Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Problem ze sprzęgłem
panrysiek 
nowicjusz


Pomógł: 1 raz
Wiek: 105
Dołączył: 02 Mar 2016
Posty: 44
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-04-02, 21:17   Problem ze sprzęgłem

Po podtopieniu Samca mam problemy ze sprzęgłem (nie tylko bo z elektryką też :( ), mianowicie sprzęgło sprawia wrażenie jakby nie było wciśnięte do końca, przy zapalaniu na biegu z wciśniętym pedałem sprzęgła od razu zaczyna auto jechać (jak dodam gazu) lub gaśnie. Jakoś specjalnie go nie pałowałem po zatopieniu bo widziałem, że nie ma sensu no i jest wyciągarka (która swoją drogą o mało nie położyła auta na bok bo wyciągałem się pod dużym skosem). Co może być przyczyną? Aaa mam sprzęgło spiekowe 6-płytkowe.
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2016-04-02, 21:22   

może takiej naprawy potrzebujesz:
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
dożek4x4 
stały bywalec



Pomógł: 4 razy
Wiek: 41
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 201
Skąd: Katowice
Wysłany: 2016-04-02, 22:04   

też zdarza mi się podobny problem, ale nie po topieniu w wodzie...tylko jak długo utknie samiec w jakimś gnoju glino-podobnym..i dużo razy jest próba wyjazdu przód tył...
_________________
Były rowery, quady i crossy w terenie...teraz się do Samuraja przesiadły dwa lenie :)
 
     
Lisu 
nowicjusz


Dołączył: 13 Cze 2014
Posty: 37
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-04-02, 22:31   

Polecam wymyć woda pod ciśnieniem okolice sprzegla.odkrecic oslone i/lub zdjąć zaślepkę gumowa.Powinno wrócić do normalności.
 
     
bulimierz 
mechanik
Szpawacz



Pomógł: 21 razy
Wiek: 47
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 549
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2016-04-03, 23:06   

A sprawdził kolega pancerz linki?

[ Dodano: 2016-04-06, 22:53 ]
Haloooo.
I co, ludziska się silą na odpowiedzi a główny Zainteresowany olał temat, może jakaś konkluzja odnośnie?
 
     
panrysiek 
nowicjusz


Pomógł: 1 raz
Wiek: 105
Dołączył: 02 Mar 2016
Posty: 44
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-04-06, 23:32   

Nie olał lecz jeszcze nie ogarnął, spokojnie. Jest środek tygodnia a samcem bawię się w weekendy. BTW następnego dnia po osuszeniu auta sprzęgło wydawało się chodzić ok. Znów auto podtopiłem (wyciągał traktor :/ ) i problem wrócił. Ponieważ wyciągałem się do nocy w niedzielę, nie było czasu aby poogarniać straty w tygodniu. Mało tego, mam problem z plaskaczem nietypowy (mianowicie zgubiłem przejściówkę do śrub zabezpieczających felgi a jutro przyjdą nowe opony no i w razie flaka w trasie byłoby nieciekawie) także w przerwach między pracą w pierwszej kolejności ogarniam to. Tak czy siak jutro może znajdę czas aby umyć sprzęgło za Waszą radą, zobaczymy czy pomoże.
 
     
bulimierz 
mechanik
Szpawacz



Pomógł: 21 razy
Wiek: 47
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 549
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2016-04-07, 07:22   

Wulkanizator da radę, a jak nie to InterCars i nasadki "złodziejki".
Pzdr
 
     
Starscream 
4x4 guru



Pomógł: 21 razy
Wiek: 43
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 1731
Skąd: SZY
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2016-04-07, 23:33   

panrysiek napisał/a:
Znów auto podtopiłem (wyciągał traktor :/ ) i

Kurcze że też jestem sam na moim terenie - bo mam kilka sprzetów do wyciągania i gdyby było dużo topielców to bym zarobił, chyba się ogłoszę gdzieś :))
Wyciągam każdy sprzęt off road -dojazda w każde miejsce, szybko i solidnie
tel ..........
_________________
Samuraj- neverending story...
 
     
bulimierz 
mechanik
Szpawacz



Pomógł: 21 razy
Wiek: 47
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 549
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2016-04-08, 07:56   

Star
To jeszcze myjkę i mobilny warsztat.
Zarobiony po uszy like
 
     
Starscream 
4x4 guru



Pomógł: 21 razy
Wiek: 43
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 1731
Skąd: SZY
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2016-04-08, 16:33   

kiedyś (2-3 lata temu) Wykopywałem wranglera i defendera 90 na Stolicznych blachach :mrgreen: Był wcześniej kolega LKT ale bali się że wyrwią coś. Więc pojechałem i go okopałem i wyszedł- zgarnęliśmy 400zł wtedy.
_________________
Samuraj- neverending story...
 
     
panrysiek 
nowicjusz


Pomógł: 1 raz
Wiek: 105
Dołączył: 02 Mar 2016
Posty: 44
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-04-08, 22:38   

Do mnie przyjechał John Deer 150-konny (wielki grzmot), wyciągnął mnie zanim zdążyłem odpalić Sammiego, zanim wcisnąłem sprzęgło ciągnął go w błocie na zablokowanych kołach- dla ciągnika bez różnicy :)
 
     
bulimierz 
mechanik
Szpawacz



Pomógł: 21 razy
Wiek: 47
Dołączył: 01 Cze 2015
Posty: 549
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2016-04-11, 19:06   

Dla ciągnika bez różnicy, ale czasem lepiej nad nimi czuwać, coby mostu nie szukać za autem.
Jak trafi na dobrą "kotwicę" to nie ma huhu, musi coś urwać.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.