Zależy czy to świeży olej czy stary. Jeśli auto było topione lub nie wiesz kiedy był zmieniany olej i w jakim jest stanie to polecam wymieniać. Koszt niewielki, a będziesz spokojnie spał, tym bardziej, że idzie zima iwoda w mostach może zamarzać.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-12-06, 12:10
Jeżeli nie wymieniałeś już jakiś czas, albo np. jeździłeś w odpowiednio głębokiej wodzie, to lepiej byłoby wymienić.
Poza tymi przypadkami spokojnie można dolewać.
Samiego kupiłem we wrześniu ja go nie topiłem poprzedni właściciel mówił że jest świeży olej on po wodzie też dużo nie jeździł olej bodajże mobil mam na dolewke.
odkręce śrube i zobaczymy czy się będzie sączyć czy nie i co się będzie sączyć mleko czy olej
Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2011-12-06, 13:50
A jak u mnie w moście po odkręceniu to takie gluty wylatują to co to jest?
Dodam jeszcze, że dziwna sytuacja, bo od co najmniej roku mi wycieka olej z mostu przedniego, delikatnie no ale przez rok, to jak odkręciłem korek do wlewu oleju to zaczął wyciekać. (?)
A jak u mnie w moście po odkręceniu to takie gluty wylatują to co to jest?
Dodam jeszcze, że dziwna sytuacja, bo od co najmniej roku mi wycieka olej z mostu przedniego, delikatnie no ale przez rok, to jak odkręciłem korek do wlewu oleju to zaczął wyciekać. (?)
Zlej to co tam masz i wlej świeży olej, co do tego wycieku nie nie rozumiem skąd leci ten olej.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2011-12-06, 14:38
jak dla mnie wymiana oleju w moście a nie jego dolewka ma zasadniczą i ważną zaletę - możesz sam naocznie ocenić czy coś w nim pływa, jakieś opiłki, woda, inny syf. Zwłaszcza jak masz samuraia i jeszcze sam oleju nie wymieniałeś to na dobrą sprawę nie wiesz co tam jest. Co innego jak wymienisz sobie sam olej, obadasz że ze starym tragedii nie było, wlejesz świeżego to później możesz sobie dolewać jak będzie gdzieś podciekać nawet.
Koszt niewielki a co nieco o stanie mostu można powiedzieć.
Pomógł: 5 razy Wiek: 39 Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 782 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-12-06, 16:55
HAHA no jak mialem stary most too zawsze mialem wiecej niz trzeba oleju haha jak sie korek do nalewania odkrecilo hahaha to wyplywal ale to nie byl olej tylko woda
Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2011-12-06, 19:06
Wiem, wiem, widziałe, kiedyś w "Fanach 4 kółek" jak było to samo w jednym samochodzie i też uszczelniacz trzeba było wymienić. Tak w ogóle to ten odcinek właśnie w tym momencie leci na Discovery Channel.
A jak jest w reduktorze z poziomem oleju?.Bo ja wczoraj odkręciłem dolną śrubę i spuściłem stary,a na dolanie nowego odkręciłem boczną i dolałem 0,9l.Czy tam jest jakas kontrolka,czy tylko wlewa się określoną ilość?
Dolny korek na klucz 24,boczny korek też na klucz 24,wlałem przez boczny korek 0,9l i nic nie leciało w instrukcji piszą że leje się 0,8 czyżbym wlał nie do tej dziury starego też było coś koło 0,9l
Nie wiem czy wcześniej była o tym mowa (przynajmniej nie znalazłem) - u mnie też cieknie lekko po kuli w moście - jakie uszczelniacze powinienem kupić (oznaczenia)? Jeżeli ktoś ma pod ręką to poproszę o te informacje ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum