|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Układ kierowniczy - Układ Hamulcowy - Po lifcie HD nie skręca w prawo
dymek84 - 2015-04-14, 10:53 Temat postu: Po lifcie HD nie skręca w prawo Witam Wszystkich
Po podniesieniu Samuraja , mam problem ze skrętem w prawo.
T.j w lewo ładnie się wyłamuje i skręca , w prawo za to ledwo co.
Wspomaganie jest założone od VItary
Czy przerabiał ktoś taki problem poi lifcie Samuraia???
Pozdrawiam
SamNaSamZSam - 2015-04-14, 10:58
czy po lifcie masz kierownicę "skręconą" przy jeździe na wprost? jeśli tak to masz kilka dróg - wymiana wąsa przekładni zdaje się, wąsy od mercedesa, przestawienie kierownicy na wieloklinie, przyzwyczajenie się do takiej sytuacji.
Zobacz tutaj: http://samurai.org.pl/vie...zywa+kierownica
kostuch - 2015-04-14, 11:19
Takie problemy rozwiązuje się w podstawówce na geometrii wykreślnej
Rada1: nie trzymaj teraz kciuków wewnątrz kierownicy, bo się kontuzji nabawisz. Nie zauważyłeś co się dzieje podczas najazdu na hopkę?
Rada2: zainwestuj w opuszczony wąs przekładni albo wąsy do zwrotnic od merca.
Rada3: możesz wydłużyć drążek skośny - skręt będzie ok, ale cała reszta do kitu
pacmano - 2015-04-14, 11:24
Ja na mazurach przestawilem tylko kiere :P Do lzejszej jazdy wystarczylo.
Lexx - 2015-04-14, 11:32
Pod przekladnie dales klinowy adapter?
U siebie go dalem, i mam problem ze skretem w lewo (anglol), i mysle ze to jest glowna przyczyna problemow, poniewaz te pojawily sie juz na seryjnym zawiasie, a lift tylko to poteguje. Problemow na hopkach nie zauwazylem.
Musze w koncu zalozyc te wasy z merca, leza juz 3 lata w garazu
dymek84 - 2015-04-14, 15:03
Co da przełożenie kierownicy? Przecież w prawo jak słabo skręcał to też tak zostanie.
Didymos - 2015-04-14, 15:57
W tym przypadku nic nie da.
Zdejmij końcówkę drążka skośnego z przekładni, ustaw wąs w połowie zakresu między max prawym i max lewym położeniem, ustaw koła na wprost i zmierz o ile trzeba wydłużyć drążek.
Jak wspomniał Kostuch, skręt się pojawi, ale kąt na drążku i tak będzie do dupy.
Przeróbki w układzie kierowniczym są dosyć istotne dla bezpieczeństwa, więc motaj z głową.
pacmano - 2015-04-14, 16:09
Nie no u mnie skret zostal tylko troche ograniczony, dlatego "prowizorycznie" tylko kiere obracalem. Moze tak o pol obrotu niecale. Jak u ciebie sporo brakuje to trzeba bedzie dlubac w ukladzie kierwoniczym.
Dany44 - 2015-04-14, 16:15
Przydał by się obniżony i lekko wydłużony wąs przekładni kierowniczej, pewnie Hamerykanie mają coś takiego??
Lexx - 2015-04-14, 17:09
Calmini cos takiego robi, starczylo by zdjac was przekladni, i go ''wyposrodkowac'', bez prasy sie nie obedzie, skret bedzie troche ograniczony ale rowny w obie strony.
moziembl - 2015-04-14, 17:27
JEst jeszcze inne rozwiązanie, do prawej piasty przykręcasz wąs z mercedesa potrzebny Ci jeszcze drążek z Jimiego do połączenia przekładni z tym wąsem, na dole między kołami albo zostawiasz oryginał albo dajesz drążek od ursusa pasuje idealnie, do tego wszystkiego potrzebne 4 końcówki, dwie oryginalne od jimny/samurai i dwie od mercedesa te długie ze zdjęcia.
Lexx - 2015-04-14, 17:34
moziembl napisał/a: | JEst jeszcze inne rozwiązanie, do prawej piasty przykręcasz wąs z mercedesa potrzebny Ci jeszcze drążek z Jimiego do połączenia przekładni z tym wąsem, na dole między kołami albo zostawiasz oryginał albo dajesz drążek od ursusa pasuje idealnie, do tego wszystkiego potrzebne 4 końcówki, dwie oryginalne od jimny/samurai i dwie od mercedesa te długie ze zdjęcia.
[url=http://images52.foto...bbm.jpg]Obrazek[/URL] |
Ta opcja mi sie podoba i eliminujemy ten przeklety drazek samcowy.
moziembl - 2015-04-14, 17:37
Tak została wymyślona, końcówki tanie jak barszcz drążek od ursusa tani jak barszcz (Lexx może ty dopasujesz od jakiegoś Massey Ferguson-a) :) :) :)
Lexx - 2015-04-14, 19:05
Tutejsze traktory znajac zycie beda mialy calowe gwinty, sciagne sobie ursus ;) jak on dlugi jest?
Didymos - 2015-04-14, 20:12
moziembl napisał/a: | JEst jeszcze inne rozwiązanie, do prawej piasty przykręcasz wąs z mercedesa potrzebny Ci jeszcze drążek z Jimiego do połączenia przekładni z tym wąsem, na dole między kołami albo zostawiasz oryginał albo dajesz drążek od ursusa pasuje idealnie, do tego wszystkiego potrzebne 4 końcówki, dwie oryginalne od jimny/samurai i dwie od mercedesa te długie ze zdjęcia.
[url=http://images52.foto...bbm.jpg]Obrazek[/URL] |
Nie powyginałeś jeszcze tych długich końcówek od mercedesa?
Ja zrobiłem patent z ursusem i mercedesem kilka lat temu, ale pierwszy rajd, pierwszy OS i końcówka się wygięła, dodam, że w nic nie uderzyłem, po prostu się wyboczyła
Drążek też, mimo, że wygląda pancernie, wyginałem praktycznie co wyjazd, a jeżdżę raczej delikatnie, niestety te drążki mają cienkie ścianki.
Dopiero jak pozbyłem się długiej końcówki, a w drążki ursusa wepchałem dopasowane rury, to skończyły się problemy.
moziembl - 2015-04-14, 21:40
Lexx dokładnie 965 mm długość tego drążka oczywiście bez końcówek. Didymos zgiąłem ten mercedesowy na Integracji dla Choinki na drążku od przekładni, ale na własną prośbę bo po prostu dobił mi do ramy i wygiął się o ramę. I dobrze że się zapytałeś bo to jeszcze jedna info że trzeba przedłużyć odboje przy tej konfiguracji tak aby nie pozwalał właśnie dobić górnego drążka do ramy. A co do wytrzymałości to słuchając się wcześniej Ciebie od razu kupiłem sobie dwa takie drązki tym bardziej że tanie jak barszcz nie pamiętam chyba 35-40 PLN. Ale mimo że ostatnio torowałem drogę nawet w CHR. przez krzaki nic się nie po gięło. Więc na razie jestem bardzo zadowolony z tej konfiguracji nowe dłuższe wieszaki są już pomalowane, odboje też już mam, może w ten weekend się tym zajmę pod warunkiem że deszcze nie będzie padał poziomo.
kostuch - 2015-04-14, 23:23
Jest jeszcze jedna opcja:
Wąsy z mercedesa z dwóch stron plus oryginalne drążki sj410/413 z wąskiego mostu.
Zaletą jest podniesienie drążka poprzecznego co ogranicza prawdopodobieństwo jego zgięcia o jakiś pieniek.
Przy wąskim moście już się nie da tak prosto, bo nie ma z czego wziąć jeszcze krótszych drążków (tzn pewnie jest jakiś dawca, ale ja nie wiem).
Lexx - 2015-04-14, 23:26
kostuch napisał/a: | Wąsy z mercedesa z dwóch stron plus oryginalne drążki sj410/413 z wąskiego mostu. |
To pasuje idealnie po ustawieniu koncowek odpoeiwdnio czy trzeba cos przerabiac? bo mam taki drazek w garazu no i oba wasy.
kostuch - 2015-04-14, 23:32
Lexx napisał/a: | kostuch napisał/a: | Wąsy z mercedesa z dwóch stron plus oryginalne drążki sj410/413 z wąskiego mostu. |
To pasuje idealnie po ustawieniu koncowek odpoeiwdnio czy trzeba cos przerabiac? bo mam taki drazek w garazu no i oba wasy. |
Pasuje bez przeróbek na styk - w sensie że nie mogę już ustawić większej zbieżności. Jakby delikatnie skrócić śrubę rzymską to pojawiłoby się więcej zakresu regulacji, ale że nie potrzebowałem, to nie ruszałem.
Lexx - 2015-04-14, 23:34
No to kupie sobie sruby do wasow, i to ogarne jak skoncze plaskacza :D
kostuch - 2015-04-14, 23:41
Lexx napisał/a: | No to kupie sobie sruby do wasow, i to ogarne jak skoncze plaskacza :D |
Jak będziesz kupował, to weź 10.9
Oryginalne są tam 8.8 ale pracują tylko na ścinanie. Po zamocowaniu wąsów rozkład sił wygląda zupełnie inaczej. Ja cały czas jeszcze mam stany lękowe po montażu
Lexx - 2015-04-14, 23:47
Dzieki za porade pamietasz jeszcze gwint jaki ma skok, to chyba M12 jest ?
moziembl - 2015-04-15, 08:29
kostuch napisał/a: | Jest jeszcze jedna opcja:
Wąsy z mercedesa z dwóch stron plus oryginalne drążki sj410/413 z wąskiego mostu.
Zaletą jest podniesienie drążka poprzecznego co ogranicza prawdopodobieństwo jego zgięcia o jakiś pieniek. |
To jest rzeczywiście ogromna zaleta, ale wadą jest to że zostajesz dalej z tym cholernym drążkiem z niewymiennymi końcówkami, stąd mój wybór. Lexx jeśli dobrze pamiętam to są M12x1,25 i dwóch rożnych długościach, postaram się to sprawdzić dzisiaj wieczorem.
Dany44 - 2015-04-15, 10:18
U mnie drążek od C-330 wpasował idealnie między dwa wąsy od mercedesa na zwrotnicach końcówki mam od Jymnego obie wymienne.
Mam całkiem pominięte oryginalne wąsy przy zwrotnicach a drążek mam wyspawany coś w podobie do oryginału z tym, że wszystkie cztery końcówki wymienne.
kostuch - 2015-04-15, 10:40
Dany44 napisał/a: | U mnie drążek od C-330 wpasował idealnie między dwa wąsy od mercedesa na zwrotnicach końcówki mam od Jymnego obie wymienne.
Mam całkiem pominięte oryginalne wąsy przy zwrotnicach a drążek mam wyspawany coś w podobie do oryginału z tym, że wszystkie cztery końcówki wymienne. |
No ale są głosy że ten drążek ursusa bardziej wygląda niż wytrzymuje. To jak to w końcu jest?
I musisz mieć na nim naspawane jakieś oczko stożkowe żeby wsadzić końcówkę z drążka skośnego (który trzeba sobie wyrzeźbić "z czegoś").
Jaka jest przewaga końcówek jimniego nad samuraiowymi? Wymiary mają chyba jednakowe.
Wadą drążków z wąskiego mostu faktycznie jest to, że ma tylko jedną wymienną końcówkę.
Zaletą brak konieczności używania spawarki/szlifierki.
Lexx - 2015-04-15, 10:43
Zaloze sobie ta z waskiego, i tak lezy od prawie 3ch lat nieuzywana a jak sie skonczy bede kombinowal nad czyms nowym.
Dany44 - 2015-04-15, 10:54
kostuch napisał/a: | Dany44 napisał/a: | U mnie drążek od C-330 wpasował idealnie między dwa wąsy od mercedesa na zwrotnicach końcówki mam od Jymnego obie wymienne.
Mam całkiem pominięte oryginalne wąsy przy zwrotnicach a drążek mam wyspawany coś w podobie do oryginału z tym, że wszystkie cztery końcówki wymienne. |
No ale są głosy że ten drążek ursusa bardziej wygląda niż wytrzymuje. To jak to w końcu jest?
I musisz mieć na nim naspawane jakieś oczko stożkowe żeby wsadzić końcówkę z drążka skośnego (który trzeba sobie wyrzeźbić "z czegoś").
Jaka jest przewaga końcówek jimniego nad samuraiowymi? Wymiary mają chyba jednakowe.
Wadą drążków z wąskiego mostu faktycznie jest to, że ma tylko jedną wymienną końcówkę.
Zaletą brak konieczności używania spawarki/szlifierki. |
Są takie głosy, ale u mnie wytrzymuje moze przez to, że jest mniej narazony na uszkodzenia ponieważ jest jakieś 10 czy 12 cm wyzej od oryginału. Plus pewnie ja nie jeżdżę jakoś Hardcorowo.
Oczko ze starego wąsa zwrotnicy mam wspawane właśnie przy jednym końcu drążka poprzecznego.
Drążek skośny też mam zrobiony z drązka od C-330 tylko był przeciety na pół byław niego wsunieta druga rurka i zespawane wszystko na amen.
Przewaga końcówek Jimnowych nad Smurajowymi jest znikowa ale jak dla mnieardzo istotna. Generalnie są takie same a przewaga jest taka, że bez problemu kupuje się prawe i lewe.
(nie wiem może do samca tez można dostać prawe i lewe dokąłdnie tego nierozpatrywałem wiedziałem, ż ez jimiego podejdą i takie kupiłem)
Manolo - 2015-04-16, 08:52
Witam,
Ja przymierzam sie do zmiany koncepcji ukladu kierowniczego na wasy z merca. Juz takie kupilem. Wsadzilem wspomaganie od omegi a mam zawieche Calmini z wasem Calmini (fajny bo ma nawet mocowanie na amortyzator skretu). Jako ze on juz nie pasi musze troche podniesc drazek bo aktualnie pracuje pod zbyt duzym katem. Czy ktos z was wzmacnial jakos wasy z merca?
kostuch - 2015-04-16, 11:01
Manolo napisał/a: | . Czy ktos z was wzmacnial jakos wasy z merca? |
Po co?
I tak najsłabszym ogniwem jest ich mocowanie do zwrotnic.
Manolo - 2015-04-16, 16:17
kostuch napisał/a: | Manolo napisał/a: | . Czy ktos z was wzmacnial jakos wasy z merca? |
Po co?
I tak najsłabszym ogniwem jest ich mocowanie do zwrotnic. |
Pytam bo juz widzialem takie cos na necie. Caly was dodatkowo byl zamocowany do oryginalnego wasa samuraiowego.
moziembl - 2015-04-16, 17:16
Ale to po to żeby wzmocnić mocowanie tego wąsa a nie sam wąs
|
|