Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-02, 18:28 Pustkowypełniacz
Na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy... więc chciałem powiedzieć, że Samurai jest o niebo lepszy od Vitary. I w ogóle jest dobry i fajny. A do tego jest najlepszy nawet można tak powiedzieć.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
A ja nie.
A po za tym zdaje się, że dział się nie przyjmie, bo i po co?
Koledzy z viertarek mają swoje forum na którym mają już żylion informacji, my mamy forum z pierdylionem informacji. Po co zaczynać wszytko od początku?
Pomijając techniczne możliwości ideałem było by połączenie/fuzja (czy jak sobie to nazwiecie), bo sporo jest sporo rzeczy wspólnych
Pozdro
emennaannopar Gość
Wysłany: 2013-10-03, 14:02 could blood cause stool pink
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-10-16, 22:52
Dzial jest ok, przynajmniej dla mnie.
Niedawno kupilem samuraia 1.9 d bez turbo i nie ma mocy :( aut jest tak malo ze nie moge sprawdzic czy ten typ tak ma, czy pan nadlesniczy sprzedal mi padake :/ na reduktorze i drugim biegu nie jestem w stanie podjechac pod gorke, pod ktora samurai 1.3 podjezdza bez problemow. Nawet nie mam po co wiekszych opon zakladac. zastanawiam sie czy nie sprzedac jednak tego auta i kupic vitare bo silniki mocniejsze wiec odpada swap a i sprezyny tez juz sa wiec nastepny problem z glowy. Jakie sa wady vitarek?
Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-10-16, 23:23
Myślę, że nie ma jakiejś wielkiej różnicy, w takim sensie, że i w Vitarze i w Samuraiu potrzeba wiele przeróbek. W Samuraiu, SWAP i zawiecha, w Vitarze sztywny most z przodu, lift i pewno jeszcze wiele rzeczy o których nie wiemy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-10-17, 08:32
Filtry (powietrza i paliwa) bede zmianil w sobote. Zobacze, czy auto bedzie troche zwawsze. Ogolnie jest bardzo pozytywnie zaskoczony mozliwosciami tego auta. Nawet na moich niezbyt agresywnych oponach kumho daje rade (oczywiscie w miare moich skormnych umiejetnosci).
W ogole bardzo polubilem samcia mimo, ze jest mulowaty i niewygodny (musze znalezc sposob na odsuniecie fotela troche bardziej, bo skurczy miesni nog dostaje).
Musze sie tez zajac resorami bo to co mam jest klapniete. Zastanawiam sie wlasnie co brac: mazur czy cos innego.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-17, 09:21
oj blind.one widzę że skrajne emocje dominują - od chęci porzucenia zabawki do planów inwestycyjnych :)
Mój diesel od PSA jest całkiem dynamiczny :D spokojnie da się zapiszczeć pod gimnazjum na asfalcie a i do tych 60 km/h ładnie jedzie.
Jeszcze taka głupia myśl, ale może... zerknij pod pedał gazu, u mnie tam jest taka regulowana śruba którą jak wykręcę to mi ogranicza skok pedału gazu tak, że nie mogę go wcisnąć do oporu. Może leśniczy w taki sposób ograniczył swoje zapędy do orania leśnych traktów.
Górka górce nierówna, ale ten dieselek z zapiętym reduktorem spokojnie rusza z 3 na polnej lekko grząskiej drodze bez żadnego pałowania gazem...
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-10-17, 09:52
Bo z jednej strony auto kompletnie seryjne daje ogromna radosc z jazdy. Dodatkowo bardzo mi sie podoba i juz sie do niego przyzwyczailem. A z drugiej nie wiem co jest z silnikiem. U ilu osob bym nie byl, wszyscy mowia cos innego. Jedni, ze glowica jest do zrobienia, inni ze to nie glowica, bo by nie palil itp. Co mechanik to inna diagnoza. A ja nie mam najmniejszego pojecia o tym temacie. Auto odpala na dotkniecie, nie kopci (oprocz wcisniecia gazu do oporu, ale to tez niezbyt mocno), ale cos tam z niego kapie... Mam straszny dylemat. Zastanawialem sie nawet nad tym, zeby swapa od razu zrobic. Bo jak zdejam glowice i okaze sie, ze wszystko w porzadku to i tak jestem jakis 1000 PLN w plecy (wyliczenie na szybko: robocizna 350, graty 300, a jak rozbebeszony to i rozrzad przdaloby sie wymienic wiec znow 300). Jesli po tym silnik bedzie mocniejszy to ok, moge przyjac to na klate. No ale jesli sie okaze, ze "ten typ tak ma" to jestem w punkcie wyjscia. A za ten 1000 moge kupic jakiegos 1.6 TD albo inny silnik. A tu znowu ktos rzucil, zeby go opchnac i kupic vitare, bo bardziej rozwojowa.
Mieszkam w malym miescie i mechanikow jest niewielu. A dobrych to w ogole jak na lekarstwo.
Ja wiem, ze ta zabawa kosztuje, ale niestety trafilem na nieuczciwego sprzedawce i mam teraz problem :(
A tak w ogole to u mnie sa szybkie decyzje. Jak zostawie samca to bede go dopieszczal :)
Sruba jest, ale jej nie ruszalem. Poczekam do soboty i zobacze co dadza filtry.
Ja zpiszczec nie dam rady. Raz udalo mi sie na mokrej kostce i drugim biegu wprowadzic auto w maly poslizg na zakrecie, ale to wszystko.
A może ktoś skręcił dawkę paliwa, żeby oszczędniej jeździć. Kiedyś przejechałem się bardzo słabym mercedesem znajomego i później się przyznał że zmniejszył dawkę paliwa na pompie.
A ja chciałbym powiedzieć, że dział dla Jamnika bardziej by się przydał. Jakoś sensownego forum dla Jamników nie mogę znaleźć, albo nie potrafię się na nich zadomowić. Tu mi pasuje, więc może coś da się zrobić w tym temacie... :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum