|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Knajpa u "Samiego" - 1.6TD 1.9TD 1.6BMW i inne w dowodzie rejestracyjnym
osgood - 2013-10-10, 22:47 Temat postu: 1.6TD 1.9TD 1.6BMW i inne w dowodzie rejestracyjnym Pytanko takie kto tzn. ilu z was ma wbity silnik nie pochadzący z samuraia w dowodzik ?
Przegląd się kończy i się zastanawiam czy jest sens to zmieniać
DUCHU77 - 2013-10-10, 22:54
heh a czy to jest sens? bo u mnie to już jest wo gule przekręt w dowodzie tysiąc z lpg, a tu diessel klekota
osgood - 2013-10-10, 23:12
DUCHU77 napisał/a: | heh a czy to jest sens? bo u mnie to już jest wo gule przekręt w dowodzie tysiąc z lpg, a tu diessel klekota |
Ja właśnie też mam 1000 mimo iż odkąd pamietam było 1.3 a teraz 1.6 TDic i to już słychać różnice :D
Maror - 2013-10-11, 00:16
Ja znam jedną osobę która w Samuraiu zalegalizowała zmianę silnika
Tak to raczej wszyscy odpuszczają sobie ten temat, jeśli byś chciał to jeśli się nie mylę musisz uzyskać legalizacje na stacji kontroli pojazdów że wszystko ok i papierki załatwiasz w wydziale komunikacji. Będziesz też chyba potrzebował dokumenty pojazdu który był dawcą silnika, a o to już trudniej. Ogólnie to największy problem mógłby być w przypadku kolizji z Twoim udziałem bo wtedy jeśli ubezpieczyciel doszukałby się niezgodności mógłby odmówić wypłaty środków. No chyba że nie masz OC to wtedy problem z głowy
Death1985 - 2013-10-11, 06:50
Ja tez jezdze z 1,6TD haha i narazie nie mam zamiaru tego zmieniac a w dowodzie figuruje 1,3
misiek-888 - 2013-10-11, 07:09
Wiesz ,że wbice większej poj wiąże sie z wiekszymi składkami OC
SamNaSamZSam - 2013-10-11, 09:34
ale po coś rubryka pojemności jest w dowodzie prawda? Moim skromnym zdaniem, jeśli ktoś ma inny silnik pod maską i inny w dowodzie to niech sobie tak ma i jego sprawa, ale nie polecam publicznego roztrząsania tego tematu.
W ustawie Prawo o ruchu drogowym jest art. 78. ust. 2. w brzmieniu "Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o: pkt. 2 zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym."
co moim zdaniem wyczerpuje temat.
Didymos - 2013-10-11, 09:48
misiek-888 napisał/a: | Wiesz ,że wbice większej poj wiąże sie z wiekszymi składkami OC |
I to jest główny argument za tym, żeby niczego nie wbijać w dowód.
Oczywiście Sam ma rację, co do tego, że nie powinno się takimi sprawami chwalić na publicznym forum, jak i do tego, że powinno się zmienić wpis w dowodzie, ale... szkoda życia na formalności.
Maror - 2013-10-11, 11:12
Jesli ktos jezdzi tylko w terenie to faktycznie szkoda na to czasu. Natomiast jesli czasem nawet uzywa Samuraia do jezdzenia po miescie to to jest juz powod, zwlaszcza jak ktos ma wsadzonego diesla. Policja nawet podczas rutynowej kontroli moze sie przyczepic, oczywiscie zawsze mozna sie tlumaczyc ze silnik swiezo co dopiero zamieniony ale zawsze lepiej miec spokojna glowe
kostuch - 2013-10-11, 13:44
SamNaSamZSam napisał/a: |
W ustawie Prawo o ruchu drogowym jest art. 78. ust. 2. w brzmieniu "Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o: pkt. 2 zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym."
co moim zdaniem wyczerpuje temat. |
Jeżeli nie łączy się to z żadną ustawową sankcją (grzywna, mandat, kastracja) to można jeździć.
Ten sam przepis dotyczy przerejestrowania auta przy kupnie/sprzedaży a wiele osób bezkarnie jeździ "nie swoim".
Oczywiście wszystkie tego typu praktyki są naganne i oficjalnie się nimi brzydzę oraz stanowczo od nich odcinam
SamNaSamZSam - 2013-10-11, 14:13
Kostuchu moim zdaniem grzywna orzeczona przez Pana w todze (nie mylić z sutanną) czy sankcja w postaci mandatu karnego wypisanego przez Smerfa to żaden czynnik mobilizujący. Moim zdaniem to co groźne przychodzi w godzinie W kiedy do akcji wkracza najpierw ubezpieczyciel, który jak tylko może to się wypnie (bynajmniej nie dlatego że lubi jak przedstawiciele innych zawodów, ale dlatego że z tego żyje) i w gorszym wariancie prokurator po interwencji którego przez jakiś czas to my się będziemy mogli wypinać (bynajmniej nie dla przyjemności) za kratami.
Wiem wiem, przesadzam i robię sceny i dramatyzuję. Każdy niech robi jak chce, ale wizja mandatu czy grzywny jako jedynej sankcji jest moim zdaniem zbyt krótkowzroczna. Przeciętny kierowca ma pewnie maks ze dwie kontrole w swoim życiu.
Maror - 2013-10-11, 15:10
To mam rozumieć Kostuch że w dowodzie masz 1.6?
Death1985 - 2013-10-11, 15:31
Ja tylko powiem tyle jak by nie robili by z tego takiego Wielkiego problemu tylko jedziesz na stacji robisz przegląd mówią OKI idziesz po nowy dowód
ale w rzeczywistości to jest taka kłodą wrzucana pod nogi ze nie wiem raz się dowiadywałem na stacji: jakiś rzeczoznawca musi to zobaczyć mu płacisz potem stacja musi to zobaczyć i jej tez płacisz a potem idziesz do urzędu i znowu płaciż blednę kolo ja wiem ze dzisiaj każdy chce zarobić ale patrzmy się rzeczywiście
Pozdro więcej się nie wypowiem w tej sprawie
kostuch - 2013-10-11, 16:08
Maror napisał/a: | To mam rozumieć Kostuch że w dowodzie masz 1.6? |
Ja?
Samurai jest na żonę zarejestrowany...
Jakby ktoś pytał, to wiem gdzie się paliwo nalewa i kluczyk przekręca. A co to jest to trzęsące się z przodu pod blachą, to ja nie wiem.
EDIT:
A tak w ogóle, silnik innej pojemności niż w dowodzie, w porównaniu z innymi przeróbkami zawieszenia, układu hamulcowego i kierowniczego (o których oczywiście też nic nie wiem i je potępiam ), razie W będzie tylko niewinnym detalem...
SamNaSamZSam - 2013-10-11, 16:28
Oho i już się zaczyna relatywizowanie... :) albo jest się w ciąży, albo się nie jest. Nie można być bardziej lub mniej w ciąży.
Myślę, że to temat w którym każdy z nas ma swoje zdanie i raczej go nie zmieni pod wpływem prezentowania zdania odmiennego przez innych użytkowników i jego argumentowania. Czytelnik również sam powinien sobie wyrobić pogląd i oszacować ewentualne ryzyko konsekwencji podjętych decyzji.
Hałas - 2013-10-11, 18:29
Sam a jeździsz co miesiąc na hamownie sprawdzić, czy Ci się kucyki z dowodem zgadzają?
Gdzieś obiło mi się o uszy, aczkolwiek to informacja nie sprawdzona , że pojemność silnika oraz jego moc może odbiegać od stanu faktycznego do 30%. Może to ktoś potwierdzić/zaprzeczyć ?
airgaston - 2013-10-11, 21:23
Silnik zgodnie z nowymi przepisami jest tylko częścia zamienną, a te cyferki są tylko dla ubezpieczyciela. Masz 30 dni na zmiane danych w dowodzie ale od kiedy sa zmiany? Ja mam zawsze od wczoraj Nie ma zadnych sankcji prawnych bo jest luka w prawie
osgood - 2013-10-12, 00:48
No i dzisiaj (w sumie to już wczoraj) się stało w dowodzie jest 1.6 TD koszt w Bielsku-Białej to całe 180zł :)
ubezpieczenie zapewne nieco więcej będzie, ale czyste sumienie i spokój ducha bezcenny :)
P.S. Zachęcałem do wypisywania tych co mają zmiany w dowodzie a nie do chwalenia się tych co załatwiają przeglądy "na lewo"
Zresztą załatwiany przegląd w B-B to ok 200zł a na legalu za pierwszym razem to 180zł koszt badania rozszerzonego o badanie uwzględniające zmiany konstrukcyjne + wymiana dowodu ok. 50zł (tego nie jestem pewien dowiem się w poniedziałek)
[ Dodano: 2013-10-12, 00:54 ]
SamNaSamZSam napisał/a: | ...Przeciętny kierowca ma pewnie maks ze dwie kontrole w swoim życiu. |
Na mnie się chyba uwzieli w takim razie tylko na motorze miałem chyba z 10 kontroli, osobówką z 5 i samim ze 3 a jeszcze nie skończyłem trzydziestki czy coś ze mną nie tak
[ Dodano: 2013-10-12, 00:58 ]
Death1985 napisał/a: | Ja tylko powiem tyle jak by nie robili by z tego takiego Wielkiego problemu tylko jedziesz na stacji robisz przegląd mówią OKI idziesz po nowy dowód ... |
Dziś to przerabiałem dokładnie tak to wygląda idziesz na stacje (WAŻNE OKRĘGOWĄ robisz przegląd rozszerzony i po dowód)
[ Dodano: 2013-10-12, 01:03 ]
Hałas napisał/a: | ...Gdzieś obiło mi się o uszy, aczkolwiek to informacja nie sprawdzona , że pojemność silnika oraz jego moc może odbiegać od stanu faktycznego do 30%. Może to ktoś potwierdzić/zaprzeczyć ? |
Mocno nie sprawdzona informacja dla Panów Policjantów jak i Panów diagnostów co w dowodzie to "święte"
[ Dodano: 2013-10-12, 01:11 ]
airgaston napisał/a: | Silnik zgodnie z nowymi przepisami jest tylko częścia zamienną, a te cyferki są tylko dla ubezpieczyciela... |
Też tak myślałem, a prawda jest z grubsza inna, mimo iż tych informacji nie ma w dowodzie rejestracyjnym to są w systemie a stan faktyczny pojazdu musi się zgadzać z danymi w systemie, z ciekawych informacji to nawet kolor pojazdu jest w systemie (kiedyś widniał w dowodzie). Wszelkie zmiany pojemności czy rodzaju paliwa jakim ów silnik jest zasilany muszą zostać zgłoszone
Death1985 - 2013-10-12, 08:14
Ja ci powiem tak bylem w dwoch stacjach Okregowych (sa to moji klijeci) i na dwouch mi mowili ze musze najpierw miec ocene od rzeczoznawcy plus historia skad jest silnik to znacz paragon lub faktura za niego i potem zgadzam sie z toba przeglad rozszerzony a potem to juz formalnosci idziesz po dowod
Daj namiary na ta stacje w Bielsku jak nie robia az takich problemow to sam podjade nawet na lawecie
ale najpierw musze bude zmienic bo mi kornik ja prawie cala zjadly
osgood - 2013-10-12, 09:34
Death1985 napisał/a: | Ja ci powiem tak bylem w dwoch stacjach Okregowych (sa to moji klijeci) i na dwouch mi mowili ze musze najpierw miec ocene od rzeczoznawcy plus historia skad jest silnik to znacz paragon lub faktura za niego i potem zgadzam sie z toba przeglad rozszerzony a potem to juz formalnosci idziesz po dowod
Daj namiary na ta stacje w Bielsku jak nie robia az takich problemow to sam podjade nawet na lawecie
ale najpierw musze bude zmienic bo mi kornik ja prawie cala zjadly |
Sprawdź skrzynke posłałem Ci namiary
DUCHU77 - 2013-10-12, 10:31
odemnie również chcieli namiary dawcy , a jak nie to fakturę zakupu silnika opinię rzeczoznawcy itp. ostatnio policjant zabrał mi dowód he he 50 zł za przegląd i dalej śmigam :)
Maror - 2013-10-12, 19:38
Za co Ci zabrał? Za inny silnik?
DUCHU77 - 2013-10-13, 14:36
generalnie to za pękniętą szybę i urwane lusterko kierowcy, bo ostatnio leżałem na boku na rajdzie, ale o silnik też się pytał co on tak klekocze he he ale nic więcej się nie czepiał o silnik, gorzej bylo by na przeglądzie
slavok - 2013-10-13, 15:16
Problem może być przy dzwonie ;) Myślę, że przy dużej szkodzie ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania np. z OC... pomyśl, walniesz w jakąś RS6 i narobisz szkód za 50tyś pln, prawda taka, że firmy ubezpieczeniowe tylko szukają sposobu by zaniżyć lub nie wypłacić ubezp... takie coś możne się do tego przyczynić, zwłaszcza, że to zaniża składkę ubezpieczeniową.
osgood - 2013-10-14, 19:13
osgood napisał/a: | ...wymiana dowodu ok. 50zł (tego nie jestem pewien dowiem się w poniedziałek)... |
Silniczek oficjalnie wpisany w dowód koszt 73.50 co daje calkowity koszt zalegalizowania swap-a 253.50
Chyba warto dla swietego spokoju przy wszelkich kontrolach no i nie wspomne odpukać w razie kolizji :)
jeżu - 2013-10-15, 08:06
Dzięki za opis legalizacji osgood, właśnie jestem w trakcie przygotowywania samochodu do przeglądu.
KSikorski - 2013-10-16, 09:10
Death1985 napisał/a: | Ja tylko powiem tyle jak by nie robili by z tego takiego Wielkiego problemu tylko jedziesz na stacji robisz przegląd mówią OKI idziesz po nowy dowód
ale w rzeczywistości to jest taka kłodą wrzucana pod nogi ze nie wiem raz się dowiadywałem na stacji: jakiś rzeczoznawca musi to zobaczyć mu płacisz potem stacja musi to zobaczyć i jej tez płacisz a potem idziesz do urzędu i znowu płaciż blednę kolo ja wiem ze dzisiaj każdy chce zarobić ale patrzmy się rzeczywiście
Pozdro więcej się nie wypowiem w tej sprawie |
Ja podjechałem na okręgową stację kontroli pojazdów, diagnosta tylko spisał dane diesla volkswagena z katalogu, obejrzał jak jest zamontowany, zapłaciłem jak za normalne badanie techniczne, potem w urzędzie zapłaciłem za wydanie nowego dowodu rejestracyjnego. Koniec formalności.
Moim zdaniem przy zmianie z 1,3 na 1,6 nie ma co robić dramatu - zewnętrznie te silniki wyglądają bardzo podobnie.
Death1985 - 2013-10-16, 16:59
Miales naprawde lajtowego Goscia ja nie wiem Gliwce to dziwne Miasto haha
Maror - 2013-10-16, 20:59
Tak naprawdę to wszystko zależy od diagnosty, jeden nie przepuści spalonej żarówki od podświetlenia tablicy a inny w zajechanym szrocie podbije pieczątkę. Głownie chodzi o ubezpieczanie i kwestie tego że ubezpieczyciel będzie się doszukiwał byle by tylko nic nie wypłacić.
|
|