Rajd poprostu extra z pomyłki sędziego ja i inne 2 auta zostały zdyskwalifikowane qrde miałem komplet pieczątek pogratulować organizatorowi sędziego więcej na rajd organizowany przez tą ekipę nie jadę
ja na rajd wystartowałęm o 10: 33 a o 10:40 juz miałem most tylny zmielony, próbe mokrą zrobiłem na samej wyciągarce i miałem 14 miejsce na innych próbach nie bylem bo mi most blokowało całkowicie już
Wiek: 40 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 94 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-27, 16:48
Ja pojechałem z suzuką na lawecie... i to był dobry pomysł. Jako pierwszy etap była "czasówka" pierwsza załoga popsuła przedni most (samurai na afganach), drugą ciągnęła się na wyciągarce pod górki (też samurai ) , ja z kolei przewróciłem samochód (na szczęście jestem z pilotem cały i nie ma nawet ryski na aucie - klatka zew, pasy i kubełki zrobiły swoje ) po tym już drugi przejazd trochę bardziej rozważnie bo jednak ciasno (i tu wnerw bo jak uzupełniałem oleje zbierałem graty które powypadały to załogi w większych autach skracały trasę (i tak ich nie widział sędzia, więc jechali po taśmie) co widać po czasach: ja około 4 minut a oni około 3!
drugi etap "mokry" już zdrowo zryty non stop wyciągarka i niestety zacięta linka gazu,,, godzinka naprawy i jeszcze patrola wyciągnąłem, bo skończył mu się prąd... dojechałem ok 13.00 na bazę oddać kartę i wstawić suzukę na lawetę. Pani sędzia uśmiechnięta, że mnie zdyskwalifikowała pyta czemu na wyniki nie zostaje?
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-27, 21:07
Boś z młodszego rocznika i pewnie w Doom`a nie grał i w Counter Strike żadnego turnieju nie uskutecznił i w klanie nie był i nie irytował się nigdy jak dostawał strzał w głowę przez ścianę :)
IDDQD - to kod na nieśmiertelność w Doom`ie, wallhack i ogc to cheaty czyli oszustwa w counter strike`u pozwalające widzieć przez ściany i strzelać w głowę bez celowania. Doom i Counter Strike to klasyka gierek za moich czasów.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
ja powiem tak na ten rajd już nie pojade bo to jest chore by robić etapy mokra , sucha, oes i objazdówka na każdy etam każda załoga ma 1,15min kto się spóźni ponad 15 min dyskfalifikacja, np 4 grupa która pojechałą na mokrą praktycznie niema szans zrobić tego w 1, 30 h , bez sens totalny, ja prawdopodobnie z damianem na mrągowo ruszamy 9 listopada
Mnie i jeszcze 2 załogi z Wyszkowa (byliśmy w jednej grupie) niesklasyfikowano ponieważ po zrobieniu pruby która była jako pierwsza w harmonogramie naszej grupy przyjechaliśmy do sędziny żeby wpisała czas itp. no i mieliśmy jechać na następny etap w naszej grupie była to trasa po roadbooku niestety pana sędziego który był odpowiedzialny za wypuszczanie załóg na ten etap nie było więc pani sędzia wysłała nas na inną prubę po zakończeniu rajdu przy ogłoszeniu wyników stwierdzili, że kilka załóg nie jechało zgodnie z harmonogramem i zostali zdyskwalifikowani aaa dodali jeszzce ze te załogi blokowały inne załogi kolega epwaspotter widział czy kogoś blokowałem stał w błocie obok pieczątki a ja cicho spokojnie na mechaniku za nim przemknołem moją zieloną bestią
chyba w miarę tą całą sytuacje opisałem a organozatorom z PolskiOffroad.com życzę sukcesów w organizacji tego typu imprez zwłaszca w łączeniu wind mechanicznych z elektrykami w błocie po jaja
Wiek: 40 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 94 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-28, 08:31
Damianwa napisał/a:
aaa dodali jeszzce ze te załogi blokowały inne załogi kolega epwaspotter widział czy kogoś blokowałem stał w błocie obok pieczątki a ja cicho spokojnie na mechaniku za nim przemknołem moją zieloną bestią
przeszedł bokiem przybił piątkę i więcej nie widziałem
My też polegliśmy na pierwszej próbie, w błocie, ale jak widać po wynikach to sędziowie mieli taki burdel w papierach że nie zdyskwalifikowali nas.
Moje uwagi:
1. Źle dobrane czasy do prób - bo realnie licząc to szanse na zdobycie wszystkich błotnych pieczątek miała tylko pierwsza załoga z mechanikiem. Kolejne jak blokowały się na wzajem, i to bez złej woli, to nie miały szansy zrobienia wszystkich. Nie wspominając już o tym że każda kolejna grupa miała co raz bardziej rozjeżdżone błoto. Albo błoto powinno być bardziej lajtowe i czas utrzymany albo odwrotnie. I każda kolejna grupa wypuszczana na błoto powinna mieć dłuższy czas przejazdu.
2. Brak sędziów - na błotnej znowu cwaniaki ciągali się bez taśm, co oprócz tego że niszczy drzewa, to jest nieuczciwe wobec tych co plączą taśmę zapinają szkle itd. to niestety pochłania czas. Na próbie czasowej sędzia na starcie to za mało powinno być co najmniej dwóch lub trzech bo były takie załogi które skracały sobie trasę ale i tak czasy były im zaliczane. Siedzenie sędziów w bazie i grzanie tyłka jest bez sensu, jeśli na próbach jest wolna amerykanka
3. Ramy czasowe dla prób – to dobry pomysł tylko uwagi jak pkt1. i przy spóźnieniu powinny być pkt. karne ale dyskwalifikacje po dłuższym okresie niż 15 min. To nie rajdy płaskie.
4. Mało kategorii – tak jak kolega napisał mieszanie mechaników z elektrykami, to niezbyt dobry pomysł. Sam się czułem zawalidrogą dla mechanika.
Sam pomysł może i niezły ale zrobiony na odpierdol, a pan sędzia główny niesympatyczny i zadufany w sobie.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Wiek: 40 Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 94 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-28, 12:21
moziembl napisał/a:
My też polegliśmy na pierwszej próbie, w błocie, ale jak widać po wynikach to sędziowie mieli taki burdel w papierach że nie zdyskwalifikowali nas.
Moje uwagi:
1. Źle dobrane czasy do prób - bo realnie licząc to szanse na zdobycie wszystkich błotnych pieczątek miała tylko pierwsza załoga z mechanikiem. Kolejne jak blokowały się na wzajem, i to bez złej woli, to nie miały szansy zrobienia wszystkich. Nie wspominając już o tym że każda kolejna grupa miała co raz bardziej rozjeżdżone błoto. Albo błoto powinno być bardziej lajtowe i czas utrzymany albo odwrotnie. I każda kolejna grupa wypuszczana na błoto powinna mieć dłuższy czas przejazdu.
2. Brak sędziów - na błotnej znowu cwaniaki ciągali się bez taśm, co oprócz tego że niszczy drzewa, to jest nieuczciwe wobec tych co plączą taśmę zapinają szkle itd. to niestety pochłania czas. Na próbie czasowej sędzia na starcie to za mało powinno być co najmniej dwóch lub trzech bo były takie załogi które skracały sobie trasę ale i tak czasy były im zaliczane. Siedzenie sędziów w bazie i grzanie tyłka jest bez sensu, jeśli na próbach jest wolna amerykanka
3. Ramy czasowe dla prób – to dobry pomysł tylko uwagi jak pkt1. i przy spóźnieniu powinny być pkt. karne ale dyskwalifikacje po dłuższym okresie niż 15 min. To nie rajdy płaskie.
4. Mało kategorii – tak jak kolega napisał mieszanie mechaników z elektrykami, to niezbyt dobry pomysł. Sam się czułem zawalidrogą dla mechanika.
Sam pomysł może i niezły ale zrobiony na odpierdol, a pan sędzia główny niesympatyczny i zadufany w sobie.
reasumując, teren niezły, ale organizacja do d...
co do zmot z mechanikami, to na każdym rajdzie powinny mieć inną trasę (kategorie) albo jechać na końcu jak już,,, a nie, że zryje taki i nikt już po nim nie przejedzie...
Ja w tych terenach prawie co weekend smigam pisalem do nich pare razy zeby sie odezwali to im wyznacze kozak trase, to napisali mi ze oni nie chcą nowych terenów,, roadbook jak jest tak jest najlepiej, co do kategori aut to nawet w plp mają chęć polączyć elektryki z mechanikami, wyszla lipa i tyle, u nas są bardzo dobre tereny tylko trzeba chcieć cos fajnego zorganizowac, damian widzialem wyniki gdyby nie dyskfalifikacja to 3 miejsce bys mial
co do zmot z mechanikami, to na każdym rajdzie powinny mieć inną trasę (kategorie) albo jechać na końcu jak już,,, a nie, że zryje taki i nikt już po nim nie przejedzie...
Ja dorzucę że czasówka super, techniczna, trudna, kręta czysto pod samca. Na mecie byłem naprawdę zmęczony od kręcenia fajerą :) :) :)
A to dowód nie oddaje może wszystkiego, ale trochę.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-28, 21:52
Super ta trasa na filmie. Taką bym się chętnie spróbował przejechać swoim lanswagenem. Pewnie niektóre podjazdy boczkiem, a zakręty na dwa razy, ale to by mi się podobało :)
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum