Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Dźwignia hamulca ręcznego - demontaż
szymszym 
mechanik



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 520
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-28, 14:47   Dźwignia hamulca ręcznego - demontaż

Witam,

W ramach naprawiania wszystkiego co sie da i sie nie da w moim Samuraiu (Santana '99) postanowiłem wymienić włącznik kontrolki hamulca ręcznego znajdujący się przu dźwigni. Przykręcony jest od dołu, więc żeby się do niego dostać muszę odkrecić całą dźwignie. Przykręcona jest na 4 śrubki.
A teraz pytanie: czy mogę te śrubki odkręcić i odchylić całą dźwignię na tyle, że będę w stanie dostać się do włącznika bez odpinania linki pod spodem? W razie czego umiem to zrobić, ale wolał bym uniknąć, jako, że po wymianie linek ładnie je sobie wyregulowałem. No i nie chce mi się pod auto wskakiwać.
A przy okazji, czy ktoś wie gdzie i jaki włącznik nabyć?

Pozdrawiam,
_________________
szym
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-28, 16:06   

Siema,

wg katalogu: http://catalog.mdetali.ru...j09M3x8Zm49PTcz w naszych santanach ten włącznik ma numer 37940A79000 i googlając wypada m.in taki link: http://www.auto-truck.pl/...AEWOO-TICO.html :)

Wygląda również na to, że jest to włącznik razem z kablem choć jeśli dobrze widzę na fociach to ten kabel da się odkręcić. Przypuszczalnie jak wydłubiesz sam ten dzyndzelek (skoro i tak nie działa) i weźmiesz do sklepu to coś Ci dobiorą. Przypuszczalnie po raz kolejny w samym tym włączniku za wiele popsuć się nie może, gdyż (znów przypuszczalnie) albo zaśniedział styk albo sprężynka uległa destrukcji. Może się okazać (oczywiście przypuszczalnie), że problem nie leży w samym włączniku a w instalacji i/lub braku masy na tym włączniku. Reasumując jednak bym się przyłożył do roboty, zaglądnął pod auto zdemontował dźwignię w całości jeśli trzeba i dokładnie przepatrzył instalację + włącznik.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
szymszym 
mechanik



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 520
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-28, 16:14   

Sam,

Dziekuję za odpowiedź. Śpieszę donieść, że instalację sprawdziłem - po zwarciu kabelka przy rzeczonym przełączniku z masą deska radośnie rozbłysła czerwoną kontrolką.
A włącznik chyba się nieco rozyspał, bo choć pozostaje na miejscu i się naciska, to lata po nim jakieś blaszane kółeczko :)

A tak w ogóle, to podejrzanie dużo drobiazgów do Tico pasuje do Samuraia :)

Pozdrawiam,
_________________
szym
 
     
kurian 
mechanik



Pomógł: 13 razy
Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2012
Posty: 594
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2015-03-29, 17:27   

a te blaszane kółeczko to czasem nie uziemienie?
ogólnie czujnik ręcznego to krańcówka jak w drzwiach, coś łatwo dopasujesz.
_________________
Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
 
     
szymszym 
mechanik



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 520
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-29, 22:51   

Wykręciłem dziada (przy okazji - do podniesienia całej dźwigni ręcznego wystarczy odkręcić 2 sruby). To co lata to element blaszki zwierającej do masy. Czujnik jest podobny do tego:
http://allegro.pl/czujnik...5168171406.html
tylko więcej w nim plastiku i ma kabel na stałe.
Jak dobiorę zamiennik - dam znać, jak nie to będę lutował i drutował stary :)

Pozdrawiam,
_________________
szym
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-30, 08:55   

A to czasem nie jest jeszcze rozbieralne dalej, w sensie ten plastikowy cycek nie wychodzi z obudowy i nie da się przełożyć tylko wnętrzności (blaszki, sprężynki itp.) ?
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
szymszym 
mechanik



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 520
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-01, 22:54   

Przełącznik jest bosko-plastikowo-nierozbieralny. Albo rozbieralny 1-krotnie :)
Podmieniłem na FSOwsko-polonezowski. Całe 8pln w sklepie z rzeczami niemożliwymi. Zaleta: bardziej blaszany, kabel na wsówkę.
Do łba wkrętu mocującego dało się dostać po odkręceniu 2 śrub mocujących dźwignie i po podniesieniu jej w górę.
I mam kontrolkę ręcznego - mała rzecz a cieszy jak nie wiem co!

Pozdrawiam,
_________________
szym
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.