[1] Wzmocnienia zapobiegające łamaniu resorów by chomik
Dodam kolejny wątek z cyklu "może komuś się przyda"
Wczoraj, byłem u znajomego, który od kilkunastu lat, profesjonalnie zajmuje się budową wyczynowych aut offoadowych (Błotodoktor), bo potrzebowałem dorobić dystans wału i przy okazji porozmawiałem sobie na temat zawieszenia i tego, ze chcę wrzucić sprężyny, ale najpierw wolałbym kupić szersze mosty i takie tam Powiedział mi, że jak nie chcę od razu wywalać kupę kasy na przeróbkę, jest dobry patent jak wzmocnić zawieszenie resorowe (docelowo, wiadomo, że springi będą lepsze, ale przez jakiś czas będę mógł wbijać się na przeszkody, nie stresując się tym, że połamię resory, a już kilka razy to mi się zdarzyło ) Jak wiadomo, resory dobrze znoszą naprężenia, jakie działają na nie w pionie, zaś mocne strzały poziome (uderzenie w kamień, szybkie wbijanie się pod strome przeszkody itd) powodują ich pękanie, stąd właśnie wziął się pomysł by ograniczyć siły działające na resor nie z tej strony co trzeba (oczywiście to nie mój pomysł, ale sprawdzony przez błotodoktora niejednokrotnie).
Dzisiaj od rana zabrałem się do pracy.
Jako, że zostały mi w garażu tylne wahacze z mavericka i jakieś skrawki blach 5mm (można by było dać trochę cieńsze, ale akurat takie były pod ręką) zacząłem motać wahacze i mocowania, które będą miały za zadanie wyłapywać wszystkie strzały poziome, chroniąc resory przed złamaniem.
wygląda to tak:
https://picasaweb.google.com/117029520085114305954/Zawias#
ja mam spoa, więc mocowanie mam przesunięte w stosunku do uchwytu resora, by podczas pracy zawieszenia nie działały naprężenia na most, powodowane odpychaniem, bądź przyciąganiem przez wahacz. ale jak jest standardowe zawieszenie to podobno powinno się dać dłuższą śrubę mocującą resor i dorobić uchwyt tak by wahacz zaczynał się w tym samym miejscu co on.
Przy próbach garażowych, czyli podnoszeniu, opuszczaniu, bujaniu, skakaniu po zderzaku itp, wszystko jest ok. Jutro jak farba wyschnie, posprawdzam to w praktyce
[2] Krzyżaki Suzuki Samurai / Santana wymiary
Zazwyczaj w samuraiach spotyka się dwa wymiary krzyżaków na wale:
61,3X23,8 lub 63,8X25
jako, że nasze samochody to zazwyczaj leciwe konstrukcje i wał mógł być zmieniany, warto przed zakupem pomierzyć szklanki krzyżaków.
kolejny temat z cyklu "może się komuś przyda"
Po założeniu szerokich mostów, zauważyłem jeden ich minus, otóż jeżdżąc po koleinach, częściej szoruje się dyfrem o ziemię, co za tym idzie, można wgnieść kulę, albo co gorsze, przedziurawić ją.
Dzisiaj zrobiłem ściąganą osłonę ze starej butli po LPG, jaką zdemontowaliśmy z jednej z naszych suk (jak się takiej nie ma, bez problemu można dostać butlę, której się skończyła homologacja, w każdym warsztacie zakładającym gaz do samochodów).
Potrzebujemy jednej butli, którą musimy dobrze przewietrzyć, a najlepiej zalać wodą na kilka dni, żeby nie pozostały żadne opary, dwa cybanty, i dużo tarcz do flexa
Z jednaj bulti można zrobić 4 osłony, czyli na dwa auta.
Nie chciałem robić osłony wspawywanej na stałe, bo ciężko by było usuwać syf, który będzie się dostawał pod spód.
Kilka fotek z prac:
https://picasaweb.google.com/117029520085114305954/OsOnaDyfra
Witam
U siebie hydrauliczny ręczny zastosowałem na oddzielnym zacisku. Zaciski z seicento bo były pod ręką. Plusem takiego rozwiązania jest to ze w wypadku awarii zasadniczego hamulca wystarczy przepiąć elastyczne przewody i mamy sprawny hamulec.
http://imageshack.us/phot.../p9160170w.jpg/
Do konstrukcji użyłem pompki sprzęgłowej z poloneza/125p, oryginalnej rączki ręcznego z samuraja i zbiorniczka na płyn ze szrotu niewiadomego pochodzenia.
http://imageshack.us/phot...3/p7080013.jpg/
Tak wygląda wszystko zamontowane.
http://imageshack.us/phot...4/p8290108.jpg/
[15] Jak przełożyć 5.12 (talerz i atak) z vitarowych mostów do samuraiowych mostów by chomik
Jako, że są święta, i niektórzy mówią, że nie wypada dzisiaj grzebać przy samuraiu, zrobię opis modyfikacji przełożeń
Potrzebne są dwie aluminiowe główki z przedniego mostu Vitary.
Najlepiej niech będą to przełożenia 8 na wałku atakującym 41 na talerzu czyli 5,125. Z tego co wiem takie przełożenia występują w Vitarze 1,6 8v rocznik chyba 88-95 w skrzyni manualnej.
Najlepiej przelicz ilość zębów na przełożeniu jakie masz ty i zamów drugie takie same. Bierz tylko i wyłącznie wtedy kiedy sprzedający przeliczy CI ilość zębów bo nie rzadko zdarza się że zamawiamy co innego a dostajemy co innego np 8/39.
Zdjęć nie robiłem niestety
Ogólnie, nie jest to zbyt skomplikowane, ale dość czasochłonne i warto zrobić to dokładnie, żeby po pierwszym strzale ze sprzęgła nic się nie rozsypało. Potrzebne nam są dwa przednie dyfry od vitary (z takimi samymi przełożeniami), a właściwie same talerze i wałki atakujące (dobrze jest nie pomieszać ich i złożyć ze sobą parami, tak jak były wcześniej). Do zmiany przełożeń nie trzeba mieć jakichś specjalistycznych narzędzi, ale watro posiadać młotek bezwładnościowy.
Zaczynamy np. od przodu.
Spuszczamy olej z mostów. Podnosimy auto i ściągamy oba przednie koła. Odkręcamy blachy trzymające uszczelniacze kuli i odsuwamy same uszczelniacze. Odpinamy drążek kierowniczy od zwrotnic. Odkręcamy i wyciągamy sworznie zwrotnicy. Wysuwamy delikatnie półośki (jeżeli przy okazji chcemy wymienić uszczelniacze mostu trzeba dodatkowo odpiąć przewody hamulcowe i całkiem wyciągnąć półosie, wymiary uszczelniacza 26/38/8 (łatwiejsze do kupienia są 25/38/8 i też pasują)). Odkręcamy wał od dyfra i wszystkie śruby trzymające kosz do mostu. Zazwyczaj nie da się wyciągnąć od tak dyfra, bo jest przyklejony na silikon i trzeba użyć perswazji w postaci wbicia płaskiego śrubokręta w miejsce łączenia. Wyciągamy kosz razem z dyferencjałem i rozbieramy, wyciągając satelity (czy jak to się tam nazywa ) oraz odkręcając flanszę do której przymocowany jest wał i wyciągając wałek atakujący. Od samurajowych satelit odkręcamy talerz i w jego miejsce przykręcamy ten z vitary (teoretycznie można przód założyć z satelitami z vitary, ale samurajowe są mocniejsze, tak samo jak lepiej jest zastosować żeliwne główki z samuraia, a nie te aluminiowe z vitki, z tego samego powodu). W miejsce wałka atakującego z samuraia wkładamy wałek z vitary ustawiając luz nakrętką trzymającą flanszę, a następnie zaklepujemy ją tak by się samoistnie nie odkręcała (polecam przy okazji wymienić uszczelniacz wałka atakującego, wymiary chyba 72/34/10, ale nie dam sobie uciąć głowy i polecam sprawdzić. W sklepach motoryzacyjnych są nietanie, ale w rolniczym dostałem za 3,5zł/szt ). Warto wszystko przed złożeniem dokładnie poczyścić i przedmuchać kompresorem, żeby nie zostały w środku jakieś syfy. Składamy i ustawiamy poprawne położenie zębów na talerzu względem tych na wałku, kręcąc pierścieniami dociskającymi łożyska zgodnie z instrukcją, którą znajdziemy np tu: http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=7&t=44486 w sekcji 16 "differential". Łączymy dyfer z mostem, wcześniej smarując miejsce styku kosza z pochwą silikonem, a następnie skręcamy. Dalej, składamy całą resztę w kolejności odwrotnej do tego co robiliśmy przy rozkładaniu, przy okazji waląc samaru ile się da do kuli i przód mamy gotowy.
Czas na tył.
Analogicznie podnosimy i odkręcamy koła, odkręcamy po cztery nakrętki z tyłu bębna od strony mostu i jeżeli widzimy, że przewody hamulcowe nie pozwolą na wysunięcie półosi choć na 10-15cm to też je odpinamy. Następnie przy pomocy młotka bezwładnościowego wybijamy półosie i wysuwamy (też warto wymienić uszczelniacze pochwy mostu, które polecam kupować w sklepach rolniczych, bądź innych, specjalizujących się w sprzedaży łożysk, bo zazwyczaj są one kilkukrotnie tańsze niż te dedykowane do samuraia). Dalej postępujemy dokładnie tak jak w przypadku przedniego dyfra, czyli rozbieramy, czyścimy, przekładamy, ustawiamy, składamy i wkładamy Później znowu w odwrotnej kolejności składamy półosie (warto też dobrze zasmarować łożyska) i skręcamy wszystko do kupy. Po postawieniu samochodu na kołach pamiętamy o zalaniu nowego oleju do dyfrów..... i już mamy wolniejszy samochód
Uprzedzam, że nie jestem specjalistą, ale zrobiłem w wyżej opisany sposób przełożenia w paru Samuraiach. Wszystko jest ok, działa bardzo dobrze i co najważniejsze, w terenie to to "robi"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum