ja jeżdząc po mieście ja mam cały czas tylko tył - na czarnym, jak nie daje rady to dopiero właczam 4H - wcale sie tak bardzo nie slizga wbrew pozorom (albo Katowice sa tak dobrze odsniezone)
nie mowie o odsniezonych placach, drogach itd.
Na bialym sniegu lub malutkim lodzie czy tez pod mala gorke tyl nie daje rady, no ale do przodu wajcha i dzida, ciekawe czy jak bym go dociazyl to tyllny naped lepiej by sobie radzil, taka ciekawostka, poznaje go a zima to dobry czas, mozna poznac siłe napedów i mozliwosci autka bez zampoczenia. haha
co do cisnienia - opuszczacie?
pozdro z nad bałtyku!
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Ja mam też I SUZI w rodzinie i mam na tyle zwykłe NOWE agresywne zimówki! Po śniegu śmiga na tyle, podjazdy pod górkę też tył (mieszkam na Podkarpaciu okolice Krosna i powiem szczerze, że mamy tutaj górki i trudną zimę)!! Jak już ktoś napisał na tym forum na zimę zimówki, a w teren MT!!
ja z tego co wiem i co widze u moich kolegów to simex odpada na snieg,zakopuje sie szybko i słabiutkie hamowanie...ja mam jodełke M+S i jest lepsza niz simex napewno ale tez nie raz trzeba zapiac 4... tamtej zimy miałem normalne hankoki (tyle ze 30cali)i nawet sobie dawały rade.te auta tak maja sa małe i lekkie i nic na to nie poradzimy(chyba ze 2worki cementu do bagarznika)o ile ma sie bagarznik heheh bo umnie jest z tyłu kanapa.
P.S a jesli chodzi o cisnienie to juz testwoałem ta opcje,fakt jezdzi sie troche lepiej ale to szkoda opon...zazwyczaj sie spusza powietrze jak sie jedzie w teren albo jak sie zakopie
z tego względu, że gdy sprawdzamy ciśnienie w temp dodatniej to podczas spadku temp ciśnienie w kołach się zmniejszy a w zimie jak wiadomo występują niskie temp więc aby ciśnienie w niskiej temp było poprawne to należy dopompować o ileś tam więcej!!
ALE wyjaśniłem
Gdy jest zimno, ciśnienie w oponie pokazane przez manometr może być niższe niż ciśnienie rzeczywiste. Na przykład, dla opony napełnionej do 2 atmosfer w temperaturze otoczenia około dwudziestu stopni, przy temperaturze 8 stopni Celsjusza ciśnienie odczytane na manometrze może wynieść 1.9 atmosfery. To zjawisko może wprowadzić w błąd i nie oznacza koniecznie, że ciśnienie jest zbyt niskie. Dlatego nalezy wziąć pod uwage mozliwy błąd pomiaru. Niemniej zimą należy uzupełnić powietrze w oponach w przypadku spadku temperatury. Jeśli w temp.+20 stopni Celsjusza ciśnienie w oponie wynosi 2,0 bar, to przy -5 stopniach spada do 1,74 bar, a przy -20 wynosi 1,59 bar. Oczywscie przy wzroscie temperatury nalezy ponownie dokonać korekty cisnienia w oponach.
dobrze piszesz, wychodzi na to ze trzeba zwiekszac przy mrozach a nie opuszczac. po mojemu- jak mam 2 atm w kolach to nic nie robie, mam wtedy rzeczywiste 1.7-1.8, wiec troszke mniejsze,Wydaje mi sie ze troszke mniej nie zaszkodzi na zime, nie zmniejszam ale i nie dopuszczam powietrza wiecej. jest jak jest i oto chodzi.
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Jeżeli opuścisz powietrze to teoretycznie zwiększa się powierzchnia opony przylegająca do podłoża oraz bieżnik lepiej dopasowuje się do podłoża co poprawia przyczepność!! TAKA JEST MOJA TEORIA!! Czy słuszna to nie wiem!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
