Wysłany: 2012-06-06, 10:34 Nowy nabytek i niestety problem
Niestety, mam wrazenie ze moj nowy nabytek nie do konca jest taki super jak sie spodziewalem. Przy ogledzinach z kolega nawet nie przyszlo nam do glowy zeby widzac silnik wtryskowy zagladac w kolektor w poszukiwaniu sondy lambda, zwlaszcza ze silnik pracuje cicho i rowno. Zdziwnie moje bylo ogromne gdy wczoraj przy wymianie poduszki pod silnikiem zorientowalem sie ze kolektor jest od gaznikowca bo ma zaslepione miejsca na sonde idac tym tropem wiem juz czemu przy przekreceniu stacyjki zglaszaja sie do kontroli potrzebne kontrolki oprocz "check engine"... Nie mowie juz o tym ze filtry paliwa są dwa: jeden w komorze silnikowej ( od gaznikowca bialy plastikowy i z tylu na ramie rowniez bialy plastikowy... Silnik chodzi ok, pali w granicach 7 litrów ale jak chodzi...to juz dla mnie zagadka skoro nie ma sondy... troche mi rece opadly...
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Poprawione... z tą lambda to ja nie wiem o co biega... myslalem ze udalo mi sie znalezc auto niekombinowane, ale jednak wychodzi na to ze takowych chyba nie ma u nas. Niby jezdzi fajnie, zwawo itp ale jednak poczucie ze bylo grzebane troche mnie wkurza. No nic, wymienie poduszki pod skrzynią i reduktorem bo chyba od nowosci nie byly wymieniane i przejde nad reszta do porzadku dziennego. Ale jakby byl ktos kto pomoze ustalivc jak teraz dziala moj komputer wtryskowy to chetnie podjade i poslucham bo jestem bardzo ciekaw ;)
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2012-06-06, 11:58
7 litrów?!
Bardzo mało.
Ojciec kupił naszego samuraia w zasadzie prosto z Niemiec, a i tak nie wiadomo jaki silnik miał. Teoretycznie silnik jest z 91r. a reszta 89r., ale po pierwsze silnik jest na gaźniku co jest dziwne, a cała teszta jest od wtrysku, co też jest dziwne, bo gaźniki, były teoretycznie (w większości przypadków) do 90r a potem wtrysk. Także nawet Niemcy nie zawsze robią wszystko jak należy i w ASO.
zrob -foteczki silnika gora strona lewa prawa ...jesli masz filtry plastikowe od gaznikowca polecam zmienić na te do wtrysku ... a jezli to wszystko chodzi i pali tak jak mowisz to powinieneś sie cieszyć , rzadko komu pali 7 l ..
Taaa, ja wiem zeby nie ingerować. Ale mnie to wk... ze tego nie zauwazylem przy kupnie, poza tym ja lubie jak jest wszystko tak jak byc powinno. Strasznie nie lubie na skroty chodzić wiem ze przy tym aucie to prawie niemozliwe ale bede chcial za wszelka cene jednak dokupic kolektor z miejscem na sonde i jakos to podlaczyc zeby normalnie ruszyło z sondą. Oczywiscie jak zrobie najpierw poduszki pod reduktorem i skrzynią.
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Co z tego, że nie ma, jak działa?
Nie ingeruj w to dopóki się nie zjebie.
[ Dodano: 2012-06-06, 13:05 ]
Bo jeszcze dołożysz sondę i Ci 10l palić.
Słaba porada
Jeżeli jeździ na zbyt ubogiej mieszance (bardzo niskie spalanie może o tym świadczyć), to wypalają się zawory i silnik ch... strzeli.
@pmaverick
Tam gdzie byłeś, leży mój stary silnik z prawie całym osprzętem - można go oskubać jak coś jest potrzebne.
A tak w ogóle to zapala ci się kontrolka "check engine" po włączeniu zapłonu?
I nie desperuj. KAŻDY samurai wymaga po kupnie odszczurzenia po poprzednich właścicielach.
Powoli i systematycznie da się to doprowadzić do stanu zgodnego z serwisówką.
Do kolumny i tak sie musze dorwac bo mi coś tępo metalicznie stuka od czasu do czasu, ale luzów nie ma...moze upieke dwie pieczenie przy jednym ogniu. No chyba ze ktoś z okolic Bemowa jest i ma chęć wziąć udział w autopsji :)
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-06-06, 15:33
jak Ci tak tępo stuka przy kręceniu kierą, a luzów w układzie nie znajdziesz to wleź pod furmankę, namów kogoś do kręcenia i obserwuj pióra resorów czy Ci nie przeskakują o milimetry i nie "strzelają" metalicznie.
Dzieki! sprawdze to napewno. Stua jakby ktos pukal widelcem w kolumne zaraz pod kierą. Nawet zaslepke klaksonu zdjalem i chcialem dokrecic nakretke ale jet dokrecona wiec to nie to ;)
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 80 Skąd: Strzegom
Wysłany: 2012-06-07, 22:16
Mam Samuraia z 1992 roku i też jest oryginalnie na gaźniku - co prawda Santana ale nie kombinowana - więc z tym wtryskiem i gaźnikiem nie jest tak do końca prawda że od 1990 r tylko wtrysk. Czytałem że i w samochodach made in 1994 r. też się zdarza oryginalnie gaźnik
Mam Samuraia z 1992 roku i też jest oryginalnie na gaźniku - co prawda Santana ale nie kombinowana - więc z tym wtryskiem i gaźnikiem nie jest tak do końca prawda że od 1990 r tylko wtrysk. Czytałem że i w samochodach made in 1994 r. też się zdarza oryginalnie gaźnik
Skup się.
U kolegi jest silnik na wtrysku z kolektorem wydechowym od gaźnikowca.
Przy okazji: w gaźnikowcach (tych z gaźnikiem sterowanym elektronicznie) też występowały kolektory z sondą lambda, ale w tym wypadku jest zupełnie goły kolektor.
A i przypomniało mi się. W dolocie też jest fragment z gaźnikowca - zamiast tłumika szmerów ssania jest wsadzony rozdzielacz ciepłego/zimnego powietrza (na dodatek sterowany ręcznie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum