Proszę o pomoc. Postawiłem wieczorem samiego w garażu, rano do odpalania i nic. Akumulator jest w pełni sprawny, jak nowy. Przy przekręcaniu kluczyka do końca cyka coś w silniku. Znajomy powiedział mi że to zepsuty "bendix". Czy to może być to? Jak to naprawić?
Jeżeli tylko odjechać, to: włączyć zapłon, podnieść maskę, jakimś kluczem zewrzeć wszystkie trzy styki wystające z tyłu rozrusznika.
Jeżeli naprawić, to: rozrusznik zdjąć, rozebrać, wyczyścić, złożyć, założyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum