Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
"Klikający" rozrusznik - naprawa step-by step
manias79 
mechanik



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 515
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2013-02-03, 20:17   "Klikający" rozrusznik - naprawa step-by step

Witajcie,


na wstępie, dla utrzymania praw autorskich pragnę podkreślić, że jest to tłumaczenie kilku artukułów zassanych z czeluści internetu. Źródła oryginalne:
http://www.zukikrawlers.com/showthread.php?t=10991
http://www2.izook.com/?page_id=203
http://www.zukioffroad.co...ter_relay.shtml

Często się zdarza, że kręcąc rozrusznikiem słyszymy tylko ciche klikanie. Powodem może być m.in. wyładowany akumulator, lub odpięta masa z silnika (ewentualnie od samego rozrusznika). Jeżeli sprawdziliśmy wszystkie możliwości i dalej jesteśmy w tzw. lesie, autorzy powyższych artykułów zalecają podłączenie przekaźnika samochodowego.
Do tego zabiegu potrzebujemy taki oto przekaźnik samochodowy:
,
oraz cztery przewody, z czego jeden zaopatrzony w gniazdo bezpiecznika, np.:
.
Teraz zabieramy się do podłączenia, według poniższego schematu:

Jeżeli chodzi o bezpiecznik, powinien on mieć ok. 35A.

A tutaj zaznaczyłem czarno-żółty przewód wychodzący z bendiksa, zakończony damską końcówką:



Powodzenia
_________________
SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 81 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2027
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-02-04, 09:34   

Następny... elektromagnes to nie bendiks :roll:
Nigdzie w powyższym tekście nie znalazłem, a należy nadmienić, że montaż dodatkowego przekaźnika "pomaga" na wypalone styki w stacyjce, natomiast jeśli przyczyną klikającego rozrusznika są wypalone albo zaśniedziałe styki w elektromagnesie rozrusznika, to dodatkowy przekaźnik nic nie da.
Dlatego w przypadku pojawienia się rozrusznikowego problemu należy najpierw połączyć styk niskoprądowy elektromagnesu z biegunem "+" akumulatora, jeśli rozrusznik zakręci winna jest stacyjka, jeśli nie, to problemem może być elektromagnes.
 
     
Tycjan 
świeżak


Wiek: 40
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-02-24, 11:56   

A Masz może typ/model przekaźnika bo nie wiem gdzie tego szukać...?
_________________
Suzuki Samurai SJ 413 85r.cabrio, gaźnik, leśniki
 
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 81 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2027
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-02-24, 12:08   

Dostaniesz w każdym sklepie moto, to najzwyklejszy uniwersalny przekaźnik, dla pewności możesz wziąć 30A.
 
     
corny 
pomocnik mechanika



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 460
Skąd: Swietokrzyskie TJE
Wysłany: 2013-02-24, 12:35   

jak dla mnie to lepiej naprawić rozrusznik a nie zakładać dodatkowy element z którym możesz pozostać w tym lesie ... ale jako ominiecie wadliwej stacyjki Oki
 
     
moziembl 
Specjalista
Samurai 96'



Pomógł: 20 razy
Wiek: 50
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 1165
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2013-02-24, 20:41   

Ale to nie jest omijanie problemu tylko jego rozwiązywanie, prąd jaki płynie przy załączaniu automatu rozrusznika jest duży więc prędzej czy później wypali styki w stacyjce. Jeśli wypali Ci w przekaźniku to kupisz za 10 PLN na nowy i problem z głowy.
Poza tym przekroje przewodów w samcu są minimalne, więc jeśli się pojawią dodatkowe odbiorniki, a automat nie jest już pierwszej młodości i czystości to przestaje działać.
Jeśli do automatu podajesz napięcie bezpośrednio z aku to nie obciążasz instalacji i styków w stacyjce.
_________________
Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.

Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
 
     
Tycjan 
świeżak


Wiek: 40
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-02-26, 12:01   

moziembl napisał/a:
Ale to nie jest omijanie problemu tylko jego rozwiązywanie, prąd jaki płynie przy załączaniu automatu rozrusznika jest duży więc prędzej czy później wypali styki w stacyjce. Jeśli wypali Ci w przekaźniku to kupisz za 10 PLN na nowy i problem z głowy.
Poza tym przekroje przewodów w samcu są minimalne, więc jeśli się pojawią dodatkowe odbiorniki, a automat nie jest już pierwszej młodości i czystości to przestaje działać.
Jeśli do automatu podajesz napięcie bezpośrednio z aku to nie obciążasz instalacji i styków w stacyjce.


Dokładnie problem nie tkwi w rozruszniku(też tak myślałem i nawet założyłem nowy i problem ten sam), stacyjka nie przekazuje dalej po przekręceniu kluczyka żądanego napięcia do rozrusznika "tzw. bediks " strzela wysuwając zębatkę, ale już silnik ma za niskie napięcie aby ruszyć...ot cała historia...więc albo zmieniasz stacyjkę, albo ją całkiem omijasz montując przycisk rozrusznika albo montujesz przekaźnik...
_________________
Suzuki Samurai SJ 413 85r.cabrio, gaźnik, leśniki
Ostatnio zmieniony przez Tycjan 2013-02-27, 14:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
kostuch 
Expert


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2074
Skąd: wawa
Wysłany: 2013-02-26, 17:07   

Tycjan napisał/a:
moziembl napisał/a:
Ale to nie jest omijanie problemu tylko jego rozwiązywanie, prąd jaki płynie przy załączaniu automatu rozrusznika jest duży więc prędzej czy później wypali styki w stacyjce. Jeśli wypali Ci w przekaźniku to kupisz za 10 PLN na nowy i problem z głowy.
Poza tym przekroje przewodów w samcu są minimalne, więc jeśli się pojawią dodatkowe odbiorniki, a automat nie jest już pierwszej młodości i czystości to przestaje działać.
Jeśli do automatu podajesz napięcie bezpośrednio z aku to nie obciążasz instalacji i styków w stacyjce.


Dokładnie problem nie tkwi w rozruszniku(też tak myślałem i nawet założyłem nowy i problem ten sam), stacyjka nie przekazuje dalej po przekręceniu kluczyka rządanego napięcia do rozrusznika "tzw. bediks " szczela wysuwając zembatkę, ale już silnik ma za niskie napięcie aby ruszyć...ot cała historia...więc albo zmieniasz stacyjkę, albo ją całkiem omijasz montując przycisk rozrusznika albo montujesz przekaźnik...


Tycjan,
Błądzisz... 8-)
Jakby przez stacyjkę szedł prąd do kręcenia rozrusznikiem, to szybko by ona odparowała. :mrgreen:
Prąd przez stacyjkę idzie do "automatu" (zwanego też elektromagnesem).
Automat wysuwa zębatkę i jednocześnie załącza styki prądowe zasilające silnik.

A jeżeli automat "cyka i nie kręci" to albo jest za mały prąd płynący przez popaloną stacyjkę (i wtedy dodatkowy przekaźnik pomaga) albo wypalone są styki automatu i nic już nie pomoże oprócz wymiany...
 
     
Tycjan 
świeżak


Wiek: 40
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-02-27, 14:45   

OK ...tak czy siak wina tkwi w za niskim napięciu na kablu idącym ze stacyjki... kupiłem dziś przekaźnik, kable już też mam tylko montaż został..zobaczymy czy faktycznie pomoże :mrgreen: ")
_________________
Suzuki Samurai SJ 413 85r.cabrio, gaźnik, leśniki
 
 
     
kostuch 
Expert


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2074
Skąd: wawa
Wysłany: 2013-02-27, 16:49   

Tycjan napisał/a:
OK ...tak czy siak wina tkwi w za niskim napięciu na kablu idącym ze stacyjki... kupiłem dziś przekaźnik, kable już też mam tylko montaż został..zobaczymy czy faktycznie pomoże :mrgreen: ")


Przyczepię się ponownie :mrgreen:
Wina tkwi w zbyt małym prądzie płynącym w obwodzie stacyjka-automat (z powodu wypalonych styków). Napięcie może być cały czas ok :-P
 
     
Tycjan 
świeżak


Wiek: 40
Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 17
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-03-01, 16:21   

W każdym razie pomogło dziś zainstalowałem przekaźnik i faktycznie rozrusznik kręci tak jak powinien...
koszt:
5x wtyk zaciskany- 35 gr
1x przekaźnik uniwersalny- 4 zł
1x gniazdo bezpiecznika na kablu- 3 zł
3x kabelki- 0 zł (wytargałem ze starego kabla)
bezpiecznik 30A i 10 min roboty.
Aż miło teraz kręci....Dzięki za schemacik przydał się:)
_________________
Suzuki Samurai SJ 413 85r.cabrio, gaźnik, leśniki
 
 
     
ZigZag 
rozgadany



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 118
Skąd: Sanok
Wysłany: 2013-03-05, 15:20   

Potwierdzam jako kolejny user, że pomogło. Każda z osób jakiej pytałem obstawiała rozrusznik i nijak się miały informacje o tym, że był w regeneracji. Objaw był taki, że lampki przygasały a pracująca pompka jakby zwalniała. Coś jakby prądu brakowało. Pomagało kilkukrotne przekręcenie stacyjki. Po wstawieniu przekaźnika wszystko działa bez zastrzeżeń i jeszcze się nie zdarzyło żeby nie. Przekaźnik fajnie spasował pod komputerkiem w komorze silnika.

Pozdrawiam
 
     
atkin1 
rozgadany



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 145
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-06-16, 10:53   

coraz częściej mam taki objaw, że po przekręceniu stacyjki pojawia się pojedyncze stuknięcie w rozruszniku i nie zapala. Za którymś razem, czasem za 2, a innym razem za 20 razem odpali. I teraz pytanie mam takie, czy jeśli jest to stuknięcie w rozruszniku i to nie za każdym razem jest problem z odpaleniem, to przyczyną może być stacyjka, czy jak winna jest stacyjka to w rozruszniku nic nie powinno stukać?
 
     
Hałas 
Specjalista
GaDzik evo I



Pomógł: 31 razy
Wiek: 31
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1241
Skąd: Konin/Poznań
Wysłany: 2013-06-16, 10:58   

po mojemu kliknięcie oznaczało by, że elektromagnes załapał, zobacz, czy przewód plusowy jest dobrze dokręcony do aku i rozrusznika.
Stacyjkę RACZEJ zostawił bym w spokoju
 
 
     
ZigZag 
rozgadany



Dołączył: 05 Mar 2013
Posty: 118
Skąd: Sanok
Wysłany: 2013-06-16, 11:12   

Po pierwsze jak się zawiesi to spróbuj odpalić zwierając bezpośrednio przy rozruszniku. Jeśli odpali to wrzuciłbym przekaźnik za stacyjkę.
 
     
pacol 
rozgadany



Pomógł: 3 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 119
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2013-06-16, 11:23   

U mnie też pomogło. Bo Słychac pyk i jak kręciłem, żeby sprawdzić czy rozrusznik kręci to wszystko było ładnie słychać. Tylko nie wysuwał bendiksa. Rozrusznik odpalał tylko jak akumulator był mocno naładowany. Teraz chodzi jak ta lala .
 
     
atkin1 
rozgadany



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 145
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-06-16, 11:36   

to jak się zawiesi to wtedy spróbuję połączyć bezpośrednio do aku. Wczoraj dokręciłem plusowy przewód, był przykręcony ale tak, że mogłem jeszcze z pół obrotu nakrętką zrobić... Na razie auto nie jeżdzone więc muszę poczekać żeby zweryfikować
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2013-06-16, 11:36   

ZigZag napisał/a:
Po pierwsze jak się zawiesi to spróbuj odpalić zwierając bezpośrednio przy rozruszniku. Jeśli odpali to wrzuciłbym przekaźnik za stacyjkę.


Kolego a możesz tak łopatologicznie mi napisać co mam zrobić, żeby zakręcić rozrusznikiem "na krótko". Chodzi mi o to jak mam podłączyć kable, czy coś odłączać no i co ze stacyjką, w jakim położeniu ma być kluczyk itp. Czy da się to zrobić samodzielnie?
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 81 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2027
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-06-16, 12:55   

Odłącz cienki kabel od elektromagnesu rozrusznika i podaj na zacisk "plusa" na krótko.
Położenie stacyjki nie ma znaczenia, chodzi tylko o to, czy rozrusznik podejmie współpracę.
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2013-06-16, 13:04   

Didymos napisał/a:
Odłącz cienki kabel od elektromagnesu rozrusznika i podaj na zacisk "plusa" na krótko.
Położenie stacyjki nie ma znaczenia, chodzi tylko o to, czy rozrusznik podejmie współpracę.


no u mnie podejmuje. Przekręcam zapłon w stacyjce i przygasają lampki plus słychać cyknięcię rozrusznika, ale nie kręci. Kilkukrotne przekręcenie kluczyka finalnie daje pożądany efekt, ale to pewnie też się kiedyś skończy. Rozrusznik świeżo po regeneracji (wymieniony bendix, tulejki, czyszczenie smarowanie - nie znam się cytuję Pana z serwisu rozruszników). Co ciekawe efekt ten występuje tylko na ciepłym silniku, im dłuższy odcinek przejadę i im krótszą przerwę zrobię (np. tankowanie po 100km jazdy) tym bardziej pewne, że będzie klikało. Na zimnym zawsze rozrusznik kręci od pierwszego strzału. To pewnie elektryka, stąd chciałem jakoś wykluczyć stacyjkę.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.