tak sobie siedzie i myśle jakie przebiegi robią ludzie samurajcami...? rekordowe lub też spore. Ile można wymęczyć z silników benzynowych a ile z dieslowskich bez wiekszych remontów??
A mnie interesuje inna kwestia - jak wyzerować licznik w samurai? I tak jest tylko do 99 999 km :)
To proste kreci się od nowa czyli od 0km
[ Dodano: 2011-01-10, 21:40 ]
Wilku napisał/a:
tak sobie siedzie i myśle jakie przebiegi robią ludzie samurajcami...? rekordowe lub też spore. Ile można wymęczyć z silników benzynowych a ile z dieslowskich bez wiekszych remontów??
Wątpię żeby ktoś resorakiem dużo kilometrów bił to tak bardziej samochód do miasta mały wszędzie się zmieści
ja tak miałęm z fordem fiestą sprzedawałem miała 34 hehe ale czy 334 czy 134 to juz było pytanie, tyle że przed sprzedażą chłopaki z car special cleaning tak ją odpicowali, że sam bym sie zastanawiał haha;)
ktoś tu sprzedaje auto hehe i chce lekko odświeżyć przebieg;) zrób tak na 69 hahha
Nie nie nie, ja tylko dla swojej wiedzy, ile przejechałem chcę mieć "czysty" licznik. Samochód dopiero kupiłem... za dużo w niego włożę, żeby go sprzedawać :)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 281 Skąd: ESI
Wysłany: 2011-01-15, 20:14
ja kupiłem miał 52000 tylko tak naprawde może mieć 252000 tego się nie dowiem
joj [Usunięty]
Wysłany: 2011-02-20, 18:33
Boomer napisał/a:
Ale nie wydaje mi się żeby ktoś w Samurai'ach kręcił. Przecież to nie są auta którymi się robi przebiegi po 1000000km
byś się zdziwił, widziałem juz Samuraje, które rocznie robiły ok 30tys km, pomnóż to razy np 12 lat to masz już około 400tys km
Z reguły, gdy kupuje się Samuraia na Zachodzie, to po to żeby jeździć i powiem szczerze, że wolę z duzym przebiegiem, bo wiem, że nie jeździło dużo po terenie niż z małym, bo wtedy wiadomo, że słuzyło do jazdy w terenie...
do 200 tys km dobrze serwisowany Samurai nie daje dymu, a W polsce kupujesz z przebiegiem wg właściciela np 153tys km, bo jest 53 na liczniku, a kopci i poci się jakby miał z 300 tys km.
Nawet pamiętam jak szukałem z Kolegą dla niego Samuraia i facet wmawiał że auto ma 160tys km, wziąłem książkę do ręki (była w schowku) a tam wpisy z pierwszych 4 lat, gdzie w 4 roku miał już 117tys km, a auto miało 15lat, zatem na prosty rozum, nie ma realnej szany, aby w 11 lat zrobić tylko 40tys km
zatem zawsze trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i pytać o książkę przeglądów pojazdu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum