Maverick - 2010-08-31, 00:11 Temat postu: Linka w oplocie wychądzące od reduktora Mam pytanie. Od reduktora wychodzi linka/kabel w oplocie/pancerzu i przechodząc przez podwozie przy siedzeniu kierowcy trafia w końcu w okolice deski rozdzielczej. Po ostatnim przedzieraniu się przez bagno w lasku, zauważyłem, że linka "jest ruchoma" tzn, że gałezie w lesie ją naciągają i nie jest przymocowana na stałe np, do podwozia tak aby gałęzie jej nie przesuwały ani nie zrywały. Czy macie patent jak/czym ją ochronić? Z góry dzięki za wskazówki, zdjęcia. Myszon - 2010-08-31, 09:00 Jest to linka licznika. U mnie już niestety nie działa prawdopodobnie z podanych przez ciebie przyczyn :) Spróbuj może plastikowymi objemkami samozaciskowymi przyłapać gdzieniegdzie ale nie wiem czy on ni musi być w miarę luźno. LIROY - 2010-09-01, 21:27 U mnie też nie działała-urwana końcówka przy reduktorze-Jak zobaczyłem cenę na allegro postanowiłem przypasować wkład od 126p-jest dłuższy więc można kombinować-wystarczy delikatnie rozwiercić końcówkę,a następnie najlepiej na gorąco wbić linkę.Później pancerz poprowadzić z otworu w podłodze wzdłuż środkowej belki wzmacniającej podłogę karoserii(tej z mocowaniem do ramy) i łapy reduktora,włożyć końcówkę do reduktora i przykręcić.Następnie linkę należy przymocować do w/w belki opaskami samozaciskowymi lub chociażby drutem korzystając z fabrycznych otworów belki w 2 lub 3 miejscach-ja oram od dwóch lat i trzyma ;P;).trzeba pamiętać żeby linka chowała się pod łapą reduktora i nie wisiała bo wtedy awaria murowana... Maverick - 2010-09-03, 14:11 No i mi prędkościomierz padł, ale tam gdzie zazwyczaj jeździmy Suzukami, na licznik się nie patrzy, a na fotoradar ciężko się Suzuką załapać:) |
