My mamy takiego karchera do mycia ciezarówek , nie powiem duze cisnienie produkuje .. jest wielkości takiego duzego piekarnika na kołkach .. hehe , jak ostatnio przeleciałem samuraia too pół budy mi odleciało.. takze nie polecam .. narobicie sobie dziur i rdza po wychodzi
ja myję karcherem po każdym taplaniu w błocie, za dużo mnie roboty kosztowało doprowadzenie go do stanu obecnego. Jak wiadomo, mokre błoto zalegające po zakamarkach robi złą robotę, jeśli komuś nie przeszkadza jazda padaką to może nie myć wcale tyle że jak w końcu się zdecyduje to może nie być już czego ratować pomijając że ciężko dostrzec spod błota jakiekolwiek wycieki wymagające naprawy np. płynu hamulcowego...
heh ja zawsze myłem na stacji Lotos bo najbliżej moich manewrów błotnych, a na innych stacjach jak już zajeżdżam to z daleka biegną i mnie wyganiają , ale ostatnio przyszedł pan z kierownictwa stacji i powiedział, że przewidywana kara za mycie takiego auta z błota to 3,5 ty zł heh słyszał ktoś o tym, bo nie wiem jak się do tego ustosunkować ??????????
a generalnie zaawsze myję po każdym powrocie bo tak jak kolega wyżej napisał jak umyjesz i zerkniesz zawsze widać czy się coś nie urywa pęka czy cieknie :)
_________________ Błotko najlepsze na stres :)
Ostatnio zmieniony przez DUCHU77 2013-07-21, 14:20, w całości zmieniany 1 raz
ja również wywalam błoto po większym taplaniu... Krzykku dobrze napisał, zalegający syf nie wpływa dobrze na blacharkę, 2x w sezonie przepłukuje też ramę w środku bo jak się często brodzi po ramę to lubi tam zalegać gnój... są jeszcze takie wnęki w budzie np. ta za siedziami czy progi (jak ktoś ma org.) tam też warto wpuścić wodę raz za czasu.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum