mam dosyc jezdzenia po ,, fachowcach,, zeby wyregulowali gaznik, jak obroty to znowu spalanie kosmos, regulacja wygladala na kreceniu paru srubek, jeden to chyba obroty, drugie mieszanka, chyba sam chciakbym metoda prob i bledow sprobowac, potrzebuje schemat gaznika, ktora srubka do czego. ma moze ktos wiedze taka?
pozdrawiam samurajczyków
też mam gażnik i jak narazie nic się nie dzieje...opukać...naprawde zejebi...pracuje z tego co wiem to ciężko go wyregulować, dlatego wymieniają na pony...
_________________ sj 413, 31"fedima kopia simexa,reduktor 410, stała blokada na tyle, przełożenia w mostach 5,38 , tylny most vitara, spiek , podniesiny, poszerzony, podcięty, snorkel i innne takie....sprężynki
tak, juz wiem, czytalem ze wymieniaja od pony. Mam pytanie bo pisza, ze pasuje od pony 1.5 oraz 1.3
czym rozni sie gaznik od pony 1.3 a 1.5 ( mam juz 1.5 , tylko nie wiem jaie jest ssanie)
jakies sugestie?
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
http://samurai.org.pl/viewtopic.php?t=116 tu masz fotki podłączonego od pony z ręcznym ssaniem, 1,3 od 1,5 najprawdopodobniej różni się dyszami. Gaźnik reguluje się dwa razy w roku jak temperatura zewnętrzna jest dodatnia (wiosna, lato) i drugi raz w zimę dlatego że zmienia się zawartość tlenu w powietrzu i należy zmienić mieszankę. Jeżeli trzeba regulować więcej razy to czas go wymienić tym bardziej, że oryginalny gaźnik jest do d... .
u mnie z gaznikiem byl dziwny problem
jak był zimny obroty malutkie, koło 1 tysiaca, zwykle nawet jeszcze mniej 700 -800 obrotów
gdy sie zagrzał 2000 obrotów i tak ciagle
fajnie..
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Ja przerabiałem temat regulacji i wymiany. I powiem szczerze, że na oko to jeden umarł a nie ustawił. Najlepiej jechać do mechanika starej daty co idzie z duchem czasu bo ma wiedzę i sprzęt. Jeżeli grzebał w syrenkach, dużych fiatach, lub polonezach to ma wiedzę i doświadczenie na ten temat. I jak nie ma analizatora spalin to se może kręcić i tak g...no z tego będzie. Ja najpierw dałem do wyregulowania kolesiowi który mi regenerował gaźnik było fajnie ale spalanie duże. Potem pojechałem do gazownika bo miał analizator spalin wziął pięć dych i zjebał totalnie. A na końcu pojechałem do byłego sąsiada rocznik 50 od 16 roku mechanik i podpoił analizator pokręcił pokręcił a potem wstawił jeszcze na hamownie znowu pokręcił i powiedział "teraz możesz jechać tylko dobrą flaszkę następnym razem przywieś" efekt zajebisty więcej kucy i momentu niż fabrycznie. Co do obrotów na zimnym to tak zawsze jest dlatego stosuje się ssanie. Jak jest zimny to podciągasz ssanie rozgrzewa puszczasz i masz coś koło 1 tyś obr. Na ssaniu też lepiej pali "praktycznie na strzał" a jak dep tasz gaz to w moim przypadku jest go łatwo zalać.
Pozdrawiam
Maciej
P.S. Jak ktoś ma ochotę zrobić wrażenie na sąsiadach "i podbudować się psychicznie" to polecam zwiększyć dawkę paliwa podkręcić obroty do 2,5 tyś tak by się nie dało zalać i poszaleć po lokalnych uliczkach, efekt auta WRC gwarantowany strzały spektakularne wybuch i kupa hałasu. Niestety ognia z rury nie doświadczyłem. dodatkowo napęd tylko na tył i śnieg. Odrazu uprzedzam: uwaga na zasypane hydranty i inne niewinne urządzenia zazwyczaj stojące na poboczu i zasypane śniegiem.
ssania automatycznego tzw podciśnieniowego się nie zaciąga ono działa automatycznie a kolega to ma inny gaźnik chyba albo coś zeszperane przy gaźniku z samiego ja mam na przykład poniacza i nie narzekam a co do strzałów to mi się wydaje że zapłon ale nie wiem młody jestem :P
pozdro
koledzy moze ktos jest ukryty z zachodniopomorskiego i zna fachowca od gaznika, przyszedł czas na pony . Nie mialem ostatnio czasu zmienic . Mam teraz gaznik od pony 1.5 i 1.3 , z recznym ssaniem.
musze gdzies to zamotac, najlepiej ktos kto zna sie na rzeczy z analizatorem spalin. Teraz mam dylemat 1.3 czy 1.5
hmmmmmmmmmmmm
ciekawostka...
pozdro z nad morza!
koledzy prosze powiedziec ile placicie u siebie za regulacje gaznika?
ciekaw jestem jakie stawki
u mnie 150
pozdro z nad morza
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Witam.
Ja zrobiłem magisterium z ustawień oryginału. Okiełznałem regulację wolnych obrotów na jałowym i pod obciążeniem.
Palił na dotyk i nie gasł. Jedyny problem jaki mi pozostał to obroty na ssaniu. Do momentu kiedy się nie wyłączyło
wył na 4 tys. obrotów. Na regulacje obrotów ssania nie reagował. I kiedy miałem cały regenerować w ramach doktoratu
z tego tematu, trafiłam na A....i na ten ze ssaniem ręcznym.
Schodziły po kilkanaście sztuk na cały świat, to zamówiłem i ja.
Pierwsze wrażenie, to takie, że zaprojektowany i wykonany na wzór oryginału z nastawieniem na oszczędność materiału.
Mocowanie nie na szpile tylko na krótkie śruby przy podstawie. Ścianki korpusu cieńsze, a śrubki mocujące mniejsze.
Największa niedogodność to brak mocowania pancerza linki gazu. Jest tylko mocowanie linki ssania.
Ponieważ posiadam w warsztacie poważne magazyny części do samiego, zaadaptowałem w prosty sposób mocowanie z oryginału.
W miejscu elektrozaworu jest gwintowana zaślepka, to doposażyłem swój w takowy. Dlatego nie wypowiem się jak gaśnie tylko
po odcięciu zapłonu.
Miłym zaskoczeniem było to, że po montażu odpalił od pierwszego i był prawidłowo ustawiony.
Obroty po rozgrzaniu książkowe 850.
Podsumowując.
Jest to tania alternatywa na problemy z gaźnikiem AISAN.
Nowa jakość życia nastąpiła przy ssaniu ręcznym. Po odpaleniu schodzę na 1300 obrotów i jadę. Jak chwyci temperaturę
wciskam na 0 i dalej jazda.
Moje auto (jak wskazuje avatar) to wersja pickup (nie mylić z long) i nie jest katowane w terenie.
Jeżdżę głównie leśnymi duktami i słabej jakości szosami między wioskami.
Dlatego nie wypowiem się jak zadziała kiedy trzeba piłować po pionową górę, ale do umiarkowanej jazdy jest bardzo dobry.
Dzięki za szybką i wyczerpującą odpowiedź u mnie ze ssaniem jest podobnie i żadne regulacje nie pomagają , sprawdzałem na dwóch oryginałach i dokładnie jest tak samo jak zimny duże obroty jak chcę ująć ssania to gaśnie po nagrzaniu O.K. Jeżdżę tak jak Ty na grzyby i na ryby. Rozwiałeś moje wątpliwości i gażniczek kupię . Moja wersja to long sprowadzona ze Szwecji bez rasowania i katowania w terenie Pozdrawiam Artur
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2020-05-05, 09:04
Linka gazu średnio się nadaje, w pancerzu zamiast typowej linki powinien być drut, inaczej będzie problem z wyłączeniem ssania.
Ja miałem założoną od cieniasa, czy jakieś innego fiata, popatrz sobie na alledrogo fiat/polonez/łada, zawsze coś dobierzesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum