[tytus]

Jeździ ktoś na takim czymś albo miał z tym styczność ?
Z tego co czytam to wykonanie takiej felgi to nie jest problem bo trzeba dwie obręcze wyciąć na plaźmie, zewnętrzną i wewnętrzną i pospawać. Czy orientujecie się czy ta obręcz skręcana jest tylko po zewnętrznej stronie czy również po wewnętrznej ?
Przynajmniej załatwiło by to problem nieszczelności opon - chyba.

[Zawias]

Wybierasz się do Afganistanu ?

[Didymos]

Jeśli chodzi Ci o montaż na feldze, to zakłada się to z jednej - zewnętrznej strony felgi, praktycznie nie zdarza się, żeby opona spadła od strony wewnętrznej.
Interesowałem się trochę tym tematem, ale praktyki nie mam.
Plotka głosi, że dużo lepsze są beadlocki z tłoczonym zewnętrznym pierścieniem - jak tu, nie niszczą tak stopki opony, ale na hamerykańskich stronach mnóstwo jest takich płaskich, wycinanych laserowo i widać też robią.
Podglądałem kiedyś na rajdzie suzę na beadlockach i naprawdę szczena opada na jak niskim ciśnieniu można z tym jeździć bez obawy o rozszczelnienie.

[tytus]

no właśnie plan jest żeby taką płaską wyciąć bo na tłoczenie to nie ma szans
Słyszałem tylko że zewnętrzny ring lubi się wyginać ale wymyśliłem że na śrubach między tarczami można dać podkładki i zniweluje to wyginanie a szczelność zostanie zachowana

[Didymos]

Można też tak, jak na foto, powinno pomóc.

[tytus]

Tylko różne opony mogą mieć różną grubość rantu a tutaj mogłaby się pojawić nieszczelność. Chyba na zimę zamontuje to sobie do felg i będę testował

[Didymos]

Ten sam problem mógłby być przy beadlockach tłoczonych, a jednak nie robią ich na różne grubości stopek

[tytus]

Jednak będę robił beadlocki, dzisiaj mi opona cała zleciała
Za niedługo pewnie opisze jak wrażenia

[epwaspotter]

a nie będzie za duże obciążenie na łożyska?

[punix]

Jeśli będą dobrze wyważone, to różnica nie powinna być większa niż pomiędzy np. oryginalnymi oponami a nalewkami