|
Klub Samurai 4x4 Suzuki Samurai Forum 4x4. KLUB SAMURAI 4x4. Skorzystaj z szybkiej rejestracji i zacznij wymieniać się swoimi opiniami. |
 |
Opony i Felgi - Zimówki do Samiego oraz kilka pytań pomocniczych nowicjusza
Arek - 2013-07-25, 20:00 Temat postu: Zimówki do Samiego oraz kilka pytań pomocniczych nowicjusza Witam Kolegów ;)
Od niedawna stałem się posiadaczem Samuraja. Obecnie auto ma założone oponki BFG MT i tu banalne i znienawidzone zapewne dla Was pytanie - jakie cisnienie w nich zastosować? Rozmiar buta to 215/75/15. Znalazłem sporo wypowiedzi na ten temat, ale rozbieżności sa bardzo duże. Pomijam tu skrajne 0,xxx w ciężkim terenie, a w normalnych warunkach ? Wyczytałem wartości od 1,4 do 2,6 i już mam namieszane :(
Druga sprawa, szukam zimówek z prawdziwego zdarzenia do ww. Samiego. O ile sie dobrze orientuję, rozmiary fabryczne opon to 205/70/R15 lub 195/80R15. Niestety, portale nie oferują żadnych używek w tych rozmiarach, a sporo ludzi poleca zwykłe m+s lub AT. W ziemie jednak Sami będzie sporo latał pod wodzą małzonki po oblodzonych i zasniezonych drogach asfaltowych zaliczonych do 8 kategorii odsnieżania i w zwiazku z tym pytanie, jakie kółka mu załozyć? Typowo zimowe (oznaczone sniezynką) czy wystarczą dobre m+s aby auto zachowało trakcję po śniegu i (miejscami) lodzie?
Osattnie pytanie, pewnie najbardziej banalne - co to jest i do czego służy beadlock?
Pozdrawiam A.
Didymos - 2013-07-25, 21:29
Z ciśnieniem trochę poeksperymentuj, zobaczysz jak będzie najlepiej, na czarne ok. 1,8-2 atm.
Zależy jak niewiasta radzi sobie z tylnym napędem tudzież sztywnym 4x4, wiadomo, że na zimę najlepsze zimówki, cała reszta to kompromis.
M+S bym się nie sugerował, większość terenowych opon ma takie oznaczenie, w tym ostre MT, które na śliskim spisują się kiepsko.
Bedlocki to zewnętrzne skręcane pierścienie na felgach, ew. spec dętki, jedne i drugie mają za zadanie uniemożliwić spadnięcie opony z felgi przy niskim ciśnieniu.
Zawias - 2013-07-25, 21:38
A skąd jesteś arek2202 ?
moziembl - 2013-07-25, 21:41
Jeśli chodzi o ciśnienie to temat był wałkowany, ja na swoich perszingach w terenie schodzę do 1 do 1,1 atm i na razie nie było problemu ze zwaliłem z felgi jeśli chcesz schodzić niżej to musisz pozakładać dentki.
Co do zimówek to porządne AT sprawdzają się bardzo ładnie na śniegu,a mają tę przewagę nad klasyczna zimówką że w terenie jak trochę śnieg ustąpi się tak nie niszczy. Resztę napisał Didymos. Tylni napęd samca daje zimą dużo radochy choć nieprawny kierowcy nie koniecznie musi być taki szczęśliwy. A przy zapięciu 4x4 trzeba łatwe i szybkie ruszanie może być zdradliwe bo zatrzymanie już takie łatwe nie musi być.
Co do beadlock-a to wujek Google wie wszystko, trzeba tylko go spytać.
Ale Ci odpowiem jest to felga ze specjalną konstrukcją w której trzymany jest rant opony tak aby przy małym ciśnieniu nie można było zrzucić opony z felgi. Po prostu rant felgi nie trzyma się tylko dociskany przez ciśnienie wew. a jest utrzymywany przez dodatkową obręcz przykręconą do felgi. tyle techniki. Resztę szukaj u wujka Googla
P.S. wykasuj drugiego identycznego posta
Starscream - 2013-07-25, 21:58
Ja mogę ci polecić Kumho Road venture AT KL 78 przejeździłem na nich zimę bezproblemowo. W bocie dużo gorzej niż na MT miałem malatesty.
Ale ja nie taplam auta a nawet jak czasem to mam wciagarkę Dużo jeżdżę po asfalcie dla tego zrezygnowałem z MT.
nie ma uniwersalnych opon- to moje zdanie. AT są dobre gdy nie zobaczą np stromego zjazdu oblanego śliska błotnista mazią wtedy jest adrenalina
Arek - 2013-07-25, 22:15
Didymos napisał/a: | Z ciśnieniem trochę poeksperymentuj, zobaczysz jak będzie najlepiej, na czarne ok. 1,8-2 atm.
Zależy jak niewiasta radzi sobie z tylnym napędem tudzież sztywnym 4x4, wiadomo, że na zimę najlepsze zimówki, cała reszta to kompromis.
M+S bym się nie sugerował, większość terenowych opon ma takie oznaczenie, w tym ostre MT, które na śliskim spisują się kiepsko.
Bedlocki to zewnętrzne skręcane pierścienie na felgach, ew. spec dętki, jedne i drugie mają za zadanie uniemożliwić spadnięcie opony z felgi przy niskim ciśnieniu. |
Jak na kobietę przystało, wie dokładnie co i z czym "się je", ale Sami to jednak lekka tylnonapędówka, wiec wolę aby zimą nie doświadczała zbyt czesto uroków driftu ;)
Zawias napisał/a: | A skąd jesteś arek2202 ? |
Poznań ;)
moziembl napisał/a: | Jeśli chodzi o ciśnienie to temat był wałkowany, |
Wiem, czytałem rozne posty i mam wrazenie, że dotyczyły zupełnie innych aut
moziembl napisał/a: | Co do zimówek to porządne AT sprawdzają się bardzo ładnie na śniegu,a mają tę przewagę nad klasyczna zimówką że w terenie jak trochę śnieg ustąpi się tak nie niszczy. Resztę napisał Didymos. Tylni napęd samca daje zimą dużo radochy choć nieprawny kierowcy nie koniecznie musi być taki szczęśliwy. A przy zapięciu 4x4 trzeba łatwe i szybkie ruszanie może być zdradliwe bo zatrzymanie już takie łatwe nie musi być. |
Czyli jednak typowa "zimówka", a AT jedynie doraźnie...
moziembl napisał/a: | Co do beadlock-a to wujek Google wie wszystko, trzeba tylko go spytać.
Ale Ci odpowiem jest to felga ze specjalną konstrukcją w której trzymany jest rant opony tak aby przy małym ciśnieniu nie można było zrzucić opony z felgi. Po prostu rant felgi nie trzyma się tylko dociskany przez ciśnienie wew. a jest utrzymywany przez dodatkową obręcz przykręconą do felgi. tyle techniki. Resztę szukaj u wujka Googla
P.S. wykasuj drugiego identycznego posta |
Wujka pytałem - nie do końca zrozumiałem zastosowanie tegoż wynalazku ;) A wykasowanie posta? Pisałem tylko jednego... A dobra, już widze - nie wiem czemu weszło dwa razy ? Juz posprzatane :)
Starscream napisał/a: | Ja mogę ci polecić Kumho Road venture AT KL 78 przejeździłem na nich zimę bezproblemowo. W bocie dużo gorzej niż na MT miałem malatesty.
Ale ja nie taplam auta a nawet jak czasem to mam wciagarkę Dużo jeżdżę po asfalcie dla tego zrezygnowałem z MT.
nie ma uniwersalnych opon- to moje zdanie. AT są dobre gdy nie zobaczą np stromego zjazdu oblanego śliska błotnista mazią wtedy jest adrenalina |
Własnie chodzi mi tylko o drogi normalne w zimie, resztę ogarne sobie na MT ;) Kolega poleca mi wąłsnie m+s, ale ich wzór bieżnika zdradza, mimo że mają sporo "mięska", ze na sniegu mogą nie dać sobie rady ;( Stąd ten post, tanie m+s (względnie AT) czy porządne zimówki... Temat chyba juz jest jasny ;)
No i w jakim rozmiarze zakładać? 205 czy 195? W obu przypadkach dostepnośc papci niemal zerowa...
moziembl - 2013-07-25, 22:24
arek2202 napisał/a: | A wykasowanie posta? Pisałem tylko jednego... |
http://samurai.org.pl/viewforum.php?f=18 a zobacz tu :) :) :) o już niema :)
Arek - 2013-07-25, 22:26
A dobra, już widze - nie wiem czemu weszło dwa razy ? Juz posprzatane :)
elvisowy - 2013-07-26, 13:03
arek2202, gdybyś potrzebował, to mam ładne zimówki Cooper Disco S/T2 215/75.
Za cztery stówy oddam :)
SamNaSamZSam - 2013-07-26, 13:06
elvis a jaki rocznik tych durexów?
elvisowy - 2013-07-26, 13:24
Na DOT jest napisane 22 06
Arek - 2013-07-26, 16:54
elvisowy - poszło pw
Starscream - 2013-07-26, 20:22
ja tam uważam że samurajem driftu doświadczy i to nie jeden raz
Arek - 2013-07-31, 17:54
Też się tego obawiam...
BTW - nie sądziłem,że zakup zimówek do Samiego to taka niełatwa sprawa ;)
elvisowy - 2013-07-31, 20:54
Arek, byś nie wybrzydzał, to byś już miał
Rozmiar jest dokładnie taki, jakie masz letnie - zmieszczą się przecież.
KSikorski - 2013-07-31, 21:05
Ja mam zimowe nokiany 235/75R15, cena do negocjacji.
Arek - 2013-07-31, 21:55
elvisowy napisał/a: | Arek, byś nie wybrzydzał, to byś już miał
Rozmiar jest dokładnie taki, jakie masz letnie - zmieszczą się przecież. |
A jak sie nie zmieszczą?:( Jakoś mi ten fabryczny rozmiar siedzi we łbie...
KSikorski napisał/a: | Ja mam zimowe nokiany 235/75R15, cena do negocjacji. |
Qrcze, też bądą duże:( Maksymalnie (chyba) wolę 205/70.
Przemo - 2015-11-09, 12:35
Żeby nie zakładać nowego tematu odgrzeję stary.
Z dnia na dzień okazało się że mój wołek roboczy zdechł i pójdzie na sprzedaż jako dawca części.
W związku z tym sami przejmie rolę auta roboczego, wiąże się to ze zmianą opon z MT na coś bardziej cywilizowanego (mam drugi komplet felg z okrągłym oczkiem z jakimś odsadzeniem - kupiłem używki sprzedawca nie potrafił określić odsadzenia, tak więc MT na upalanie w weekend i drugi komplet do jazdy na co dzień).
Przeczytałem sporo na temat opon na zimę AT vs zimówki, nowe opony vs nalewki i po lekturze mam większy mętlik w głowie niż przed, więc chciałbym poprosić o opinie użytkowników konkretnych opon - jak Samurai radzi sobie w zimie na zimówkach i AT'kach.
Warunki jakim będzie musiał sprostać:
1. Asfalt - zazwyczaj drogi boczne nigdy nie odśnieżane, dość często kręte i pagórkowate.
2. Szutry, drogi leśne - dojazdowe do posesji w środku lasu
3. Zaspy i kopny śnieg też wchodzą w grę
Tył auta zawsze będzie dociążony.
Z moich doświadczeń w innych autach - Barum polaris - nówki w plaskaczu i nówki w busie. W plaskaczu doskonale się spisywały to znów w załadowanym busie miałem kilka sytuacji z adrenaliną w tle. Z AT'kami nie mam żadnych doświadczeń.
Opony muszą dowieźć mnie i auto bezpiecznie w miejsce docelowe, zdarzają się wypady do Czech więc min. oznaczenie M+S tak by policja się nie przyczepiła. Myślę o nowych oponach, bieżnikowane nie przemawiają do mnie (chyba że ktoś zmieni te odczucia)
I na sam koniec po lekturze moje typy:
Yokohama G012 Geolandar A/T-S ; General Grabber AT ; Goodyear Wrangler AT/SA ; Zimówki
Z góry dziękuje za pomoc
michau - 2015-11-09, 14:32
Sprzedałem parę dni temu NEXEN-y Winguard Suv. Nie jeździłem na nich w śniegu, ale opinie mają bardzo dobre. Ich cena też bardzo spadła (rozmiar 205/70 R15 kupisz za 230zl/szt.). Sprzedałem za 700 już z wysyłką.
Obecnie mam w samochodzie kompromisowe pomiędzy zimą i lekkim terenem KUMHO KL78. Myślę, że też dobra opcja.
Jeśli zdecydujesz się na typowe zimówki to te kumhaki wygrywają z innymi w przedbiegach.
Arek - 2015-11-09, 18:32
Miałem ten sam dylemat i...zostałem na MTkach. Przy odrobinie rozwagi bez problemu poradzą sobie na asfalcie. Oznaczenia zgodne, wiec problem z Unią odpada, a z racji MT trudno je zimą czymkolwiek zaskoczyć. Dodam też, że szanowana małżonka jeździ tym cały sezon do pracy i daje radę ;)
2 i 3 - szutry leśne, zaspy i kopny śnieg - zimowka, nawet najlepsza, nie da rady.
Nie miałem okazji potestować ATeków, ale i nie zamierzam. Jako jeden z nielicznych zimą jadę po wszystkim, choć po lodzie łatwo o bączka ;( Tu znów ostrożna jazda i nie ma bata - musi iśc ;)
yenko - 2015-11-09, 18:35
Po lodzie to albo napęd na cztery łapki albo na sam przód :) (odkręcając tylny wał) :)
lukawa - 2015-11-10, 11:55
Arek, stanowczo nie masz racji! Dzięki takim opiniom, jak Twoja:
Cytat: | "2 i 3 - szutry leśne, zaspy i kopny śnieg - zimowka, nawet najlepsza, nie da rady.
Nie miałem okazji potestować ATeków, ale i nie zamierzam. Jako jeden z nielicznych zimą jadę po wszystkim, choć po lodzie łatwo o bączka ;( Tu znów ostrożna jazda i nie ma bata - musi iśc ;)" |
zimą na górskich drogach z daleka poznać "poznaniaka" Czasem, aż strach podchodzić pomagać wypchać
Przemo napisał/a: |
Opony muszą dowieźć mnie i auto bezpiecznie w miejsce docelowe, zdarzają się wypady do Czech więc min. oznaczenie M+S tak by policja się nie przyczepiła. Myślę o nowych oponach, bieżnikowane nie przemawiają do mnie (chyba że ktoś zmieni te odczucia)
I na sam koniec po lekturze moje typy:
Yokohama G012 Geolandar A/T-S ; General Grabber AT ; Goodyear Wrangler AT/SA ; Zimówki
Z góry dziękuje za pomoc |
Przemo. Jeżdżę w terenie krętym i górzystym gdzie śnieg leży przez 5 miesięcy w roku, a na gminnych asfaltówkach i szutrówkach w sezonie kuligowym obowiązuje "biały standard" odśnieżania. W takich warunkach TYLKO ZIMÓWKI! Ja samuraia kupiłem na zużytych zimówkach dębicy (chyba quartet się nazywały), na nich jazda jeszcze spoko, ale hamowania zero. Poźniej poszedłem w ATki, Geolandar następnie BFG. Są spoko, jak te wcześniejsze zużyte zimówki;) Te opony nadają się na zimę, ale bezśnieżną! . Kolejny mój test to MTki Kobra Malatesta - z nich z kolei - zimą to pożytek jest jedynie w mokrym, ciężkim, kopnym śniegu, jednak na ubitym , a na asfalcie (przy mrozie + strome zjazdy) - .
Ostatecznie kupiłem nowe zimówki, a dokładnie takie . Teraz na drodze gdzie jest trochę asfaltu, trochę lodu, trochę śniegu nie muszę się zastanawiać czy włączać 4x4, bo nie napęd mnie trzyma w torze jazdy na śliskim, lecz opony Hamowanie z górki na śniegu? lepsze niż w MT na asfalcie . Jazda z pługiem? nagarniętą wcześniej pryzmę śniegu śmiało można pchać pod górkę . Natomiast w głębokim - Sami jedzie dopóki przed przednim mostem nie nazbiera się za ciężka zaspa.
Podsumowując, opony na śnieg muszą:
- mieć lamele (trzymanie na śniegu, hamowanie)
- być zrobione z bardzo miękkiej gumy (lepsze "wklejanie" w śnieżno-lodową ślizgawkę) - niestety nawet najlepsze opony po ok 4-5 latach robią się twarde i nawet niezużyty bieżnik nie zrekompensuje nam tego faktu.
- mieć dużą średnicę( wiadomo) , ale być jak najwęższe - więcej kg/cm^2 = większy docisk do podłoża = lepsze 3manie.
Mam nadzieję, że pomogłem w wyborze. Pozdrawiam, zwłaszcza wszystkich czekających na śnieg
SamNaSamZSam - 2015-11-10, 12:26
Ja Cię mijałem kiedyś, na trasie Szklarska -> Jelenia, gdzieś na wysokości Piechowic :)
W pełni podzielam pogląd kolegi Lukawa. Jak masz drugi zestaw kół to bierz zimówki. Tym bardziej, że auto do pracy ma służyć więc nie raz zdarzy Ci się wyjazd bo trzeba, a nie bo się chce pobajerzyć. Osobiście mam sentyment do zimówek Nokiana, ale to jeszcze z osobówkowych czasów. Nie demonizowałbym też nalewek, biorąc pod uwagę to co kolega Lukawa wskazał, że po 3-4 latach zimówki starzeją się moralnie to łatwiej wymienić komplet nalewek na świeże niż odżałować "jeszcze dobrych bo z wysokim bieżnikiem" markowych nienalewek ;) ale to już indywidualna decyzja.
lukawa - 2015-11-10, 12:40
Cześć Sam, taki zielony pick-up long?
Dodam jeszcze, że Dunlopy po jednej zimie (jeździły też sporo po szutsze i asphalcie) mimo ich baardzo miękkiej gumy nadal wyglądają bardzo dobrze!
Dla porównania w plaskatym mam Michelin Alpin5 - świetnie robiły w śniegu, niestety po jednej zimie niewiele z nich zostało
michau - 2015-11-10, 13:11
Nalewki ok, co kto woli. Tylko zwróć uwagę na głębokość bieżnika. Nie spotkałem się z typowymi oponami zimowymi bieżnikowanymi do samochodów 4x4.
Nowy Nokian WinGuardSUV ma co najmniej 10mm, jeśli nie więcej. A nalewki do osobowych 8mm.
lukawa - 2015-11-10, 13:38
Nalewki są zwykle robione z twardszej (czyt. gorszej) i mniej trwałej gumy.
Ale za to są tańsze
michau - 2015-11-10, 17:13
Oglądałem wiele nalewek firmy Bar-Gum i powiem szczerze, że były bardzo miękkie. Oczywiście kosztem żywotności, bo ścierają się szybko. Mówię o oponach do osobówek.
Przemo - 2015-11-10, 23:23
Panowie, dziękuje za dotychczasowe wypowiedzi w temacie, na pewno pomogą mnie i innym kolegom z podobnym dylematem.
Arek - opcja MT brzmi ciekawie, ale zapomniałem dodać chyba najważniejszego - moje dzienne przebiegi są dosyć spore i zależne od dnia (dla przykładu 3 ostatnie dni to około 550 nawiniętych km) więc MT z góry odpadają, znikały by w oczach (szkoda opon)
Luka - Mirsk, Lubomierz, Gryfów, Świeradów itd. to moje drugie rodzinne strony i doskonale zdaję sobie sprawę jak tam drogi wyglądają o każdej porze roku dlatego Twoja rekomendacja dużo pomaga w dokonaniu wyboru.
Michau - Glob-gum robi nalewki zimówki do aut 4x4,
Sam - póki guma ma mniej więcej tą samą twardość i nie jest popękana a opona dobrze pracuje na śniegu póty jej używam, raz miałem jakieś używki z wysokim bieżnikiem i plaskacz zachowywał się jak by to były opony letnie - od tamtej pory opony kupuję nowe.
Nalewki cenowo są kuszące (od 200zł) ale widziałem jak się robi opony bieżnikowane do ciężarowych i nie przekonało mnie to specjalnie (zbyt dużo niewiadomych w procesie - zakup zużytych opon, szorstkowanie bieżnika, badanie karkasu itd.) do tego dochodzi kupno gumy na opony (ci co regenerują w 90% nie produkują gumy) jaka klasa gumy, wypełniacze itd. do tego metoda "klejenia" bieżnika na zimno czy na ciepło. Wszystko to razem daje nam CCC - Cena Czyni Cuda - więc opcji gdzie coś nie wyjdzie lub ktoś poleci po najniższej linii oporu i po najniższych kosztach produkcji, przy zachowaniu jak najwyższej ceny produktu, jest sporo. Dlatego czekam, może ktoś śmiga na nalewkach zimowych lub AT i powie coś pozytywnego co zmieni moje zdanie.
Różnica cenowa jest spora ale z drugiej strony blacharz może więcej skasować
Co do samych opon to ogólna i uproszczona zasada produkcji jest taka że letnie robi się z kauczuku syntetycznego - miękki latem twardy zimą. Zimowe opony robi się z kauczuku naturalnego który jest miękki zimą i bardzo miękki latem i jeszcze ciekawostka - w jednej oponie może być do 32 rodzajów gumy.
SamNaSamZSam napisał/a: |
Tym bardziej, że auto do pracy ma służyć więc nie raz zdarzy Ci się wyjazd bo trzeba, a nie bo się chce pobajerzyć. | Nic dodać nic ująć
Starscream - 2015-11-11, 17:55
Wymyślasz! Pisałem to wielokrotnie -my stosujemy same nalewki w wywrotkach w naczepach w koparkach i w maszynach leśnych wytrzymują tyle co normalne opony. To są bzdury koncernów oponiarskich. Jakie obciążenia występują w takim ciągniku leśnym i opona wytrzymuje albo w koparko ładowarce na przedniej osi kiedy kręcisz w miejscu z załadowaną łyżką przednią.
Koncern musi zaprojektować + reklama na całym swiecie i to kosztuje.
Nie zgadzam się też że nalewki są z twardej gumy. Są miększe niż nowe opony temu szybko się zdzierają na asfalcie. Ale w zimie na śniegu są nie do pobicia. Wole raz na 2 lata kupić nalewki na zimę niż wybulić 900 za firmówki i dusić je przez 5 sezonów a potem i tak na trzeci sezon nadają się do recyklingu ale nie wyrzucę bo dałem 900!! rany boskie!!! i-potem się ślizgasz jeszcze 2 sezony.
Miałem też nowe zimówki firmowe dwały radę max 3 zimy
Natomiast samcem zeszłą zimę objeździłem na MT a poprzednią na AT kumho. A tą zimę zobaczę. Też używam samca na co dzień
lukawa - 2015-11-11, 19:18
Dla jednego taka sama różnica będzie między oryginalnym simexem, a nalewką np. malatestą, co dla drugiego między "drogą" zimówką, a zimówką nalaną. Oczywiste jest, że w jakości tych wszystkich opon jest różnica, ale każdy kieruje się też innymi kryteriami jak cena, wygląd czy sposób użytkowania. Ja samuraiem sporo jeżdżę po publicznych drogach, dla tego większą uwagę przywiązuję do bezpieczeństwa - mojego i waszego
Przemo. Jak się boisz co na twoje opony powie czeska policja zimą, to lepiej weź opony ze znaczkiem śnieżynki w 3szczytowej górze, M+S nie oznacza opony zimowej. AT/S też.
marcelo - 2015-11-11, 20:58
Przemo - jestem z okolic mirska, między jelenia a lwówkiem śl. Mam do sprzedania 2 komplety opon zimówek bo tylko typowa zimówka robi naprawdę dobrze w zimie.
1.komplet opon używanych Michelin Latitude 235/75r15 - kupione nowe używane 1 sezon ponad 8mm bieżnika dot 08 - 1100pln
2,komplet Toyo open country 205/70r15 - ok 8mm bieżnika dot 12 -800pln
wszystkie w super stanie moge zamontować na miejscu.
Starscream - 2015-11-11, 21:32
lukawa napisał/a: | Ja samuraiem sporo jeżdżę po publicznych drogach, dla tego większą uwagę przywiązuję do bezpieczeństwa - mojego i waszego
|
a ja to fosami staram się jeździć :))) oczywiscie że drogami. Może do używania nalewek trzeba się przekonać wyrzucając kilkukrotnie pieniądze w błoto
lukawa - 2015-11-12, 08:00
Z tym bezpieczeństwem to pije do tych co całą zimę na co dzień poruszają się po drogach na MTkach, nie na nalewajach drogi Starscreamie. Uważam, że jeśli ktoś wybiera nalewki - to z oszczędności, a jeśli MT - to z głupoty (oczywiście chodzi mi o codzienne, zimowe używanie Samuraia na drogach).
A, i jeszcze jedno, nie porównuj ciężkiej 5tonowej maszyny wolnobieżnej do małego, lekkiego, zwinnego Samuraika. Koparka raczej robi w błocie, a nie na asfalcie to co się mają ścierać opony co bieżnik mają na oko 40mm.
Didymos - 2015-11-12, 09:02
Generalizujesz, patrząc przez pryzmat swoich stron.
W mojej okolicy, zeszłej zimy, wystarczyłoby mi palców jednej ręki, żeby wyliczyć ile razy przydały się zimówki, a nawet gdybym ich nie miał, to śmiało dojechałbym do roboty, tylko może o minutę później.
stachura44 - 2015-11-12, 12:02
lukawa ja od 7 lat jezdze na codzien!!! na MT-kach najpierw na geolandar mt a teraz na goodrichach i jeszcze nie zadarzyło mi sie zebym w tym czasie spowodował jakies zagrozenie na drodze . Jak ktos nie potrafi jezdzic zima albo za kółkiem wydajnosc kory spada o 50% to na najlepsze opony mu nie pomoga . Jesli chodzi o nalewki to na zime do plaskaczy tylko takie kupuje i po 2 sezonach wywalam bo przez ten 1-2 sezon praktycznie niczym nie ustepuja oryginalnym ...... a sa o 3/4 tansze
Przemo - 2015-11-12, 18:47
Pax Panowie pax zbieramy opinię i doświadczenia.
Miałem wczoraj okazję pomacać nalewki AT rodzimej produkcji, guma mięciutka i w zimę powinna dawać radę, ale nalewki simexopodobne które mam aktualnie w samim zdecydowanie lepiej wyglądają. W tych nalewkach które oglądałem, na rantach była już spękana guma (opony z sierpnia tego roku) nie robi to dobrego wrażenia (wiem czepiam się i marudzę ale 7 lat robiłem w przemyśle gumowym w wydziale kontroli jakości więc coś tam mogę powiedzieć o gumie). Wygląda na to że zagramaniczne nalewajki są lepsiejsze jakościowo więc może w tą stronę?
Co do firmówek, tym razem z motocykla, opony Dunlopa uratowały wielokrotnie maszynę a kilkakrotnie pewnie moje życie i zdrowie i jednocześnie dawały maksymalnie radochy z maszyny, więc te reklamy to nie tylko puste słowa.
Dla rozluźnienia atmosfery ciekawy artykuł:
http://www.fourwheeler.co...n-vs-mud-tires/
I na marginesie zdarzyło mi się śmigać na moto mając kostki w czasie śnieżycy lub przy ujemnych temperaturach śniegu i lodzie jeździć na Mitasach 50/50 asfalt/teren i też się dało z wyobraźnią i głową.
lukawa - 2015-11-12, 21:23
Starscream - 2015-11-12, 22:14
lukawa napisał/a: | Z tym bezpieczeństwem to pije do tych co całą zimę na co dzień poruszają się po drogach na MTkach, nie na nalewajach drogi Starscreamie. Uważam, że jeśli ktoś wybiera nalewki - to z oszczędności, a jeśli MT - to z głupoty (oczywiście chodzi mi o codzienne, zimowe używanie Samuraia na drogach).
A, i jeszcze jedno, nie porównuj ciężkiej 5tonowej maszyny wolnobieżnej do małego, lekkiego, zwinnego Samuraika. Koparka raczej robi w błocie, a nie na asfalcie to co się mają ścierać opony co bieżnik mają na oko 40mm. |
ładujesz koparka na asfalcie albo w rzece -wiec dostaja po dupie strasznie- widać że nie masz pojęcia to pierwsze
na MT- przejeździłem całą zimę w terenie górzystym simexopodobne -trzeba umieć jeździć to dwa.
wcześniej na malatesta cobra. Wszystko zależy od umiejętności, opanowania itp itd. są specjaliści z nizin co wpadają na ferie zimowe i z nimi to jest kosomos, nie dość że środkiem napierdzielają to jeszcze potrafią na środku drogi łańcuchy zakładać i korkować wszystko.
Nie wiem czemu taki spanikowany jeseś jak też w górach mieszkasz i zaprawiony w boju powinieneś być
lukawa - 2015-11-13, 02:39
Oj chłopaki, owszem generalizuję, na koparkach - przyznaję - nie znam się, ale jaki ja spanikowany? Być może też słabiutkim kierowcą jestem, bo nie topie auta w błocie, nie jeżdżę cały rok na MTkach, i mam obniżoną sprawność kory o 50%, bo zimą jeżdżę na zimówkach
Przemo m.in. wytłuścił w zapytaniu w swym poście, że chodzi mu o bezpieczne dowiezienie go i jego auta. Ma już MTki, myśli o drugim komplecie i wspomniał coś o wyjazdach do Czech (gdzie zwykle jadę po browarek, bo dobry mają i mam niecałe 10km ). Ponieważ na Samuraiku przetestowałem zimą większość rodzajów opon i każde w trudnych, śniegowych warunkach, mam rozeznanie. Postarałem się więc przedstawić jak sprawa się ma z mojego punktu widzenia. Skrytykowałem jedną z wypowiedzi, że nawet najlepsze zimówki na szutrach, w zaspach i kopnym śniegu nie dadzą rady, bo wiem z doświadczenia, że dają (w śniegu nawet najlepiej).
Z resztą nie chciałem się wymądrzać, tylko podzielić swoim doświadczeniem.
Kolego Starscream, nie rozumiem Twojego nastawienia do mojej wypowiedzi i dla czego tak bronisz tych MT, sam przecież pisałeś:
Starscream napisał/a: | największa potwarz to jak masz MT i na twardym podjeździe zaczyna obracać 4 koła a osobówki trąbią z tyłu.
Przeżyłem jakoś z burakiem na twarzy i kupiłem AT |
Czytajmy ze zrozumieniem i piszmy na temat, forum jest przez to ciekawsze i łatwiej co kolwiek znaleźć. Reszta może w sekcji Fight Club
Starscream - 2015-11-13, 17:59
no i co się nie zgadza??? I AT jak już pisałem nie zdają egzaminu ani na śniegu ani w błocie. Ogólnie qpa.Więc wróciłem do MT tyle że do Simexopodobnych.
Kolego ja za długo w tej bajce siedzę żeby mnie za teksty łapać
emalina - 2015-11-14, 23:42
Mam AT Continentala, hamowanie na mokrym dawało wiele do życzenia(temperatura zewnętrzna ok 5 st C), kupiłem tanie chińskie zimówki i widzę dużą różnicę na korzyść chińczyków, czekam na śnieg i z racji tego, że oba komplety mam na felgach, to łatwo będzie zamienić i porównać w takich samych warunkach, jak tylko czas pozwoli zrobię eksperyment porównawczy.
Arek - 2015-11-15, 15:05
stachura44 napisał/a: | lukawa ja od 7 lat jezdze na codzien!!! na MT-kach najpierw na geolandar mt a teraz na goodrichach i jeszcze nie zadarzyło mi sie zebym w tym czasie spowodował jakies zagrozenie na drodze . Jak ktos nie potrafi jezdzic zima albo za kółkiem wydajnosc kory spada o 50% to na najlepsze opony mu nie pomoga . Jesli chodzi o nalewki to na zime do plaskaczy tylko takie kupuje i po 2 sezonach wywalam bo przez ten 1-2 sezon praktycznie niczym nie ustepuja oryginalnym ...... a sa o 3/4 tansze |
Dlatego pisałem o MT kilka postów wyżej... Teraz nawet żona pomyka na MT i też nie zdarzyło się, że MT nie dał rady.Owszem było kilka przykazań, jak ma jeździć, żeby obyło się bez obrócenia dupy i daje radę... a i wcale tak szybko nie znikają. Mam BFG i od trzech lat nie widzę, aby znikały jakoś w większym stopniu niż tradycyjne opony.
Mało tego, w plaskaczach mam zimowe Miszeliny i Continentale i co? W śniegu robią tyle, że lamelki zaklejone i ślizgiem idą...Owszem poprawia się droga hamowania i w niewielkim stopniu przyczepność, ale zdolność pokonywania świeżych, śnieżnych i mokrych zasp według mnie żadna...
I tu przytoczę pewne zdarzenie sprzed roku. Marznąca mżawka zablokowała pojazdy na całej "katowickiej" w Poznaniu. Po czarnym nie szło ujechać - sam lód i ŻADNA zimowka nie dała rady - wszyscy stali. A MT? Na lodzie podobnie jak inni, choć na cztery łapki cos tam zawsze załapał przyczepności, ale na poboczu nie było siły - szedł jak dziki ;), a osobówki na zimówkach stały...
Moim skromnym - osobówki na winterkach ok, ale w samim minimum to dobry AT...
W moim przypadku dochodził jeszcze jeden aspekt - z racji mieszkania w bloku nie mam miejsca na suche i bezpieczne przechowanie MT do wiosny i tak nieco z przymusu rozwiązałem problem zimówek.
SamNaSamZSam - 2015-11-15, 15:14
Arek napisał/a: |
Mało tego, w plaskaczach mam zimowe Miszeliny i Continentale i co? W śniegu robią tyle, że lamelki zaklejone i ślizgiem idą...Owszem poprawia się droga hamowania i w niewielkim stopniu przyczepność, ale zdolność pokonywania świeżych, śnieżnych i mokrych zasp według mnie żadna...
|
Absolutnie nie polemizuję z wnioskami i odczuciami osobistymi związanymi z użytkowaniem plaskacza na zimówkach, tylko chciałem trochę zaprotestować przed przenoszeniem tych wniosków na konfigurację Samurai + zimówki. Inny rozkład mas, inne zawieszenie, przeniesienie napędu, inne momenty na kołach, prześwit w mojej ocenie nie pozwalają na bezpośrednie porównywanie z plaskaczem nawet na takiej samej oponie.
lukawa - 2015-11-15, 17:56
To może ci co piszą, że MTki robią lepiej od zimówek na śliskim asfalcie i twardym śniegu niech podają konkrety jakieś, o jakie to opony chodzi - Producent, model itp. Bo jak już wcześniej można było przeczytać np. Kobra Malatesta MT - jest słaba w takich warunkach.
Ja też chętnie kupię MTki, które robią lepiej niż zimówki.
Starscream - 2015-11-15, 21:35
nie robią dobrze na twardym ubitym śniegu - ale da się jeździć. Np opona z bieżnikiem simex Gotraker zachowuje się znośnie na twardym natomiast w kopnym idealnie przykład tu
mnie zimówki nie odpowiadają bo często gęsto jeżdżę w zimie duktami leśnymi gdzie schodzi drewno i wygląda tak więc żadna zimówka tam nie pomoże
yenko - 2015-11-15, 22:02
Ciekawe jak moje KL71 będą się spisywały zimą :) w końcu to moje auto na co dzień i nie mam zamiaru inwestować w zimówki.
JAKUB83 - 2015-11-16, 00:53
Ja na federalach MT tamtą zime przejeździłem i nie narzekalem, w kopnym śniegu i w zaspach bez problemu a na ubitym tez dało rade jechać ale zachowując zdrowy rozsądek oczywiście bo o poślizg podczas hamowania nie trudno
lukawa - 2015-11-16, 01:07
Starscream napisał/a: | ... tu
... |
Ale ładnie idzie Faktycznie muszę przyznać, że o wiele lepiej niż moje stare zimówki dębicy. Ale już dla wspomnianych dunlopków to nie jest nawet kopny śnieg, tylko lekki świeży puszek, którego - gdyby było więcej - śmiało można by mostem zgarniać pod górę Nie każda zimówka wygląda/ robi tak samo, a już na pewno nie można porównywać zimówek 4x4 do zimówek od plaskatych! Zrobię też jakiś filmik jak już będą odpowiednie warunki. nawiasem mówiąc - wczoraj nieźle tu u nas sypnęło śniegiem, niestety dziś już wszystko zmył deszcz.
Pytanie gdzie leży granica między "da się na nich jeździć", a oponą, która naprawdę trzyma się śniegu. Dla każdego chyba gdzie indziej.
Tu bardzo realny obraz zachowania różnych typów opon na śniegu, niestety szkoda, że nie ujęli w nim opon MT.
youtube-klik
Starscream - 2015-11-16, 16:41
tego śniegu nie ma dużo ale jak widać są to stoki narciarskie jednak telefon wszystko wypłaszczył i wydaje się że płasko Ale wierzcie mi na AT po deszczu nie wyjedziesz. Dla mnie zimówki odpadają. W zeszłym roku leśniczego wyciągałem na zimówkach w błocie pośniegowym- one po prostu nie robią - mały bieżnik się zalepi i koniec. Natomiast na twardym można bardziej bujać w obłokach niż na MT. Ja już to wiem z doświadczenia że nie ma opon do wszystkiego. Można też ratować się łańcuchami
|
|