Chodzi mi o trójnik zamiast korektora tak jak robią wszyscy żeby wykluczyć korektor z mniemanej usterki.
W trójniku (wszystko pływa razem) przód z tyłem. Natomiast korektor na to nie pozwala. W układzie z benzyny trójnik nie jest zły ale jest to inaczej rozwiązane.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-03-25, 20:07
Trójnik jest zły w każdym przypadku.
Po to jest w samochodzie układ dwuobwodowy, żeby tych układów nie łączyć ze względów bezpieczeństwa.
W fabrycznym korektorze, mimo, że dochodzą do niego przewody od obu obwodów, to jednak fizycznie się nie łączą.
Korektor siły hamowania służy jak sama nazwa do rozkładu siły hamowania między tyłem a przodem. Jeśli go wywalisz (tak jak ja) to bedzie ci tył hamował na ostro. Idzie sie przyzwyczaić . Ja go nie mam od 3 lat. Tak samo kiedyś dawno temu wywaliłem go z Poloneza bo tam dodatkowo był połączony dźwignia z mostem i jak np siadła teściowa to przymykał zawór.
Jak wywalisz korektor to nie wstawiasz trójnika tylko puszczasz jeden obwód na tył a drugi na przód i nic sie nie miesza.
Wymaga to przeróbki całego układu ale efekt to bezproblemowe hamulce
Samo dohamowywanie u mnie w korektorze jest zapieczone.
Znam zasade działania korektora tylko jw. napisałem miałem problem z lewym przednim kołem ...
Samo hamowanie owszem z trójnikiem jest efektywniejsze...
W benzynie zasilanie przednich kół idzie z trójnika a nie z pompy przynajmniej tak jest w serwisówce...
ja już nie pamiętam jak to miałem -Ty masz dużo młodsze auto mogą być zmiany. Ale teraz to mam tak że z pompy wychodza dwa obwody i jeden mam poprzez trójnik zasilone dwa koła z przodu, a drugi leci do cylinderka prawego tyłu i z cylinderka do lewego tyłu
Ja miałem też jazdy z tym korektorem że raz tył był raz nie. Na przeglądzie zawsze coś marudzili. Teraz jak im nacisnę to mało tych rolek nie wyrwie
U mnie jak depnąłem na trójniku to kierownica w lewo bo w moim układzie przez diesla nie dało się poprowadzić przewodu z trójnika przy prawym kole do lewego więc dali bezpośrednio z pompy a prawe z trójnika. To skróciło droge działania płynu i ciśnienie wali pierwsze na lewy przód a potem na resz.
A co powiesz kolego na ...
Przewód układu przedniego wchodzący do korektora zaślepić a przewód układy tylnego połączyć bez korektora z przewodem trzecim wychodzącym na tylni most.
Powinno to dać silniejsze hamowanie takie jak daje trójnik ale powinno wyeliminować mieszanie się dwóch układów...
ja mam trójnik z przodu na środku i z niego rozdział. Tyle że ja miałem już tak dość tych "spowalniaczy" że wytargałem wszystko i dałem nowe.
W sumie to dziwne że tak to ci działało przecież oryginalnie na tyle też pierwsze idzie do prawego koła a potem do lewego bez trójnika.
Owszem ale nie ma takiego układu oprócz diesla, w którym jakiekolwiek koło jest zasilane bezpośrednio z pompy (oryginalnie) a u mnie jest ...
A tył to już inna bajka u mnie też jest inaczej jest tam trójnik na moście i każde koło ma swój przewód.
U mnie wczoraj na przeglądzie wyszło, że tył nie hamuje. Ręczny natomiast brzytwa.
Rozebrać tradycynie bębny czy raczej szukać gdzie indziej? Pytam żeby nie robić sobie dodatkowej roboty gdyby miało się okazać, że Samuraie mają takie przypadłości i wina leży gdzie indziej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum