1. Idziesz do Biedronki i kupujesz stek z antrykotu, rostbefu albo polędwicy. Jak masz inne dojście to też dobrze ;) Antrykot i rostbef jak najbardziej przerastany np. tak - klik.
2. Wyjmujesz z lodówki min. godzinę przed smażeniem, posypujesz z obu stron solą i odstawiasz.
3. Przed smażeniem opłukujesz nadmiar soli, posypujesz świeżo mielonym pieprzem i wrzucasz na bardzo rozgrzaną patelnię, najlepiej na oleju rzepakowym.
4a. Obsmażasz z każdej strony po 1 min. a potem do piekarnika o temp. 200*C, termometr w środek mięsa i wyjmujesz jak pokaże 53*C(medium-rare) albo 55*C(medium).
4b. Obsmażasz z każdej strony po 1 min. na każdy cm grubości, czyli 3 cm stek = 3 minuty z każdej strony.
5. Odkładasz stek na talerz, przykrywasz folią aluminiową i czekasz 5 minut.
6. Wp....asz stejka a nie jakieś małe kanapeczki.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
rzadko bywam na forum w razie pytań 6o8 o28 o94.
Ostatnio zmieniony przez slavok 2015-01-28, 18:21, w całości zmieniany 1 raz
2. Wyjmujesz z lodówki min. godzinę przed smażeniem, posypujesz z obu stron solą i odstawiasz.
3. Przed smażeniem opłukujesz nadmiar soli, posypujesz świeżo mielonym pieprzem i wrzucasz na bardzo rozgrzaną patelnię, najlepiej na oleju rzepakowym.
.
Nie sluchajcie tego heretyka. Steki soli sie zawsze po smazeniu. ZAWSZE!
Soli się po smażeniu albo GODZINĘ przed smażeniem ;)
ta godzina ma kluczowe znaczenie, solenie przed smażeniem to błąd ze względu na osmozę, temu solisz dużo wcześniej by mięso wypiło soki wyciągnięte przez sól.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Steki wczesniej umyte i osuszone można przed smażeniem śmiało natrzeć oliwą i posypać pieprzem .Wolowiny nie powinno się solic przed smażeniem dlatego ze robi się z niej podeszwa i temp oleju musi miec min 150' żeby szybko scieła się i nie puściła sokow;-) wszelkie inne przyprawy można stosować przed smazeniem .jesli sie ktos naprawde uprze na solenie przed smazeniem to chwile przed smazeniem i osolic ta strone ktora bedzie sie piec pierwsza
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
W domu na patelni jest ciężko. Mieszkanie całe zadymione. Kilka razy w taki sposób próbowałem przygotować i chociaż stek był smaczny, to jednak mieszkanie nadawało się do poważnego wietrzenia. Tak wiec postanowiłem sobie odpuścić przygotowywanie potraw w ten sposób. Są inne o wiele lepsze sposoby ;)
Polecam grillowanie na zewnątrz. Oczywioscie nie na grillu weglowym ale na grillu gazowym, który daje możliwość kontrolowania temperatury. Możesz ustawić sbie w jakiej temperaturze grillujesz, tak więc wygrillowanie dobrego będzie znacznie łatwijesze niż na patelni. Jednoczesnie nie ma smrodu i dymu.
Swoją drogą grill gazowy kupowałem w zeszłym roku (wybrałem ten z Leroy Merlin), wcześniej długie lata grillowałem na węglowym i obecnie do węglowego bym raczej nie wrócił. Grill gazowy jest o wiele wygodniejszy. Zresztą za granicą grille tradycyjne nie są często użytkowane. O wiele cześciej wybiera się własnie grille gazowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum