|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Silnik i Osprzęt, Wydech , Swapy silników - SJ410 silnik litrowy - uszczelniacze zaworów
mzmzmz - 2011-09-18, 12:27 Temat postu: SJ410 silnik litrowy - uszczelniacze zaworów Po uruchomieniu po dłuższym postoju silnik mi kopci przez jakieś 5 minut. Potem jest OK. Wstępna diagnoza - zużyte uszczelniacze trzpieni zaworów i olej leje sie przez nie na tłoki. Pytanie: czy jest możliwa wymiana tych uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy. Po zdjęciu dekla osłony zaworów, demontażu klawiatury - można naciskając na miski spręzyn wyjąć zabezpieczenia i zdjąć sprężyny. Wtedy byłby dostęp do uszczelniaczy. Boję się jednak, że zawór może wpaść do cylindra. Czy możnaby zdejmować sprężyny zaworów po kolei kręcąc wałem i ustawiając tłok w górnym zwrocie? A może jest to niepotrzebne bo silnik ma jakieś zabezpieczenie przed wpadnięciem zaworu do cylindra? Może ktoś to robił - byłbym wdzięczny za podpowiedź i ewentualne "myki" w tym zakresie. Demontaż całej głowicy dla wymiany tych uszczelniaczy to bardzo upierdliwe przedsięwzięcie.
Didymos - 2011-09-18, 12:51
Po rozpięciu sprężyny zawór bankowo wpadnie do cylindra, nawet przy tłoku w zz.
Można to zrobić na dwa sposoby:
1. dorabiasz adapter w miejsce świecy zapłonowej i podajesz sprężone powietrze, które utrzymuje zawory;
2. upychasz do cylindra sznurek przez otwór świecy, a potem ustawiasz tłok w zz, tak, żeby sznurek docisnął zawory.
A tak w ogóle, skoro piszesz tu pierwszy raz, to kultura nakazuje się przywitać
mzmzmz - 2011-09-18, 14:12
Dzięki za radę
Fakt, nie przywitałem się - nadrabiam: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Didymos, niech Ci szczęscie sprzyja
i niech Cię prowadzą Jezus i Maryja. (widziało kakało?)
ad rem: rozumiem, że jak silnik litrowy i cztery garnki, to ubitego sznurka potrzeba ćwiartkę plus wystający kawałek do wyciągnięcia go po robocie. Z Twojej pewności siebie wnioskuję, że robiłeś to wielokrotnie. Podejmuję ten kierunek działania i tor myślenia, choć mam pewne wątpliwości patrząc na długość trzpienia zaworu pod sprężyną. Ale ufam Ci, sznurka ci u mnie dostatek.
zajxt - 2011-09-18, 21:04
Spoko ten patent ze sznurkiem sam go wielokrotnie stosowałem
Wikingc1 - 2014-04-07, 18:49
Witam.
Nie będę zakładał nowego wątku napiszę w tym z tym że silnik 1.3 60KM W sobotę będę wymieniał uszczelniacze zaworowe bo silnik strasznie kopci. Ogólnie sprężanie jest równe 11 bar na każdym cylindrze więc po tym wnioskuję że to wina uszczelniaczy(mam nadzieję że pierścienie zgarniające są ok). Nie rozbierałem tego silnika, liczę na wskazówki które ułatwią wymianę.
Jeśli ktoś to robił napisał by mniej więcej co i w jakiej kolejności rozebrać. Na pewno muszę wyjąc pasek rozrządu, wyjąc wałek, odkręcić dźwignie, ścisnąć sprężynę i zdjąć zabezpieczenie. Jakie mogę mieć komplikacje? czy uda mi się ścisnąć sprężyny bez przyrządu?
zawory podeprę sznurkiem bo jakoś do sprężonego powietrza nie mam zaufania.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Didymos - 2014-04-07, 22:02
Jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to w 1,3 8v da się tak manipulować dźwigienkami zaworowymi, że nie będzie konieczne ani rozpinanie rozrządu, ani tym bardziej wyjmowanie wałka rozrządu i samych dźwigienek, co jest zresztą mega upierdliwe i, zdaje się, wręcz niemożliwe na silniku zamontowanym w samochodzie.
Dźwigienki są dociskane bokiem przez dosyć miękkie sprężynki i przy odpowiednim ustawieniu wałka rozrządu i poluzowaniu śrub regulacyjnych powinny się dać przesunąć trochę znad zaworu, ale to temat do weryfikacji, bo dawno już nie miałem do czynienia z 1,3.
Zawory da się porozpinać bez spec przyrządu, ale trzeba dosyć równomiernie naciskać miskę sprężyny i uwaga na zamki sprężyny, bo jak się ręka omknie przy naciskaniu sprężyny, to potrafią polecieć hen daleko i więcej czasu schodzi na szukaniu tego gówna, jak na robocie
Sama wymiana uszczelniaczy to już formalność, przed założeniem warto zadbać o stosowną lubrykację onych, jak w życiu (odrobina oleju silnikowego wystarczy).
Wikingc1 - 2014-04-09, 22:13
Dzięki za wyjaśnienie. W piątek wieczorem biorę się za robotę. Mam nadzieję że uda się tak jak mówisz i oszczędzę masę roboty przy rozbieraniu głowicy.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2014-04-13, 15:38 ]
Witam.
Już jestem po zabiegu. Zajęło to ok 5h ale jak bym to robił 2 raz było by sporo szybciej. Napiszę niech będzie dla potomnych:
Napychanie sznurka to dobry pomysł ale trochę czasochłonny przydaje się długa pęseta. Przy wyjmowaniu zdarza się że zawór przytnie sznurek i nie można go wyszarpać, łatwo go urwać więc lepiej w razie problemów naciskać na zawory i wszystko idzie jak trzeba.
Następna sprawa to dobrze wykonać prosty przyrząd który oszczędzi wiele czasu i nerwów. Kawałek płaskownika wiercimy fi 7 i po obu stronach otworu w odległości 13 mm od środka także wiercimy otwór 7mm i go gwintujemy ( kto ma to 6,8mm pod gwint M8). Jeśli się uda to boczne otwory wiercimy pod lekkim kątem żeby dokładniej naciskały miskę sprężyny. Taki prosty przyrząd bardzo ułatwia demontaż. Przykręcamy go do dźwigienki na oryginalną śrubę i wkręcając śruby ściskamy sprężynę. Trzeba tylko pilnować żeby równo wciskać.
I jeszcze jedna sprawa, przed ściskaniem sprężyn radzę przez jakiś pobijak uderzyć w miskę żeby zluzować zabezpieczenie które potrafi się zakleszczyć.
Mam prośbę do Moderatora żeby zmienił temat bo dotyczy też 1,3l.
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
|
|