Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2015-04-16, 22:43
Witka. Wpadł mi w ręce kawałek rurki fi 22mm i grubość ścianki 4 mm (czyli otwór wewnętrzny 14mm) precyzyjnej, bezszfowej i zimnociągnionej. Czy nadała by się na drążki kierownicze?? przyznam się, że te 22 mm to tak trochę micro wygląda jak na drążek do zmotki.... mam porównanie z ursusowymi gdzie średnica to coś koło 30mm ale za to ścianka to bibułka.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2018-02-01, 23:50
Drążki z jimny'ego uważam za strzał w 9-tkę.
W moim przypadku (SPOA) rozwiązało to wszelkie problemy.
Przepis: Kupujemy 2 drążki z jimnego krótki i długi (ja dałem 100zł za oba z sprawnymi końcówkami) oraz wąs z w123/w126.
Dolnego drążka póki co nie miałem potrzeby wymieniać, ale po wymianie lewej końcówki na długą z mercedesa pasuje dłuższy drążek z jimnego.
Jako górny bierzemy krótki z jimnego i ucinamy go o parę cm (po stronie z gwintem prawostronnym najlepiej ) Gwintownik kosztuje 20zł więc nie opłaca się latać po tokarzach. Wkręcamy z powrotem końcówkę z jimnego. W przypadku spoa musiałem obrócić ją o 180 stopni co wymusiło przeniesienie stożka na wąsie z mercedesa na drugą stronę. Zrobiłem to rozwiertakiem i mimo, że byłem mega nieufny działa to w 100%. W przypadku gdy nie mamy spoa albo mamy dłuższe resory ten cyrk nie będzie potrzebny.
Mimo zabawy z odwróceniem tego stożka uważam to za jeden z najprostszych i najskuteczniejszych modów. Wkońcu nie gnę tych drążków gołymi rękami, ale też nie jeżdżę jakoś ekstremalnie. Żeby nie było kolorowo to do felgi został 1cm i przewód hamulcowy jest w trochę niewygodnym miejscu. Przy konwersji na springi będzie z powrotem ok.
Można zrobić prościej:
Bierzemy DWA wąsy z merca (prawy i lewy) i przykręcamy w wiadome miejsca.
Bierzemy drążki z WĄSKIEGO MOSTU (sj413/sj410) i łączymy plug&play.
Zalety:
Drążek poprzeczny podniesiony z obydwu stron.
Generalnie(*) brak rzeźbienia
Wady:
Drążki z wąskich mostów nie grzeszą wytrzymałością (ale z jimniego też nie spodziewam się pancernych)
(*)
Śruba rzymska do regulacji występuje przynajmniej w dwóch rozmiarach. Jak się trafi ta dłuższa, to trzeba podszlifować lekko z dwóch stron, bo się zbieżności nie da ustawić.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2018-02-02, 13:05
Może trochę niepotrzebnie straszę tym odwracaniem stożka - ja dorwałem z w123 i tam wąs jest taki niski, w w126 to podobno już nie jest konieczne.
Wadą dwóch wąsów z mercedesa jest też zepsuty trapez oraz przeniesienie wtedy już wszystkich sił na te 2 śruby. Dobrze myślę, że nie wszystkie końcówki są wtedy niezależnie wymienne?
Ogólnie dorwanie wąsów z mercedesa nie jest takie proste w obecnych czasach.
Ja u siebie zamowiłem wąs 4 calowy.Koszt 350zł. do tego przerobiłem drązek tz jest tej samej dlugosci co panhard,nie ma takiego czegos jak wyrywanie kierownicy. Do drazka dospawalem blache gr 14mm i wyfrezowalem otwor pod koncowke . Tak zeby drazek byl jak najbardziej w tej samej pozycji co panhard.
Przy jednym wąsie merca, trapez też jest już zmieniony, więc nie dramatyzowałbym.
Jeżeli decydujemy się na to że z jednej strony będą dwie śruby pracujące na zrywanie, to zrobienie tego samego z drugiej strony nic już nie osłabi w układzie jako całości. Lewa będzie tak samo słaba jak prawa...
[ Dodano: 2018-02-02, 14:17 ]
baca napisał/a:
Ja u siebie zamowiłem wąs 4 calowy.Koszt 350zł. do tego przerobiłem drązek tz jest tej samej dlugosci co panhard,nie ma takiego czegos jak wyrywanie kierownicy. Do drazka dospawalem blache gr 14mm i wyfrezowalem otwor pod koncowke . Tak zeby drazek byl jak najbardziej w tej samej pozycji co panhard.
Nie piszemy teraz o wąsie przekładni tylko o wąsie zwrotnicy.
No i co ma panhard do resorów?
Przy jednym wąsie merca, trapez też jest już zmieniony, więc nie dramatyzowałbym.
Jeżeli decydujemy się na to że z jednej strony będą dwie śruby pracujące na zrywanie, to zrobienie tego samego z drugiej strony nic już nie osłabi w układzie jako całości. Lewa będzie tak samo słaba jak prawa...
[ Dodano: 2018-02-02, 14:17 ]
baca napisał/a:
Ja u siebie zamowiłem wąs 4 calowy.Koszt 350zł. do tego przerobiłem drązek tz jest tej samej dlugosci co panhard,nie ma takiego czegos jak wyrywanie kierownicy. Do drazka dospawalem blache gr 14mm i wyfrezowalem otwor pod koncowke . Tak zeby drazek byl jak najbardziej w tej samej pozycji co panhard.
Nie piszemy teraz o wąsie przekładni tylko o wąsie zwrotnicy.
No i co ma panhard do resorów?
Ahhh kolega nie mogł sie powstrzymac od komentarza.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2018-02-02, 18:24
Myślę, że nadmierne sprzeczki nt. trapezu w aucie jakim jest samuraj nie mają większego sensu ale na moją logikę to koła względem siebie nie zmieniają swojej zależności podczas całego zakresu skrętu (ponieważ są złączone fabrycznymi wąsami). Zmiana umiejscowienia drążka do przekładni zmienia zachowanie przekładni kierowniczej względem całego "dołu".
I zapomniałem o tym powiedzieć - jest to faktycznie zauważalne. Wąs z mercedesa działa jak dźwignia i musimy więcej kręcić kierownicą, ale idzie ona lżej. Jest to i wada i zaleta. Ot zmienione przełożenie.
Myślę, że nadmierne sprzeczki nt. trapezu w aucie jakim jest samuraj nie mają większego sensu ale na moją logikę to koła względem siebie nie zmieniają swojej zależności podczas całego zakresu skrętu (ponieważ są złączone fabrycznymi wąsami). Zmiana umiejscowienia drążka do przekładni zmienia zachowanie przekładni kierowniczej względem całego "dołu".
I zapomniałem o tym powiedzieć - jest to faktycznie zauważalne. Wąs z mercedesa działa jak dźwignia i musimy więcej kręcić kierownicą, ale idzie ona lżej. Jest to i wada i zaleta. Ot zmienione przełożenie.
Aaaa... Bo ty dałeś tylko drążek skośny do mercowego wąsa. Nie zauważyłem
Mój opis dotyczył przeniesienia wszystkiego na nowe wąsy.
A ja ma drążki z rury grubościennej i wszystkie końcówki wymienne , tylko że gwintownik miałem tylko jeden więc zbieżność ustawiamy na dwa razy :)) ale to taki pręt na przyszłego właściciela gdyby się kiedyś, kiedyś pojawił
Misiaki, bo mi galka sie zmultiplikowala na dwie... :)
Rura bezszwowa 25x6mm, ona ma miec gwint wewnetrzny lewy czy prawy? Bo rozumiem ze po prawej stronie auta jest gwint zenski prawy, od lewej do sruby rzymskiej wystawac ma gwint meski prawy, ktory wchodzi w srube rzymska? (mam to na aucie, stad pytanie, a nie chce sciagac poki da sie go tak przetoczyc:) )
Kolejne pytanie lewa i prawa galka ma ten sam gwint (w sensie obie maja prawy?)
Prawe galki: 48870A80060
lewa galka: 33533 FEBI BILSTEIN
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum