca za siedzeniami, widziałem ostatnio na allegro zbiornik na gaz o średnicy 30cm i długości 100cm, wszedł by? sprawa numer 2, jak radzi sobie w głębokim śniegu bo z tego co widziałem na filmach na YT to słabo, wydaje mi się że ciężkie autka lepiej śmigały w puchu, i pytanie ostatnie w codziennej normalnej jeździe ile spali gazu w silniku 1.3l
walus - 2011-08-16, 21:39
Kup sobie kolego samuraja i wsadż silnik diesla 1.6td VW czy 1.9 D z poldoneza i będzie Pan zadowolony Spalanie w benzyniakach zawsze jest dość rozbieżne trasa/upalanie to różne i bardzo względne pojęcia
samochód na wskroś nie wygodny ale dzielny spalanie w moim dieslu mieści się w okolicach 10-12 w terenie a na trasie w 8 l na 100km (mowa o 1.9 D polonezie) Taniej terenufką ciężko będzie
Vitara mimo wyglądu Barbie jest też całkiem dobrą propozycją
Powodzenia w trafnym wyborze
joj - 2011-08-16, 21:41
psioter5 napisał/a: | ... ile spali gazu w silniku 1.3l |
jeżeli włożysz sekwencję to spali tyle samo co benzyny, "zwykły" gaz to ok. 20% większe spalanie gazu w stosunku do zużycia benzyny...
psioter5 - 2011-08-16, 21:48
zmierzy mi ktoś przestrzeń za siedzeniami? chętnie bym kupił bez silnika i wsadził z mojej skody bo mam w niej 1.6 td jakieś 100-120km z niego wycisnąłem i w skodzie pali mi około 6l przy normalnej jeździe ale boję się spasowania skrzyni z silnikiem bo z tym problem by był na pewno a ten zestaw mocowań z USA bardzo drogi jest.
[ Dodano: 2011-08-19, 07:20 ]
Mam jeszcze taką nietypową prośbę, może jest jakiś forumowicz mieszkający niedaleko mnie, i chciał bym mnie przewieźć kawałek na pasażera i pokazał by swój samochód? za paliwo jak najbardziej zwrócę z miłą chęcią. Mieszkam między Pułtuskiem a Ostrołęką
sokratesb - 2011-08-29, 19:48
Mój samurai na gaźniku pali na 100 jakieś 13l benzyny na twardym, ale ma uszkodzony gaźnik. To spalanie 6l na 100km to chyba na hamowni... :D
albert - 2011-08-29, 22:39
przy polonezie 1.9 d pali okolo 5.5- 6 litrow
w moim samim z tym samym silnikiem 8 na twardym, w terenie kolo 10
wiec nie patrz ile pali w innym aucie, w samim bedzie zawsze wiecej
inne parametry aero, inne modyfikacje( kola, przelozenia) itd
carver - 2011-08-29, 22:58
psioter5 napisał/a: | zmierzy mi ktoś przestrzeń za siedzeniami? |
Za którymi siedzeniami? Od fotela kierowcy do oparcia tylnego fotela jest w zależności od ustawienia tego pierwszego mniej więcej 60-80 cm, za tylnymi fotelami przy podłodze ok 20 cm (cabrio), walizki większe produkują niż "bagażnik" w samurajach
Co do zalet samuraja, to w zimie przy dużej pokrywie śniegu spod bloku wyjeżdżam pierwszy, potem sąsiedzi próbują trafić w moje koleiny, co często powoduje ugrzęźnięcie którąś stroną (większość plaskaczy ma szerzej rozstawione koła). Często występujące ostatnimi czasy kałuże o głębokościach do kolan pokonuje się na luzie, gdy inni podwijają nogawki i wypychają zalane pecety na kółkach. Samuraje zwykle przyciągają wzrok przechodniów, czego nie robią choćby najlepiej wypasione plastikowe suvy. Samochód nie katowany w terenie jest praktycznie bezawaryjny (monowtrysk) No i najważniejsze- pośród jednakowej jeżdżącej masy mają to "coś".
Wady- to, że lubi pociągnąć z baku, że trzeba po dłuższej trasie odwiedzić fizjoterapeutę, że przy moim wzroście obijam sobie kolana o korbkę otwierającą szybę? To tylko takie małe niedogodności, a nie wady. Lubię czuć samochód, a w analogowym samim każdy nerw jest z nim połączony. Miałem kilka plaskaczy, ale żaden nie dawał mi takiej radochy z jazdy jak ten. A i na koniec -trudno jadąc nim dostać mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości (niestety łatwo za jazdę po lesie )
|
|