zobacze po ile moze znajomy zalawic mi te BFG jak bedzie dobra cena to sie na nie zdecyduje jesli nie to szukam jakies uzywki 33 bfg simex lub sahara co wpadnie w najlepszej cenie to sie chyba zdecyduje
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-03-03, 20:07
KRZYKKU napisał/a:
Rozważ bracie bieżnik typu sahara, jak nazwa wskazuje ma robić w piachu, w błocie niewiele ustępuje simexowi. Niestety ja na takim nie miałem okazji jeździć więc się nie wypowiem ale wieść niesie że są OK.
BFG MT mam obecnie we Fronterze i miałem kiedyś w Samuraiu, teraz Samurai pocina na Simexie - wszystkie rozmiary 31" więc mam niezłe porównanie co do tych 2 bieżników.
Sahara po simexie jest jedną z lepszych opon do błota, ale nie zmienia to faktu, że jest ze trzy galaktyki przepaści między nią a simexem, na korzyść tego drugiego oczywiście:) Simex jest oponą bezkompromisową. Jeżeli jeździsz samuraiem trochę na co dzień a nie tylko go upalasz w terenie, to nie bierz simexa, bo jest bardzo głośny na asfalcie (znajomy dostał mandat za zakłócanie porządku w nocy jeżdżąc pajero na simexach) kiepsko się trzyma drogi i ma mega opory toczenia, co się przekłada na np spalanie. BFG też są bardzo fajne, moim zdaniem trochę gorsze w błoto, ciut lepsze w piasek. Są asymetryczne, więc na wstecznym biegu będą robiły trochę lepiej od sahary, za to do przodu sahara lepsza. Ja bym kupił co się szybciej trafi saharę, albo bfg:) simex tylko jeżeli większość czasu spędzasz w terenie:)
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Wydają się troszkę podjechane... U mnie co prawda BFG KM tylko 215/75/15 ale "mięcha" mam znacznie wiecej...
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-03-03, 23:51
Te z ogłoszenia to są jeszcze całkiem rześkie w porównaniu do tego, co czasami można znaleźć... np jakiś hANDLARZ, co nie ma pojęcia o oponach mt potrafi (no bo przecież 6mm bierznika to duuuużo) śmiecia wystawić nawet za kilkaset zł/szt, no bo przecież nowa kosztuje 700zł/szt więc 300zł to okazja Te konkretne z ogłoszenia mają tą przewagę, że nie spotyka się właściwie nalewek powyżej 33-34 cali, bo karkasów już nie ma i nawet wytarte opony osiągają spore ceny w tych rozmiarach, a parchy muszą na czymś jeździć...
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum