wiekszosc terenówek ma silniki turbo diesla i jakos jezdzą ;p
dosc ciekawa rzecz w samuraiu 1,6td (po podkreceniu i z ic) jest to ze na jedynce
na reduktorze (4.16) sam wjezdza na bardzo stromą ścianke
napewno to obciaza układ ale spróbowac musiałem
1.3 z tym reduktorem gasł na samym początku ścianki
a co do disla
ostatnio jechalismy przez wode i terrano 2,7td zassało wody i zgasło
wody troche wylało sie z filtra (nisko był wlot)
samochód pochodzil z 10 minut przepalając wode i jezdzi
mysle ze benzyna ma mniejszą odpornosc na wode
jakbym drugi raz robił swap na diesla to napewno odrazu zrobił bym serwis silnika (uszczelka pod głowicą) i łapy zrobił bym sam bo nie podoba mi sie pochylenie skrzyni biegów i to ze mniejszy filtr oleju który mam zalozony jest juz troche pogięty od tej łapy
a tak pozatym to jestem bardzo zadowolony ze spalania i mocy ;)
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 782 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2012-09-20, 14:24
No ja mam juz reduktor od 1,0(oczywiscie bede go motal i zakaldal mam co robic na zime) plus 1,6 td bedzie sie dzaialo haha
i tez nie zmienie silnika jak juz to moze od audi 80 1,9 td tez na zwyczjnej pompie wtryskowej bez kompa ale narazie nie musze jest moc i ciezko go zadusic haha i nie musze krecic do odciecia zaplonu zeby z czegos wyjechac tylko se idzie jak traktor
no tak wszysktko ładnie pięknie jest okey
ale mi chodziło o to czy ktoś wjezdzał do głębokiej wody
( staw , rzeka ) z TD tak zeby cały silnik był w wodzie i czy
turbina to wytrzyma i ze silnikiem sie cos dzieje
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-09-21, 16:42
Pękające od wody turbiny to jakaś ludowa baśń.
Gdyby tak było, to patrole, toitoie i inne lr-y kończyłyby rajdy na lawetach, a jakoś głęboka woda nie chce im zaszkodzić
Mój partol to akurat wolnossak, ale topiłem w towarzystwie innych uturbionych i nikt awarii nie zaliczył.
Ja kupiłem do swojego samuraia kompletny silnik ze swifta 1,6 16v z flansza, skrzynią, komputerem i przedłużoną wiązką. Silnik odpaliłem poza samochodem, pracuje super. Miałem wsadzić go do swojego ale teraz trochę mi szkoda rozbebeszać. Plan jest taki, że albo znajdę samca z uwalonym silnikiem albo sprzedam silnik.
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-09-23, 22:03
Powiedzcie, czy silnik od vitary 1.6 8v naprawdę mocno się różni osiągami od samurajowego 1.3i. Zastanawiam się czy warto się męczyć z przekładką skoro on ma podobną moc i trochę większy moment? Czy jednak przy wadze samiego robi dobrą robotę?? Albo co łatwiej zaadoptować 1.6 8v czy 16v ? I czy 16v dużo lepiej sobie radzi z samim?
jak ktoś szuka to tu jest cały swift gti za rozsądne pieniądze
[ Dodano: 2012-10-01, 21:20 ]
a odnośnie 1,9 tdi z citroena to widziałem co to robi ostatnio na pewnym rajdzie pod goleniowem ,były dwa samce z takimi motorami i wkręcały się jak rakieta ,a taki silnik idzie za 5 stówek trafić do tego skrzynia polonez i lata
_________________ Its obvious why men lift there trucks... Fat chicks cant jump.
Kiedyś sobie tak teoretyzowałem bo za stosunkowo małe pieniądze można miec V-tec'a ale doszedłem do wniosku, że zbyt wysokoobrotowe są te silniki (z dołu nie jadą wcale)
No i nie wiem czy czasem się nie kręcą w drugą stronę (?)
Ta, tylko nie jestem 100% pewien co do tego w którą stronę się kręcą, VW ma skrzynie po lewej stronie auta (a z VałWika pasi do samuraia) a Honda (szybsza od wielbłąda) ma skrzynie z prawej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum