Valkyr_87 - 2020-04-23, 12:31 Temat postu: Wypadające klocki hamulcowe - zaciski AISIN Spotkał się ktoś z problemem wypadających klocków hamulcowych? Byłem wczoraj trochę potyrać w terenie, nic specjalnego trochę większych górek. Po jakiś 20 minutach delikatnej jazdy z tyłu zaczął dobiegać odgłos tarcia. Diagnoza szybka - brak klocka od strony mostu, kanalia wypadła - niestety nie udało im się znaleźć. Dojechałem do domu na spokojnie, podniosłem auto i po zdjęciu kół okazało się, że po obydwu stronach nie mam klocków po wewnętrznej stronie! 
Dodam: 1. Chodzi o przednie zaciski AISIN założone na tył z flanszami ORE. 2. Nie mam tarczy osłaniającej tarczę hamulcową. Miał ktoś podobnie? Pamiętam, że kiedyś Didymos pisał o tym jakoby jego klocek wypadł i rozerwał jarzmo - jest jakiś patent na zabezpieczenie tego? Dzisiaj wyjąłem zaciski razem z jarzmem i zawiozłem do kompleksowej regeneracji gdyż same cylinderki nie pracowały już zbyt dobrze. Zawias - 2020-04-23, 18:39 Adaptery nie mają frezowania i zacisk jest przesunięty w stronę główki. Zdejm zacisk i sprawdź odległość jarzma od tarczy po obu stronach. Valkyr_87 - 2020-04-23, 19:28 Jarzmo jest bliżej tarczy od wewnętrznej strony tj. mostu. Tarcza nie idzie idealnie przez środek otworu w jarzmie. Zawias - 2020-04-23, 19:44 Może tarcza jest już za cienka ? Valkyr_87 - 2020-04-23, 19:57 Tarcza nowa, klocki też były nowe.. Jedyne co miałem stare to zestaw montażowy klocków i w sumie tłoczki nadające się do regeneracji. Zawias - 2020-04-23, 20:12 Zaciski aisin mają takie prowadnice w zacisku które dają możliwość bujania się zacisku. Może to jest powód. Didymos - 2020-04-24, 09:01 Zaciski aisin to wyjątkowa chu*nia, projektowali to chyba dla lądowej wersji bojowników kamikaze 
Wszystko tam jest nie tak - prowadnice z dużym luzem, gumki osłaniające owe prowadnice, mocowane, dosyć idiotycznie, w płytkich rowkach, a samo mocowanie klocków to już zupełne nieporozumienie, jak klocek się zużyje to wypada, a razem z nim te sprężynki, które go niby mają trzymać. Faktycznie to ja miałem taki przypadek, że klocek wypadł, dostał się między tarczę, a jarzmo i odłamał jeden wąs od jarzma. W ogóle, bez osłon tarcz, żywotność tylnych klocków jest niewielka, zdarzało mi się, że komplet potrafił zniknąć w jeden wyjazd, a w przypadku aisinów jest to pewien problem, bo przecież wypadają klocki, lucasy są lepiej rozwiązane, tam nawet jak się klocek zużyje, to nie ma możliwości wypaść. Valkyr_87 - 2020-04-24, 09:42 Hm... to mam w głowie dwa rozwiązania: 1. Dobranie osłony - podejdzie tam osłona od Opla Astry? 2. Zmiana zacisków na inne. Od ściery raczej nie dostanę - szukać lukasa czy coś innego kombinować? Co do żywotności - fakt.. klocki może miały z 600 km... |
