Wreszcie po wielkich poszukiwaniach znalazłem Samuraia w dość dobry stanie:
- silnik 1.3i z instalacją lpg
- po kapitalnym remoncie
- opony simex
- zderzaki i progi wzmocnione
- wzmocnione resory
- tulejki z poliuteranu.
Dzisiaj był trochę testowany w błocie, zdjęcia wrzucę na dniach.
wyjdę na marudę, ale co mi tam.
Co to za moda że w wątkach typowo zdjęciowych robić zapowiedzi zdjęć?
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Ostatnio zmieniony przez kurian 2013-11-08, 15:54, w całości zmieniany 1 raz
z doświadczenia wiem, że jeżeli od razu nie wrzucisz fotek, to później są pytania o foty :) dlatego być może uprzedziłem fakty :) a wczoraj w zwiążku z pogodą podobną jak w Bukowinie Tatrzańskiej oraz z racji tego że w końcu mogłem zasiąść za kierownicą swojej nowej zabawki, trochę go ubrudziłem, taki małych chrzest :) pzdr :)
[ Dodano: 2013-11-10, 07:38 ]
Moja zabawka na zabicie czasu wolnego:
tak wygląda na dzień dzisiejszy, co do dalszych modów:
- wymiana siedzeń na ori z samuraia
- zamontowanie wyciągarki
- zamontowanie snorkela
- zamontowanie klatki nad kabiną
- i... co dalej, to zobaczę na ile mi fundusze pozwolą :)
a tak ogólnie to wymaga drobnych poprawek, które nie mają ogólnego wpływu na jazdę czy wygląd Samiego :)
Auto ogarniete po zakupie, fotele wymienione na oryginalne, nowa linka od predkosciomierza no i w koncu grzeje w srodku tak jak powinno, usuniete drobne niedociagniecia poprzedniego wlasciciela. W zimie Samurai dostanie klatke a najblizsze plany to: zamontowanie snorkela i wyciagarki, w zwiazku z tym bedzie i nowy przedni zderzak.
Ostatnio zmieniony przez jarek73 2013-12-04, 09:14, w całości zmieniany 1 raz
Powiem szczerze, że nie wiem z jakiego auta one były, z jakiegoś osobowego. Ogólnie to porażka, dopasowane do gościa niskiego wzrostu (podniesione do góry o conajmniej 50 cm), a po kilku minutach jazdy za kierownicą bolały plecy. Także ze względu na to poszły do wymiany na ori.
mówcie co chcecie ale oryg. fotele są zajebiście miękkie co przy twardym zawieszeniu można odczuwać. W moim były z mazdy ale koleś dał mi oryginalne. Wytrzymałem miesiąc w tych z mazdy i zmieniłem na oryginalne.
no może z wysokością przesadzilem ale było strasznie wysoko i niewygodnie, kierownica opierała mi się na nogach, a w ori siedzi się normalnie i wygodnie :) w każdym badz razie, gdyby tamte siedzenia były OK to bym ich nie wymieniał :)
witam panie jarku pisze do pana bo jestem ciekawy czy dokonał pan jakiś przeróbek w samuraiu
pan kupił ten samochód i coś tam miało zmieniane grzesiek sprzedałem panu wóz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum