JA OD POCZĄTKU POSIADANIA SAMURAI-A (OK. 9 LAT) ZAMIENIAM GNIJĄCE DZIURY KAROSERIIB NA KOMPOZYT LUB SZPACHLĘ . NA POCZĄTKU JAK TYLKO GO KUPIŁEM WYRZUCIŁEM WSZYSTKO ZE ŚRODKA I SKORODOWANE MIEJSCA WYŁOŻYLEM KOMPOZYTEM Z MATY SZKLANEJ . SĄ MIEJSCA GDZIE W KOMPOZYT WTAPIAŁEM PASKI BLACHY . TO SAMO BYŁO Z NADKOLAMI - CZYSZCZENIE , WARSTWY KOMPOZYTU I DOSZCZELNIENIE BITEKSEM . PUSTE PRZESTRZENIE WYPEŁNIŁEM PIANKĄ . TWORZY ONA SWOISTE " KOPYTO " DO NAPRAW . OCZYWIŚCIE MAM POD RĘKĄ ZAWSZE SPRAY ZE SWOIM LAKIEREM DO WYPRAWEK . SAMOCHÓD CAŁY CZAS WYKLĄDA W MIARĘ ZADBANY .
haha wiesz w dawnych czasach znajomy kupił malucha w którym podłoga była zrobiona z papy termozgrzewalnej :))))))))))))) A wycinka i wstawka to jedyne słuszne rozwiazanie reszta to tylko gwóźdź do trumny auta. Pianka chłonie wilgoć i sie ulatnia to chyba najgorszy sposób podobnie jak silikon sanitarny nakładany na nowe spawy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum