|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Układ kierowniczy - Układ Hamulcowy - Santana - problem z hamulcami
ZigZag - 2013-07-22, 09:48 Temat postu: Santana - problem z hamulcami Witam
Mam problem z hamowaniem w Santanie 94r. Ni jak nie chce przejść badań technicznych. Co prawda "siła" hamowania jest podobno odpowiednia, ale skuteczność za słaba jak na DMC. Rozkład siły hamowania jest również zastanawiający bo 50/50% w zasadzie. Pomysł padł, żeby sprawdzić pompę i ew. wymienić zestaw naprawczy. Tutaj pojawił się pierwszy problem. Pompa jaką mam pod maską wygląda tak:
Ze zbiorniczka wynika, że jest to Lucas. Kupiłem więc zestaw naprawczy do Lucasa (tłok 22,2mm). Odkręciłem pompę od serwo i u mnie tłok ma 17mm. W każdym razie mierzyłem ten fragment tłoka, który było widać po odsunięciu pompy od serwo :) Czy były jeszcze jakieś inne rodzaje pomp niż aisin i lucas (inna niż 22,2)? Tutaj może maverick coś pomoże, bo znalazłem jego wątek z tłokiem 20,6 mm.
Napiszę wszystko co pamiętam to może coś poradzicie.
Co było sprawdzane: odpowietrzenie układu, puchnięcie przewodów elastycznych, praca serwo (klasyczny test), naoczny przegląd przewodów sztywnych w tym korektor (na oko nic nie przecieka). To jest ok. Ściągałem bębny z tyłu. Nie wiem jaka jest tolerancja dla bębnów z Santany, ale rantu nie ma większego niż 1 mm. Samoregulatory wyglądały na sporo wykręcone. Reszta czyściutka bez syfu.
Objawy: hamować hamuje, bo koła blokuje, ale badań nie chce przejść. Pedał jest dość miękki, ale od ok 1/3 wciśnięcia trzeba się dobrze zaprzeć, żeby docisnąć go dalej. Przy wciśniętym pedale na maksa i zgaszeniu auta ciężko go utrzymać w tej samej pozycji - wypycha go bardzo mocno.
Chciałbym wymienić choćby profilaktycznie uszczelnienia pompy, tylko nie wiem jaki zakupić zestaw naprawczy. A może skupić się bardziej na korektorze siły hamowania?
Pozdrawiam i z góry dzięki
SamNaSamZSam - 2013-07-22, 10:01
a jaki jest konkretny powód "nieprzejścia" badania? Bo ja to rozumiem, tak: są hamulce, oględziny i kontrola podstawowych podzespołów wypadły ok, hamuje dobrze, ale... nie przechodzi przeglądu?
Rozkład sił - się nie znam ale chyba powinno być pewnie więcej na przód, więc może to jest jakiś trop - korektor + szczegółowy przegląd przedniego obwodu + ewentualnie podmiana pompy co by wykluczyć awarię jednej sekcji. Też mam układ Lucasa i walczyłem z hamulcami, ale u mnie to puchły przewody. Miałem rozbierać pompę, ale uzanłem to za ostateczność właśnie ze względu na niemożność spasowania reperaturek...
Może koledzy coś podpowiedzą.
ZigZag - 2013-07-22, 10:41
Nie znam się za bardzo na czytaniu tych wydruków więc wrzucam je tutaj:
Sugeruję się również tylko tym co powiedział diagnosta, że skuteczność w stosunku do dopuszczalnej masy całkowitej jest za słaba - tak jak napisałem powyżej. Przynajmniej taka była odpowiedź na to jak powiedziałem, że w dwie osoby koła blokuje :) O rozkładzie mówił, że jest właśnie prawie po równo, a powinno być więcej na przód.
SamNaSamZSam - 2013-07-22, 16:57
dobra - teoretyzuję -> znalazłem wzór na ten wskaźnik skuteczności hamowania -> w skrócie to jest suma siły hamowania na każdym kole w kN / max dopuszczalną masę w kN. Kminię od końca - dopuszczalnej masy nie zmienisz więc musisz zmienić sumę siły hamowania. Teraz tak rozkład sił jak jest 50/50 to raczej sugeruje, że przód hamuje słabiej niż powinien. Od czego bym zaczął - z pewnością rozebranie tłoczków, glanc na lustro + nowe reperaturki (może się któryś zapiekł i stawia opór), kontrola klocków, tarcz, przewodów. Odpowietrzenie całego układu, kontrola i odpowietrzenie korektora. Jeśli sprawdzałeś to raz to sprawdziłbym jeszcze raz włącznie z rozłożeniem tłoczków. Pompa i serwo na końcu.
Inaczej nie umiem Ci pomóc. Może to odpowietrzenie jakoś podciśnieniowo spróbuj jeszcze na koniec.
kostuch - 2013-07-22, 18:36
SamNaSamZSam napisał/a: | Pompa i serwo na końcu.
|
Czy ja wiem...
Generalnie siła hamowania to nacisk na pedał pomnożony przez serwo.
Jeżeli silniej nacisnąć się już nie da, to może serwo ma za małe podciśnienie żeby dobrze wspomagać?
A może diagnosta ma słabosilną nogę i powinien po prostu mocniej depnąć?
fingil - 2013-07-22, 18:44
płyn hamulcowy był kiedykolwiek wymieniany?
Zawias - 2013-07-22, 18:51
ZigZag-z tyłu masz szczęki ? Myślę ,że to może być korektor.
Radek1977 - 2013-07-22, 20:58
Widze ze temat sie rozwija to i ja sie podepne coby nie smiecic :) Czy probowal ktos motac korektor z innego pojazdu - ja mam konretnie Santane i korektor z jednym wejsciem i jednym wyjsciem ale zgnil juz na total
SamNaSamZSam - 2013-07-22, 21:10
kostuch napisał/a: | SamNaSamZSam napisał/a: | Pompa i serwo na końcu.
|
Czy ja wiem...
|
a ja wiem, że jesteśmy na różnym poziomie zaawansowania i obycia z myślą technologiczną i właśnie w takiej kolejności z uwagi na stopień skomplikowania bym się do tego zabierał. Być może, od tej dłuższej strony, ale przy okazji miałbym tłoczki wyglancowane :D
ZigZag - 2013-07-23, 09:22
kostuch napisał/a: | A może diagnosta ma słabosilną nogę i powinien po prostu mocniej depnąć? |
No właśnie przeważnie u niego z którymkolwiek z aut mam problem z hamulcami, więc mam co do tego pewne zastrzeżenia :)
fingil napisał/a: | płyn hamulcowy był kiedykolwiek wymieniany? |
Z tego co wiem od poprzedniego usera to był wymieniany razem z tarczami i klockami z przodu pod koniec zeszłego roku. Od tego czasu szacuję, że nakręcił 3-4 tys. Przyglądałem się mu, bo mam porównanie do plaskacza w którym zmieniałem jakieś 50 tys. temu. Jest dość jasny, ale wygląda w zbiorniczku na mętny.
Zawias napisał/a: | ZigZag-z tyłu masz szczęki ? |
Tak z tyłu mam szczęki. Skoro to Santana to pewnie te większe. Przynajmniej wyglądają na duuuże :)
SamNaSamZSam dzięki za wskazówki i pewnie rzeczywiście zacznę od najprostszego przeglądu poszczególnych elementów. Do bębnów zaglądałem, ale tłoczków nie wyciągałem. Do zacisków z przodu również nie, bo sugerowałem się tym, że skoro nowe tarcze i klocki to tam nie powinno być problemu. Choć wiemy jak to jest jeśli składał to jakiś "dudracz" :)
Radek1977 też pewnie będę polował gdzieś na korektor, tylko muszę zanurkować i zobaczyć jakiego typu jest mój. Na pewno jego stan zewnętrzny jest bardzo podobny do twojego, więc może Zawias ma dobry trop. Będę wałkował temat i jak do czegoś dojdę to przekażę.
W każdym razie jakby ktoś potrzebował zestaw naprawczy pompy Lucas 22,2mm to zapraszam.
Starscream - 2013-07-23, 22:29
Darujcie sobie w końcu te korektory bo tylko problemy macie.
SamNaSamZSam - 2013-07-24, 03:41
Starscream napisał/a: | Darujcie sobie w końcu te korektory bo tylko problemy macie. |
idąc tym tropem to można sobie w ogóle darować Samuraia sądząc po ilościach postów na tym forum - "ciągle są z nim problemy" ;)
Maverick - 2013-07-24, 10:51
Cześć ZigZag, pewnie że pomogę.
Niestety trafić reperaturkę do Lucasa jest trudniej niż szóstkę w totka.
Średnica 22,2 z tego co mi wiadomo to posiada Aisin.
U mnie objaw padniętej pompy było zapowietrzanie się układu. Brak możliwości odpowietrzenia układu pompując hamulcem. Cały czas pedał wpadał w podłogę.
Diagnoza to nieszczelna pompa hamulcowa.
Bardzo ładnie idzie wpasować pompę poloneza lucasa w serveo Samurai Lucas.
Czy żeby wyhamować musisz nogę zaprzeć z całej siły? Czy widać mechaniczne uszkodzenie na Servie? jakie dziury itd? Podejrzewasz nieszczelność? Może być jeszcze nieszczelność między pompą hamulcową a miejscem gdzie wchodzi w servo.
Pompa poloneza bardzo ładnie się u mnie sprawuje. Koszt nowej (ja kupiłem z servwem) bo była sprzedaż tego w miejscowości obok zamknął sie w 85 zł.
Servo Poloneza mogę odsprzedać. Jest niestety dużo większe niż servo Samuraiowe i żeby je zamontować, trzeba zrobić nowe otwory dosłownie o jakieś 1,5 cm od otworów fabrycznych.
Kiedyś nasz kolega z forum Robo, miał niedziałający zacisk przedni z powodu starego wężyka hamulcowego, który w środku się rozwarstwił i tamował płyn. Przy próbie odpowietrzania z odpowietrznika ani nie psiało powietrze, ani nie leciał płyn.
Jeśli przód hamuje tak słabo jak tył 50/50 to może też reperaturka tłoczków hamulcowych i prowadnic zacisków pomoże. Jak tłoczki zastanę, podrdzewiałe z wżerami to też nie bardzo hamować może.
SamNaSamZSam - 2013-07-24, 10:57
Maveric - zarzuć no jakimś numerem fabrycznym tej pompy co zanabyłeś. Będzie dla potomnych i... dla mnie też może jakoś w przyszłości ;)
Maverick - 2013-07-24, 11:13
Z przeprowadzonych wywiadów, dowiedziałem się, że pompa hamulcowa Lucas w Polonezie była tylko jednego rodzaju. Poprawcie mnie jeśli żyję w błędzie.
Z niej są wyjścia na 4 przewody hamulcowe, także dwa trzeba zaślepić.
Uploaded with ImageShack.us
Natomaist żółta oprawka widoczna na zdjęciu posiada odrobinę większą średnicę niż wejście w servo Samuraiowe.
Należy to delikatnie zebrać.
Mnie z tym pomógł Zajxt i w trakcie zbierania materiału, trochę zbyt na siłę wciskaliśmy pompę w servo.
Servo się wgniostło i już nie było płaszczyzny, aby pompa idealnie przylegało swoim obwodem do serva.
Udało mi się to wyprostować (podważyć) śrubokrętem. Profilaktycznie jeszcze oring przesmarowałem silikonem i wszystko jest uszczelnione.
SamNaSamZSam - 2013-07-24, 11:53
ee czyli troszkę rzeźba jednak, myślałem że typowe wyjmij z pudełka, wkręć, jedź. Mam poblokowany podgląd obrazków w robocie więc nie wiem co tam wstawiłeś, ale jakoś hamulce na silikon to mi się średnio widzą :D
Maverick - 2013-07-24, 12:34
Sam, jest naprawdę ok. To jest mikro rzeźba.
Jak zobaczysz zdjęcie, to załapiesz.
U mnie silikon tylko i wyłącznie przez to zastosowany, że za dokładnie chieliśmy spasować i niechcący skrzywiliśmy obudowę serva. Gdyby nie to, to bym składał bez silikonu.
Co więcej. Po wyprostowaniu "na oko" pompa bardzo ładnie leżała na swoim miejcu, ale że był silikon pod ręką, to profilaktycznie:) maznąłem.
kostuch - 2013-07-24, 14:11
Jakby kto chciał, to mogę oddać za jakieś drobne pompę z serwem od santany, bo mam wsadzony komplet polonezowski.
Stan nieznany...
ZigZag - 2013-07-24, 16:02
Maverick wielkie dzięki. Punkcik poleciał. Żeby zahamować to trochę się muszę zaprzeć. Uszkodzeń na serwie nie widać. Generalnie wygląda jak nowe. Zauważyłem, że jak jest gorąco to pedał wpada głębiej ale to w sumie jak zawsze w każdym aucie w upale. Co do nieszczelności między serwem a pompą. To mnie zastanawia, bo jeśli ten żółty kołnierz służy uszczelnianiu, to może z tym być różnie. Jak odkręciłem pompę, to wylazła dość gładko i nie czułem żadnego oporu. Co do zacisków, tłoczków i innych elementów typowych, to będę musiał zrobić przegląd samemu, bo mechanik mówił, że wszystko "mniami" jest. Wymienię profilaktycznie płyn może jak to posprawdzam i wtedy zobaczymy. Jak w końcu znajdę chwile to popatrzę.
SamNaSamZSam - 2013-07-24, 17:06
Mi tam pedał nie wpada głębiej jak gorąco nie kojarzę również by takie rzeczy działy się w Punciaku kótrego ujeżdzałem przed Samciem.
A po dłuższej jeździe masz którąś tarczę cieplejszą albo bębny się nie grzeją?
Maverick - 2013-07-24, 20:42
ZigZag, ten żółty duży kołnierz trzeba zebrać po średnicy może 1,5 mm? Maxymalnie.
Obserwowaliśmy w trakcie szlifowania czy materiał ten może się przetrzeć, jednak po zeszlifowaniu dalej był sztywny i bez żadnych przedarć.
Jako że pompa hamulcowa nowa polonezowa była tania, to ewentualnie nie byłoby jej szkoda.
Też nie zauważyłem aby hamulec wpadał głębiej w zależności od temperatury. Jeśli od zmiennej temperatury inaczej się zachowuje skok hamulca, to bardziej bym płyn podejrzewał, który już może nabrał wilgoci?
A jeszcze możesz mieć nieszczelność na przewodzie z kolektora do serwa.
Starscream - 2013-07-24, 22:21
SamNaSamZSam napisał/a: | Starscream napisał/a: | Darujcie sobie w końcu te korektory bo tylko problemy macie. |
idąc tym tropem to można sobie w ogóle darować Samuraia sądząc po ilościach postów na tym forum - "ciągle są z nim problemy" ;) |
bo większość drąży ten korektor a ma z nim problem -wyciąć i po kłopocie
DUCHU77 - 2013-07-24, 22:30
ja już też nie mam korektora, niby po co nasze samuraje, są tak lekkie, że wcale nie odczuwa się przy hamowani że go nie ma
Hałas - 2013-07-24, 22:33
Nie ma kłopotu przy awaryjnym hamowaniu w zakręcie?
Teoria mówi, że dupka może chcieć nas wyprzedzić. Szczególnie ujawnia się to zimą
DUCHU77 - 2013-07-24, 22:42
heh zimy jeszcze nim nie przeżyłem, ale jakoś większej różnicy w zakrętach nie odczułem samuraje są króciutkie i lekkie, kiedyś zlikwidowałem też korektor w passacie kombi, no to już było czuć różnice że tył mocniej hamował bo passat był dłuższy i cięższy niż samuraj
kostuch - 2013-07-25, 09:56
Hałas napisał/a: | Nie ma kłopotu przy awaryjnym hamowaniu w zakręcie?
Teoria mówi, że dupka może chcieć nas wyprzedzić. Szczególnie ujawnia się to zimą |
Każdy stara się o nagrodę Darwina tak jak uważa
Jak są z tyłu stare bębny z zarośniętymi regulacjami i syfiatymi tłoczkami, to obecność korektora nic nie zmienia.
Wsadzenie z tyłu tarczówek bez korektora to już proszenie się o problemy.
KSikorski - 2013-07-25, 11:35
Nawet z za słabym korektorem hamowanie awaryjne kończy się szybkimi kontrami kierownicą i walką o utrzymanie w pasie ruchu. Pewnie nie przysporzy mi to popularności, ale jazda po drogach publicznych bez korektora to w mojej opinii idiotyzm :D
Starscream - 2013-07-25, 20:52
Tak piszecie jak byście jeździli po 100km/h
Ja swoim sie kulam 50-60 i zimy mam takie że pewnie niektórzy nie widzieli na oczy, o górach nie wspomnę.
Korektor w tym aucie jest tak potrzebny jak pochłaniacz oparów paliwa. Jka ktoś nie ma co do roboty i chce się męczyc proszę bardzo.
Radek1977 - 2013-07-25, 21:06
A bez korektora przeglad przejdzie?
Starscream - 2013-07-25, 21:46
bezproblemowo
Radek1977 - 2013-07-25, 21:59
No ale proporcje sily hamowania przod/tyl sie zmieniaja po wywalenu korektora wiec na rolkach tyl bedzie mocniejszy niz przod kazdy sredniorozwiniety tester sie powinien zorientowac
DUCHU77 - 2013-07-25, 23:23
Radek1977 napisał/a: | No ale proporcje sily hamowania przod/tyl sie zmieniaja po wywalenu korektora wiec na rolkach tyl bedzie mocniejszy niz przod kazdy sredniorozwiniety tester sie powinien zorientowac |
heh ciekawe gdzie wyczytałeś takie cudeńka bo tak hamują tylko ciągniki i sam. ciżarowe, że tył będzie hamował mocniej niż przód, tył bez korektora z bębnami będzie i tak hamował słabiej niż przód, ja mam z przodu tarcze i z tyłu tarcze i bez korektora na przeglądzie siły były i tak mniejsze niż na przodzie i to na ciękich klockach z przodu, aczkolwiek diagnosta drwiąco rzekł że z tyłu masz hamulce jak brzytwa, ale nic nie miał przeciwko
SamNaSamZSam - 2013-07-26, 07:10
bo pewnie przód jest bardziej obciążony niż lekki tył w samuraiu. Ja bym się bardziej nie obawiał siły hamowania, ale momentu blokowania kół. Myślę (ale to moja teoria niczym nie poparta), że korektor po części "dba" o to by przednie koła blokowały się wcześniej niż tylne. I znów wydaje mi się, że co innego badanie diagnostyczne na rolkach, gdzie dozujesz siłę nacisku na hamulec i kontrolowanie wciskasz go do pierwszego zablokowania kół a co innego awaryjne hamowanie w realu gdzie może chodzić o żdrowie albo życie a nie o to czy pokażą się dobre cyferki na wyświetlaczy monitora diagnostycznego.
ZigZag - 2013-07-26, 08:54
Dokładnie. Mimo wszystko podróżuję dość często po czarnym, bo plaskacza żona używa częściej więc wolałbym nie pozbywać się elementu, który mimo wszystko został przez firmę zamontowany. Będę szukał używki jeśli wyjdzie, że to to.
Co do temperatury to potwierdzam, bo to akurat powtarzalny objaw. Wczoraj przejażdżka sporo zakrętów z górki i wysoka temperatura. Sam piszę, że to częste, bo miałem też tak w Golfie II, wtedy zwalałem to na rozgrzane tarcze. W Samuraiu jednak nie zauważam jakoś specjalnie gorących felg po takiej jeździe. Ale na dole musiałem się na prawdę postarać żeby wyhamował. Trochę się strachu najadłem, więc póki co ograniczam jazdę. Zacznę od przeglądu podstawowego (czyszczenie, ew. reperaturki zacisków) połączonego z wymianą płynu. Jeśli to nie przyniesie rezultatu pewnie poszukam polonezowej pompy. Jak nie to poszukam korektora.
kostuch - 2013-07-26, 09:24
Swój zapasowy korektor już gdzieś oddałem niestety. Ale przypomniało mi się z czego pasuje plug&play.
Oczywiście jest to... polonez
Np.
http://allegro.pl/korekto...3420388473.html
Tanio i dobrze.
ZigZag - 2013-07-26, 10:01
O widzisz. Dzięki kostuch. Mam nadzieję, że u mnie też jest tego typu, a nie jakiś wynalazek, to jak będę potrzebował to bezproblemowo dostanę.
[ Dodano: 2013-07-27, 18:24 ]
Zacząłem przegląd hamulców. Na pierwszy strzał poszły zaciski z przodu. Troszkę czasu nikt do nich nie zaglądał. Mechanik wymieniający tarcze pod koniec ubiegłego roku na pewno. Kołnierz tłoka na pewno do wymiany bo ma dziury. Prowadnice ok. Powiedzcie tylko czy coś robić z tłoczkami. Pytałem mechanika, to twierdzi, żeby sobie głowy nie zawracać, bo do takiego auta się nie opłaca. Być może ma racje że są ok, ale sam nie wiem.Wyglądają tak [klik po większe]:
Głębokich rys generalnie nie ma. Tylko te wżery widoczne powyżej. Na jednym z nich jest rysa którą czuć pod paznokciem.
Wybaczcie, że wam zawracam gitarę takimi pierdółkami, ale każdy widząc Samca traktuje go jak taczki :)
SamNaSamZSam - 2013-07-27, 20:50
ZigZag po pierwsze wpiszę się coby się temat odświeżył :) po drugie mi się takie tłoczki nie podobają i bym je wymienił. Raczej nie byłbym szczęśliwy gdybym je wsadził z powrotem i jeździł ze świadomością, że tak wyglądają. Być może tak wygląda większość tłoczków w samcu ale w moim bym takich nie chciał :P
a ta rysa na jakiej wysokości tłoczka jest? No i może zacznij od takiego filcu i spróbuj spolerować te wżery może się uda.
Zoba jaki piękny: http://www.iparts.pl/czes...114-234820.html nie chcesz takiego? Przecież Twój samcio zasługuje na to co najlepsze :D
Zawias - 2013-07-27, 20:53
Tych wżerów nie da się spolerować.Tłoki do wymiany.
ZigZag - 2013-07-28, 00:22
Uff. Na was to można liczyć. Takiej odpowiedzi się spodziewałem. Teraz żona ma na piśmie, że trzeba wymienić i finito ;) Sam - to że zasługuje to ja wiem tylko szkoda, że się odwdzięcza tak niewdzięcznie (sic!) w jednej materii :) Ostatnio oparłem się lekko zderzakiem o drzewo i ujawnił mi brązowy "wafelek" zamiast blachy pod ładnie błyszczącym lakierem. Zderzak nie ma śladu, klosz lamp również, ale zgnita blacha nie wytrzymała tej yhmm siły i pękła. Tuż pod wlewem paliwa.
SamNaSamZSam - 2013-07-28, 09:14
"Oddaje Tobie, co kryje w sobie" :D dlatego jak wiem, że przez najbliższe x dni/tygodni nie będę miał czasu z czymś się uporać to zwyczajnie udaję, że tego nie widzę i nie tykam innych rzeczy żeby przy okazji nie wyszła np. taka niespodzianka ;)
DUCHU77 - 2013-07-28, 13:14
heh ja też mam pytanko zauważyłem że pedał hamulca po naciśnięciu jest fajny twardy, ale jak się go przytrzyma to schodzi do końca prawie do dechy, heh wygląda mi to na pompę, ale jak nacisnę drugi raz to znów jest fajny twardy i po chwili mocniejszego naciśnięcia schodzi do podłogi , miał już ktoś coś takiego, dodam że mam na każdym kole zaciski a nie bębny wiec samoregulatory i cylinderki na dzięńdobry wykluczamy
SamNaSamZSam - 2013-07-28, 14:24
a hamulce łapią równo? bo to może być objaw puchnięcia przewodów elastycznych. Może też klasyczne powietrze gdzieś siedzi. W manualu masz kilka domowych procedur testowych.
ZigZag - 2013-07-28, 20:12
Ale miękko i nagle schodzi do dechy, czy po prostu jak się zaprzesz to powoli opada? Jeśli to drugie to może tak ma być. Znajomy tak miał w Oplu Vivaro nowym, w serwisie mu potwierdzili, że to norma. W Bravo w pracy też takie coś występuje, ale już w mojej Aśce nie. Swoją drogą takie hamulce jak ma Bravo to powinny być w każdym aucie.
DUCHU77 - 2013-07-28, 22:46
jak nacisnę raptownie to pedał jest i hamulec też jest skuteczny, ale jak stanę i nacisnę hamulec mocno to systematycznie powoli wcisnę go w podłogę, ale powoli a nie raptownie, na dniach spróbuje dobrze odpowietrzyć cały układ zobaczymy co będzie
SamNaSamZSam - 2013-07-29, 06:26
kolego - zapytam jeszcze raz - hamulce biorą równo? czy któraś strona łapie delikatnie wcześniej? Któraś tarcza jest wyraźnie cieplejsza po dłuższej jeździe czy takie same?
Maverick - 2013-07-29, 11:10
U mnie pedał hamulca powoli wpadał w podłogę, stąd wymiana pompy. Teraz nie wpada, obojętnie czy przycisnę energicznie czy powoli.
ZigZag - 2013-07-29, 11:13
To może co samochód to inny urok. W Bravo (2 szt.) też mnie to zdziwiło że czujesz opór ale pedał powoli opada do spodu. Znajomy miał coś takiego, że wcisnął, poczuł opór pod butem, ale za chwilę jakby odpuszczał i wpadał w podłogę. Tu winna była właśnie pompa.
kostuch - 2013-07-29, 11:15
Jak powoli wpada w podłogę, to pompa przepuszcza między sekcjami.
Ponieważ reparaturki do lucasa są równie łatwe do znalezienia co yeti, najlepiej wsadzić poloneza (albo aisina z japońskiej wersji samuraia)
Radek1977 - 2013-07-30, 22:04
kostuch napisał/a: |
Ponieważ reparaturki do lucasa są równie łatwe do znalezienia co yeti, najlepiej wsadzić poloneza (albo aisina z japońskiej wersji samuraia) |
Pompa ASINa w miejsce LUCASA pasuje plug&play ? czy trza cos motac ?
kostuch - 2013-07-30, 23:03
Radek1977 napisał/a: | kostuch napisał/a: |
Ponieważ reparaturki do lucasa są równie łatwe do znalezienia co yeti, najlepiej wsadzić poloneza (albo aisina z japońskiej wersji samuraia) |
Pompa ASINa w miejsce LUCASA pasuje plug&play ? czy trza cos motac ? |
Mniej więcej tyle motania co przy polonezie.
SamNaSamZSam - 2013-07-31, 06:51
Hmm to powiem z własnego, nieogarniętego doświadczenia, że stan plug&play jest zero jedynkowy. Albo coś pasi plug&play (mało takich rozwiązań) albo coś nie pasi. Stopniowanie plug&plejowości jest mylne bo obciążone wcześniejszymi doświadczeniami opiniotwórcy, jego umiejętnościami i wyposażeniem warsztatowym. Bez zbadania doglębnie rozwiazań nie plug&play można się niemiło rozczarować, gdy po drodze wyjdą "drobne" kwiatki, które dla opiniotwórcy były oczywiste, a takie nie są dla potencjalnego naśladownika.
Ergo - sugeruję skonstatować wcześniejszą polemikę i doprecyzować owy stan przejściowy "delikatnej rzeźby". A tak w ogóle artysta nie może być jednocześnie twórcą i tworzywem
kostuch - 2013-07-31, 10:19
Sam, przerażasz mnie lekko swoją retoryką i erystyką
W tych pojazdach prawdziwe plug&play zdarza się stosunkowo rzadko (zwłaszcza jak miały wcześniej kilku właścicieli typu Pomysłowy Dobromir).
ZAWSZE jak coś muszę kupić w sklepie, to biorę starą część do ręki i mówię: "poproszę takie coś". A jak pan z za lady zaczyna rozmowę od "proszę podać vin auta", to wychodzę
ZigZag - 2013-07-31, 17:40
Bardzo rzadko. Właśnie odebrałem ze sklepu zestaw naprawczy zacisku (uszczelki+tłok). Dokładnie jest to Autofren Seinsa D41065C. W katalogu w sklepie Samurai 1.3i system Lucas (średnica 48 mm). Jest wyższy o ok. 5mm !! Ja już głupieje. Pewnie będzie za duży, ale muszę podjechać spróbować. W każdym razie jeśli znacie jakiś model Autofren czy Frenkit to podajcie. Wątpie, żeby ten co mam był za krótki. Jego średnica to 48 i wysokość 48 mm.
Po chwili namysłu nawet nie będę próbował. Muszę to oddać i szukać dalej. W necie mi znajduje Peugeota 405. W katalogu na stronie Seinsa nie mogę znaleźć takiego produktu, a pod Peugeotem są zupełnie inne średnice. To jakiś kosmos jest :) A powiedzcie mi czy jak szukać do Santany to patrzycie na Samurai, SJ413, czy Samurai Sj413 ? :) No i czy Lucas czy Lucas/ATE.
Maverick - 2013-07-31, 21:02
Szybciej pójdzie Ci z pompą Lucasa Polonez...
ZigZag - 2013-07-31, 21:21
Maverick, ale ja na razie na etapie reperaturki zacisków jestem :) Co do pompy to jak do niej dojdę i ona będzie winna, to bankowo poszukam tej pompki.
Maverick - 2013-07-31, 21:52
Acha:) TO wiesz co, sprawdzę w garażu, bo może mam jeszcze opakowania z reperaturek tłoczków zacisków Lucasa.
ZigZag - 2013-07-31, 22:37
Z tego co zdążyłem się zorientować to Seinsa w tej chwili czegoś takiego nie ma, bo jest niby D4029 http://www.arwit.pl/TDIma...29&b=0351&c=BMP ale u mnie nie ma tego pierścionka szarego/srebrnego. Za to Frenkit jest komplet numer 248979 i to podpisują w katalogu, że to system Lucas/Ate. Jako sam Lucas podpisują komplet 248978 w którym gumki są dokładnie takie jak w D4029 Seinsa. Prześledziłem trochę katalog Frenkit i widzę, że była pompa z tłokiem 17,5 mm w Suzuki Pick-Up ST-80 :) Kto wie, może taką mam pod maską. Myślę, że największe problemy ze znajdowaniem takich pierdułek pojawiają się w katalogach jakie mają w sklepach. Wystarczy zerknąć na katalog intercars i mnogość modeli Samuraia :)
SamNaSamZSam - 2013-08-01, 06:35
jakoś nie miałem problemu z zakupem reperaturki zacisków. Autofren na bank, wszedłem w katalog intercarsu, wybrałem samurai, 1905 pojemność i reperaturki. Wziąłem pierwszą lepszą z obrazkami, do Lucasa, zamówiłem. Odebrałem, zamontowałem i jest gitara.
Komuś chyba nawet podawałem numer katalogowy Autofrenu na PW albo jest w którymś temacie ogólnodostępnym, ale w robocie za bardzo nie mogę tego szukać teraz.
ZigZag - 2013-08-01, 13:11
Ale ty też zamawiałeś zestaw z tłoczkami? Autofren nie ma w katalogu tego nawet. Ma gumy jedynie D4029. Oddałem dziś tamto i zamówiłem osobno tłoczki i zestaw gumek j.w. Zobaczę po południu co przyjdzie.
SamNaSamZSam - 2013-08-01, 13:19
Ahhh przepraszam teraz zajarzyłem, że Ty w komplecie czegoś szukałeś. Ja brałem same gumki, chyba o tym oznaczeniu co podałeś. Tłoczki mam swoje, po polerce filcem było lustro. Kupowanie oddzielnie wydaje się zatem bardziej rozsądnym rozwiązaniem. Albo jak Kostuch pisał - stary tłoczek w łapę, do sklepu na ladę i poproszę "dokładnie takie coś" bez bawienia się w katalogi.
ZigZag - 2013-08-03, 18:45
Udało mi się mniej więcej ustalić numery tłoczków więc napiszę dla potomnych. Budweg Caliper - 2334820, Seinsa - D025111, Frenkit: P484802. Powiem wam, że bajzel trochę w katalogach. W jednym sklepie sprowadzili mi P484801 i się okazało, że 48 w katalogu to 48,8 w rzeczywistości. Nie znam się, ale chyba taki tłoczek nie może być ani większy ani mniejszy. Jeden sprzedawca powiedział mi, że może być nieco niższy i to niczemu nie przeszkodzi - dla mnie to trochę nonsens. Trochę mnie dziwi zestaw naprawczy na alle. W opisie aukcji jest, że pasuje do Samurai Santana i Vitary. Wg wszelkich katalogów w Vitarze jest 48,5 wysoki. Generalnie póki co w/w części nie do zdobycia w lokalnych sklepach i autko stoi. Gumki tak jak pisałem wyżej Seinsa D4029. Tylko powiedzcie mi do czego służy taki metalowy sprężysty pierścień? Sprzedawca powiedział mi, że zakłada się go na tą osłonę kurzową żeby nie zeskoczyła. Nijak nie mogę wpaść jak i gdzie :)
SamNaSamZSam - 2013-08-03, 21:57
hm :) gratulacje (samo)zaparcia, tak trzymaj! co do gumek to żadnego pierścienia u mnie w zestawie nie było. Nie było go również w tym co zastałem na samochodzie, demontując poprzedni zestaw... ciekawe, ciekawe...
ZigZag - 2013-08-04, 09:40
U mnie jest takie coś:
Też nie było tego przy demontażu. Pewnie się okaże, że i w tym będzie coś nie tak :) Problem w tym, że w żadnym ze sklepów w jakich pytałem nie mają tłoczków w hurtowni.
Zawias - 2013-08-04, 10:17
Czasem ten pierścień jest zakładany w zacisk ,aby uszczelka tłoka nie wyszła razem z nim.
SamNaSamZSam - 2013-08-04, 10:34
to chyba jedyne, potencjalne miejsce gdzie można by to upchać :D tak to nie widzę tego specjalnie gdzie by to mogło iść.
Edit:
jest w manualu taki pierścień, Fig. 19-33 i idzie tak jak Zawias mówił na uszczelkę tłoka. W sumie jakbym miał to bym założył i zobaczył jak to chodzi.
kostuch - 2013-08-04, 10:48
ZigZag napisał/a: | Jeden sprzedawca powiedział mi, że może być nieco niższy i to niczemu nie przeszkodzi - dla mnie to trochę nonsens. |
Nie dramatyzuj z wysokością
Przecież jak się klocki zużywają, to i tak tłoczek wychodzi coraz mocniej.
Milimetr czy dwa na wysokości nie gra roli.
ZigZag - 2013-08-04, 18:29
To jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale jak ktoś mi sugeruje zetrzeć trochę klocki i "też bedzie" to nie ... to nie dla mnie. Kostuch, a co w przypadku gdy rant tłoczka (w oryginale średnica mniejsza niż średnica samego tłoka) wystaje ponad klocek, albo naciska na jego granicę? Tak właśnie miałem w przypadku P484801. Był wyższy od oryginału o 0,8 mm, ale miał właśnie szerszy rant dociskający klocek. Zastanowił mnie więc rozkład sił działających na klocek i czarna wizja jego pęknięcia np :) Wiem wiem, demonizuje, ale "cierpię" na to samo co SNSzS ;)
SamNaSamZSam - 2013-08-04, 19:04
spoko, idziesz dobrą drogą :) kibicuję Ci szczerze!
Maverick - 2013-08-05, 20:36
ZigZag napisał/a: | U mnie jest takie coś:
[url=http://i.minus.com/jOc7G13GHGelv_xs.jpg
Też nie było tego przy demontażu. Pewnie się okaże, że i w tym będzie coś nie tak :) Problem w tym, że w żadnym ze sklepów w jakich pytałem nie mają tłoczków w hurtowni. |
Mam z przodu zaciski Lucasa a na tyle zaciski Aisina.
Przy tylnych ja najbardziej występuje taka obejma, ale przy przednich Lucasach nie widziałem czegoś takiego i nie słyszałem, żeby coś takiego występowało.
ZigZag - 2013-08-10, 19:03
Dobra. Kontynuuję wątek, bo może się kiedyś przydać jako poradnik. Przód już ukończyłem więc potwierdzam następujące właściwe numery części.
- Tłoczek do Lucasa: Frenkit P484802 (w sklepie Pan mówił, że nie ma w katalogu by to było do Samca)
- Zestaw naprawczy - gumki: Seinsa Autofren D4029.
- Kupując odpowietrzniki nie dajcie sobie wmówić jak ja, że "dłuższy też będzie", bo u mnie nie był i nie szło odpowietrzyć bo wciągał powietrze gwintem.
Teraz zacząłem przegląd tyłu i stąd pytania. Czemu służy ten patent?
Tak prawdopodobnie po polsku wygląda to na nadrobienie zakresu do wyrobionych bębnów. Okładziny mam na 7 - 7,5 mm i zgodnie z tablicą w hiszpańskojęzycznym manualu do Vitary Santana to właściwa grubość. Zauważyłem też pewne braki. Zgodnie z tym OBRAZKIEM brakuje mi tej sprężynki z blaszką idącej do samoregulatora. Za co ona odpowiada? Może były jakieś wersje bez takiego ustrojstwa? :) Choć "pa majemu mniemaniu" na ch.. te samoregulatory w takim przypadku :)
Na jednej stronie zauważyłem, że samoregulator tym wcięciem nie dochodził do szczęki, tylko naciskał na niego tym zgrubieniem tuż przy gwincie. Po prostu jakby nie był dopasowany do tej szczęki. Widać to tutaj na zdjęciu.
Widzę, że bębny nie mają wielkiego rantu od zewnętrznej strony. Od wewnątrz widać, że jest ok. 1 mm. Nie wiem jak to dokładnie pomierzyć póki co, ale z tego co wiem z manuala Viertary rozmiar 228,6 max. 229,5 mm. Zwykłym "metrem" jest 229 z kawałkiem. Widać również że okładziny nierównomiernie się zużywają - tak jakby nie całą powierzchnią przylegały. Domyślam się więc, że czeka mnie spory wydatek na bębny ? :)
Dzięki za cierpliwość
SamNaSamZSam - 2013-08-10, 20:15
Panie kochany - po mojemu to "handlarz Mirek" razem z panem Mieciem coś tam "ulepszyli" ;) fabryka to na bank nie jest.
Po pierwsze primo ta blaszka ze sprężynką sprawia że samoregulator działa. Blaszka obkręca ten ząbkowany gwint jak pracuje hamulec i w miarę zużywania się okładzin i bębna rozsuwa szerzej szczęki. Jeśli tego nie masz to samoregulator nie działa. Chyba te blaszki są akurat w zestawach montażowych więc kłopotu nie powinno być. Moim zdaniem samoregulator powinien rozpierać szczęki tymi widełkami, jeśli zapiera się w innych miejscach to coś nie bardzo. A skoro wygląda inaczej niż z fabryki to pewnie i pracuje inaczej niż z fabryki.
Po drugie te szczęki też jakoś dorzeźbiane. Być może było tak, że zamiast założyć nowe bębny jak manual nakazuje, poprzedni opiekun "przetoczył" rant, a żeby później spasować ze szczękami podrzeźbił szczęki. Pomierz dokładnie jaką mają średnicę bębny. Ostatnio widziałem na allegro bębny do santany za ok 160zł chyba więc cena dla mnie jak za nowe nie zabijała już tak bardzo.
W sumie to tak sobie myślę, że możesz się cieszyć że masz takie urzeźbione hamulce z tyłu bo może się okazać, że pompa i serwo są całkiem zdrowe tylko te hamulce szwankowały właśnie z powodu tyłu.
ZigZag - 2013-08-10, 20:28
Dzięki Sam. Muszę gdzieś podejść żeby jakimś przyrządem pomierzyć te bębny, bo może nie będzie tak źle. Jak zobaczyłem tą "rzeźbę" to najpierw szczęka mi opadła, a później zacząłem się śmiać. Póki co zamówię zestaw montażowy z samoregulatorami (ten bez blaszek nie ma). Co prawda te co mam działają jak trzeba, nie są krzywe tylko mam właśnie pewne wątpliwości co do ich dopasowania. Jest też szansa, że ta nakrętka ustawia szczękę pod nieodpowiednim kątem w stosunku do samoregulatora. Może to nie są w ogóle z tego auta? Co prawda poglądowo wyglądają jak właściwe. Wyżej na zdjęciu widać jeszcze jedną rzecz. Widać, że samoregulator jest założony nie tak jak powinien. Nawet jakby blaszka była, to ni chuchu by go nie podkręciła do góry, poza tym nie miała by się o co zaczepić. Wcięcie to na blaszkę było od wewnętrznej strony. Być może że cała sprawa jest spowodowana tyłem, bo ręcznego to ja nie mam. Linka jest nowa, ale nie trzyma w ogóle.
SamNaSamZSam - 2013-08-10, 20:53
hmm a spróbuj znaleźć na szczęce jakiś numer seryjny i producenta - będzie można sprawdzić z dużą dozą szczęścia czy to Samuraiowe szczęki czy coś podpasowane. Może w zestawie montażowym tych szczęk jest taka nakrętka w oryginale ;)
I masz rację - ten samoregulator nie miał prawa pracować nawet z blaszką bo ząbki są w odwrotną stronę. W ogóle cały samoregulator wygląda jakby był wsadzony w odwrotną stronę i może dlatego szczęka zapiera się o inną jego część. Próbowałeś przymierzyć samoregulator w odwrotną stronę?
ZigZag - 2013-08-10, 21:04
No właśnie nie. Rozebrałem, trochę poczyściłem, pozachwycałem się tą twórczością i pojechałem do pracy. Tak jak mówię, ona na bank był w odwrotną stronę, bo oprócz wcięcia na tym widelczyku, który się wykręca, jest też taki ząbek na którym opiera się blaszka. Ten ząbek był od wewnątrz, pod szczęką. Mogłem założyć go na odwrót i zobaczyć, może wtedy spasuje Jutro jak się wyśpię to spróbuję. "Z nie od tego auta" chodzi mi osamoregulatory, bo co do szczęk to wątpię, żeby były to jakieś inne. Wszystko niby jest takie samo. Jest ta "dźwignia" od ręcznego, jest trzpień na blaszkę :) Nakrętka to taki "tunink" :)
Maverick - 2013-08-11, 01:37
ZigZag, a jak masz regenerować tylne hamulce, nie zastanawiałeś się nad tarczami w miejsce bębnów?
ZigZag - 2013-08-11, 11:38
Będę się zastanawiał jeśli się okaże, że bębny mam do wymiany. Tylko czy koszty nie będą większe w ostatecznym rozrachunku? Jak rozwiązuje się sprawę ręcznego z tarczami Aisin z tyłu?
Maverick - 2013-08-11, 11:46
Przy transplantacji na tarcze potrzebne jest zrobić albo kupić tarcze kotwiczne.
Później dochodzi koszt tarcz hamulcowych, jarzma, zaciski i klocki.
Ja ręcznego nie mam u siebie.
Ale jest wyjście z tego. Możesz zamiast zacisków Aisina czy Lucasa, zastosować zaciski tylne z Ford Scorpio MK1, ale zaciski koniecznie z wersji, gdzie tylna tarcza w Scorpio nie była wentylowana.
Te zaciski mają na linkę uruchamiany ręczny i linki z tego co słyszałem pasują prawie plug and play z Santany (trochę trzeba je podszlifować).
Edit: ja chciałem tarcze, bo bębny po jeździe w błocie mi nie hamowały. Hamulców bębnowych nie ogarniam, a zaciski jestem w stanie sam naprawić, regenerować - i tutaj podziękowania za wiedzę jaką mi przekazali, do Zajxta, Didymosa i Roba:)
SamNaSamZSam - 2013-08-11, 13:05
Mała dygresja - bez ręcznego, co do zasady, Samcio nie przejdzie przeglądu. Jest jeszcze korektor siły hamowania, który już nawet w fabrycznej instalacji potrafi być upierdliwy, a jak przesiądziesz się na tarcze z tyłu to wypadałoby zadbać o dobry i kontrolowany rozkład sił.
Jedno i drugie do ogarnięcia oczywiście, ale żebyś miał świadomość, że to nie takie pstryk i już. Jakbyś miał w planach targanie często jakiś ciężkich przyczepek to jest to argument za tarczami od razu. Moim zdaniem do zwykłego użytkowania sprawne bębny na zadzie robią robotę wystarczającą.
Maverick - 2013-08-11, 13:26
Zigzag, decyzja oczywiście należy do Ciebie.
Sam ma dużo racji.
Ja wolę tarcze, bo przynajmniej potrafię to ogarnąć.
W zakręcie jak hamuje, to nie czuję żeby auto chciało płatać figle.
Ręczny by się przydał:)
kostuch - 2013-08-11, 18:36
Przecież można mieć ręczny na wyjściu reduktora. Tanio i dobrze (w miarę).
Maverick - 2013-08-12, 08:32
I od ostatnich kilku dni, właśnie tą drogą chcę iść - Sabo! :)
ZigZag - 2013-08-12, 13:17
No to pewnie na tarcze się nie zdecyduję. Zdaję sobie sprawę z zalet, ale aż tak w błocie się nie taplam. Ręcznego potrzebuję sprawnego, bo bym musiał gdzieś szukać diagnosty poza moim miastem :)
Zamierzam póki co zamówić zestaw montażowy z samoregulatorami. Wszystko wskazuje na to, że moje są za krótkie dlatego też jak pisałem kiedyś były dość sporo wyciągnięte. Te dostępne w sieci są na 15 cm, a moje na 12. Poza tym te moje mają widełki trochę krótsze i dlatego wadzą o szczękę jak tutaj:
Poza tym na jednej ze szczęk nie mam tego kołka do mocowania blaszki od samoregulatora. Powiedzcie mi czy taki kołek jest w zestawie montażowym, czy to element szczęki? Jak to drugie to trochę porażka, bo albo coś będę rzeźbił, albo nowe szczęki gdzie te są w miarę nowe :)
SamNaSamZSam - 2013-08-12, 17:35
hmm mi się zdaje że tych kołeczków nie ma w zestawach montażowych. Zobacz czy to w ogóle jest demontowalne czy nie wytłoczka stalowa na szczęce. Szczerze powiem nigdy na uwagi nie zwracałem, ale zdaje mi się że to integralna część szczęki. Sprawdź proszę z ciekawości producenta i numer seryjny tych szczęk, może to jednak nie są Samuraiowe tylko jakiś kompletowany zestaw?
ZigZag - 2013-08-12, 18:03
Nie mam póki co dostępu do auta, może jutro będę przy nim to dokładnie sprawdzę. W każdym razie wygląda to na demontowalne, bo to taka jakby przecięta tulejka. Poza tym z jednej strony to jest, a z drugiej nie ma, więc pewnie ktoś/coś to usunął/ęło. Co do serii i producenta to też popatrzę, choć wyglądają identycznie.
Moje (klik}:
A w sprzedaży np tutaj: OBRAZEK i te też kołków nie mają
[ Dodano: 2013-08-13, 20:00 ]
Nie wiem czy te kołki są demontowalne czy nie :) Próbowałem lekko żeby nie uszkodzić i współpracować nie chciał. Prawdopodobnie z drugiej strony (tam gdzie go nie ma) zaadoptuję jakąś śrubkę pod tą blaszkę albo cuś. Oznaczeń na szczękach nie mam żadnych niestety. Bębny sprawdził mechanik suwmiarką only i powiedział, że jeszcze spokojnie mogą być. Dla mnie pomiar mizerny, bo nowy 228,6 a max 229,5 to pasowałoby średnicówką sprawdzić, ale nie wnikam bo mnie odwiążą do Tworek. Zamówiłem nowe gumki do cylinderków bo te główne miały dziury. Może mało to groźne, ale zawsze jakiś paproch może się dostać. Poza tym zauważyłem, że jeden z tłoczków był zapieczony. Rozebrałem je całkowicie, lekkie osady korozji przetarłem papierem wodnym. Wżerów nie ma i wszystko wygląda wewnątrz ok. Powiedzcie mi czy jak to będę składał do kupy, to wypierdzielić tą nakrętkę ze szczęki czy zostawić? W sumie to ona powoduje tylko to że bardziej ściśnięte będą cylinderki, a boję się że jak ją zacznę wycinać to coś mi zejdzie ;)
[ Dodano: 2013-08-22, 21:48 ]
Poskładałem wszystko do kupy. Wyregulowałem i zaktualizuję dla potomnych Santanowców dane dotyczące elementów naprawczych.
Gumki do cylinderków: Frenkit 322010.
Zestaw sprężyn: 105-0547 w sklepach na dzień dobry nie do zdobycia, ale po zakupie via net okazało się, że może udałoby się bezpośrednio podając numer, albo poszukując do jednego z aut podanych na opakowaniu:
No.. może nie Talbot-Simca bo Was wyśmieją. Przy okazji sprężynę od blaszki samoregulatora musiałem zamontować hacząc ją od spodu szczęki (inaczej niż na zapożyczonym zdjęciu gdzieś wyżej, bo inaczej nie opierała się o nakrętkę.
Samoregulatory: 10253012
Ale... trochę pracy i kasy to kosztowało, ale problem występuje nadal. Pedał czasami jest twardszy niż dotychczas, tzn. taki "właściwy:, a czasami opada. Myślę, że to jednak pompa może coś kaszanić. Mam na lokalnym złomie Poldolota Caro plus z Lucasem, więc pewnie się w koło niego zakręcę. Hamować hamuje, ale zawsze hamował. Muszę podjechać na diagnostykę i wybadać czy coś się zmieniło.
Jedno na pewno się nie zmieniło - ręczny. Jest zdecydowanie za słaby. Jedyną możliwość regulacji jaką widzę to nakrętka na cięgnie do blaszki łączącej linkę na dwa koła pod spodem auta. Popuściłem ją trochę, bo miałem raptem 3 ząbki do zaciągania. Sporo ją odkręciłem to teraz mam może 4, ale nie mam tyle pary żeby zaciągnąć ten ręczny jak trzeba :)
Tak więc toczę tą nierówną walkę nadal :)
SamNaSamZSam - 2013-08-23, 03:44
Podbijam. A układ dobrze odpowietrzony i samoregulatory ustawione? Dałeś trochę czasu na ułożenie się wszystkiego? Kurcze szkoda, że się nie rozwiązał problem, ale przynajmniej będziesz miał pewność, że heble dobrze zrobione po swojemu.
ZigZag - 2013-08-23, 06:04
Sprawdzane kilkukrotnie odpowietrzenie. Samoregulatory poprawiłem. Z jednej strony nawet nie musiałem bo sam się ułożył, a z drugiej blaszka nie dochodziła do ząbków nakrętki. Podkręciłem sprężynę dałem od spodu, żeby dociskała blaszkę do nakrętki. Wszystko jest ok bo jak depnę to jak w deskę, ale raz na jakiś czas jest taki twardy, ale wpadający w podłogę :) Mam też pewne wątpliwości co do skuteczności tyłu w związku z ręcznym, choć wiem, że tu akurat pompa winna nie jest. Nie mogę jakoś go zmusić, żeby 4 koła zablokował :)
moziembl - 2013-08-23, 09:46
ZigZag trzymam za Ciebie kciuki, za wytrwałość, jak kupiłem samca to tylnych hamulców nie było w ogóle, wyczyściłem wszytko kupiłem nowiutki komplet części , złożyłem wyregulowałem i działało.
Ale zawsze po głębszym błocie coś się zaczynało pierdzielić albo zaczynały się zacierać i nie odpuszczały albo odwrotnie. Niestety te bębny systemu Lukasa to jaś porażka. Kolegą ma starszego samca z Aisin-em, i niema takich problemów. Po połtora roku odpuściłem i zamontowałem tarcze na zaciskach od Scorpio i problem się skończył, mam ręczny, hamuje 4 kołami a nie tylko przodem.
Przemyśl
SamNaSamZSam - 2013-08-23, 09:50
w sumie może i by te tarcze sobie zmotać... Scorpio z ręcznym na linkę brzmi całkiem przyzwoicie...
Maverick - 2013-08-23, 10:02
Zig, szybciej ogarniesz tarczówki na tył.
Będzie hamować aż miło.
Gdyby tarcze z tyłu to były złym pomysłem, tyle użytkowników by nie przerabiało tego.
Albo po przeróbce wracali by do bębnów.
A tak się nie dzieje.
Qwai - 2013-08-23, 11:00
Dla Potomnych
Do jednego rodzaju zacisku pasują tłoczki od Lanosa produkowane przez polską firmę bodajże z Bielska.
Są trochę wyższe ale to nie przeszkadza.
SamNaSamZSam - 2013-08-23, 11:03
Qwai napisał/a: | Dla Potomnych
Do jednego rodzaju zacisku pasują tłoczki od Lanosa produkowane przez polską firmę bodajże z Bielska.
Są trochę wyższe ale to nie przeszkadza. |
Ale którego rodzaju? Do Smca? Do Lucasa czy Aisina? Czy do Scorpio? :D
yahoo33 - 2013-08-23, 11:36
Qwai napisał/a: | Dla Potomnych
Do jednego rodzaju zacisku pasują tłoczki od Lanosa produkowane przez polską firmę bodajże z Bielska.
Są trochę wyższe ale to nie przeszkadza. |
Tłoczki do Lanos występują w 2-3 rozmiarach.
Zasadniczo wymiar tłoczka do Aisin to 51x42mm.
ZigZag - 2013-08-23, 12:02
Ja miałem te do Lanosa o wysokości 48,5 mm. Uparty byłem i nie założyłem. Qwai mówi więc o Lucasie.
Przy okazji również dla potomnych. Jakby ktoś szukał szpilek do Santany do bębnów z tyłu. W sklepie gdzie bym nie pytał "no way" nie ma takich, nawet po rozmiarach. Jeden sklep mnie zaskoczył: "Panie ta to takie jak do Matiza" :) Najpierw "banan" bo mi się przewody hamulcowe przypomniały, ale miał gość rację. Są identyczne.
Panowie to pewnie będę musiał dumać o tych Scorpiowych tarczach. Ciekawe czy to do zdobycia w ogóle w miarę bezproblemowo. Najpierw jeszcze obadam pompę. Z ręcznym się poddaję.
Napiszcie jeszcze proszę jak to jest. Zaciski tył do Scorpio razem z mocowaniem? Zestaw montażowy jak pod przód AISIN z Samuraia? Tarcze też takie jak AISIN przód?
No i wielkie dzięki za wsparcie
SamNaSamZSam - 2013-08-23, 12:12
ZigZag tutaj jest tutorial Moziembla, może będzie dla Ciebie pomocny http://samurai.org.pl/vie...der=asc&start=0
ZigZag - 2013-08-23, 13:06
O widzisz, właśnie kiedyś szukałem, bo coś mi latało po głowie że było na forum. Dzięki Sam.
Pytanie nadal aktualne. Widzę, że są takie zaciski z linką ręcznego, ale do różnych wersji tarczy (wentylowane/niewentylowane).
yahoo33 - 2013-08-23, 13:31
ZigZag,
Jestem na etapie motania tarczy na tył, i poszedłe drogą:
Zestaw tarcz kotwicznych i uchwytów z alledrogo pod zaciski AISIN.
Zaciski AISIN + tarcze od Samuraia
Ręczny na wale napędowym
Do końca przyszłego tyg. chce to zmotać, jak kto zainteresowany mogę porobić focisze.
ZigZag - 2013-08-23, 21:30
Myślę, że zawsze by się przydał jakiś fototut :) Jak się robi ręczny na wale bo ciekawość mnie zżera ? :)
Rozejrzę się po złomie i poszukam Scorpio. Czy to jakaś konkretna wersja musi być, czy każda ze Scorpio byle którego z ręcznym na lince?
Maverick - 2013-08-23, 23:22
Scorpio to w pierwszej budzie MK1.
Zacisku od tarcz niewentylowanych! (warunek konieczny).
ZigZag - 2013-08-24, 10:19
Dzięki Maverick. Właśnie o to mi chodziło. Widziałem na twoich zdjęciach samca, że miałeś pompę taką jak moja :) W poniedziałek jadę na złom z zestawem kluczy, co by wymontować z poldolota.
SamNaSamZSam - 2013-08-24, 10:25
to taka pompa? http://allegro.pl/pompa-h...3431834988.html
Maverick - 2013-08-24, 12:00
Taka pompa. Tylko cena kosmos.
Ja za swoją z servo zapłaciłem 85 zł.
SamNaSamZSam - 2013-08-24, 12:10
No tak tylko tutaj jest ponoć nówka, a Ty pewnie wziąłeś używkę. W intercarsie na szybko podejrzałem to taka pompeczka w granicach 400zł.
Maverick - 2013-08-24, 12:14
Mylisz się. Nówka nieśmigana!
[ Dodano: 2013-08-24, 12:27 ]
Mam dokładnie swoją pompę z tego miejsca.
http://allegro.pl/pompa-h...3467083101.html
Odbierałem osobiście, bo mam rzut beretem od domu.
SamNaSamZSam - 2013-08-24, 13:03
:) no to faktycznie cenka opada...
Maverick - 2013-08-24, 13:06
Nie chciałem się bawić w używkę, bo nie wiedziałem, czy będzie w lepszym czy gorszym stanie od mojej.
moziembl - 2013-08-24, 13:09
Jak masz hiszpana i 2 linki na obie strony to łatwiej będzie z zaciskami od scorpio. Jak będziesz miał pytania to wal śmiało. Ale najlepiej w tym http://samurai.org.pl/vie...der=asc&start=0 wątku żeby zostało dla potomnych. :) :) :)
Maverick - 2013-08-24, 13:18
Mozmiembl, a te zaciski nabyłeś z jarzmami? Czy pasują w jarzma Samuraiowe?
moziembl - 2013-08-24, 13:33
Ja kupiłem z jarzmami, czy pasują nie wiem, raczej pewnie nie, trzeba by porównać
Maverick - 2013-08-24, 14:02
Kupowałeś na alledrogo, czy masz jakiś zaprzyjaźniony szrot?
moziembl - 2013-08-24, 16:29
Szukałem na allegro ale tak żeby odebrać osobiście i zeby obejrzeć towar przed kupnem bo to rożnie bywa. a choć trochę można ocenić. W super stanie raczej na pewno nie kupisz, więc trzeba sie nastawić na regeneracje, co najmniej na wymianę wszystkich gumek. Ja poszedłem na całość i jeszcze piaskowałem z zewnątrz, żeby pomalować.
ZigZag - 2013-08-25, 12:38
moziembl dzięki, jakby co będę pytał. Mam teraz dylemat z tą pompą. Może rzeczywiście warto byłoby kupić nową. Tamtą na szrocie oglądałem i wyglądała całkiem całkiem. Moja ma porozszczepiany lakier, sparciałe gumki pod zbiorniczkiem. Zobaczę jaką cenę zaproponują. Jak w miarę sensowną to może wezmę i ew. wymienię reperaturki. Goście tam mają sporo aut, więc może też się uda w niezłej cenie wziąć korektor.
airgaston - 2013-09-05, 20:57
A ja kombinuję z przednimi zaciskami z citroena BX na tył zamiast bębnów. Są idealne dlatego że benio posiada ręczny mechaniczny na przód. Zaciski maja dzwigienki do linek.Więc zaciski na tył do santany prawie idealne i oryginalne linki paszą bez kombinowania. tylko zastanawiam sie nad jednym średnica tarcz santany to 290mm a citroen ma 266mm. Adapter gotowiec chyba trzeba updatować
ZigZag - 2013-09-26, 15:18
Zrobię mały Update. Kupiłem pompę z Poldolota. Rzeczywiście aż tak wielkiego rzeźbienia nie ma. Wystarczy z 2 milimetry przejechać szlifierką dookoła żółtego kołnierza który wchodzi do serwo. Ale póki ją zamontowałem wymieniłem korektor siły hamowania. Tym razem nie z Poloneza, a z Forda Escorta. Niestety nie powiem wam której generacji, bo gość nie wiedział, ale na pewni MKV lub VI. Pasuje p&p. Nawet są dostępne w sieci nowe w cenie 120 zł (TRW GPV1225)
Co się zmieniło - pedał zupełnie inaczej pracuje. Dużo lżej i bardziej pewnie. Rolki nadal pokazują, że tył za słaby. Ręczny nadal 30% :) Także w tej materii walczę dalej. Zanim założę tarcze zetnę lekki rant na bębnie i jeszcze podciągnę szczęki rozpierakami. Pompę póki co zostawiam w spokoju, bo wszystko wskazuje, że jest ok. Będzie Polonezowa w zapasie.
Walka trwa nadal :)
pacol - 2013-12-09, 14:30
Wybaczcie, że tak odkopie temat, ale mam następujący problem w mojej Santanie, mniejsza z tym, że pompy nie idzie odpowietrzyć na cacy, ale problem dotyczy momentu po hamowaniu. Dzieje się ciekawe zjawisko, Hamuje ładnie i równo, ale jak puszcze hamulec to nie cofa się płyn do końca i samurai potrafi już mieć tempomat na 4 biegu i zero przyspieszania a nawet zwalnia(przez to zjawisko nie wytrzymał mi krzyżak na trasie toruńskiej). Co ciekawe, żeby wyeliminować ten problem wystarczy je**ąć w pedał hamulca, aby zahamował z piskiem opon i wtedy, choć nie zawsze potrafi puścić. Ale najciekawsze, jest to nie cofanie płyny, gdyż potrafi płyn nie wrócić z różnych kół, więc czasami nie ściąga i ledwo jedzie, czasami w lewo ściąga, czasami w prawo(totalny spontan). Wymieniam jutro, albo po jutrze pompę, bo muszę ją wylicytować, bo tę pompę co kupował Maverick za 85zł typek teraz ma za 180 zł. http://allegro.pl/pompa-h...3784055946.html
Maverick - 2013-12-09, 14:35
o fuck, ale poszedł do góry z ceną:/
[ Dodano: 2013-12-09, 14:37 ]
http://allegro.pl/pompa-h...3764706199.html
Tutaj zobacz
pacol - 2013-12-09, 15:05
Właśnie to ja licytuje. :) Ale mam nadzieje, że mi to pomoże z tym nie cofaniem się płynu.
Maverick - 2013-12-09, 15:08
aaa:) to trzymam kciuki!
pacol - 2013-12-09, 17:37
No i kupione, teraz kwestia zamontowac i wierzyć w to, że płyn będzie wracał samoczynnie, co spowoduje puszczanie hamulców.
moziembl - 2013-12-09, 18:15
Coś mi chodzi że Sam chyba miał podobny problem i były napuchnięte przewody hamulcowe.
pacol - 2013-12-09, 18:33
Mam nadzieje, że to o pompe chodzi, bo nie ogarniam faktu, czemu tu przewody, jak ja pedałem mogę to naprawić.
moziembl - 2013-12-09, 18:46
Za przewodami przemawia, że raz jedno koło raz drugie. Ale trzymam kciuki za pompę.
airgaston - 2013-12-09, 21:06
Miałem podobne zjawisko w almerze i vw lt. Obydwa przypadki wystapiły po dluzszych postojach aut. Problem zniknął po rozebraniu zacisków nasmarowaniu tłoków i wymianie uszczelniaczy tloków. Podrdzewiały tłoczyska i nie cofają się do pierwotnego stanu co objawia sie hamowaniem mimo braku wciśniętego pedału hamulca. Puchnący przewód równa sie gumowaty pedał
Hałas - 2013-12-10, 00:22
Primo jak @airgaston pisze zajrzeć co się dzieje w samym zacisku.
Tak jak @moziembl też pomyślałem o tych przewodach (chyba sam'a) ale czemu oba na raz?
pacol - 2013-12-10, 00:32
Dobrze, ale moje zaciski są nówiutkie trw założone w lutym tego roku.
airgaston - 2013-12-10, 07:00
Tez tak myślałem w LTeku złozyłem zaciski a po dwóch miesiacach jade hamuje i ....masakra. Rozlożyłem a tu na samych końcach leciutki nalot rdzy i efekt taki ze hamuje potem puszczam pedal a autko do końca nie odbija i pohamowóje dowolnie. Trudno jednak co chwila zatrzymywać się i rozsuwać klocki by pusciły.
moziembl - 2013-12-10, 07:48
airgaston napisał/a: | Tez tak myślałem w LTeku złozyłem zaciski a po dwóch miesiacach jade hamuje i ....masakra. Rozlożyłem a tu na samych końcach leciutki nalot rdzy i efekt taki ze hamuje potem puszczam pedal a autko do końca nie odbija i pohamowóje dowolnie. Trudno jednak co chwila zatrzymywać się i rozsuwać klocki by pusciły. |
Bez urazy jak zrobisz porządnie zaciski to po dwóch miesiącach stania nic się nie będzie działo. Jak wymienisz wszystkie gumki, nasmarujesz smarem tłoczki, to musi działać.
yahoo33 - 2013-12-10, 09:09
Nawet przy nowych gumach i tulejach oraz zastosowaniu smaru molibdenowego, po topieniu należny to rozebrać i wyczyścić bo niestety syf i tak się dostaje.
Czy w Lukasach trochę lepiej wygląda sytuacja? Bo może by tak zamienić?
pacol - 2013-12-10, 10:43
Dobra, ale mój samurai to samochód do jazdy na co dzień a nie topienia, jedyne co spotkał to kałuże poniżej linii sprzęgiełek.
kostuch - 2013-12-10, 11:48
Jest jeszcze jedna opcja.
Przycina się popychacz między pedałem a pompą - sprężyna nie cofa tłoczka i dopiero wstrząs od "dupnięcia pedałem" pozwala się jej cofnąć.
Taka luźna teoria, ale bym popatrzył w tamtych okolicach. Kto smaruje, ten jedzie
moziembl - 2013-12-10, 21:12
yahoo33 napisał/a: | Nawet przy nowych gumach i tulejach oraz zastosowaniu smaru molibdenowego, po topieniu należny to rozebrać i wyczyścić bo niestety syf i tak się dostaje.
Czy w Lukasach trochę lepiej wygląda sytuacja? Bo może by tak zamienić? |
W tłoczkach nie wolno używać innych smarów niż do tego przeznaczonych, żadnych molibdenowych grafitowych i tym podobnych. To musi być smar który nie reaguje z płynem hamulcowym.
Do tłoczków stosuje smar ATE http://www.motointegrator...der-paste-180-g
A do prowadnic stosuje http://www.motointegrator...astilube-75-ml. i mimo brodzenia w błocie tłoczek można po roku wcisnąć rękami.
A tu ciekawy artykuł który znalazłem teraz jak szukałem linków do tych smarów ATE
http://www.hamulce.net/smary.pdf
pacol - 2013-12-15, 00:39
Wszystko wysmarowane, nasmarowane, ale płyn dalej nie cofa, jedyne co poszło na plus to to, że da się hamować wszystkimi równo. W pon jade po miekkie przewody hamulcowe, bo tłoczki zacisków chodzą, jak ta . I teraz problem bo mam santane, a przewody od tico to problematyczne są, z tego co wiem. Bo są zakończone żeńsko, a nie męsko jak oryginały. I teraz się zastanawiam, czy u tokarza, nie zamówić przejściówki męsko-męskiej.
Lexx - 2013-12-15, 05:26
Nie wiem jak w PL ale tutaj takie nyple sa ogolno dostepne na ebaju, poszukaj w sklepach z hydraulika do maszyn albo u kogos kto weze hydrauliczne zazbraja.
moziembl - 2013-12-15, 07:03
Tutaj coś dobierzesz
http://pwpnet.pl/index.ph...prod&co=ez&f=la
Hałas - 2013-12-15, 10:35
w jakimś GRENE czy AGROMIE zazwyczaj zakuwają takie węże z metra bez problemu
kostuch - 2013-12-15, 15:53
Hałas napisał/a: | w jakimś GRENE czy AGROMIE zazwyczaj zakuwają takie węże z metra bez problemu |
Problem powstaje jak ktoś mieszka w dużym mieście.
Wtedy taka usługa jest świadczona z łaską przez jakieś autoryzowane salony-serwisy czegośtam i kosztuje jakby złotem zakuwali.
Wot cywilizacja wielkomiejska...
pacol - 2013-12-16, 16:52
Dziś byłem w intercarsie i u sławka przejściówka ma numer WP L-113 męsko męska, i wtedy pasują zwykłe japońskie przewody, albo od tico/matiz.
Radek1977 - 2014-05-02, 06:41
pacol napisał/a: | Wybaczcie, że tak odkopie temat, ale mam następujący problem w mojej Santanie, mniejsza z tym, że pompy nie idzie odpowietrzyć na cacy, ale problem dotyczy momentu po hamowaniu. Dzieje się ciekawe zjawisko, Hamuje ładnie i równo, ale jak puszcze hamulec to nie cofa się płyn do końca i samurai potrafi już mieć tempomat na 4 biegu i zero przyspieszania a nawet zwalnia(przez to zjawisko nie wytrzymał mi krzyżak na trasie toruńskiej). Co ciekawe, żeby wyeliminować ten problem wystarczy je**ąć w pedał hamulca, aby zahamował z piskiem opon i wtedy, choć nie zawsze potrafi puścić. Ale najciekawsze, jest to nie cofanie płyny, gdyż potrafi płyn nie wrócić z różnych kół, więc czasami nie ściąga i ledwo jedzie, czasami w lewo ściąga, czasami w prawo(totalny spontan). Wymieniam jutro, albo po jutrze pompę, bo muszę ją wylicytować, bo tę pompę co kupował Maverick za 85zł typek teraz ma za 180 zł. http://allegro.pl/pompa-h...3784055946.html |
Czesc odgrzeje troche - Poldolotowa pompa ma 4ty wyjscia, ktore podpinales a ktore zaslepiales ?
SamNaSamZSam - 2014-05-02, 07:45
Zdaje się, że i Maverick montował poldolotową pompkę, chyba częściej zagląda na forum niż Pacol więc może PW do Mavera i będzie szybciej odpowiedź.
Maverick - 2014-05-02, 08:53
Hej. Mam podpięte oba wyjscia górne. Dolne zaslepione.
Radek1977 - 2014-05-03, 17:26
Maverick - a wiesz moze czy to ma znaczaenie kore wyjscia sie podepnie a ktore zaslepi bo ja ma zrobione na odwot a cos mam gumowaty pedal i slabe ham i szukam przyczyny
Maverick - 2014-05-03, 18:02
Wiesz co, ja zaślepiłem dolne wyjścia bo sobie ubzdurałem, że jak zaślepię górne, to może mi się nie udać odpowietrzyć pompy, ze względu na to, że tam będzie się zbierać powietrze (w górnych zaślepionych ujściach).
Nie sprawdzałem tego podczas jazdy, bo od razu zamieniłem przewody miejscami jeszcze przed jazdą.
Jeśli chodzi o wyjście bliżej pompy i dalej pompy, to podłączyłem dokładnie tak samo jak było na fabrycznej pompie.
Radek1977 - 2014-05-03, 22:44
Maverick - dzieki - ja zrobilem dokladnie odwrotnie :)
Mam jeszcze pytanie co reguluje ta nakretka na sworzniu laczacym serwo z pedalem hamulca ? Usilnie walcze z efektem gumowatosci hamulca .....
https://plus.google.com/photos/110546171875726928638/albums/6009482595317088785/6009482597411176530?banner=pwa&pid=6009482597411176530&oid=110546171875726928638
[ Dodano: 2014-05-07, 20:25 ]
Kolejny krok w kierunku poprawy skutecznosci hamowania wykonany - moja glowna przypadloscia jest gumowaty pedal i brak mozliwosci zablokowania kol przy awaryjnym hamowaniu, poniewaz praktycznie wszystkie elementy ukladu zostaly wyienione lub porzadnie sprawdzone zaczalem juz watpic ze sie uda cos poprawic. Doczytalem sie jednak ze jest jeszcze mozliwosc regulacji wstepnego polozenia trzpienia w serwie ham. tego ktory steruje pompa - wydluzajac go lub skracajac. Wykrecilem o 2-3 mm i skutecznosc ham sie poprawila. Jutro bede testowal na czarnym ale juz widac poprawe.
Wiec dla wszystkich watpiach - pobawcie sie tym ustawieneim
tytus - 2014-06-24, 21:05
Panowie pytanie. Czy żeby zamontować zestaw naprawczy do pompy lucasa trzeba ściągać ten żółty dekiel ? Jeżeli tak to jak żeby go nie uszkodzić ?
SamNaSamZSam - 2014-06-24, 21:19
Tytus - trochę obok tematu - skąd dorwałeś zestaw naprawczy pompy Lucasa? To jest oryginalna pompa z Samka Santany? Z tego co pisali wcześniej koledzy, łatwiej zmotać pompę od poldolota niż dostać zestaw naprawczy oryginału. Dasz jakiś namiar katalogowy/producenta?
Maror - 2014-06-24, 21:33
SamNaSamZSam napisał/a: | Tytus - trochę obok tematu - skąd dorwałeś zestaw naprawczy pompy Lucasa? To jest oryginalna pompa z Samka Santany? Z tego co pisali wcześniej koledzy, łatwiej zmotać pompę od poldolota niż dostać zestaw naprawczy oryginału. Dasz jakiś namiar katalogowy/producenta? |
Sam, z tego co widzę to na fotce jest część pompy z Poloneza z racji że ma 4 wyjścia a nie 2 jak oryginał
A co do pytania Tytusa to proponuję uderzyć do @Mavericka on przerabiał ten temat.
SamNaSamZSam - 2014-06-24, 21:38
Aaaaj - jakby to zaśpiewał Rafał B. - "tak bliskooooo, taaaak blisssskoooo..." szkoda, że to poldek bo być może kiedyś będę również zainteresowany tematem
tytus - 2014-06-24, 21:41
Pompa pewnie polonezowa, zdjęcie pożyczone z pierwszej strony żeby tylko pokazać tą żółtą zatyczkę :)
Zestaw naprawczy z intercasu ale z tego co czytam to nie koniecznie może spasować
i tak czy siak jestem w plecy więc mogę spróbować to rozebrać bo może sięuda a jak nie to będę musiał kupić pompę z poldona chociaż kosztuje 180zł
Maverick - 2014-06-24, 22:02
Tytus ten żółty duży kapsel musisz ściągnąć bardzo delikatnie.
Nie próbuj nim kręcić w lewo/prawo, bo urwiesz taką rurkę platykową, która jest elementem tego kapsla.
Po prostu ściągnij.
kostuch - 2014-06-24, 23:33
tytus napisał/a: | Pompa pewnie polonezowa, zdjęcie pożyczone z pierwszej strony żeby tylko pokazać tą żółtą zatyczkę :)
Zestaw naprawczy z intercasu ale z tego co czytam to nie koniecznie może spasować
i tak czy siak jestem w plecy więc mogę spróbować to rozebrać bo może sięuda a jak nie to będę musiał kupić pompę z poldona chociaż kosztuje 180zł |
Ile?
http://allegro.pl/polonez...4281048158.html
Takie coś mam założone - prawie p&p.
Korektor też mam taki
tytus - 2014-06-25, 08:14
Kupując używane mogę trafić na taki sam bubel jaki mam u siebie a na bezpieczeństwie nie będę oszczędza ładnie.
Spróbuję to delikatnie ściągnąć i sprawdzę czy ten zestaw naprawczy podejdzie.
W serwisowce z landka jest opis jak coś podobnego rozebrać
corsa - 2015-10-20, 17:05
koledzy pytanie mam jedno posłuchałem waszych porad i założyłem pompę od poldka natomiast mechanik stwierdził że ciężko mu będzie "zebrać"
trochę tego żółtego plastiku więc założył od starej pompy wszystko fajnie nic się nie leje, odpowietrzył za pierwszym razem co wcześniej graniczyło z cudem jest tylko jedno ale. Mianowicie pedał hamulca bierze nisko hamulce hamują super wszystkie koła równo przynajmniej na asfalcie zobaczymy co wyjdzie na przeglądzie, pytanie brzmi czy zawracać sobie głowę tym że hamulec nie bierze od samej góry? czy to można jakoś wyregulować?
a może to normalne po zmianie pompy na polonezowską?
Nie ma mnie w Polsce a żona jeździ dosyć często samuraiem dlatego sprawa bezpieczeństwa jest priorytetowa
Co o tym sądzicie?
SamNaSamZSam - 2015-10-20, 17:22
po mojemu - może wciąż zapowietrzone albo do sprawdzenia/podkręcenia samoregulatory w bębnach
corsa - 2015-10-20, 17:37
ale hamuje bardzo ładnie na wszystkie koła jak by był zapowietrzony układ to też by tak było?
SamNaSamZSam - 2015-10-20, 17:57
corsa napisał/a: | ale hamuje bardzo ładnie na wszystkie koła jak by był zapowietrzony układ to też by tak było? |
A jak podpompuje pedał kilka razy to łapie coraz wyżej?
No to jak zapowietrzenie mało prawdopodobne to bym zdecydowanie zajrzał do bębnów i rozpieraki sprawdził/skorygował ręcznie.
Zawias - 2015-10-20, 18:43
Jeżeli bierze nisko i nie rośnie,to można podregulować popychacz.
yahoo33 - 2015-10-20, 18:49
Jak układ Lucas to bym zdecydowanie zajrzał do bębnów.
Zaciśnij elastyczny co idzie do tylnego mostu i wciśnij hamulec jak będzie opór odrazu to patrz niżej ;)
Średnice bębna sprawdzić
Samoregulatory
i odpowietrzać do bólu, Lucas bardzo nie fajnie się odpowietrza. Jak miałem Santane to sporo czasu mnie na to zeszło ale finalnie się udalo.
Jest jeszcze jedna opcja, że masz "ciulowe" szczęki, które trzeba delikatnie napawać ~5mm i wyszliwofać żeby szybciej brały.
corsa - 2015-10-20, 20:07
Zawias napisał/a: | Jeżeli bierze nisko i nie rośnie,to można podregulować popychacz. |
jestem to w stanie zrobić sam bez zaplecza warsztatowego?
wiadomo jakieś profesjonalne klucze mam i minimalne pojęcie (wiem co to klucz)
a tak na powaznie to bardzo wam dziekuje za rady jak tylko bede w polsce to spróbuje to zrobić bo coś cięzko mi się dogaduje z moim mechanikiem
który z góry jest nastawiony że samurai to grat :(
ale nie mam nikogo w okolicy kto byłby lepszy.
[ Dodano: 2015-10-20, 20:10 ]
yahoo33 napisał/a: | Samoregulatory |
rozumiem że to mozna manualnie ustawić jest tam jakaś nakrętka z gwintem lub coś takiego?
bo coś mi się kojarzy że jak kupowałem właśnie cały zestaw hamulcowy włącznie z samoregulatorami to właśnie coś takiego było
SamNaSamZSam - 2015-10-20, 22:54
corsa napisał/a: | rozumiem że to mozna manualnie ustawić jest tam jakaś nakrętka z gwintem lub coś takiego?
bo coś mi się kojarzy że jak kupowałem właśnie cały zestaw hamulcowy włącznie z samoregulatorami to właśnie coś takiego było |
Można. Zaznaczyłem tę "nakrętkę". Ściągasz bęben i widzisz to co na tym obrazku http://imgur.com/Hobj1o3 rozpychając szczęki tym rozpierakiem zmniejszasz luz. Ja zazwyczaj robię to iteracyjnie, ściągam bęben lekko podkręcam, zakładam bęben, naciskam kilka razy pedał hamulca, pozwalam szczękom wrócić i sprawdzam czy bęben obraca się w miarę swobodnie i robię tak aż bęben bardzo delikatnie zacznie trzeć o szczękę, wówczas "luzuję" o jeden ząbek rozpierak i składam.
Uwaga - nie wciskaj hamulca ze zdjętym bębnem bo się szczęki w świat rozejdą i będzie trochę więcej zachodu żeby to ustawić na powrót choć oczywiście katastrofy nie będzie.
Jakbyś miał już zdemontowany bęben i okazało by się że same rozpieraki są skorodowana albo zasyfione to warto by było je wyciągnąć wydruciakować i sprawdzić czy się kręcą w miarę swobodnie, bo jak nie będą to za chwilę będziesz miał podobny problem nawet jak ręcznie podkręcisz.
corsa - 2015-10-21, 19:40
rozpieraki powinny zaznaczam "powinny" być w dobrym stanie bo na początku roku zakładałem nowe po wodzie nie jeżdżę więc nie powinno być tragedi
ale nigdy nie wiadomo dzięki wielkie SAM za pomoc jak tylko dotrę do kraju to ogarnę temat
Ps. nie szkoda ci tak podkładać parkietu pod samuraia :))
SamNaSamZSam - 2015-10-21, 22:10
corsa napisał/a: | Ps. nie szkoda ci tak podkładać parkietu pod samuraia :)) |
Focia pożyczona, z innego tematu bodaj od kolegi Pacola ;) w sumie powinienem dopisać źródło w poście powyżej. Powodzenia.
mbrs - 2015-10-22, 12:07
Przy okazji zmierz i zapodaj na forum wewnętrzną średnicę bębna (chyba że nie doczytałem że jest nowy).
corsa - 2015-10-22, 22:14
Bardzo dziękuje za wszelkie rady i obiecuję zmierzyć bęben od środka ale dopiero jak będę w kraju
Jarek - 2018-02-13, 12:42
Jako że, zdjęcia z początku wątku nie robią, to kiedy pisalićnie o pompie z poloneza mieliście na myśli takie cuś :
http://allegro.pl/pompa-h...7173726938.html
WielkiB - 2021-08-23, 21:22
Podepnę się pod ten temat, ponieważ nie mogę znaleźć posta, który pasuje dokłdnie do mojego problemu.
Mam wyciek płynu hamulcowego w Santana Samurai między pompą a servo, ale auto hamuje prawidłowo. Jednak wyciek chcę usunąć, bo to jednak hamulce.
Wydaje mi się, że kiedyś dawno temu czytałem posta, że do tego modelu pompa jest inna niż do Suzuki Samurai i jest do tego trudno dostępna.
Jednak ja jestem zwolennikiem montażu części przeznaczonych dokładnie do modelu, do którego jest wyprodukowana.
Proszę o podpowiedź, gdzie mogę taką pompę kupić (wiem, że to łączy się z większą kasą, niż np. pompa od Poloneza)?
Przeszukałem Ebay każdego kraju w Europie, ale bez rezultatów - może jest jakiś niszowy dystrybutor takiej części i tylko na forum jest znany?
Wojteksk - 2021-08-24, 09:02
chyba są tylko 2 zestawy (pompa+serwo) aisin i lucas
kostuch - 2021-08-24, 11:17
WielkiB napisał/a: | Podepnę się pod ten temat, ponieważ nie mogę znaleźć posta, który pasuje dokłdnie do mojego problemu.
Mam wyciek płynu hamulcowego w Santana Samurai między pompą a servo, ale auto hamuje prawidłowo. Jednak wyciek chcę usunąć, bo to jednak hamulce.
Wydaje mi się, że kiedyś dawno temu czytałem posta, że do tego modelu pompa jest inna niż do Suzuki Samurai i jest do tego trudno dostępna.
Jednak ja jestem zwolennikiem montażu części przeznaczonych dokładnie do modelu, do którego jest wyprodukowana.
Proszę o podpowiedź, gdzie mogę taką pompę kupić (wiem, że to łączy się z większą kasą, niż np. pompa od Poloneza)?
Przeszukałem Ebay każdego kraju w Europie, ale bez rezultatów - może jest jakiś niszowy dystrybutor takiej części i tylko na forum jest znany? |
Lucas robi części do setek/tysięcy różnych modeli.
Nie rozumiem fetyszu posiadania nalepki z logo suzuki na danej części (i tak dużo gadżetów w suzi ma logo mitsubischi )
Bierzesz całe serwo z pompą od poloneza-lucasa i nawet najbardziej dociekliwy diagnosta nie rozpozna że to nie oryginał.
Zawsze możesz zrobić happening i wstawić auto do ASO
SamNaSamZSam - 2021-08-24, 13:08
obczaj ten schemat: https://www.megazip.net/z...6108895-6108895
Jak cieknie między pompą a serwem to tam masz pod numerem 10 zestaw naprawczy, poszukać po numerze OE w internetach albo zadzwoń do ASO, albo wydłub sobie serwo+pompa, rozbierz i weź na przymiar aktualne uszczelniacze i dopasuj coś w motoryzacyjnym.
Na schemacie masz też podane numery OE pompy i serwa jakbyś chciał zakupić nowe to szukaj po nich albo dzwoń do ASO.
Tutaj masz też pompę do Hiszpaniosa: https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Pompa-hamulcowa-Samurai/1635 co prawda niedostępna ale masz numer katalogowy + alternatywne OE no i zawsze możesz poprosić o sprowadzenie.
[ Dodano: 2021-08-24, 13:10 ]
Edit: obczaj czy tutaj w zestawie nie masz tego uszczelnienia co Ci cieknie pomiędzy serwo/pompa https://suzuki-czesci.pl/pl/p/-Zestaw-naprawczy-pompy-hamulcowej-22%2C2-Lucas/3750
WielkiB - 2021-08-24, 21:30
SamNaSamZSam serdecznie dziękuję za podpowiedź - cenna dla mnie wiedza.
Kostuch - ja rozumiem też takie myślenie jak Twoje i je szanuje.
Jednak ja procuję w ASO innej marki aut osobowych i widzę co się dzieje w samochodach na dłuższą metę z takimi przeróbkami - to nie jest długo, stąd moje podejście.
Jeżeli ktoś potrzebuje na szybko, tanio usprawnić auto, to kombinuje, a ja w przypadku układu hamulcowego potrzebuję oryginalnego zamiennika, ale i tak dziękuję Tobie za odpowiedź.
kostuch - 2021-08-24, 22:37
WielkiB napisał/a: | SamNaSamZSam serdecznie dziękuję za podpowiedź - cenna dla mnie wiedza.
Kostuch - ja rozumiem też takie myślenie jak Twoje i je szanuje.
Jednak ja procuję w ASO innej marki aut osobowych i widzę co się dzieje w samochodach na dłuższą metę z takimi przeróbkami - to nie jest długo, stąd moje podejście.
Jeżeli ktoś potrzebuje na szybko, tanio usprawnić auto, to kombinuje, a ja w przypadku układu hamulcowego potrzebuję oryginalnego zamiennika, ale i tak dziękuję Tobie za odpowiedź. |
A możesz napisać co się dzieje na dłuższą metę?
Bo oprócz serwa z pompą od poloneza-lucasa mam od parunastu lat korektor hamulców od tegoż dawcy (o końcówkach przewodów hamulcowych nie wspomnę).
Samurai jest autem eksploatowanym najczęściej na granicy (albo i po za nią) możliwości przewidzianych przez inżynierów. Więc nikogo nie dziwią ani nie odrzucają przeróbki zwiększające jego niezawodność.
Jedyną niedogodnością jest pamiętanie "kim był dawca" w przypadku serwisowania.
WielkiB - 2021-08-30, 20:16
Sorki Kostuch, że się nie odzywałem, ale miałem awarię.
Ogólnie to widać mocne pocenie się pompy na styku z serwem, choć jak wczoraj przyglądałem się, to już widzę małe zapocenia pod zbiorniczkiem, więc chyba szlak bierze całą pompę.
Posiedziałem trochę na postach i dzięki SamNaSamZSam rozjaśnił mi się ten temat - mam serwo i pompę AISIN Japan, stąd już wiem, że to nie jest hiszpańska pompa i mogę dostać zamienniki.
Mam tylko problem z doborem dobrego zamiennika.
Oczywiście nie wątpię, że większość Samców eksploatowanych jest ekstremalnie, ale w moim przypadku są to głównie wyjazdy do lasu (teraz na grzyby), stąd podjąłem taki kierunek działania.
|
|