Pomógł: 17 razy Wiek: 36 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-09-27, 13:42
Mam nadzieje ze nie bedzie darlo jest tam 10mm w najciasniejszym miejscu, nadkole poszlo juz i tak 1,5 cm do srodka a w razie czego odboj podloze troche.
[ Dodano: 2014-08-11, 12:55 ]
Maly zbiorczy update...
Tymczasowe oswietlenie plus mod hamulcow:
[ Dodano: 2014-09-27, 12:41 ]
Naprawy zakonczone, godzine temu wrocilem z Vehicle Identity Check z certyfikatem zgodnosci.
Tu zbiorczo ostatnia faza remontu:
Konca jeszcze nie doszedlem ale po weekendzie bedzie mogl spokojnie jezdzic (:
Na pewno musze wzmocnic mocowanie przednich amorow, nasmarowac tuleje wacza bo jedna piszczy i zrobic jakies hard mada faka zabezpieczenia.
Dziekuje za wsparcie w calej tej nieprzyjemnej historii!
To "coś" to korektor siły hamowania czy "ręczny"?
No i to koło to waść dużawe wsadził
Jako, że muszę pomarudzić, to nie podoba mi się położenie przewodu hamulcowego z lewej strony- wydaje się ciut za wysoko
Pomógł: 17 razy Wiek: 36 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-11-02, 16:04
Korektor sily hamowania, a w zasadzie pospolity reduktor cisnienia od Wilwood.
Jesli chodzi o przewod na tylnim moscie jest on obecnie polozony i zlapany na czyms co zwie sie P-clip ;) Zdjecie bylo robione podczas prac.
Kolo ma dokaldnie 31'' nadlewka 265/70/15 czarna felga robiz z niego wiekszy balon.
[ Dodano: 2014-11-02, 14:58 ]
Kilka fotek z dzisiejszego pay&play, generalnie fajna zabawa, suza dostala troche w dupe ale dala rade.
Gdzie land rover nie przejechal ja dalem rady bez wiekszego cisnienia wiec jestem mega zadowolony z tego co mam...
hahaha miałem tak samo, przerdzewiała / odpadła łapa od ramy i reduktor brzdęknął o ziemię. Nie miałem wprawdzie takiego zacisku tylko linkę wspinaczkową, do chałupy dojechałem
Pomógł: 17 razy Wiek: 36 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-11-18, 01:00
Ja pierwsza gume z krotkiej lapy urwalem po 15 minutach zabawy, reduktor walil o podloge prz yazdym wcisnieciu gazu ale przejezdzilem tak ze 3 godziny, jak przelecialem przez kilka dziur z wieksza predkoscia poszla tylna guma dlugiej lapy i reduktor zawisl na naderwanej trzeciej gume czas do domu.
pas zdjalem z akumulatora bo to jest teraz jego mocowanie, druga lape ogarnalem drutem miedzianym i dojechalem 20km do domu ;]
Pomógł: 17 razy Wiek: 36 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2015-02-02, 12:44
Nie przeszkadza, mam ja na gorze akumulatora i idealnie tam pasuje niczego nadmiernie nie uciskajac.
[ Dodano: 2015-02-02, 11:43 ]
Jest bloto - zabawa
Ale sa i szkody . . .
Zaczelo sie niepozornie,
Mysle sobie no coz to jeszcze nie koniec swiata kupi sie wentylator elektryczny, jakos sie objezdzi do konca dnia.
5 minut pozniej...
GAME OVER
Trzeba bylo dzwonic po lawete
Odstawiono mnie pod dom.
Teraz musze kupic pompe, chlodnice i wentylator elektryczny. Czy warto moze zasmontowac dodatkowa elektryczna pompe wody?
Nie ma sensu montować elektrycznej pompy. Kupo dobrą pompę wody np. ruville albo hepu i będzie oki.
Tutaj albo coś Ci wciągnęło pod pasek albo łożysko się zatarło.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum