Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 287 Skąd: TLW
Wysłany: 2017-02-27, 11:25 Malowanie mostów
Witam, powiedzcie czym najlepiej pomalować mosty bez ich demontażu i piaskowania?
Wystarczy je oczyścić, dać jakiś podkład reaktywny i pociągnąć barankiem czy są jakieś lepsze sposoby.
Zależy mi żeby zrobić to na aucie.
Siemanko! Mój znajomy porządnie wyczyścił mosty przy pomocy szczotki drucianej i następnie wszystko umył rozpuszczalnikiem. Wziął pędzel i kubełek farby i pomalował Sposób ten nie jest może jakiś trwały ale jeśli się przyłoży do efekt gwarantowany
Byle czym.
Bez zdemontowania mostów nie przygotujesz ich dobrze do malowania, będzie niewygodnie i nie doczyścisz wielu zakamarków. Jak przygotowanie podłoża ma być zrobione po łepkach, to szkoda inwestować w lepszą farbę.
a jakbys wymalowal je gruba warstwa masy? chodzi mi o taka konserwujaca i elastyczna, jakas klejaco uszczelniajaca czy cos?
ja swoje mialem piaskowane, pozniej polozony podklad epoksydowy 2skladnikowy i na to walnalem farbe chlorokauczukowa i nie jestem zadowolony z efektu...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2017-03-06, 21:23
Jak dla mnie malowanie mostów ma charakter czysto wizualny. Tak gruba stal przecież nie zgnije. No i nawet z moim dziadkowym stylem jeżdżenia w terenie mosty od spodu i tak są poobdzierane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum